Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Najsłabsza książka tej autorki... Aż ciężko przez nią przebrnąć. Myślę że w następnej części Dorę beatyfikują taka jest fantastyczna... Samym słowem zmienia świat 😂 masakra.... Bardzo słaby cykl....

Najsłabsza książka tej autorki... Aż ciężko przez nią przebrnąć. Myślę że w następnej części Dorę beatyfikują taka jest fantastyczna... Samym słowem zmienia świat 😂 masakra.... Bardzo słaby cykl....

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po takiej pozycji jak ta, mam wrażenie że przestaję się szanować. Chciałam zaszaleć, przeczytać coś nowego, inny gatunek niż zazwyczaj... Tak bardzo mi wstyd, naprawdę uważam że stać mnie na więcej że nie powinnam zniżać się do pewnego poziomu. To wszystko co mam do powiedzenia

Po takiej pozycji jak ta, mam wrażenie że przestaję się szanować. Chciałam zaszaleć, przeczytać coś nowego, inny gatunek niż zazwyczaj... Tak bardzo mi wstyd, naprawdę uważam że stać mnie na więcej że nie powinnam zniżać się do pewnego poziomu. To wszystko co mam do powiedzenia

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak 2 części były spoko to ta mnie rozczarowała i to całokształtem. W sumie nie ma tu fabuły skoncentrowali się na jednym wydarzeniu i tłukli je 500 stron... Więc nudna, bez polotu w sumie książka o niczym nie wiem czy sięgnę po kolejną bo nie widzę już w tym sensu

Jak 2 części były spoko to ta mnie rozczarowała i to całokształtem. W sumie nie ma tu fabuły skoncentrowali się na jednym wydarzeniu i tłukli je 500 stron... Więc nudna, bez polotu w sumie książka o niczym nie wiem czy sięgnę po kolejną bo nie widzę już w tym sensu

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo proszę. Nigdy pod żadnym pozorem nie sięgajcie po ta książkę. Romans historyczny z pikantnymi scenami rodem od Blanki Lipińskiej - szału nie ma. Przyzwyczajona do romansów historycznych, gdy pojawiło się w tekście słowo "kut*s" "ci*ka" itp miałam taki zgrzyt że w pierwszej chwili nie wiedziałam co się stało. Ordynarne sceny seksu w takiej książce po prostu nie pasują. Mocno się rozczarowałam. Ogólnie mocno naciągana z nudnymi dialogami, bez polotu..

Bardzo proszę. Nigdy pod żadnym pozorem nie sięgajcie po ta książkę. Romans historyczny z pikantnymi scenami rodem od Blanki Lipińskiej - szału nie ma. Przyzwyczajona do romansów historycznych, gdy pojawiło się w tekście słowo "kut*s" "ci*ka" itp miałam taki zgrzyt że w pierwszej chwili nie wiedziałam co się stało. Ordynarne sceny seksu w takiej książce po prostu nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem fenomenu tej książki. Jest to ni mniej ni więcej powtórka z filmu "książę i ja" tylko to ona przyjechała w jego strony a nie on w jej.
Niestety w książce w sumie nie ma fabuły mniej więcej chodzi o to że Vivien jest dziewczyną której nie można powiedzieć "jesteś seksowna czy masz fajna pupę" bo zaraz się obraża, ucieka, przestaje się odzywać i psuje wszystkim zabawę... No i jest książę który mimo wszystko chce z nią utrzymywać kontakt. I tak jest przez 300 stron.... Pojawiają się wątki poboczne, zmienia się sceneria ale w sumie jest dalej to samo.... Książka ogólnie nic sobą nie reprezentuje.... Zanudziła mnie tak że ostatnie 50 stron to już po prostu w siebie wmuszalam bo naiwność powieści doprowadzała mnie do łez.
Naiwność... To chyba najlepiej obrazuje cały przekaz.
Przez całą książkę co mniej więcej 3 strony jest opis "nie wiem czemu on się mną przejmuje" lub "po co on chce mi się wytłumaczyć przecież ja noc dla niego nie znaczę" i tak cały czas... Co za tym idzie... Nuda. Powtórzenia. Brak finezji.
Naprawdę nie rozumiem tak wysokich ocen.... Ale "365 dni" też jakoś zostało bestsellerrm.... W sumie to jakość obu powieści jest podobna tylko w jednej jest opisane porno a tu wynurzenia typu "jak on mógł" i oposywanie tego na różne (lecz w sumie podobne do siebie) sposoby.

