-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
"Złamane emocje" drugi tom serii "The Camorra Chronicles", autorki popularnej serii "Złączeni".
Najbardziej wyczekiwany przeze mnie tom. W końcu możemy zajrzeć do owianej złą, a nawet okrutną sławą rodzinę Falcone. Pewien przedsmak mamy już w pierwszej części "Złamana Lojalność", jednak powiedzmy sobie szczerze wydarzenia, które tam następują tylko potwierdzają wszystkie pogłoski, które są wspomniane w serii "Złączeni" i moje przypuszczenia. W końcu mamy okazję poznać brutalnych, nieobliczalnych i szalonych braci Falcone.
Nino Falcone młodszy brat oraz prawa ręka Capo Camorry, to człowiek niezdolny do odczuwania uczuć, potrafi odgrywać emocje w oparciu o naukę, zakłada na twarz odpowiednią maskę w zależności od okoliczności. Dla Nino brak odczuwania emocji jest błogosławieństwem. W mafi emocje są niepotrzebne liczy sie tylko władza, za którą Nino wraz z braćmi zapłacili wysoką cenę. Aby umocnić pozycje Camorry w świecie mafii, Nino wraz z Remo decydują się na zawarcie sojuszu z Famiglią, aby to zrobić Nino musi poślubić kobietę z tamtejszego oddziału.
Kiara Vitello jako córka zdrajcy nie ma perspektywy na dobre zamążpójście. Jednak wszystko ulega zmianie z chwilą podjęcia decyzji przez Lucę, aby to właśnie ona poślubiła Nino. Dla wszystkich wydaje się to najlepszym rozwiązaniem oraz możliwością odzyskania utraconego honoru przez pannę Vitello. Kiara wie, że musi się zgodzić na ślub, nawet mimo świadomości że w oddziale w Las Vegas dzieją się rzeczy staszne, a zasady panujące w jej życiu tam nie obowiązują. Jednak jest przekonana, że nic co zgotuje jej Nino nie jest w stanie jej złamać, ponieważ ona została już złamana w najbardziej okrutny sposób, o czym dowiedzą się wszyscy po nocy poślubnej. Kiara wie, że chaos miedzy mafią z Las Vegas a Nowym Jorkiem dopiero się zacznie, gdy Nino zrozumie, że nie poślubił kobiety niewinnej i cennej jaka została mu obiecana.
Miałam duże oczekiwania, gdy zaczełam czytać ten tom i nie zawiodłam się. W końcu mogłam zajrzeć do domu i rodziny Falcone, zobaczyć na właśnie oczy jak funkcjonują najokrutniejsi mężczyźni w świecie Cory Reilly i jakież było moje zdziwienie gdy przekonałam się że, to ludzie dla których rodzina jest wszystkim, absolutnie wszystkim. Czytałam już wiele ksiażek o mafii, jednak po raz pierwszy spotkałam się z taką więzią między braćmi, zarówno tymi z krwi jak i z wyboru. Autorka wytworzyła między nimi silną i piękną relacje, której w dzisiejszym świecie można tylko pozazdrościć. Na początku myślałam, że jest to taka relacja w której nie ma miejsca dla osób trzecich, a jednak w Rodzinie Falcone znalazło się mieisce dla Kiary. Początki może nie były najłatwiejsze, jednak wszystko co wartościowe wymaga poświęceń.
W książce bez wątpienia pierwsze skrzypce gra Nino. Fascynujący jest proces jego prób zrozumienia emocji Kiary, która jest jak wulkan. Z wieloma emocjami nie potrafi sobie radzić, reakcje jej ciała wyprzedzają myśli, zwłaszcza gdy w pobliżu znajduje się mężczyzna, a mieszkając w Las Vegas jest otoczona tylko nimi. Dla Nino logicznym było, że z chwilą gdy Kiara została jego żoną należy jej się opieka i ochrona. Aby lepiej rozumieć Kiarę, Nino łapał ją za nadgarstek by sprawdzić jaki jest jej puls, tak właśnie sprawdzał czy Kiara jest przestraszona, podekscytowana czy też spokojna, bądź czuje się komfortowo.❤ Natomiast Kiary sposobem na przekazanie uczuć była muzyka. Komponowała utwory na fortepianie, którymi wyrażała swoje emocje, dzięki czemu Nino lepiej ją rozumiał. Chciałabym usłyszeć melodię towrzoną przez Kiarę. ❤ Ta dziewczyna mimo tego co ją w życiu spotkało potrafiła wydobyć z każdego człowieka najlepsze jego cechy. Jej zaletami była pokora i dobre serce które potrafi pomieścić naprawdę wiele.
