rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

1 cześć naprawdę na wysokim poziomie, druga jakaś taka bez ładu i składu mimo ze uwielbiam fantastykę

1 cześć naprawdę na wysokim poziomie, druga jakaś taka bez ładu i składu mimo ze uwielbiam fantastykę

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rok 1984... Orwell przedstawia wizję świata, w którym nie ostała się już żadna prywatność, a życie każdego mieszkańca jest wnikliwie śledzone. Na każdym kroku widać teleekrany, wszędzie porozmieszczane są mikrofony. Partia stara się wyeliminować naturalne ludzkie emocje i popędy zastępując je szerzeniem poczucia nienawiści do wroga, który

spojler
tak naprawdę równie dobrze może być wymyślony... Bo czyż istnieje jakiekolwiek potwierdzenie na to, że Oceania nie jest jedynym państwem rządzącym światem? może i słowa O'briena sugerują, iż wrogowie istnieją naprawdę, ale jaka jest pewność? W trakcie lektury byłam przekonana, że prawdziwym celem wieloletnich tortur, na które został skazany główny bohater jest przetestowanie go, aby mógł awansować do Partii Wewnętrznej. Na ten trop przywiodła mnie książka Goldsteina, w której opisane było dokładnie, że partia nauczyła się na błędach i obecnie przyjmując do jej części wewnętrznej nie kierują się więzami krwi, a jedynie bliżej nieokreślonym "egzaminem". Jednak moje przewidywania okazały się błędne. A prawdziwym efektem tego co przeszedł Winston stało się rzeczywiste "nawrócenie" na ideologię partii. Intryguje mnie sama końcówka książki i przeplatające się wątki spędzania czasu w knajpie i wysłuchiwania wiadomości z frontu i nagle scena prowadzenia Winstona na śmierć korytarzem wzdłuż celi. Nie do końca potrafię zrozumieć, dlaczego Winston został zwolniony i czy rzeczywiście na samym końcu, kiedy jego poglądy weryfikują się i ostatnie myśli na temat tego, iż nawet w chwili śmierci nie pokocha WB zostają zastąpione gwałtownym uczuciem miłości do WB, zostaje on zamordowany, czy jest to tylko przenośnia?

end of spoiler

Rok 1984... Orwell przedstawia wizję świata, w którym nie ostała się już żadna prywatność, a życie każdego mieszkańca jest wnikliwie śledzone. Na każdym kroku widać teleekrany, wszędzie porozmieszczane są mikrofony. Partia stara się wyeliminować naturalne ludzkie emocje i popędy zastępując je szerzeniem poczucia nienawiści do wroga, który

spojler
tak naprawdę równie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Momentami wręcz przerażająco nudna, dużo niedociągnięć, wiele nie zakończonych wątków.

Momentami wręcz przerażająco nudna, dużo niedociągnięć, wiele nie zakończonych wątków.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jest bardzo wciągająca i łatwo się ją czyta, mnie ponad tydzień umilała podróże tramwajem. Niektóre wywody mnichów pozostawiają mnie w głębokiej konsternacji... ich dysputy opiewają bardzo trywialne tematy, co do watku morderstwa to powody jakie popchnely do zbrodni okazuja sie dla mnie niesamowicie niezrozumiale i powierzchowne i troszke nie dociera do mnie obsesja mordercy na temat wiadomy, pojedyncze dysputy bardzo mnie rozsmieszaly , ogolem ksiazke bardzo polecam, jednak podchodzi dla mnie ona bardziej pod rozrywkowe kryminalatko nizli dzielo sztuki ;)