Nie rozumiem fenomenu tej książki. Jest to ni mniej ni więcej powtórka z filmu "książę i ja" tylko to ona przyjechała w jego strony a nie on w jej.
Niestety w książce w sumie nie ma fabuły mniej więcej chodzi o to że Vivien jest dziewczyną której nie można powiedzieć "jesteś seksowna czy masz fajna pupę" bo zaraz się obraża, ucieka, przestaje się odzywać i psuje wszystkim...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbrodnia po polsku lepsza.
Ale i tak ubawiłam się do łez. Podoba mi się humor który widać w książkach Aleksandry R. nie mówiąc już o tym że przedzierając się przez satyrę wątek kryminalistyczny też jest mega ciekawy szczególnie koniec książki kiedy wszystko się wyjaśnia.
Polecam dla odstresowania się. Na szybko i na raz .

Zbrodnia po polsku lepsza.
Ale i tak ubawiłam się do łez. Podoba mi się humor który widać w książkach Aleksandry R. nie mówiąc już o tym że przedzierając się przez satyrę wątek kryminalistyczny też jest mega ciekawy szczególnie koniec książki kiedy wszystko się wyjaśnia.
Polecam dla odstresowania się. Na szybko i na raz .

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

oooooo ALE GNIIT!!!
Nigdy więcej, to moja druga książka tej autorki ale tak się mocno rozczarowałam że wiem iż nigdy już po kolejną nie sięgnę. Jako, że ja staram się czytać książki do końca, przeczytanie tej zajęło mi kilka miesięcy! I co mogę powiedzieć.
Przede wszystkim mam wrażenie, że kobieta sama nie wiedziała czego chce pisząc tą.... to coś... z jednej strony chciała poruszyć szokujące tematy na zasadzie zebranych faktów a z drugiej strony chciała napisać książkę obyczajową. (bo nie wiem gdzie ktoś może doszukać się tam romansu) i szczerze wg. mnie ten zabieg, kompletnie się jej nie udał, wręcz przeciwnie przez to cała "opowieść" wydaje się chaotyczna, zlepiona z fragmentów które akurat wpadły jej do głowy (no wpadły to se je napiszę, a co mi tam...) jeśli chodzi o fabułę to myślę że prosto ją skomentować, gdyż w sumie nie ma jej wcale, nie ma też zachowanej ciągłości zdarzeń.. autorka leci z teksem po chwili coś jej się przypomina i wraca do wydarzeń który brak chronologii.
Co do książki... Fatalnie napisana. Rozumiem, że niektórzy nie potrafią pisać, że opowieści im się nie stykają, że popełniają błędy (a najlepiej wiem to po sobie) i ok. ALE KTO TAKIE COŚ WYDAŁ !! i jeszcze jedno ... DLACZEGO? dialogi sztuczne, infantylne, bez polotu, miałam wrażenie że durnej telenoweli byłby wyższy poziom.
A już postać (i jeśli jest to rzeczywiście na faktach i doświadczeniach samej autorki to jestem przerażona) Jak można być tak płytkim, tak głupim , małostkowym egocentrycznym, bezrozumnym itp? kobieta wychodzi za szejka i myśli że będzie celebrytka ?! a gdy on chce żeby włożyła czarną szmatę na siebie ta pól miesiąca wyje, podporządkowuje się gościowi który robi z nią co chce, jest toksyczny, ona całkowicie jest zależna od niego i w imię czego tak naprawdę kasy ? tych ciuchów które opisuje tych hoteli do których on ją zabiera i tej biżuterii? tylko na tym się skupia... babka sprzedała się za kasę i użala się nad swoim losem bo jest samotna a jednocześnie cały czas nawija o swojej miłości ... już widzę jak gościu byłby biedny jaka to by była wielka miłość... od razu by go w dupę kopnęła.
MASAKRA I STRACONY CZAS, NIE POLECAM.

