-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2014-04
2012-02-01
2012-02-20
Można się pośmiać i powspominać. Świetna!
Kwintesencja życia Stanisława Lema i jego rodziny.
Świetna oprawa graficzna, czcionki, kolory, wszystko!
Można się pośmiać i powspominać. Świetna!
Kwintesencja życia Stanisława Lema i jego rodziny.
Świetna oprawa graficzna, czcionki, kolory, wszystko!
Przeczytane bardzo dawno w podstawówce, niewiele pamiętam. Tylko wrażenie pozytywne. Trzeba kiedyś do niej wrócić.
Przeczytane bardzo dawno w podstawówce, niewiele pamiętam. Tylko wrażenie pozytywne. Trzeba kiedyś do niej wrócić.
Pokaż mimo to2010-01-01
Niby napisał ją dziennikarz, ale odwołuje się także do kilku naukowych prac. Podsumowując: zjedzmy całego buraka, a nie zsyntetyzowane jego składniki odżywcze, elementy w postaci kapsułek. No i coś o tłuszczach. Margaryna niech wraca tam, skąd przyszła. Dobre tłuszcze nie są złe.
Niby napisał ją dziennikarz, ale odwołuje się także do kilku naukowych prac. Podsumowując: zjedzmy całego buraka, a nie zsyntetyzowane jego składniki odżywcze, elementy w postaci kapsułek. No i coś o tłuszczach. Margaryna niech wraca tam, skąd przyszła. Dobre tłuszcze nie są złe.
Pokaż mimo to2011-01-01
Wymaga dłuższej recenzji. Narazie wkleję tylko to. Moje pisanie na temat pewnego jej wycinka czyli o tym czy nazwa potrawy ma znaczenie. http://www.polska-gotuje.pl/artykul/jemy-glowa-czyli-bursztynowy-rosol-uperfumowany Znajdziecie tam sporo rad i sposobów, jak jeść mniej, a nawet o tym nie myśleć.
Wymaga dłuższej recenzji. Narazie wkleję tylko to. Moje pisanie na temat pewnego jej wycinka czyli o tym czy nazwa potrawy ma znaczenie. http://www.polska-gotuje.pl/artykul/jemy-glowa-czyli-bursztynowy-rosol-uperfumowany Znajdziecie tam sporo rad i sposobów, jak jeść mniej, a nawet o tym nie myśleć.
Pokaż mimo to2009-01-01
Wciągająca. Czerwiński i ironia - nierozłączny duet. Ta ironia taka terapeutyczna, bo jak już nie wiemy, co z czymś począć, to może najlepiej to obśmiać?
Wciągająca. Czerwiński i ironia - nierozłączny duet. Ta ironia taka terapeutyczna, bo jak już nie wiemy, co z czymś począć, to może najlepiej to obśmiać?
Pokaż mimo to2007-01-01
Książka może nie mojego życia, ale mojego życia do teraz. Dopełnia obraz współczesnego społeczeństwa ujętego w "Wojnie polsko-ruskiej". Bardzo wciąga.
Książka może nie mojego życia, ale mojego życia do teraz. Dopełnia obraz współczesnego społeczeństwa ujętego w "Wojnie polsko-ruskiej". Bardzo wciąga.
Pokaż mimo to2011-01-01
Dobra, ale liczyłam na coś lepszego. Mimo wszystko fajnie jest się tak zagłębić w tamte czasy i w przemyślenia jakiegoś człowieka.
Dobra, ale liczyłam na coś lepszego. Mimo wszystko fajnie jest się tak zagłębić w tamte czasy i w przemyślenia jakiegoś człowieka.
Pokaż mimo to2009-01-01
2008-01-01
2008-01-01
2009-01-01
Niewiele już pamiętam, ale jakoś myślę o niej pozytywnie. Zgadzam się z wieloma jej opiniami, więc może też z tego powodu jest mi bliska.
Niewiele już pamiętam, ale jakoś myślę o niej pozytywnie. Zgadzam się z wieloma jej opiniami, więc może też z tego powodu jest mi bliska.
Pokaż mimo to2010-01-01
Przyjemnie się czyta. Trochę, jak saga. Sporo przepisów. Fajny przepis na dobry sos pomidorowy - (niestety dla niektórych) wyjątkowo nieekspresowy.
Przyjemnie się czyta. Trochę, jak saga. Sporo przepisów. Fajny przepis na dobry sos pomidorowy - (niestety dla niektórych) wyjątkowo nieekspresowy.
Pokaż mimo to2011-01-01
Hmm. Powiedziałabym, że to książka inspirująca do zmian, ale też rzuca mi się na myśl "to wszystko już było". Jednak efekt jakiś był i jest - stopniowo zaczynam pozbywać się niepotrzebnych rzeczy, z coraz mniejszym bólem serca.
Hmm. Powiedziałabym, że to książka inspirująca do zmian, ale też rzuca mi się na myśl "to wszystko już było". Jednak efekt jakiś był i jest - stopniowo zaczynam pozbywać się niepotrzebnych rzeczy, z coraz mniejszym bólem serca.
Pokaż mimo to2009-01-01
Myślałam, że nie dam rady przebrnąć przez chaos Masłowskiej, ale okazało się, że dla mnie nie mam w niej chaosu i się nie gubię, bo to, co w niej mam na co dzień dookoła mnie. Śmiać się czy płakać? Polecam też ekranizację, ale dopiero po przeczytaniu książki. Koniecznie!
Myślałam, że nie dam rady przebrnąć przez chaos Masłowskiej, ale okazało się, że dla mnie nie mam w niej chaosu i się nie gubię, bo to, co w niej mam na co dzień dookoła mnie. Śmiać się czy płakać? Polecam też ekranizację, ale dopiero po przeczytaniu książki. Koniecznie!
Pokaż mimo to
Uwielbiam obie panie. Książka może niespecjalnie odkrywcza, ale właśnie w tym tkwi jej wartość. Masłowska pokazuje, że najważniejsze jest bycie sobą. Można się też sobą trochę odrobinę czasem 'podjarać' i też nie ma w tym nic złego. Co lubię w niej najbardziej i w jej podejściu do świata (trochę chyba wspólnym do mojego) to zachwyt nad codziennością, rozkminianie najbardziej błahych spraw, taki nasz polski damski Žižek. :) Przyślij przepis! :D
Uwielbiam obie panie. Książka może niespecjalnie odkrywcza, ale właśnie w tym tkwi jej wartość. Masłowska pokazuje, że najważniejsze jest bycie sobą. Można się też sobą trochę odrobinę czasem 'podjarać' i też nie ma w tym nic złego. Co lubię w niej najbardziej i w jej podejściu do świata (trochę chyba wspólnym do mojego) to zachwyt nad codziennością, rozkminianie...
więcej Pokaż mimo to