Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Któż z Nas nie słyszał o słynnym pociągu Orient Expres, a jeśli faktycznie nie to dzięki tej książce poznacie i to ze szczegółami. Jakub Kania po tym jak zrezygnował z pracy w IPN zaczął pracę w sektorze prywatnym na początku dostaje swoją pierwszą sprawę i musi odnaleźć pociąg i to nie byli jaki, bo jeden z najsłynniejszych, a mianowicie Orient Expres. Znany ze swojej wytrwałości dąży do osiągnięcia swojego celu. Przez podróż po Polsce, aż do dalekich Chin to drodze z kilkoma perypetiami i przygodami. To już szóste spotkanie z Kubą i nie zawiodłam się, chociaż początek był ciężki i nie mogłam się wczytać. Jednak im dalej nowe tropy tym bardziej wciągnęłam się w historię. Książkę czyta się z czysta przyjemnością. Widać jak zmiana pracy wpłynęła na Kubę to już nie jest stanowczy i działający z procedurami prokurator, a świetny detektyw, który jak złapie trop to nie odpuści, ale dalej pozostaje wierny swoim ideałom i wartością. Mamy tutaj kilka wątków bo i zbieraczy złomu, mafia chińska, szpiedzy, odwety i to wszystko niby obce sobie, a jednak idealne spinające się w całość. Do tego powrót Teresy Barskiej, która polubiłam już za pierwszym razem. W sumie razem z Kubą tworzyliby zgrany duet śledczych. Wiedza historyczna jak zawsze dokładna, precyzyjna z wyjaśnieniem najmniejszych niuansów.