oooooo ALE GNIIT!!!
Nigdy więcej, to moja druga książka tej autorki ale tak się mocno rozczarowałam że wiem iż nigdy już po kolejną nie sięgnę. Jako, że ja staram się czytać książki do końca, przeczytanie tej zajęło mi kilka miesięcy! I co mogę powiedzieć.
Przede wszystkim mam wrażenie, że kobieta sama nie wiedziała czego chce pisząc tą.... to coś... z jednej strony...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko mi oceniać polskie kryminały ze względu na pracę którą się zajmuje. Dlatego rzadko sięgam po książki polskich pisarzy, jakoś lepiej mi gdy nie wiem jak wygląda pewna ścieżka postępowania w danym kraju bo mogę przymknąć oko na... "niedociągnięcia" mam wrażenie że pani Małgorzata swoją wiedzę na temat pracy policji czerpała z seriali amerykańskich ostatecznie z "policjantki policjanci" bardzo mnie śmieszyły rewelację typu "porozmawiamy tutaj albo na komisariacie" albo "zawołamy drogówkę i przeliczą plastry w apteczce" (chociaż akurat to to chyba nie jest śmieszne) fajnie też by było a na pewno lepiej gdyby to patolog sam pisał raport z sekcji zwłok i biegał na komisariat żeby go przekazać. Niestety prawnie jest to uregulowane ze w takim przypadku na sekcji zwłok musi być funkcjonariusz prokurator lekarz i technik... I niestety (dla pisarki) to nie lekarz pisze raport. Jesli chodzi o toksykologię też mam kilka zastrzeżeń... No ale... Książka... Naciągana bez polotu z nudnymi dialogami, sztampa goni sztampę i jeszcze wątek romantyczny... No jak dla mnie to nie... Kupy się też to nie trzymało. Jestem mocno rozczarowana nie wiem czy skusze się na coś tej autorki biorąc pod uwagę jak mocno się nie przygotowuje przy pisaniu swoich opowiadanek...

Ciężko mi oceniać polskie kryminały ze względu na pracę którą się zajmuje. Dlatego rzadko sięgam po książki polskich pisarzy, jakoś lepiej mi gdy nie wiem jak wygląda pewna ścieżka postępowania w danym kraju bo mogę przymknąć oko na... "niedociągnięcia" mam wrażenie że pani Małgorzata swoją wiedzę na temat pracy policji czerpała z seriali amerykańskich ostatecznie z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

początek był ciężki i trochę nudny opis sztuczek magicznych mnie męczył, może po części dlatego, że nie lubię "magicznych" sztuczek, więc stwierdziłam, że film dużo lepszy... jednakże później wszystko odszczekałam. Różnica między filmem a książką to na oko 75% procent, więc znałam już ogólny zarys, ale to co zaprezentowała sobą książka... CUDO... jak by się czytało całkiem inną historię, mimo że praktycznie znałam zakończenie to nie mogłam się doczekać jak to wszystko będzie wyglądało, jak się rozwinie... a było na co czekać. Książka nawet po obejrzanym filmie, trzyma w napięciu i zachwyca swoją fabułą. Naprawdę polecam !

początek był ciężki i trochę nudny opis sztuczek magicznych mnie męczył, może po części dlatego, że nie lubię "magicznych" sztuczek, więc stwierdziłam, że film dużo lepszy... jednakże później wszystko odszczekałam. Różnica między filmem a książką to na oko 75% procent, więc znałam już ogólny zarys, ale to co zaprezentowała sobą książka... CUDO... jak by się czytało całkiem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślałam, że najgorsze jest to że pani Valentina Fast zerżnęła fabułę od Kiery Cass, ale po przeczytaniu tej części uważam że najgorsze jest to, że pani Fast sama próbuje pisać bez wzorowania się na innych. Istny dramat. Wyobraźnia jak u 5 lata z problemami. Plan odbicia królestwa był tak żałosny, że aż ciężko było to czytać. nie chcę tu opisywać co było najbardziej infantylne bo nie chcę uprzedzać faktów osobą które będą to czytać, ale wg. mojej opinii jest to jedna z najbardziej żenujących książek jakie czytałam dlatego dziwi mnie tak wysoka ocena. Tania jak zwykle jest najwspanialsza i najlepsza i prawie wszyscy ja kochają i wychwalają ją pod niebiosa w sumie za wszystko za co mogą (myślę że jak by puściła pierda też by dostała pochwały za dźwięk, zapach albo coś w tym stylu) aż się ulewało czytając to, ale jest postęp w tej części nie płacze już tyle co w poprzednich. WOW. I osobiście myślę, że autorka ma jakąś ostrą fiksację na temat sukien ślubnych ( co w tej części aż bolało) Więcej niestety napisać nie mogę .... a aż się o to prosi :)

