-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2014-03-30
2014-03-22
2014-03-20
2014-03-01
2014-03-04
2014-02-04
2014-01-22
Męczyłam się z tą książką prawie pół roku, czytając ją na telefonie w chwilach kompletnego braku czegoś lepszego do czytania, i muszę powiedzieć, że nie mam pojęcia, dlaczego ktoś chciał to w ogóle wydać (chyba że za grube miliony monet). Opowiadania znalezione w internecie wypadają lepiej niż ta powieść z typową Mary Sue w roli głównej. Zdecydowanie nie polecam.
Męczyłam się z tą książką prawie pół roku, czytając ją na telefonie w chwilach kompletnego braku czegoś lepszego do czytania, i muszę powiedzieć, że nie mam pojęcia, dlaczego ktoś chciał to w ogóle wydać (chyba że za grube miliony monet). Opowiadania znalezione w internecie wypadają lepiej niż ta powieść z typową Mary Sue w roli głównej. Zdecydowanie nie polecam.
Pokaż mimo to2013-10-20
2013-08-11
To smutne, że tak szkodliwe i przepełnione głupotami książki trafiają do sprzedaży i jednocześnie są polecane przez instytucje, które powinny naprawdę znać się na rzeczy. Jestem tą sytuacją po prostu zażenowana. Choroba tytułowej Bezdomnej została przedstawiona w sposób zupełnie błędny. Nie będę rozwodzić się już nad tym, jak rzeczywiście ona wygląda, bo wiele osób już to zrobiło w swoich opiniach. Po prostu musiałam COŚ napisać - nawet jeśli już dawno nie pisałam tutaj żadnych recenzji - głupota tej powieści mnie zwyczajnie zszokowała.
To smutne, że tak szkodliwe i przepełnione głupotami książki trafiają do sprzedaży i jednocześnie są polecane przez instytucje, które powinny naprawdę znać się na rzeczy. Jestem tą sytuacją po prostu zażenowana. Choroba tytułowej Bezdomnej została przedstawiona w sposób zupełnie błędny. Nie będę rozwodzić się już nad tym, jak rzeczywiście ona wygląda, bo wiele osób już to...
więcej mniej Pokaż mimo to
Pani Michalak po raz kolejny popisała się, wrzucając w swoją powieść niewiarygodną ilość stereotypów i własnych uprzedzeń. To nawet nie jest zabawne, ale zwyczajnie obrzydliwe. Po paru innych książkach tej autorki jestem w stanie stwierdzić, że jej teksty są zwyczajnie szkodliwe. Szkoda, że niektórzy tego nie dostrzegają.
Pani Michalak po raz kolejny popisała się, wrzucając w swoją powieść niewiarygodną ilość stereotypów i własnych uprzedzeń. To nawet nie jest zabawne, ale zwyczajnie obrzydliwe. Po paru innych książkach tej autorki jestem w stanie stwierdzić, że jej teksty są zwyczajnie szkodliwe. Szkoda, że niektórzy tego nie dostrzegają.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to