Pomnik Lloyd Biggle 7,0
![Pomnik](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/68000/68035/352x500.jpg)
ocenił(a) na 1010 lata temu Historia Cerne’a Obriena.
Już na początku błąd!
Dziedzictwa Cerne’a Obriena, zwanego Langrim na planecie, która stała się jego domem, a przez ludzi będących jego rodziną oraz narodem z wdzięczności została nazwana jego imieniem.
Zatem „Pomnik” to książka nie o Cernie Obrienie, a o jego spuściźnie.
Cerne Obrien to człowiek prosty, a zarazem niezwykle przenikliwy, awanturnik a zarazem zbawca. W swym świecie, do którego trafia, bo statek kosmiczny mu nawalił, staje się prawodawcą, pomysłodawcą, naukowcem, badaczem, wynalazcą, przywódcą wojennym, bo lud planety Langri będzie musiał stoczyć wojnę. Starając się przy tym nie przelewać krwi, co nie znaczy, że to wojna na niby, nie niosąca za sobą skutków. Jasne, że niesie, bo jeśli lud Langri tę wojnę przegra, to przestanie istnieć.
Cerne Obrien o tym wie. Niestety, tylko on, a najgorsze w tym to, że swemu ludowi pomóc nie zdoła. Jest stary, umiera.
„Pomnik” to książka o przywódcy narodu, jego ojcu, który mądrze kochając swoich, prawdziwie troszczy się o ich przyszłość. Póki może sam planuje wszystko, wie co należy zrobić. Problem w tym taki, że kiedy umrze, to wojna zostanie przegrana. Zatem musi nauczyć swój lud, by dawał sobie radę sam, bez przywódcy. To najpiękniejszy i najmądrzejszy sposób kochania. Nauczyć innych by w każdych okolicznościach dali radę sobie z tym, co mają.
„Pomnik” to perła.
Właściwie perełka, bo to książka niespecjalnie obszerna. Skonstruowana misternie, w której rozwiązania widoczne od samego początku, zostają dostrzeżone na końcu. Prawie jak w kryminale. Ulga, że jednak wszystko... Ale nie powiem jak przebiega to wszystko.
Jak zwykle w przypadku dobrych książek odczuwa się żal, że dobiegła końca.
Postacie są nietuzinkowe, dobrzy miewają wady, źli są inspirujący i pomysłowi. Akcja biegnie wartko, rozwiązania są urocze i zaskakujące. Finał – palce lizać.
Ta w sumie niewielka książka ma w sobie wszystko, co powinno mieć wielkie dzieło: humor, akcję, w tle nadciągający kataklizm, którego sprawcami są zwykli ludzie. Zwykli, bo chciwi.
Co mam więcej powiedzieć o tym dziełku, by nie zdradzać treści? Takie zdradzanie odbiera radość z poznawania niezwykle zajmującej historii. Powiem tylko tyle, że z największą przyjemnością wystawiam „Pomnikowi” dziesiątkę.
A to ocena ani o odrobinę nie za wysoka.