Opinie użytkownika
Nie mam pojęcia, jak ta książka mogła zdobyć rynek wydawniczy praktycznie na całym świecie. Dla mnie jest to przeciętne czytadło do poduszki, które nie ma żadnych walorów estetycznych czy historycznych, ma za to kilka podstawowych wad:
1. autorka ma bardzo kiepski warsztat,
2. autorka nie ma zbytniej wiedzy historycznej o okresie, który opisuje,
3. co jakiś czas autorce...
Wiele lat minęło, odkąd przeczytałam "Cień wiatru", powieść, która mnie absolutnie zauroczyła i którą z ręką na sercu mogłam nazywać jedną z moich ukochanych książek, niczym powieściowy Daniel Sempere. Chciałam wtedy więcej i więcej, nie mogłam rozstać się z bohaterami, lubiłam Daniela, ubóstwiałam Fermina, nienawidziłam Fumero, chciałam wyjaśnień, których nie dostarczyła...
więcej Pokaż mimo toNie przepadam za poezją, ale chciałam sprawdzić, o co cały ten szum, skąd ten zachwyt, tytułowanie Królową Poezji, Dusz i Serc. Większość wierszy to zestawienia kilku wyrazów tworzących sentencje w stylu Paulo Coelho. Utwory warte uwagi mogę policzyć na palcach jednej ręki, ewentualnie dwóch. W całym zbiorze znalazłam JEDEN wiersz, który zmusił mnie do dłuższej refleksji....
więcej Pokaż mimo to
John Green jest niesamowitym pisarzem - potrafi stworzyć historie, których prawdopodobieństwo wydarzenia się w świecie rzeczywistym jest w zasadzie zerowe, ale czytając je mam wrażenie, że nie może być nic bardziej realnego.
To nic, że jego bohaterami są nastolatkowie - każdy z nas nim jest lub kiedyś był. A ci nastolatkowie mają w sobie więcej niż niejeden dorosły. I...
Książka nie jest bardzo szokująca - myślę, że każdy może bez problemu wyobrazić sobie świat, w którym ponad wszystko liczy się liczba lajków, a drapanie po tyłku może obserwować w czasie rzeczywistym jakieś tysiąc osób. Co jednak mnie bardzo, bardzo poruszyło, to niezwykła wielopłaszczyznowość, z jaką autor przedstawił nam wady i zalety takiego systemu. Czytając wypowiedzi...
więcej Pokaż mimo to
Zacznę od tego: to nie jest powieść. To scenariusz. A scenariusze i powieści rządzą się zupełnie innymi prawami. Oczywiste jest więc, że nie ma opisów, nie ma przemyśleń postaci, cała ich charakterystyka musi być zawarta w dialogach, a akcja toczy się szybko. To mogę zrozumieć. Ale ta fabuła? SERIO?
Albus Potter jest w Slytherinie. Ma niewielu przyjaciół, negatywnie wpływa...
Małe życie. Co za przewrotny tytuł. A może nie, może właśnie życie jednego człowieka jest małe, gdy się je porównuje do ogromu nieskończoności? A może jest małe w porównaniu do życia drugiego człowieka? A może jest małe, gdy się w nim czegoś nie doświadczy, czegoś nie przeżyje? Czy można tak się w ogóle porównywać?
Jude i Willem mówią, że pewien etap ich życia mógłby...
Na początku oceniałam tę książkę jako dobrą. Potem wręcz bardzo dobrą. Skończyło się na przeciętnej. Bardzo przegadana. Z irytującą główną bohaterką. I mam wrażenie, że autorka starała się upchnąć zbyt wiele mądrości na raz.
Jej poprzednie książki ("Zostań, jeśli kochasz", "Wróć, jeśli pamiętasz") były o wiele lepsze - krótsze, prostsze historie, w których może autorka...
Zbiór trzech wybitnie nędznych opowiadań, który sprzedał się chyba wyłącznie dzięki nazwisku Greena na okładce. I nawet Green tego zbioru nie uratował, łamiąc mi tym serce.