Książka jest bardzo wciągająca i łatwo się ją czyta, mnie ponad tydzień umilała podróże tramwajem. Niektóre wywody mnichów pozostawiają mnie w głębokiej konsternacji... ich dysputy opiewają bardzo trywialne tematy, co do watku morderstwa to powody jakie popchnely do zbrodni okazuja sie dla mnie niesamowicie niezrozumiale i powierzchowne i troszke nie dociera do mnie obsesja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka porusza trudny temat, jest bardzo pouczająca i daje osobom niezwiązanym z niepełnosprawnością szersze spojrzenie, myślę, że część osób, która ją przeczytała będzie od tej chwili traktować niepełnosprawność w inny sposób. Rozczarowało mnie zakończenie, a konkretniej scena, w której 'Dary Pana' tańczą w kółku, wyobrażałam sobie, że w raju te dzieci będą miały już normalny, a nie pokraczny wygląd, że to będzie swoista nagroda za trudy poniesione przez całe życie, zresztą widać, że niebo nie do końca jest takim idealnym światem, gdyż wiele z nich wyraża wątpliwości i chęć powrócenia na ziemię. Najbardziej dynamicznym i uczuciowym bohaterem bez wątpliwości jest Adam, który miłość do Myszki powleka maską chłodu. Jednak te wszystkie jego dążenia do czystości genetycznej i wieczne myśli , irytacja wobec tego jak Ewa traktuje córeczkę świadczą o tym, że to uczucie istniało , potrzebowało tylko impulsu by się rozbudzić.. nie jest dziwne to że był wobec małej oschły po przeżyciach tak traumatycznych w dziecinstwie, które odbiły się mocno na jego psychice... o braciszku, którego kochał i którego wybił sobie z pamięci by mniej cierpieć...

Książka porusza trudny temat, jest bardzo pouczająca i daje osobom niezwiązanym z niepełnosprawnością szersze spojrzenie, myślę, że część osób, która ją przeczytała będzie od tej chwili traktować niepełnosprawność w inny sposób. Rozczarowało mnie zakończenie, a konkretniej scena, w której 'Dary Pana' tańczą w kółku, wyobrażałam sobie, że w raju te dzieci będą miały już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest prawie całkowicie pozbawiona akcji, w 80% napisana w konwencji realistycznej, cała reszta to naturalizm i impresjonizm. Trudno się ją czyta i podczas lektury kolor podłogi okazal się ciekawszy niż jej fabuła. Żeromskiego cenię i lubię, ale to pozycja jest niewypałem.

Książka jest prawie całkowicie pozbawiona akcji, w 80% napisana w konwencji realistycznej, cała reszta to naturalizm i impresjonizm. Trudno się ją czyta i podczas lektury kolor podłogi okazal się ciekawszy niż jej fabuła. Żeromskiego cenię i lubię, ale to pozycja jest niewypałem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

uderzyła mnie słabość Stefci i jej, mówiąc trywialnie, głupota. Przecież z prostotą mogła zwierzyć się swemu Waldiemu.. Czy mu nie ufała? Czy nie ufała mu na tyle, żeby obarczyć go swoimi problemami?? No i ostatecznie Waldy doczekał się swego Waterloo.

uderzyła mnie słabość Stefci i jej, mówiąc trywialnie, głupota. Przecież z prostotą mogła zwierzyć się swemu Waldiemu.. Czy mu nie ufała? Czy nie ufała mu na tyle, żeby obarczyć go swoimi problemami?? No i ostatecznie Waldy doczekał się swego Waterloo.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Doskonały obraz działania aparatu sterującego w komuniźmie. Doskonale i z prostotą ukazana wszechobecna propaganda, zwalczanie opozycji, łamanie praw 'człowieka' i wyższość władzy nad ludem. fałszywe głoszenie 'równości'...

Doskonały obraz działania aparatu sterującego w komuniźmie. Doskonale i z prostotą ukazana wszechobecna propaganda, zwalczanie opozycji, łamanie praw 'człowieka' i wyższość władzy nad ludem. fałszywe głoszenie 'równości'...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

doskonała narracja, bardzo ciekawy wątek przewodni, ukazany jest przekrój przez społeczeństwo i różne klasy ówczesnej Moskwy, co do głównego bohatera to jest on naiwnym, poszukującym zmian artystą, który nie potrafi poradzić sobie ze swymi problemami, zadbać o lepsze jutro , godziwą pensję, czy utrzymać swoje zamierzenie odnośnie sztuki... Bardzo polecam, aczkolwiek pozostawia wolne pole do interpretacji, gdyż kończy się niespodziewanie na samym początku drugiej części.

doskonała narracja, bardzo ciekawy wątek przewodni, ukazany jest przekrój przez społeczeństwo i różne klasy ówczesnej Moskwy, co do głównego bohatera to jest on naiwnym, poszukującym zmian artystą, który nie potrafi poradzić sobie ze swymi problemami, zadbać o lepsze jutro , godziwą pensję, czy utrzymać swoje zamierzenie odnośnie sztuki... Bardzo polecam, aczkolwiek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna komedia Sheakspear'a :) Wybuchałam śmiechem co chwilę, szczególnie ubawiłam się przedstawieniem o Piramie i Tyzbe. Jego organizacją i wystawieniem na scenie. Wątek nieszczęśliwej miłości Heleny do Demetriusza jest specjalnie przesadzony , by był jeszcze zabawniejszym, gorzej, że spotkała mnie w życiu identyczna sytuacja, tylko, że na odwrót... To było ciekawe uczucie, gdy czytając myślałam, że S. napisał utwór inspirując się moją historią... Wiedział co pisze, wyprzedził swoje czasy jawnie wyśmiewając baśniowe , duchowe postaci, których tak bali się współcześni jemu.

