-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Biblioteczka
2023-08-03
2024-03-30
pierwszy tom kupił mnie manipulacjami i świadomą toksycznością. Tu większy nacisk położono na romans, przez co fabularnie nie wydarzyło się nic wyjątkowego, dreptaliśmy w kółko
pierwszy tom kupił mnie manipulacjami i świadomą toksycznością. Tu większy nacisk położono na romans, przez co fabularnie nie wydarzyło się nic wyjątkowego, dreptaliśmy w kółko
Pokaż mimo to2023-06-05
hmm. mam mieszane uczucia. początkowo bardzo fajny thriller młodzieżowy, ale wyjaśnienie wszystkiego, zakończenie, wydało mi się... meh. takie plot twisty na miarę Mroza
hmm. mam mieszane uczucia. początkowo bardzo fajny thriller młodzieżowy, ale wyjaśnienie wszystkiego, zakończenie, wydało mi się... meh. takie plot twisty na miarę Mroza
Pokaż mimo to2024-02-06
Ja, próbująca ogarnąć, co myśleć: 😶
Po pierwsze: na pewno ocenię ją wyżej od Muchomorów, bo tam nudne i nic nie znaczące pierdololo przez całą książkę, żeby rzucić absurdalnym zakończeniem. W Nocnych Godzinach mamy za to fajny klimat (słuchowisko robi swoje, +1 do oceny), mroczne wydarzenia, tajemnice, główka cały czas pracuje, żeby domyślić się, co dalej – i dopiero potem następuje absurdalne zakończenie xD
Znaczy tak, jak myślę o całej fabule bardzo ogólnie, to byłabym w stanie powiedzieć, że mi się podobało, widać dopracowanie w charakterystyce, jak Marta Bijan powtarza dialogi pojawiające się w poprzednich rozdziałach, żeby coś tam podbudować, jak rzuca małe tropy, ale wiele pozostawia w cieniu, no niepokój rósł. Natomiast zakończenie, wielki plot twist, mózg na ścianie, a moja jedyna myśl to: aha, czyli że co.
Ten napompowywany balonik zamiast walnąć z przytupem wziął i spuścił z siebie powietrze i zostawił mnie taką sflaczałą.
Ja, próbująca ogarnąć, co myśleć: 😶
Po pierwsze: na pewno ocenię ją wyżej od Muchomorów, bo tam nudne i nic nie znaczące pierdololo przez całą książkę, żeby rzucić absurdalnym zakończeniem. W Nocnych Godzinach mamy za to fajny klimat (słuchowisko robi swoje, +1 do oceny), mroczne wydarzenia, tajemnice, główka cały czas pracuje, żeby domyślić się, co dalej – i dopiero potem...
2024-01-22
2024-01-07
Wielkie bojowe ciastka tańczące kankana i ślimak z pięściami z kawałkami czekolady aha
Wielkie bojowe ciastka tańczące kankana i ślimak z pięściami z kawałkami czekolady aha
Pokaż mimo to2023-12-27
2023-12-23
No i dobra, to jest taka książka, którą zachwyciłaby się nastoletnia ja – kiedy nie zwracałam uwagi na strukturę powieści, na błędy logiczne, NA BOHATERKI BEZSENSOWANIE ZACHWYCAJĄCE SIĘ MIĘŚNIAMI FACETA NAWET W MOMENCIE ZAGROŻENIA ŻYCIA, a kiedy zaczytywałam się w Czerwonej Królowej, Okrutnym Księciu czy Trylogii Grisza. to ten vibe.
No i dobra, to jest taka książka, którą zachwyciłaby się nastoletnia ja – kiedy nie zwracałam uwagi na strukturę powieści, na błędy logiczne, NA BOHATERKI BEZSENSOWANIE ZACHWYCAJĄCE SIĘ MIĘŚNIAMI FACETA NAWET W MOMENCIE ZAGROŻENIA ŻYCIA, a kiedy zaczytywałam się w Czerwonej Królowej, Okrutnym Księciu czy Trylogii Grisza. to ten vibe.
Pokaż mimo to2023-12-17
mamo, chcę Johna Greena!
mamy Johna Greena w domu:
tylko w wersji pińćset plot twistów na koniec
mamo, chcę Johna Greena!
mamy Johna Greena w domu:
tylko w wersji pińćset plot twistów na koniec
2023-12-11
Uwielbiam czytać o tak niezwykle inteligentnych i charyzmatycznych postaciach ♡
Uwielbiam czytać o tak niezwykle inteligentnych i charyzmatycznych postaciach ♡
Pokaż mimo to2023-12-07
To zaskakujące, ale naprawdę się wciągnęłam. Takie Oceans Eleven + Vinci + Lupin + Turysta + Osaczeni + Czerwona Nota + Renfield ale bez wampirów i ogólnie heist movies, co Maruda bardzo lubić, więc aż bym sobie obejrzała film na podstawie tej książki
Zdrowe to to nie było, manipulacji dużo i jeszcze więcej, ale wciągnęło mnie jak cholera. Chociaż jestem lekko zawiedziona końcówką, wolałabym, aby na tym etapie nie wprowadzać więcej romansów, ale i tak pozytywne zaskoczenie, że to nie kolejna SMUTna książka, a bardziej sensacja z trzema na krzyż pikantniejszymi scenami.
To zaskakujące, ale naprawdę się wciągnęłam. Takie Oceans Eleven + Vinci + Lupin + Turysta + Osaczeni + Czerwona Nota + Renfield ale bez wampirów i ogólnie heist movies, co Maruda bardzo lubić, więc aż bym sobie obejrzała film na podstawie tej książki
Zdrowe to to nie było, manipulacji dużo i jeszcze więcej, ale wciągnęło mnie jak cholera. Chociaż jestem lekko zawiedziona...