Cora w bardzo dobry sposób opisała brak uczuć Nino, zrobiła to tak dobrze, że czytając, wraz z Nino uczyłam się rozpoznawać emocje, tak samo jak nasz bohater byłam zagubiona i razem z nim starałam się je zrozumieć.
Uwielbiam Nino, jego opiekuńczość względem braci i Kiary. Jego dobre serce, nawet jeżeli uważał, że go nie posiada. Jego cierpliwość, chęć zrozumienia i sprawienie, żeby jego żoną czują się komfortowo oraz brutalną szczerość. Uwielbiam nawet jego chłodną logikę, z którą wyskakiwał za każdym razem gdy ktoś tego chciał lub nie, czym wkurzał braci. I w końcu uwielbiam jego ironiczne i pokręcone poczucie humoru oraz fakt, że nie przeszkadza mu to gdy ktoś go podsłuchuje😁
Myślę, nie, ja to wiem - Nino skradły moje serce w serii "The Camorra Chronicles" ❤ I nie oddam go nikomu innemu, choć przyznam, że istniała obawa, że inny bohater tej serii je zdobędzie, ale o tym niebawem 🤪😉
"Złamane emocje" drugi tom serii "The Camorra Chronicles", autorki popularnej serii "Złączeni".
Najbardziej wyczekiwany przeze mnie tom. W końcu możemy zajrzeć do owianej złą, a nawet okrutną sławą rodzinę Falcone. Pewien przedsmak mamy już w pierwszej części "Złamana Lojalność", jednak powiedzmy sobie szczerze wydarzenia, które tam następują tylko potwierdzają wszystkie...
2017-06
2012-08-29
2012-07-19
Santiago Posteguillo profesor na uniwersytecie w Walencji i świetny autor, który tworzy na podstawie starożytność. Jest autorem książki „Africanus. Syn konsula.”
„Africanus. Syn konsula” to moje pierwsze prawdziwe spotkanie z historią, którą tworzą zwykli ludzie motywowani chęcią zemsty i wypełnieniem ostatniej woli najbliższych. Tak się dzieje właśnie w tej książce. Jest rok 235 p.n.e. , z tą datą zaczyna pisać się historia Rzymu, jeszcze małego, niemającego tak wielkiej potęgi, o której uczymy się w dzisiejszych czasach. Każde imperium musiało zaczynać od zera, a my mamy przed oczami początki pięknego i dumnego Rzymu.
Naszym oczom ukazuje obraz dwóch światów – Rzymu i Kartaginy. Dwóch potencjalnych dowódców. Obserwujemy narodziny i życie Publiusza Korneliusza Scypiona Afrykańskiego. Chłopca, który jest nadzwyczaj inteligentny i dojrzały już jako dziecko. Gdy wchodzi w świat dorosłości, te cechy zostają pogłębione, jednak on sam nie zmienia się, nie poddaje się chorej ambicji, ani chęci władzy, jest człowiekiem bezinteresownym, dla którego najważniejsza jest ojczyzna i rodzina. Wraz ze śledzeniem życia Publiusza Karneliusza Scypiona poznajemy codzienne życie Rzymian, ich obyczaje i tradycje. Problemy, słabości oraz zalety. Równocześnie poznajemy drugą ważną postać – Hannibala, który traci ojca w jednej z bitew. Chęć zemsty robi z niego wodza inteligentnego, przebiegłego i bezwzględnego. Dlatego zostaje głównym dowódcą armii Kartagińskiej, dzięki czemu może bez przeszkód zaplanować zemste na zabójcach ojca oraz podbić Rzym.
Hannibal – człowiek, dla którego wojna jest całym życiem. Nie liczy się nic więcej poza wygranymi bitwami. Oraz Publiusz Korneliusz Scypion Afrykański młodzieniec, który poznaje życie, pierwsze zauroczenie, miłość, strach oraz determinację, która da mu siłę, lecz czy na długo? Przed nim wielka wojna, jak sobie w niej poradzi?
Po raz kolejny przekonałam się, że książka o tematyce historycznej może być wciągająca. I chociaż dla niektórych starożytność może się wydawać nudna, dla mnie jest ona niezwykła, poprzez wszystkie tradycje i obyczaje panujące w tej epoce. Każda epoka jest wyjątkowa, inna i tak odmienna, a jednocześnie podobna do kolejnej lub poprzedniej. Jednak każda jest inna. Na przestrzeni lat wszystko się zmienia, jednocześnie powracając do tego, co już było. Wszystko musi mieć swój początek. I tak jak w przyrodzie nic nie ginie, tak samo jest z epokami. Może się zmieniać, jednak przesłanie jest takie samo. Rzym miał swój początek, a wraz z nim dzieje, tak ważne dla ludzkości. Taka właśnie jest ta książka. Jest połączeniem starożytności ze współczesnością.