Myślałam, że najgorsze jest to że pani Valentina Fast zerżnęła fabułę od Kiery Cass, ale po przeczytaniu tej części uważam że najgorsze jest to, że pani Fast sama próbuje pisać bez wzorowania się na innych. Istny dramat. Wyobraźnia jak u 5 lata z problemami. Plan odbicia królestwa był tak żałosny, że aż ciężko było to czytać. nie chcę tu opisywać co było najbardziej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po opisie pomyślałam, że może to być fajna książka Harry Potter w wersji damskiej... ale szczerze ? Nie mam pojęcia czemu ktoś zrobił porównanie do HP chyba tylko, żeby zwiększyć sobie sprzedaż. Świat opisany jest chaotyczny i niezrozumiały, plany astralne, duchowe, fizyczne i nie wiadomo co jeszcze funkcjonują ale nikt nie podaje jakiegoś logicznego uzasadnienia. Portale które robi się z wszystkiego i z niczego. Wygląda jak by autor miał dużo pomysłów tylko nie umiał ich ani opisać ani wykorzystać odpowiednio, miałam też wrażenie że czasem "skakało" się z "tematu" na "temat" niby było jakieś wyjaśnienia, ale słabo trzymało się kupy. Gdzieś czytałam (i widziałam po ocenach) że kolejne części są lepsze... ale nie wiem czy się do tego przekonam bo jak dla mnie to słaba i rozczarowująca pozycja. Plus taki że szybko się czyta i jak Harrego można czytać w każdym wieku to jednak ta pozycja jest dla młodzieży a nawet nie wiem czy w tym momencie nie czuli by się dotknięci.

Po opisie pomyślałam, że może to być fajna książka Harry Potter w wersji damskiej... ale szczerze ? Nie mam pojęcia czemu ktoś zrobił porównanie do HP chyba tylko, żeby zwiększyć sobie sprzedaż. Świat opisany jest chaotyczny i niezrozumiały, plany astralne, duchowe, fizyczne i nie wiadomo co jeszcze funkcjonują ale nikt nie podaje jakiegoś logicznego uzasadnienia. Portale...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

z niektórych książek się po prostu wyrasta, ale lepsze to niż film

z niektórych książek się po prostu wyrasta, ale lepsze to niż film

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

popełniłam błąd, a nawet 3.
I; to że postanowiłam tą książę pobrać a następnie przeczytać.
II; nie sprawdziłam opinii na jej temat ani o czym jest (poza jedną gdzie babka napisała "super książka"
III; myślałam, że pobieram gatunek fantastyka...

A co do samej książki, początek niezły przez jakieś 200 - 250 stron czytało się łatwo, czekałam, aż akcja się w końcu rozpocznie i będzie się coś działo. Później przez jakieś kolejne 200 stron czytało się coraz gorzej... książka robiła się coraz bardziej ckliwa, fabuła się rozmywała, koncentracja na wyobrażeniach sobie jakiś rzeczy, albo opisy ich spotkań, gdzie jedzą piją no i oczywiście ona się rumieni a on mówi "patrz mi w oczy" ... OMG !!NUDY!! przerost formy nad treścią kolejne 150 stron to masakra, dno muł, wodorosty, żeby dość do końca książki ostatnie 50 to starałam się czytać tylko dialogi chociaż tych było wyjątkowo mało, bo też ciężko coś napisać jak książka nie ma fabuły ani do niczego nie dąży.
Nienawidzę takich książek... schemat jak zawsze:
ON - chodzący ideał, potrafi wszystko, mądry, bogaty, ale ma jakąś skazę którą wyolbrzymia twierdząc, że inna osoba go nie zaakceptuje.
ONA - "sierota" nieśmiała, wstydliwa, dość biedna, niby do czegoś doszła, ale w sumie nie wiadomo jak.
taki schemat pojawia się w "50 twarzach Gray" chociaż tam to możemy chociaż przeczytać pikantne opisy (których tu nie ma, są za to ckliwe i zamulające) a także we zmierzchu chociaż tu mimo że to książka dla młodzieży pojawia się też jakaś fabuła i w wielu innych których akurat nie chce mi się wymieniać. kreowanie świata że dziewczyna jest w sumie bezużyteczna i bez "TAKIEGO" faceta nic nie osiągnie, mnie męczy.
Tak naprawdę książka się niczym nie wyróżnia. koncentruje się głownie na spotkaniach Profesora z Julią gdzie, jak już wspomniałam są przydługie i ckliwe opisy, a pomiędzy spotkaniami jest tak niewiele akcji, że gdyby ktoś je ominął to i tak by był na bieżąco i nic by nie stracił.
Najbardziej się cieszyłam, że książkę zakończyłam a 2 pozostałe części od razu z czytnika usunęłam :)
NIE POLECAM