2023-11-16
2023-10-25
2023-10-19
Zaczynam myśleć, że czas zakończyć przygodę z książkami tego autora, bo moja psychika tego nie wytrzyma.
Za dużo płaczu.
Zaczynam myśleć, że czas zakończyć przygodę z książkami tego autora, bo moja psychika tego nie wytrzyma.
Za dużo płaczu.
2023-08-29
Chyba nie do końca jestem fanką książek, w których zaczynamy od romansidła, ciągnie się to przez 300 stron, po czym nagle wbijamy z poważną tematyką, o rodzinie, o problemach, demony przeszłości wychodzą na jaw itp. Mam wrażenie, że to trochę granie na emocjach, bo na koniec autorka rozwala nas emocjonalnie, podrzuca fragmenty przy lekturze których czytelnik stwierdzi "tak to ja, to moja historia", zbiera łzy w oczach, przez co oceniamy książkę lepiej zapominając, że przez poprzednie 300 stron kompletnie nic się tu nie działo. I nie twierdzę, że ta książka jest zła sama w sobie – ja po prostu nie przepadam za tym zabiegiem, bo to trochę jak chwyt marketingowy.
Chyba nie do końca jestem fanką książek, w których zaczynamy od romansidła, ciągnie się to przez 300 stron, po czym nagle wbijamy z poważną tematyką, o rodzinie, o problemach, demony przeszłości wychodzą na jaw itp. Mam wrażenie, że to trochę granie na emocjach, bo na koniec autorka rozwala nas emocjonalnie, podrzuca fragmenty przy lekturze których czytelnik stwierdzi...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-13
Trochę żałuję, że wciągnęły mnie dopiero ostatnie dwie godziny (być może książka jest zwyczajnie zbyt rozciągnięta...? A może wina faktu, że wybrałam audiobooka, przez co niezbyt komfortowo słuchało mi się zapisów z przesłuchań czy odczytywanych notatek...?). Mimo wszystko zakończenie satysfakcjonujące, czekam na ekranizację, która może naprawdę się udać. Dla fanów Jedno z nas kłamie.
Trochę żałuję, że wciągnęły mnie dopiero ostatnie dwie godziny (być może książka jest zwyczajnie zbyt rozciągnięta...? A może wina faktu, że wybrałam audiobooka, przez co niezbyt komfortowo słuchało mi się zapisów z przesłuchań czy odczytywanych notatek...?). Mimo wszystko zakończenie satysfakcjonujące, czekam na ekranizację, która może naprawdę się udać. Dla fanów Jedno z...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-05
Ewidentnie tęskniłam za thrillerami i ta książka dała mi to, czego mi brakowało. Dreszczyk emocji, uczucie zagrożenia i chociaż dość szybko można domyślić się, kto stanowi dla bohaterki największe zagrożenie i tak zakończenie robi wrażenie – może też dlatego, że człowiek, zaczynając lekturę, spodziewa się zamkniętej klamry narracyjnej, a tu niespodzianka :)
Ewidentnie tęskniłam za thrillerami i ta książka dała mi to, czego mi brakowało. Dreszczyk emocji, uczucie zagrożenia i chociaż dość szybko można domyślić się, kto stanowi dla bohaterki największe zagrożenie i tak zakończenie robi wrażenie – może też dlatego, że człowiek, zaczynając lekturę, spodziewa się zamkniętej klamry narracyjnej, a tu niespodzianka :)
Pokaż mimo to2023-06-22
The BookTok Deal to jedna z tych książek, którą podzieliłabym na dwie niezbyt równe części i oceniła każdą z nich oddzielnie.
Zaczyna się jak blogowy fanfik, w którym będzie słodko i popkulturowo, bo oto ona, Pola, Polka mieszkająca w Amsterdamie, content creator na TikToku (a wręcz BookToku), zawrze pewien układ ze swoim życiowym nemezis, przystojnym Julianem. Układ, w ramach którego ta dwójka zacznie nagrywać do social media romantyczne wideo inspirowane najpopularniejszymi rom-comami. Czy muszę mówić, jak potoczy się dalej ta historia?
Cóż, teoretycznie tak.
Ciąg dalszy: https://www.wybrednamaruda.pl/2023/06/scena-z-dirty-dancing-nas-poaczy-czyli.html
The BookTok Deal to jedna z tych książek, którą podzieliłabym na dwie niezbyt równe części i oceniła każdą z nich oddzielnie.
Zaczyna się jak blogowy fanfik, w którym będzie słodko i popkulturowo, bo oto ona, Pola, Polka mieszkająca w Amsterdamie, content creator na TikToku (a wręcz BookToku), zawrze pewien układ ze swoim życiowym nemezis, przystojnym Julianem. Układ, w...
Podobało mi się o wiele bardziej, niż Red, white, royal blue. Może dlatego, że w One Last Stop erotyzm jest dodatkiem to ważnych tematów, a nie głównym trzonem. No i pętla czasowa! <3
Podobało mi się o wiele bardziej, niż Red, white, royal blue. Może dlatego, że w One Last Stop erotyzm jest dodatkiem to ważnych tematów, a nie głównym trzonem. No i pętla czasowa! <3
Pokaż mimo to2023-05-28
To sobie Pani pedagog oceniła
To sobie Pani pedagog oceniła
Pokaż mimo to