Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam wrażenie, że coś jest nie tak z tłumaczeniem albo autor nie miał siły pisać. Czytając książkę miałem problemy z projekcją treści w wyobraźni, gubiłem szczegóły i niestety pozostał spory niedosyt. Chyba nie będę kontynuować cyklu.

Mam wrażenie, że coś jest nie tak z tłumaczeniem albo autor nie miał siły pisać. Czytając książkę miałem problemy z projekcją treści w wyobraźni, gubiłem szczegóły i niestety pozostał spory niedosyt. Chyba nie będę kontynuować cyklu.

Posiadam nową wersję (niebieska okładka). Przejrzyste zasady, sprawna mechanika, na której można poprowadzić niemal wszystko co dusza zapragnie. Brakowało mi w podręczniku praktycznych przykładów, co prawda w trakcie gry wszystkie niedopowiedzenia zostały rozwiane. Dodatkowy plus to format, minusem jest brak podręczników w twardej oprawie. Polecam.

Posiadam nową wersję (niebieska okładka). Przejrzyste zasady, sprawna mechanika, na której można poprowadzić niemal wszystko co dusza zapragnie. Brakowało mi w podręczniku praktycznych przykładów, co prawda w trakcie gry wszystkie niedopowiedzenia zostały rozwiane. Dodatkowy plus to format, minusem jest brak podręczników w twardej oprawie. Polecam.

Jedyna książka, którą przeczytałem jako dziecko. W owym czasie była dla mnie wehikułem czasu. Wykonałem wiele rysunków z bohaterami m.in scenę kiedy częstowali mamuta roślinami. Piękna historia grupki hominidów. Zapewne prekursor wielu prac m.in filmów. Od tamtej chwili interesuję się amatorsko prehistorią i antropologią.

Jedyna książka, którą przeczytałem jako dziecko. W owym czasie była dla mnie wehikułem czasu. Wykonałem wiele rysunków z bohaterami m.in scenę kiedy częstowali mamuta roślinami. Piękna historia grupki hominidów. Zapewne prekursor wielu prac m.in filmów. Od tamtej chwili interesuję się amatorsko prehistorią i antropologią.

Po przeczytaniu Alchemika wziąłem rozwód. Dlatego uważam, że książka jest magiczna.

Po przeczytaniu Alchemika wziąłem rozwód. Dlatego uważam, że książka jest magiczna.

Książkę dostałem od koleżanki. Nie wiem jaki miała w tym cel ale udało się jej. Męczyłem się z tym czymś jak cholera. Książka świetna ale przynudzająca, trochę erotyczna i właśnie ta drobinka nadawała fabule smaku - wystarczyło jedno zdanie i wyobraźnia pracowała! Tak właśnie podszedł pisarz. Osobiście nie lubię tego typu scen czy to w filmach czy książkach, tu została zachowana granica dobrego smaku. Ponadto autor świetnie oddawał motywy chwili np. kiedy opisywał pogodę: padający skwar z nieba, duchotę, włączone wiatraki i krople potu, miałem wrażenie, że odczuwam ten stan własnej skórze. O dziwo, pomimo kilku nieudanych prób sprzedaży, książka ciągle leży na półce. Kilka dni temu stwierdziłem, że zostawiam, może wrócę do niej na starość hy hy!

Książkę dostałem od koleżanki. Nie wiem jaki miała w tym cel ale udało się jej. Męczyłem się z tym czymś jak cholera. Książka świetna ale przynudzająca, trochę erotyczna i właśnie ta drobinka nadawała fabule smaku - wystarczyło jedno zdanie i wyobraźnia pracowała! Tak właśnie podszedł pisarz. Osobiście nie lubię tego typu scen czy to w filmach czy książkach, tu została...

Wampiry wiadomo, że Polskie bo w końcu pochodzą z wierzeń naszego kręgu kulturowego jednak bardzo ciężko było mi nastawić się na teraźniejszą fantastykę z udziałem rodzimych krwiopijców (nie mylić z banksterami). W połowie pozycji nabrałem zaufania do pomysłu i dalej było coraz lepiej. Ciekawa fabuła.

Wampiry wiadomo, że Polskie bo w końcu pochodzą z wierzeń naszego kręgu kulturowego jednak bardzo ciężko było mi nastawić się na teraźniejszą fantastykę z udziałem rodzimych krwiopijców (nie mylić z banksterami). W połowie pozycji nabrałem zaufania do pomysłu i dalej było coraz lepiej. Ciekawa fabuła.