popełniłam błąd, a nawet 3.
I; to że postanowiłam tą książę pobrać a następnie przeczytać.
II; nie sprawdziłam opinii na jej temat ani o czym jest (poza jedną gdzie babka napisała "super książka"
III; myślałam, że pobieram gatunek fantastyka...

A co do samej książki, początek niezły przez jakieś 200 - 250 stron czytało się łatwo, czekałam, aż akcja się w końcu rozpocznie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem czy już odniosłam się do tego stwierdzenia czy nie ... jeśli tak zastosuję powtórzenie. Im dalej w las (serię) tym gorzej...

Książka jest płytka, jak wykreowane postacie ...

Tania, ta postać chyba najbardziej mnie już drażni. Ogólnie chodzący ideał, alfa i omega, potrafi wszystko, jest we wszystkim najlepsza, szybko się przystosowuje, praktycznie wszyscy ją uwielbiają albo się w niej podkochują.
Tylko nie wiem dlaczego, ogólnie nic sobą nie reprezentuje wiecznie albo jest smutna albo płacze, właściwie jest dość zapatrzona w siebie i swoje problemy, przez pół książki wszędzie i każdemu mówi że ona wie że nie zostanie wybrana przez księcia, żeby z tym zakończyć, żeby jej już nie dręczyć, bo przecież wie, że nie ma szans w wyborze. Gdybym ja była księciem i każda rozmowa z kandydatką by się tak kończyła to nawet do finału by nie dotarła kazałabym jej już spadać kilka dni wcześniej.

Phillip - dla mnie tą postać obrazuje najlepiej zdanie "chcę, ale boję się" we wszystkim czy w normalnym zachowaniu, czy w wyborze, czy w ogóle próbie porozumienia z główną bohaterką, też mi książę od siedmiu boleści.

Henry - Wierny piesek Tatiany, która pokazuje mu wiecznie gdzie jest jego miejsce

W tej części wypłaszczyły się, też osoby drugoplanowe jak Claire, Erica czy pozostali młodzieńcu, a nowe postacie które zostały do książki dodane są mdłe, bez cech które mogłyby je określać, nawet nie pamiętam już ich imion.

Sama fabuła nudzi i znowu pozostawia wiele do życzenia, obóz szkoleniowy to chyba dla przedszkolaków, nawet w harcerstwie bywa ciężej, niby mają zajęcia, ale jak widać nie przemęczają się na nich za bardzo (przynajmniej tak opisuje to autorka) jak zwykle nie ma pokazanych problemów z przystosowaniem, czy chociażby wysiłku jaki towarzyszy żołnierzom (i innym wartownikom) którzy się szkolą na specjalistów w swojej dziedzinie. Ogólnie gradka dla każdego nawet dla dziewczynki która trenowała jakieś 3 tygodnie a przez całe życie chodziła w kiecuszkach i była przykładną dziewczynką z nauczaniem domowym (żeby przypadkiem nic jej się nie stało).

Zostały mi jeszcze 2 książki chciałabym skończyć tą serie zobaczyć czy mnie zaskoczy ale coraz gorzej mi idzie... niecałe 300 stron a ja muszę czytać na raty bo nie daję rady przebić się przez muł i wodorosty...
Osobiście ja bym serii nie poleciła.

Nie wiem czy już odniosłam się do tego stwierdzenia czy nie ... jeśli tak zastosuję powtórzenie. Im dalej w las (serię) tym gorzej...

Książka jest płytka, jak wykreowane postacie ...

Tania, ta postać chyba najbardziej mnie już drażni. Ogólnie chodzący ideał, alfa i omega, potrafi wszystko, jest we wszystkim najlepsza, szybko się przystosowuje, praktycznie wszyscy ją...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początek fajnie że p. Rafał spełnił swoje marzenie i napisał książkę - przecież nie każdy musi ją czytać. A nie każdemu udaje się spełnić marzenia więc spoko.

