Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Te
Źródło: http://novaeres.pl/katalog/autorzy
4
7,0/10
Urodzony: 19.11.1982
Rocznik '82. Urodzony w Szczecinie. Autor mikropowieści «PRacownik» (wydanej pod pseudonimem Hubert Hurbański),zbioru opowiadań «Dzieci TV», tomiku «Wystarczy zalać» oraz powieści «Freelancer» wydanej w wydawnictwie Novae Res. Prywatnie hodowca baobabów.http://www.andrzejte.pl/
7,0/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
34 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Freelancer Andrzej Te
6,5
Tak bezsensownie, po prostu, poczułem, że nic nie ma dla mnie sensu. To było złe i musiało się zmienić, choć nie miało przecież sensu... Podświadomie zrozumiałem, że nie mogę być kolejną nudną historią, której nikt właściwie nie opowiedział...
Freelancer. Piękna, kolorowa okładka, która przyciąga wzrok. Novae Res postarała się o wizualne wydanie książki Andrzeja Te, sprawiając, że czytelnik w pierwszym odruchu zastanawia się nad tym, co to może być i z chęcią wyciąga po tę pozycje rękę. O czym jest freelancer? Przekonajcie się sami.
Iks Igrek jest młodym mężczyzną, poświęcającym swój czas na rozboje, pochłanianie dużej ilości alkoholu, wpadanie w kłopoty – jednym słowem rozrabiaka pełną gębą, a jego przyszłość nie wygląda zbyt kolorowo. Ponadto uwikłany jest w działalność przestępczą. Wydawałoby się, że nie będzie potrafił otrząsnąć się z życia, które przyszło mu wieść, a dorosłość odbije na nim swoje piętno. Jednakże wkraczając w nowy świat, pozostawiając za sobą „dzieciństwo” Iks przechodzi swoistą metamorfozę. Bowiem książka nie kończy się na tym.
W pewnym momencie autor przenosi nas i przedstawia Iksa jako trzydziestoletniego mężczyznę, który boryka się ze zgoła innymi problemami. Zmuszony do zamknięcia własnej firmy, udaje się na przymusowe bezrobocie, które sprawi, że zacznie intensywnie zastanawiać się nad otaczającą go rzeczywistością. W końcu bohater dojdzie do tego, co przez całe życie było mu obce i rozpocznie poszukiwania swojego miejsca na ziemi. Czy mu się to uda?
„Freelancer” jest ciekawą propozycją dla czytelników. Autor bowiem opisuje problemy związane ze współczesnością – problemy dotykające w pewnym momencie każdego z nas. Opis wkraczania w dorosłość nie różni się zbytnio z rzeczywistością. Większość młodych ludzi przechodzi przez burzliwe koleje swojego losu, trwoniąc młodość na alkohol, narkotyki i bójki.
Książka ta jednak nie jest do końca smutnym obrazem – autor potrafił umiejętnie wpleść w powieść wątki humorystyczne, ale również wiele odniesień i metafor, dzięki którym fabuła nabiera innego wymiaru. Dodatkowym plusem są komiksy, które intrygują i są ciekawym dopełnieniem całej książki.
Uważam, że „Freelancer” to pozycja interesująca, różniąca się od wielu wchodzących na rynek ze względu na oryginalność i inne podejście do tematu. Autor bowiem skupił się na współczesnym świecie, pozbawił go kłamstwa, zamieniając w bolesny autentyczny obraz naszych czasów. Z pewnością wielu z was przypadnie do gustu jej przesłanie. Polecam!
sPokolenie, czyli Gniew Andrzej Te
7,5
Patrząc na własną biblioteczkę widzę jak ciągle się zmieniam. Każdego dnia kształtują się moje pasje, zainteresowania, gust czy postrzeganie świata. Przez pewne zawirowania w życiu jestem teraz w miejscu kiedy nadrabiam zaległości czytelnicze. Przeglądając pozycje, które powinnam przeczytać w pierwszej kolejności dostrzegam tytuły, których aktualnie raczej nie wybrałabym do zrecenzowania. Jedną z nich jest pozycja autorstwa tajemniczego mężczyzny Andrzej Te pod tytułem „sPokolenie, czyli Gniew”. Nie jest to zła książka, mogę nawet powiedzieć, że to warta przeczytania książka. Skłaniająca do myślenia, grająca rolę przestrogi dla ludzi, którzy czasami nieświadomie zaczynają podążać niewłaściwą ścieżką. Ale jak dla mnie… jest tam za dużo negatywnych emocji.
Jestem osobą, która już za dużo marudziła i narzekała na otaczającą rzeczywistość. Teraz staram się dostrzegać małe pozytywne rzeczy w życiu, bo inaczej jeszcze trochę i bym zwariowała. W ramach moich możliwości staram się, żeby w moim najbliższym otoczeniu było jak najmniej gniewu i nienawiści. I wiem, że taka też była rola autora książki. Tylko on chciał, aby jego pozycja trafiła to jak najszerszego kręgu osób. Tylko nie wiem czy niektórych ta pozycja jeszcze bardziej nie załamie, czy jeszcze bardziej nie będą narzekać na to jaki ten świat jest straszny i okrutny. A ci, którzy będą się zachowywać dokładnie jak bohaterowie książki prawdopodobnie machną tylko na to ręką, twierdząc, że oni i tak wiedzą lepiej – i że są mądrzejsi. Być może będą jednak jednostki, do których ta książka naprawdę trafi, tak że wrócą na właściwą drogę. I tego autorowi serdecznie życzę.
Bohaterami książki są osoby z różnych środowisk i w różnym wieku. Podstarzali dyrektorzy przed emeryturą, bezpłodni lekarze, nastoletnie prostytutki i narkomani. Autor przedstawia trzy różne historie, które w kulminacyjnym momencie łączą się ze sobą, jak określa to samo wydawnictwo, „w mało optymistyczną opowieść” – zgromadzenie wszelkiego zła, nienawiści oraz gniewu, które prowadzi nawet do ofiar.
Warto w książce „sPokolenie czyli Gniew” zwrócić uwagę na bardzo aktualny temat w naszym kraju, a mianowicie wybory. Prawdopodobnie wielu z was dziś poszło zagłosować na swoich kandydatów. Po przeczytaniu w dziele Andrzeja Te fragmentów o tym, co startujący w wyborach potrafią zrobić, aby tylko wygrać… opadły mi ręce. Chociaż nie wiem, czy nie „lepsze” jest to, co ludzie są skłonni zrobić, aby osoba nie wygrała.
Pozycja autorstwa Andrzeja Te „sPokolenie czyli Gniew” może spodobać się czytelnikom, którzy lubią książki o niesztampowej konwencji z użyciem wulgaryzmów, a także zdań pełnych niedomowień, stanowiącej satyrę na współczesność, poruszającej temat polityki, używek, prostytucji oraz pogoni za sławą i łatwymi pieniędzmi.
[Recenzja pochodzi z http://natblue.eu/]