Autor na to aby czytelnik się nudził, rozdziały są krótkie i treściwe. Podsycające ciekawość i trzymające w napięciu.
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że od razu zapaliłam się do jej przeczytania. Jednak z każdą kolejną stroną było coraz ciekawej. Sceny bitew są zwięzłe, dynamiczne i łatwe do wyobrażenia dla czytelnika. Ukazane jest to jak ważna w dawnych czasach była strategia. Nieważne jak dużą armię się ma pod swoim dowództwem, jednak to jak się ją wykorzysta do bezwzględnego zniszczenia wroga. Sceny bitwę są przeplatane z codziennym życiem Publiusza Korneliusza Scypiona (syna), dzięki czemu książka jest z pewnością ciekawsza.
Autor stworzył nietuzinkową „historię”, która zachwyca swoją prostotą oraz zakończeniem, które pozwala działać wyobraźni.
Książka jest godna polecenia, każdemu, kto choć trochę interesuje się historią, lub jest ciekawa życia, jakie kiedyś prowadzono, zanim opanował nas szał innowacji i wysoko rozwiniętej technologii.
Santiago Posteguillo profesor na uniwersytecie w Walencji i świetny autor, który tworzy na podstawie starożytność. Jest autorem książki „Africanus. Syn konsula.”
„Africanus. Syn konsula” to moje pierwsze prawdziwe spotkanie z historią, którą tworzą zwykli ludzie motywowani chęcią zemsty i wypełnieniem ostatniej woli najbliższych. Tak się dzieje właśnie w tej książce. Jest...
2012-06-12
Cecilia Randall autorka powieści młodzieżowych. Pierwszy raz zadebiutowała wydając „Hyperversum”. Powieść w szybkim czasie stała się światowym bestsellerem. Autorka stworzyła cudowną historie łącząc ze sobą świat fikcji oraz elementy historyczne, które zostały odpowiednio zmodyfikowane na potrzeby książki. Mimo tego, że Pani Randall utrzymuje iż jest to książka z gatunku fantasy, czytelnik ma nieodparte wrażenie, że jest światkiem prawdziwych wydarzeń, a sama książka jest interesującą lekcją historii.
„Hyperversum” to opowieść, a właściwie podróż w czasie która dokładnie ukazuje nam wagę przyjaźni, miłości, odwagi i poświęcenia.
Z pozoru nieszkodliwa gra komputerowa, w rzeczywistości …prawdziwy świat, w którym toczy się życie. Szóstka przyjaciół, wystawionych na próbę, każdy z nich musi się zmierzyć z własnymi lękami. Muszą być ostrożni w podejmowaniu decyzji, a zwłaszcza w dobieraniu słów, które bardzo szybko mogą splamić czyjś honor lub doprowadzić do śmierci.
Trzynastowieczna Francja szykująca się do wojny z Anglią, a w niej Ian, Daniel, Jodie, Martin, Donne i Carl. Średniowiecze, świat w którym rządzi król, jego pomocnikami są rycerze, rozrywką są pojedynki, a moralnością - etykieta rycerska i honor, oraz intrygi, których ceną jest ludzkie życie. Świat całkiem inny od tego, który my znamy. Na pierwszym miejscu jest Bóg, król, honor i lojalność. Miejsce wielkich uczt, groźnych walk, tortur i niekiedy biedy, zwłaszcza dla ludzi, którzy pojawili się znikąd. Ich ratunkiem po części staje się Ian, który zna te czasy oraz francuski, na tyle dobrze by z kimkolwiek się porozumieć. Na swojej drodze spotykają wiele trudności, które zmieniają bohaterów. Ich światopoglądy oraz charaktery. Chociaż niektóre wydarzenia są bardzo bolesne to właśnie one sprawiają, że są oni silniejsi zarówno fizycznie jak i psychicznie. Z czasem bohaterowie uświadamiają sobie, że nie mają możliwości powrotu do domu i coraz lepiej odnajdują się w świecie, do którego trafili. Bronią słabszych, a właściwie pewnej kobiety, przez co ściągają na siebie ogromne niebezpieczeństwo, jednak ich poświęcenie zostaje wynagrodzone dwukrotnie, a ich życie znowu się zmienia. Średniowiecze bowiem kieruje się własnymi zasadami, które nie zawsze są zrozumiałe, a przeznaczenie zawsze nas odnajdzie.