Rewelacyjna komedia Sheakspear'a :) Wybuchałam śmiechem co chwilę, szczególnie ubawiłam się przedstawieniem o Piramie i Tyzbe. Jego organizacją i wystawieniem na scenie. Wątek nieszczęśliwej miłości Heleny do Demetriusza jest specjalnie przesadzony , by był jeszcze zabawniejszym, gorzej, że spotkała mnie w życiu identyczna sytuacja, tylko, że na odwrót... To było ciekawe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi tom KTiJN bardzo różni się strukturą od poprzedniej części. Większość treści zawiera bowiem jedno opowiadanie - 'o królu Omarze an-Numanie i jego dwóch synach -Szarkanie i Dau al-Makanie' , później zaś następują krótkie bajki o zwierzętach, na sam koniec 'Opowieść o Alim ibn Bakkar i Szams an-Nachar' są to jakby dwa łączniki, klamra utworu, a bajki o zwierzętach są jedynie drobnym urozmaiceniem. Występuje wielowątkowść, ale głównym tematem utworu jest miłość i tęsknota jaka towarzyszy rozłące. Doskonałe, barwne opisy uzupełnianie drobnymi wierszowanymi wstawkami. Bardzo polecam, wszystkim zainteresowanym orientem:)

Drugi tom KTiJN bardzo różni się strukturą od poprzedniej części. Większość treści zawiera bowiem jedno opowiadanie - 'o królu Omarze an-Numanie i jego dwóch synach -Szarkanie i Dau al-Makanie' , później zaś następują krótkie bajki o zwierzętach, na sam koniec 'Opowieść o Alim ibn Bakkar i Szams an-Nachar' są to jakby dwa łączniki, klamra utworu, a bajki o zwierzętach są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

jest to w pewnej części autobiograficzna powieść Bułhakova, ja przyrównuję go w dużej mierze do postaci doktora Aleksego Turbina, trzeba pamiętać, że dzięki sztuce "Dni Turbinów" na bazie, której powstała owa książka Bułhakov mógł cieszyć się w miarę normalnym życiem - Stalin żywił dziwne upodobanie do tej sztuki, widział ją wiele razy. Bardzo poruszająca, mówi o miłości i śmierci i życzliwości oraz zacieśnianiu więzów w obliczu zagłady.

jest to w pewnej części autobiograficzna powieść Bułhakova, ja przyrównuję go w dużej mierze do postaci doktora Aleksego Turbina, trzeba pamiętać, że dzięki sztuce "Dni Turbinów" na bazie, której powstała owa książka Bułhakov mógł cieszyć się w miarę normalnym życiem - Stalin żywił dziwne upodobanie do tej sztuki, widział ją wiele razy. Bardzo poruszająca, mówi o miłości i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra więc ja chciałabym przedstawić swoją interpretację zakończenia.

SPOILER

Otóż większość jest nim rozczarowana, gdyż snuła sobie od połowy takie czy inne wnioski. Moim zdaniem jedyną osobą cierpiącą na chorobę umysłową jest Faraday. Według mnie Baker-Hydowie za wykończenie rodziny zaoferowali mu dużą kwotę pieniężną, może być również swego rodzaju prestiż w zawodzie, poza tym jego osobista niechęć do rodziny również się przyczyniła. Możliwe,że był w zmowie z Betty i oboje coś tam na tym zarabiali, miał klucze od domu, mógł wchodzić kiedy mu się podobało, co najważniejsze nigdy nie było go w HH , gdy działa się tam jakaś katastrofa. Ponadto wyeliminował Caroline w momencie, gdy zobaczył, że nic się nie da zrobić i nie wyjdzie ona za niego. Utorował sobie drogę do przejęcia posiadłośći, która od dzieciństwa była jego marzeniem, cel osiągnął...

