-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2021-01-08
2020-12-31
2020-11-09
2020-07-03
2020-06-24
2020-06-02
2013-12-20
2020-04-01
2019-12-25
2019-11-22
2017-11-23
2019-08-12
2014-04-06
Akcja rozgrywa się w Weronie, we Włoszech, a głównymi bohaterami są tytułowi – Romeo i Julia. Dramat opiera się na tym, że ich rody toczą ciągłe spory, walki, a dwójka młodych osób zakochuje się w sobie od pierwszego wejrzenia. Nikt nie wie o ich potajemnym ślubie, miłości, uczuciach jakimi siebie darzą, ani o tym, że są w stanie oddać za siebie życie i ani jedno, ani drugie, nie potrafi bez siebie żyć.
William Shakespeare jest znanym autorem na całym świecie i na pewno zasłynął pisząc tak genialny angielski dramat. Muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem, bo nigdy specjalnie nie tykałam takich książek, nie interesowały mnie one, ale historia Romea i Julii od zawsze wydawała mi się ciekawa i bardzo chciałam się z nią zapoznać.
Lektura jest lekturą trudną – nie ma co ukrywać, ale bardzo wzruszającą, poruszającą i wydaje mi się, że zaciekawi chociażby w małym stopniu każdego czytelnika. Na początku, kiedy zaczynałam ją czytać, bałam się, że z książki wyniosę tyle co nic, nie zrozumiem ani jednego aktu, ale chyba panikowałam zbyt niepotrzebnie. Sztuka jest sztuką przepiękną, potrafi również wiele nauczyć. Przede wszystkim pokazuje oddanie w stosunku do siebie, szczerą miłość i chęć walki bycia razem, kiedy nie jest to za bardzo możliwe przez walki, jakie toczą między sobą rodziny obojga osób.
Jest to najpiękniejsza lektura, jaką kiedykolwiek miałam szansę przeczytać. Momentami niezrozumiała, pisana w dawnym języku, z pradawnymi zwrotami, ale to czyni ją bardzo dobrą książką, bardzo dobrym dramatem. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że punkt kulminacyjny nie wydał mi się za bardzo przesadzony, a wręcz pragnęłabym aby autor bardziej tę scenę rozbudował.
Akcja rozgrywa się w Weronie, we Włoszech, a głównymi bohaterami są tytułowi – Romeo i Julia. Dramat opiera się na tym, że ich rody toczą ciągłe spory, walki, a dwójka młodych osób zakochuje się w sobie od pierwszego wejrzenia. Nikt nie wie o ich potajemnym ślubie, miłości, uczuciach jakimi siebie darzą, ani o tym, że są w stanie oddać za siebie życie i ani jedno, ani...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-19
2019-02-16
2019-02-07
2019-01-09
2019-01-08
2018-11-22
Wiele dobrego słyszałam o tej książce. Nazywana jest bestsellerem, najlepszą powieścią jaka wyszła na światło dzienne w roku 2012, jest polecana przez bardzo wiele osób, nie tylko zapewne przez nastolatków. Na czym opiera się jej fenomen?
Sama do końca nie wiem. Nie chodzi o to, że jej nie zrozumiałam tylko o to, że na początku sposób pisania autora wydaje się dla mnie zbyt banalny jak na dobrą książkę. Sama fabuła zaczęła mi się podobać – dziewczyna chorująca na raka, która poznaje w pewnym momencie chłopaka. Wszystko brzmi tak prosto, łatwo, ale po pewnym czasie, im bardziej zaczęłam się wgłębiać w opowieść o dwójce nastolatków, coś sprawiło, że nawet polubiłam tę powieść oraz jej bohaterów.
Spodziewałam się płaczu z mojej strony, ale nie wystąpił. Zaskoczyło mnie to. Najbardziej podobało mi się w książce to, że była... inna. Była inna niż wszystkie jakie przeczytałam, które są przeznaczone dla nastolatków. Dlaczego tak wiele osób sięga po książki z gatunku fantastyczne zamiast sięgnąć po powieść taka jak ta? Doskonale wiem, że to tylko kwestia wyboru aczkolwiek powieść pokazuje nam to, że choroba mimo wszystko nie może nam zepsuć normalnego funkcjonowania, życia. Owszem – Hazel nie miała łatwo, ciągle myślała o najgorszym, nie uczęszczała do szkoły, a jej życie było monotonne jednak chciała je ciągnąć. Była przede wszystkim dziewczyną która walczyła o swoje, była cholernie uparta chociażby dać tutaj za przykład wyciągnięcia od Van Houten'a – podczas podróży do Amsterdamu – zakończenia jej ulubionej powieści. Była naprawdę niesamowitą dziewczyną, a w dodatku zakochaną.
Okładka jest również inna niż wszystkie. Bardzo intryguje, aż chce się po nią sięgnąć w bibliotece mimo tego, że książek nie powinno się po nich oceniać. Nie mogę się doczekać aż spotkam się jeszcze z jakimś dziełem John'a Green'a.
Wiele dobrego słyszałam o tej książce. Nazywana jest bestsellerem, najlepszą powieścią jaka wyszła na światło dzienne w roku 2012, jest polecana przez bardzo wiele osób, nie tylko zapewne przez nastolatków. Na czym opiera się jej fenomen?
więcej Pokaż mimo toSama do końca nie wiem. Nie chodzi o to, że jej nie zrozumiałam tylko o to, że na początku sposób pisania autora wydaje się dla mnie...