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie zarówno tematyką jak i stylem samej autorki. Bez wątpienia jest to jedna z lepszych książek jakie przeczytałam. Ogromnym plusem jest także to, że nie jest to historia o wampirach, wilkołakach czy innych nadprzyrodzonych stworach. Pomysł oryginalny, ciekawy i wciągający. Autorka ma niespotykany styl, który jest prosty pomimo tego, że dotyczy spraw ''historycznych”. Samo utrzymanie wielowątkowości świadczy o precyzji i doświadczeniu, z jakim się spotykamy. Powieść jest diamencikiem wśród książek młodzieżowych dzisiejszych czasów o nietuzinkowym przekazie. Książka ukazuje jak wygląda prawdziwa przyjaźń i poświęcenie nawet kosztem własnego cierpienia. „Hyperversum” to piękna historia o dorastaniu, hartowaniu ducha i odwadze, która była tak potrzebna w średniowieczu. Utwierdza w przekonaniu, że przyjaciele i miłość to wszystko co nam potrzebne do szczęścia, to właśnie z nimi człowiek jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu. Z każdą kolejną przeczytaną stroną odkrywałam nowy wymiar przyjaźni i poświęcenia. Cierpień, którym człowiek może sprostać i się poddać po to aby bliska osoba mogła być bezpieczna.
Mimo tego, że autorka zaprzecza iż to powieść historyczna, książka bez wątpienia przybliża nam życie, które toczyło się w średniowieczu, ich dzień codzienny, zasady, etykieta, postępowanie względem dworu, dam i króla. Cała reszta może być niedokładna, jednak te szczegóły związane z pojedynkami, zaręczynami, ucztami jest lekcją historii. Lekcją, która została przyswojona z maksymalnym skupieniem.
Polecam tę książkę zwłaszcza miłośnikom średniowiecza, warto ją przeczytać chociażby po to aby dowiedzieć się jak wyglądało życie bez prądu, Internetu bez którego teraz nie możemy żyć. Myślę, że mimo tego, że teraz mamy tyle udogodnień, to tamten świat był o wiele ciekawszy i lepszy, temu nie mogę zaprzeczyć. Książka jest lekcją o wartościach, które powinny być dla nas najważniejsze , jednocześnie jest sposobem na to jak mamy o nie dbać.
Cecilia Randall autorka powieści młodzieżowych. Pierwszy raz zadebiutowała wydając „Hyperversum”. Powieść w szybkim czasie stała się światowym bestsellerem. Autorka stworzyła cudowną historie łącząc ze sobą świat fikcji oraz elementy historyczne, które zostały odpowiednio zmodyfikowane na potrzeby książki. Mimo tego, że Pani Randall utrzymuje iż jest to książka z gatunku...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-04-28
Gdy skończyłam czytać książkę miałam mieszane uczucia. Faktycznie plusem książki i ciekawym, oryginalnym urozmaiceniem jest wplątanie mitologii. Tego typu książka jest dość "nowa". Zawiodłam się na całej akcji, ponieważ wszystko dzieje się bardzo szybko, jak dla mnie za szybko, ale każdy ma swój gust, a o nich się nie rozmawia. Książka napisana troszeczkę chaotycznie, co powoduje więcej pytań niż odpowiedzi, cóż dla kogoś z duszą detektywa, książka będzie idealna. Samo to, że jedna tajemnica jeszcze nie jest rozwiązana, a pojawia się kolejna, jest trochę meczące, miałam nadzieje dowiedzieć się czegoś więcej pod koniec, niestety trzeba czekać na kolejna część. Autorka plątała, kręciła, ale zaciekawiła mnie na koniec gdzie: przyglądamy się przemianie Ari w pewna siebie kobietę, która dąży do zemsty. Mam nadzieję, że kolejna cześć będzie ciekawsza. Zachęcam do przeczytania osobom, które lubią szybka, nie do końca wyjaśnioną akcje.
Gdy skończyłam czytać książkę miałam mieszane uczucia. Faktycznie plusem książki i ciekawym, oryginalnym urozmaiceniem jest wplątanie mitologii. Tego typu książka jest dość "nowa". Zawiodłam się na całej akcji, ponieważ wszystko dzieje się bardzo szybko, jak dla mnie za szybko, ale każdy ma swój gust, a o nich się nie rozmawia. Książka napisana troszeczkę chaotycznie, co...
więcej mniej Pokaż mimo to
Moi drodzy, przed wami recenzja "Złamanej Dumy" Cory Reilly.