END OF SPOILER

moja luźna interpretacja , oczywiście może byc niezgodna z prawdą. co do książki to ładny styl narracji jak zawsze nie zawodzi u SW , fajna by się rozerwać w wolnym czasie :)

Dobra więc ja chciałabym przedstawić swoją interpretację zakończenia.

SPOILER

Otóż większość jest nim rozczarowana, gdyż snuła sobie od połowy takie czy inne wnioski. Moim zdaniem jedyną osobą cierpiącą na chorobę umysłową jest Faraday. Według mnie Baker-Hydowie za wykończenie rodziny zaoferowali mu dużą kwotę pieniężną, może być również swego rodzaju prestiż w zawodzie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Wszystko legło w gruzach
i nikt tego nie zauważył"
cytat ten jest swego rodzaju klamrą rozpoczynającą i kończącą powieść. Historia młodego, bogatego, przystojnego, obytego w świecie seryjnego mordercy, w toku akcji zabija on koło 40-60 osób , mimo to pozostaje bezkarny. Autor ukazuje bezsens ludzkiego istnienia poprzez przekrój warstw społecznych USA lat osiemdziesiątych. Niektóre sceny były ukazane z wręcz odrażającą dokładnością,przyznam szczerze , że mało rzeczy robi na mnie wrażenie to była jedna z nich. Bywało, że musiałam chwilami oderwać się od lektury uzmysławiając i wizualizując obrzydliwe praktyki Pata. Polecam ludziom o mocnych nerwach.

"Wszystko legło w gruzach
i nikt tego nie zauważył"
cytat ten jest swego rodzaju klamrą rozpoczynającą i kończącą powieść. Historia młodego, bogatego, przystojnego, obytego w świecie seryjnego mordercy, w toku akcji zabija on koło 40-60 osób , mimo to pozostaje bezkarny. Autor ukazuje bezsens ludzkiego istnienia poprzez przekrój warstw społecznych USA lat osiemdziesiątych....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na każdej stronie książki mamy przyjemność podziwiać niesamowity geniusz literacki Władimira Nabokova. Skojarzenia, zabawa słowami, ciche aluzje i przebogata groteskowa na swój sposób fabuła czynią ten utwór pięknym. Porusza temat trudny, nie przeczę. Wiele osób z pewnością oceni tę książkę niżej tylko i wyłącznie dlatego, że 'główny bohater nie był pozytywny' choć sami sobie z tego sprawy nie zdadzą, jednak oczywistym jest, że dzieło wybitne wypłynie na światło dzienne jakkolwiek droga nie byłaby długa i ciężka do przebycia. Czy Nabokov wierzył w światowy sukces "Lolity", gdy po raz pierwszy została wydana w Paryskim wydawnictwie pornograficznym? Czy był przekonany o wartości swego dzieła? Główny bohater cierpi na psychozę i nie mówię tu o jego skłonnościach bo w toku lektury
[SPOJLER]
widzimy przecież, że odmienia się jego patrzenie na świat i końcowo uczuciem darzy osobę - Lolitę - nie zaś jej niedojrzałe, piękne dziecinne ciało. Dowodem na to jest jego ostatnie pragnienie, propozycja złożona w mieszkaniu Dicka. Natomiast finalnie o jego chorobie psychicznej świadczy owa chęć zemsty i dążenie do zabicia Quiltego, nie poprzestaje na jednym naboju, kiereszuje jego ciało całym magazynkiem...
[ end of SPOJLER]
Od siebie chciałabym dodać i zwrócić uwagę, że jest to jedna z powieści, którą N. napisał w języku angielskim stąd tak bogata gra słów, choć łatwo dostrzec również skojarzenia co do języków niemieckiego, francuskiego, rosyjskiego, był on poza tym , że doskonałym literatą i człowiekiem niesamowicie oczytanym również poliglotą. Polecam wszystkim , aczkolwiek zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że nie jest to książka dla wszystkich. Mimo to myślę, że warto przynajmniej znać jej treść. Dla mnie jedna z najlepszych literatury światowej.