Kiedy człowiek czyta książkę to pracuje jego wyobraźnia, kiedy autor zaczyna opisywać sytuacje erotyczne dwóch panów, robi się niesmacznie. Zamknąłem książkę, sprzedałem.

Kiedy człowiek czyta książkę to pracuje jego wyobraźnia, kiedy autor zaczyna opisywać sytuacje erotyczne dwóch panów, robi się niesmacznie. Zamknąłem książkę, sprzedałem.

Pewnego razu przeglądając ojcową biblioteczkę natknąłem się właśnie na to dzieło. Nie wiedział człek wtedy bo i młody był, że ta książka to ta książka, preludium całego Śródziemia. Piękny zbiór opowiadań, trochę syntetyczna ale ciekawa.

Pewnego razu przeglądając ojcową biblioteczkę natknąłem się właśnie na to dzieło. Nie wiedział człek wtedy bo i młody był, że ta książka to ta książka, preludium całego Śródziemia. Piękny zbiór opowiadań, trochę syntetyczna ale ciekawa.

Świetna chronologiczna prezentacja uzbrojenia PSZ urozmaicona masą zdjęć. Dla mnie jak encyklopedia. Ponadto znajdują są opisy co ważniejszych jednostek i relacje żołnierzy (nie tylko polskich).

Świetna chronologiczna prezentacja uzbrojenia PSZ urozmaicona masą zdjęć. Dla mnie jak encyklopedia. Ponadto znajdują są opisy co ważniejszych jednostek i relacje żołnierzy (nie tylko polskich).

Ciekawa, jest na pewno ciekawa. Odnośnie imienia gł. bohatera to uważam, że jest to najgorsze imię dla bohatera jakie tylko można wybrać. Poza tym podobizna pisarza z tyłu książki ciągle myliła mi się z tym Pawianem, przepraszam Fabianem.

Ciekawa, jest na pewno ciekawa. Odnośnie imienia gł. bohatera to uważam, że jest to najgorsze imię dla bohatera jakie tylko można wybrać. Poza tym podobizna pisarza z tyłu książki ciągle myliła mi się z tym Pawianem, przepraszam Fabianem.

Malując figurki spadochroniarzy 1SBS gen. Sosabowskiego, pomyślałem, że muszę wczytać się w ten kawałek historii. Książkę kupiłem od bazarowego żula, i tak za 2 zł stałem się właścicielem przeboskiego historycznego źródła.

Malując figurki spadochroniarzy 1SBS gen. Sosabowskiego, pomyślałem, że muszę wczytać się w ten kawałek historii. Książkę kupiłem od bazarowego żula, i tak za 2 zł stałem się właścicielem przeboskiego historycznego źródła.

Jedna z moich pierwszych książek, które czytałem. Nie wrócę do pozycji ponieważ boję się, że zburzę sobie obraz dzieciństwa - wtedy książka była bardzo ciekawa i wciągająca, a czy byłaby teraz? Nie będę sprawdzać.

Jedna z moich pierwszych książek, które czytałem. Nie wrócę do pozycji ponieważ boję się, że zburzę sobie obraz dzieciństwa - wtedy książka była bardzo ciekawa i wciągająca, a czy byłaby teraz? Nie będę sprawdzać.

Pozycja dla najmłodszych, jednak zawarte w książce informacje (w porównaniu do innych źródeł) nie są rzetelne, błędy w faktografii itd. Jednak, gdybym miał kupić dziecku coś z historii, wybrałbym książki śp. Michałka, a to głównie z powodu ilustracji i prostych opisów. Każdy z nas wychowywał się na podobnych ilustrowanych książkach, a później i tak korygowaliśmy informacje z innych źródeł. Podsumowując, jest to taki ilustrowany atlas historyczny dla najmłodszych.

Pozycja dla najmłodszych, jednak zawarte w książce informacje (w porównaniu do innych źródeł) nie są rzetelne, błędy w faktografii itd. Jednak, gdybym miał kupić dziecku coś z historii, wybrałbym książki śp. Michałka, a to głównie z powodu ilustracji i prostych opisów. Każdy z nas wychowywał się na podobnych ilustrowanych książkach, a później i tak korygowaliśmy informacje...

Książkę dostałem (wieki temu) na koniec roku szkolnego za wynik średniej i dobrą frekwencję. Czytana raz, ciekawa z uwagi na odsłonięcie rąbka tajemnicy w odniesieniu do pracy agentów wywiadu. Zostawiłem ją z uwagi na dedykację Pani Dyrektor :). Te sentymenty.