Capo Camorry jest żądny zemsty za atak oddziału Chicago na jeden z jego klubów, w którym przebywał wraz z braćmi i Fabiano. Jest to poważna zniewaga, która nie może przejść bez konsekwencji. A znając już trochę Remo wiemy, że zemsta bedzie okrutna i nie ograniczy się do pokazu sił. Wraz z Nino - mistrzem chłodnej kalkulacji i czystej logiki, wymyślają zemstę.... idealną? Nie, z pewnością nie jest to zemsta idealna, ponieważ bracia Falcone zamierzają rozwalić oddział Chicago od środka. A środkiem do osiągnięcia tego celu jest uprowadzenie Serafiny, siostrzenicy Dantego, Capo Chicago. Przerażające jest to z jaką łatwością i ekscytacją Remo planował uprowadzenie Serafiny w dniu jej ślubu. Ręka Serafiny od lat jest już obiecana pewnemu mężczyźnie, jednak panna młoda nie dociera do kościoła. Remo posuwa się do haniebnego czynu, nawet w świecie mafii. Kobieta jest świętością, nietykalną i zawsze chronioną. Wojna toczona na poziomie psychologicznym ma to do siebie, że przeciwnika wykańcza się pozorami, co sprawnie wykorzystuje Remo.
Tak więc, powiedzieć że Remo ma nie po kolei w głowie, to jak nic nie powiedzieć😂 U tego człowieka coś takiego jak logiczne myślenie nie istnieje, jego mózg funkcjonuje po za schematami.
Przez długi czas myślałam, że trzecia część "Camorra Chronicles" jest moją ulubioną, za sprawą Remo. Teraz już wiem, że książka jest niezwykła dzięki Serafinie. Silnej, młodej kobiecie, której zostało zabrane wszystko oprócz dumy i woli przetrwania. W końcu w Chicago znana jest jako Królowa Lodu, zawsze opanowana, z wysoko podniesioną głową. Remo nawet nie zdaje sobie sprawy, że ta kobieta zrobi wszystko żeby przetrwać. Nawet nie przypuszczał, że trafił na godnego siebie przeciwnika, a zwycięstwo nie jest takie oczywiste jak się wydaje, zwłaszcza że w jednym czasie toczy się dwie wojny.
Ta część z pewnością jest intrygująca już przez sam fakt, że Remo decyduje się porwać niewinną kobietę sprzed ołtarza, po to żeby ją złamać. Popełnia potworną zbrodnię, która nigdy nie zostanie mu wybaczona. Jednak to nie jedyny powód. Ten tom jest pełen silnych kobiet, silnych na różne sposoby. Możemy zauważyć diametralną zmianę Kiary. Jest w stanie bronić swoich racji przed Remo, nawet kosztem swojego życia. Jest to jeden z piękniejszych momentów i wątków pobocznych.
A co do głównych wątków, cóż jestem pod wrażeniem Serafiny, ta kobieta zrobiła na mnie ogromne wrażenie i właśnie dlatego uwielbiam ten tom i będzie on miał specjalne miejsce w moim sercu.
Nie mogę nie wspomnieć o dobrych cechach Remo, które są tutaj przedstawione. I chociaż uważam, że jest z niego kawał łajdaka (chociaż na usta ciśnie mi się o wiele gorsze określenie), to jedno trzeba mu przyznać, za własną rodzinę odda życie, bez zastanowienia. Jest porywczy, wybuchowy, szalony i wyznaje swoje własne zasady. Jest sprawiedliwy i ceni sobie szczerość. A teraz powiem coś niewiarygodnego, Remo posiada dobre serce. Wiem, że po tym co napisałam ciężko w to uwierzyć. I wcale wam się nie dziwię 😂 Jednak o tym czy mówię prawdę musicie się sami przekonać.
P.S. Moje serce nadal należy tylko do Nino 😁
Za to jest ktoś, kto zdobył mój podziw i szacunek, tym kimś jest Serafina ❤
Moi drodzy, przed wami recenzja "Złamanej Dumy" Cory Reilly.
więcej Pokaż mimo toCapo Camorry jest żądny zemsty za atak oddziału Chicago na jeden z jego klubów, w którym przebywał wraz z braćmi i Fabiano. Jest to poważna zniewaga, która nie może przejść bez konsekwencji. A znając już trochę Remo wiemy, że zemsta bedzie okrutna i nie ograniczy się do pokazu sił. Wraz z Nino - mistrzem chłodnej...