Na każdej stronie książki mamy przyjemność podziwiać niesamowity geniusz literacki Władimira Nabokova. Skojarzenia, zabawa słowami, ciche aluzje i przebogata groteskowa na swój sposób fabuła czynią ten utwór pięknym. Porusza temat trudny, nie przeczę. Wiele osób z pewnością oceni tę książkę niżej tylko i wyłącznie dlatego, że 'główny bohater nie był pozytywny' choć sami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wesele to jeden z dramatów, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Doskonały dobór symboliki, świat fantastyczny przeplatający się z realistycznym i nieraz śmieszne, ale bardzo trafne i dosadne aluzje na temat polskiej mentalności. Dużą wadą jest powolne rozwijanie się akcji, ale z czasem staje się ona wartka i z niecierpliwością przewraca się kartki. Moje doznania w trakcie lektury były tym zwiększone, że pochłonęłam ją w ciągu godziny w mieszkaniu na Bronowicach Małych, skończywszy z trwogą obracałam głowę z obawą ujrzenia jakiegoś chochoła :PP

Wesele to jeden z dramatów, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Doskonały dobór symboliki, świat fantastyczny przeplatający się z realistycznym i nieraz śmieszne, ale bardzo trafne i dosadne aluzje na temat polskiej mentalności. Dużą wadą jest powolne rozwijanie się akcji, ale z czasem staje się ona wartka i z niecierpliwością przewraca się kartki. Moje doznania w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Blizna Anthony Kiedis, Larry Sloman
Ocena 7,7
Blizna Anthony Kiedis, Lar...

Na półkach: , ,

Prawdziwa, bogata w sensacyjne wydarzenia i powtarzający się schemat rzucania heroiny i nawrotów biografia AK. Gratka dla wszystkich fanów RHCP - daje im pojęcie o losach ich idoli i historii założenia zespołu. Poza tym jest to także ludzka opowieść o mękach i bólach narkotycznego życia jak i szczera spowiedź AK z jego życia seksualnego co wciąż jest po części tematem tabu, ujawnia wiele intymnych szczegółów swego życia. Mi jako fance muzyki RHCP książka bardzo się podobała, dała wiele wiadomości i wiedzy jakiej nie posiadałam, z połową książki, jednak zaczęła mnie nużyć monotonnia i powtarzalność narkotycznych ciągów, również liche obrazowanie pod sam koniec książki, suche fakty, mimo to gorąco polecam :)

Prawdziwa, bogata w sensacyjne wydarzenia i powtarzający się schemat rzucania heroiny i nawrotów biografia AK. Gratka dla wszystkich fanów RHCP - daje im pojęcie o losach ich idoli i historii założenia zespołu. Poza tym jest to także ludzka opowieść o mękach i bólach narkotycznego życia jak i szczera spowiedź AK z jego życia seksualnego co wciąż jest po części tematem tabu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co mnie najbardziej wzburzyło w tej książce? Autor tytułem książki sugeruje sensacje, może kryminał. Opisy zbrodni? - marne, zdawkowe, skrócone do minimum. Co więcej - usprawiedliwiam J.B.G. w jego czynach po przeczytaniu książki. Był szczególnym dzieckiem, obdarzonym wyjątkowym darem, przez całe życie nie poznał osoby, która wpoiła by mu choćby podstawy zasad moralnych. Nie szanował życia, ani innych, ani swojego własnego. Fabuła wcale nie opiera się na zbrodni, opiera się na dążeniu głównego bohatera do osiągnięcia swego celu - wśród gamy zapachów ma stworzyć jeden, który rzuci ludzi na kolana. Mimo, iż z początku myśli, że to jest jego głównym założeniem to po sukcesie, który osiąga zaczyna rozumieć, że nic od dla niego nie znaczy i że poniósł osobistą klęskę. Zrozumiawszy swą porażkę poddaje się i odchodzi z placu boju pokonany.

Co mnie najbardziej wzburzyło w tej książce? Autor tytułem książki sugeruje sensacje, może kryminał. Opisy zbrodni? - marne, zdawkowe, skrócone do minimum. Co więcej - usprawiedliwiam J.B.G. w jego czynach po przeczytaniu książki. Był szczególnym dzieckiem, obdarzonym wyjątkowym darem, przez całe życie nie poznał osoby, która wpoiła by mu choćby podstawy zasad moralnych....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

niesamowicie inspirująca, pełna ciekawostek i informacji na temat odrębnej kultury książka. Zwróciły moją uwagę zaskakujące zwroty akcji, barwne opisy strojów, plastyczne metafory i niebanalna fabuła, z czystym sumieniem polecam :)

niesamowicie inspirująca, pełna ciekawostek i informacji na temat odrębnej kultury książka. Zwróciły moją uwagę zaskakujące zwroty akcji, barwne opisy strojów, plastyczne metafory i niebanalna fabuła, z czystym sumieniem polecam :)

Pokaż mimo to