Książkę dostałem (wieki temu) na koniec roku szkolnego za wynik średniej i dobrą frekwencję. Czytana raz, ciekawa z uwagi na odsłonięcie rąbka tajemnicy w odniesieniu do pracy agentów wywiadu. Zostawiłem ją z uwagi na dedykację Pani Dyrektor :). Te sentymenty.

Jedna z moich ulubionych książek. Wracam do niej co kilka lat by ponownie przeżyć krótką ale dynamiczną przygodę wraz z bohaterami. Książka mała i krótka ale wielka.

Jedna z moich ulubionych książek. Wracam do niej co kilka lat by ponownie przeżyć krótką ale dynamiczną przygodę wraz z bohaterami. Książka mała i krótka ale wielka.

Rewelacyjna książka czytana we wczesnej młodości. Fabuła wykorzystana później w kampanii RPG. Niestety, pożyczyłem i już więcej jej nie zobaczyłem.

Rewelacyjna książka czytana we wczesnej młodości. Fabuła wykorzystana później w kampanii RPG. Niestety, pożyczyłem i już więcej jej nie zobaczyłem.

Kobieta z potężnymi udami... Książka jak i cały cykl bardzo interesująca ale zarazem nudna jak flaki z olejem. Jednak chce się czytać, chcę, tak jak Rolanda przyciągały uda wielkiej kobiety tak mnie przyciąga ten cykl.

Kobieta z potężnymi udami... Książka jak i cały cykl bardzo interesująca ale zarazem nudna jak flaki z olejem. Jednak chce się czytać, chcę, tak jak Rolanda przyciągały uda wielkiej kobiety tak mnie przyciąga ten cykl.

Przeczytany tylko okres wczesnego średniowiecza. Ciekawe historyjki, czasem zabawne. Idealnie nadające się dla najmłodszych, m.in dlatego, że wyjaśnia często na co dzień używane przez nas słowa, o których mało kto wie... jakież są one stare ;).

Przeczytany tylko okres wczesnego średniowiecza. Ciekawe historyjki, czasem zabawne. Idealnie nadające się dla najmłodszych, m.in dlatego, że wyjaśnia często na co dzień używane przez nas słowa, o których mało kto wie... jakież są one stare ;).

Nie wiem co mam o tej książce sądzić. Może napiszę tylko tyle, że kupiłem ja za niecałe 30 zł a sprzedałem za około 150 zł na portalu aukcyjnym. Jak widać na głupotach można sporo zarobić. Dlaczego?

Nie wiem co mam o tej książce sądzić. Może napiszę tylko tyle, że kupiłem ja za niecałe 30 zł a sprzedałem za około 150 zł na portalu aukcyjnym. Jak widać na głupotach można sporo zarobić. Dlaczego?

Autor posługuje się bardzo dobrym językiem, dzięki któremu w pamięci pozostaje sporo szczegółów. Rewelacyjnie opisuje egalitarność plemion słowiańskich i daleko jest od nacjonalizmów czy inszych narodowych zrywów o wielkiej Polsce. Autor wyraźnie zaznacza, że Polska była jedną z wielu państwowości europejskich ówczesnych lat i nie ma w tym niczego szczególnego czy też wielkiego. Nie czytałem innych książek p. Urbańczyka, natomiast jednak jak sam pisał, zrewidował swoje poglądy i z nimi polemizował. Naczytałem się wielu negatywnych komentarzy o poprzednich dziełach, jednak w tej nie znalazłem nic za co mógłby być autor potępiany. Osobiście nie posiadam kwalifikacji aby podważać słowa naukowców - czytam, analizuje i porównuje z innymi pozycjami, dzięki temu buduje własny obraz tego co było lub jak mogło być. W związku z tym, że autor zarzuca nas faktami, nie śmiem wątpić we wnioski jakie wyciąga PU.

Autor posługuje się bardzo dobrym językiem, dzięki któremu w pamięci pozostaje sporo szczegółów. Rewelacyjnie opisuje egalitarność plemion słowiańskich i daleko jest od nacjonalizmów czy inszych narodowych zrywów o wielkiej Polsce. Autor wyraźnie zaznacza, że Polska była jedną z wielu państwowości europejskich ówczesnych lat i nie ma w tym niczego szczególnego czy też...