Pokaż mimo toHistoria opisana w "Wyznaję" była zaskakująca, w "Głosach Pamano" - przejmująca i rozpaczliwa, a w "Jaśnie panu" była... No właśnie. Po prostu była. Pan Cabré przyzwyczaił mnie do bardzo wysokiego poziomu swoich opowieści, więc takie też były moje wymagania. Cóż, rozczarowałam się nieco. Historia ma swój urok, ale jest dość prosta, a czas, w którym się toczy, nie należy do...
więcej Pokaż mimo toNiezwykle ciekawy pomysł na fabułę, ale czytając miałam cały czas wrażenie, że jest to tylko zarys powieści, która ma dopiero powstać. Lubię czytać książki precyzyjnie zaplanowane i uporządkowane; tutaj było dla mnie więcej przypadku niż planu. Nie do końca rozumiem, dlaczego rozdziały są ułożone właśnie w takiej, a nie innej kolejności, dlaczego niektóre lata są powtórzone...
więcej Pokaż mimo to
Uważam się za osobę dość tolerancyjną, ale za pewnymi zdarzeniami, opisami czy widokami po prostu nie przepadam. I gdybym wiedziała, z czym się spotkam na kartkach książki, to nawet bym na nią nie spojrzała. Jestem więc przeszczęśliwa, że sięgnęłam po nią w zasadzie w ciemno, bo obyło się bez uprzedzeń i złego nastawienia. I radzę tak zrobić każdemu.
Ciężko jest napisać...
"Nigdy nie wiadomo, jak daleko może się posunąć nieszczęście."*
Bardzo, bardzo daleko.
To moja druga bitwa z panem Cabré i wyniosłam z niej dużo ran i siniaków. Emocjonalnie - rozbiła mnie na kawałeczki. Strukturalnie - rozłożyła na łopatki.
Cierpliwość naprawdę popłaca przy czytaniu tej książki, bo nigdzie bohaterowie nie odkrywają się tak powoli, a sytuacje nie...
Taka powieść, a tak mało miejsca i mądrości w mojej głowie...
Czy można rozpłakać się podczas czytania opisu wschodu słońca?
Można.
"Było coś niezwykłego w tym słońcu wydostającym się z takim uporem i przebijającym się przez mgłę jakby zacieśniającą się przed nim w obronie [...]. Omal bezświetliste, odarte z promieni, pozbawione ciepła, rozrzedzone przez mgłę, która jakby...
Dla mnie to najsłabsza książka Greena. Spodziewałam się czegoś wystrzałowego, a się zawiodłam. Co prawda tylko troszkę - bo jest niepowtarzalny klimat, jak zawsze, są świetni bohaterowie, jest wspaniały i genialny Teoremat. Czegoś mi jednak brakowało, a co towarzyszyło mi przy wszystkich pozostałych książkach Greena - tego momentu zaskoczenia, kiedy opada szczęka, oczy...
więcej Pokaż mimo toTak sobie myślę, że TO jest dobrym materiałem na ekranizację. Cóż za oszczędność na materiałach i kostiumach! Scenografia też dość prosta - lochy, łóżko, podłoga. I Vivaldi w tle. Chcecie powtórkę z Grey'a? Nie dostaniecie jej. Grey to jakiś delikatny romansik. Jestem załamana, wymęczona i przerażona. Omijać szerokim łukiem, usuwać z internetu, ciąć, palić i najlepiej w...
więcej Pokaż mimo toBeato, gdybym była twoją podświadomością, wysłałabym ci jasne sygnały: nie, nie pisz tej książki, to żenada, 350 stron o niczym, przecież nie jesteś żadnym psychologiem, ta książka będzie robić wodę z mózgu. Ale nie jestem jej podświadomością.
Pokaż mimo toJak zwykle, mając do czynienia z "gigantami", miałam wrażenie, że książki do końca nie zrozumiałam, a wręcz, że nie zrozumiałam nawet w połowie i jak zwykle w takich sytuacjach, pozostało mi kontemplowanie budowy i języka. I zachwyt nad inteligencją/szaleństwem pisarza. Podróż przez powieść była dla mnie istnym labiryntem - bywały momenty kompletnego zagubienia w gęstwinie,...
więcej Pokaż mimo toKing zawsze zachwyca mnie bohaterami. Jak nikt potrafi wymyślić i opisać oryginalnych wariatów. Fabuły też są ciekawe. W "Panu Mercedesie" nie ma od tego wyjątku. Dodatkowo urzekło mnie imię głównego bohatera-detektywa, Billa, ponieważ od razu skojarzyło mi się z Billem Denbrough, moją ulubioną postacią z ulubionej powieści Kinga. Zakończenie książki też jest baaardzo...
więcej Pokaż mimo toTo moja pierwsza powieść Johna Greena, ale z wielką chęcią sięgnę po kolejne. Jestem absolutnie zauroczona lekkością języka autora i naprawdę zabawnym, niewymuszonym humorem. Zawsze podziwiałam pisarzy, którzy potrafią uchwycić tak mały wycinek rzeczywistości, że aż człowiek zadaje sobie pytanie: "Hej, to można o tym pisać?". Dla mnie to mistrzostwo. I wszystko byłoby...
więcej Pokaż mimo to