Jeśli chodzi o moje odczucia... To w najprostszym skrócie literackim powiem że jest słaba. Na plus daje to że postać Wiktora i Oskara fajnie została przedstawiona, te postacie są dość wyraźne, co wpływa na pozytywny ich odbiór. Jeśli chodzi o fabułę to jak cała książka - słaba. Najpierw ma się wrażenie, ze autor będzie opisywał zwykłe życie, zwykłe wydarzenia przedstawione za pomocą dwóch kluczowych postaci więc w sumie nie ma wartkich zwrotów akcji, nie ma oczekiwania co będzie dalej, książka nie trzyma w napięciu. Następnie mniej więcej od połowy zamysł autora się chyba zmienił i tworzy powieść kryminalno... jakąś tylko nie wiem jaką, bo im dalej w las tym bardziej nam ucieka logika całego zamysłu. Książka dość banalna. Gdybym miała do czegoś ją porównać to trochę do Katarzyny Michalak połączonej z Piotrem C.

Mam też wrażenie, że tą książką gościu zdradził o samym sobie więcej niż zamierzał, ale to już są moje prywatne przemyślenia.

Na początek fajnie że p. Rafał spełnił swoje marzenie i napisał książkę - przecież nie każdy musi ją czytać. A nie każdemu udaje się spełnić marzenia więc spoko.

Jeśli chodzi o moje odczucia... To w najprostszym skrócie literackim powiem że jest słaba. Na plus daje to że postać Wiktora i Oskara fajnie została przedstawiona, te postacie są dość wyraźne, co wpływa na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na wstępie musze powiedzieć, że nie przepadam za polską twórczością, a mimo to książki pani Senator (z którymi miałam styczność) były całkiem udane. Autorka świetnie potrafi określić proporcje "wzniosłych i umoralniających tekstów" w stosunku do treści, żeby historia nie zrobiła się ckliwa i mdła. najczęściej są to też książki o młodych dziewczynach z pewnym problemem. Nie powiem, żeby problem głównej bohaterki, Sary, był jakąś tajemnicą bo już po ok 25% można się domyśleć o co chodzi no i oczywiście wiadomo również jak cała historia się zakończy, ale i tak czytało mi się tę książkę bardzo przyjemnie w te listopadowe popołudnia spędzone na kwarantannie :)
p.s Dodatkową gwiazdkę, książka dostaje za przepis "chleb w jajku z pomarańczami" nie wiedziałam, że można zrobić chleb w jajku na słodko. Wypróbowałam (chociaż pełny przepis zobaczyłam już na jakiś tam stronach) i jest super ;) polecam :D

Na wstępie musze powiedzieć, że nie przepadam za polską twórczością, a mimo to książki pani Senator (z którymi miałam styczność) były całkiem udane. Autorka świetnie potrafi określić proporcje "wzniosłych i umoralniających tekstów" w stosunku do treści, żeby historia nie zrobiła się ckliwa i mdła. najczęściej są to też książki o młodych dziewczynach z pewnym problemem. Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie oglądałam "Wspaniałego Stulecia" no chyba że w poczekalni u dentysty... i może dlatego książka mi się podobała, ciekawie opisana, podobała mi się zmienna narracja, historia książki szła dość szybko wątki się nie dłużyły. w takich książkach zaskakuje mnie ta inna kultura, szczególnie istnienie haremu i życie które w nim jest prowadzone, zasady dla mnie nie do pomyślenia a jeszcze jakiś czas temu dla niektórych państw było to całkiem normalne. Zabieganie o względy jednego mężczyzny to jeszcze nic ale dzielenie się nim z innymi kobietami, bo tak i już, przedziwne, szczególnie dla kobiety która została wyrwana z całkiem innej kultury. Może trochę mi brakowało takiego buntu dla całej sytuacji ponieważ Aleksandra bardzo szybko się godziła ze swoim losem i bardzo szybko przestawiała się i akceptowała to co ją spotyka. ale ogólnie ciekawa pozycja.

Nie oglądałam "Wspaniałego Stulecia" no chyba że w poczekalni u dentysty... i może dlatego książka mi się podobała, ciekawie opisana, podobała mi się zmienna narracja, historia książki szła dość szybko wątki się nie dłużyły. w takich książkach zaskakuje mnie ta inna kultura, szczególnie istnienie haremu i życie które w nim jest prowadzone, zasady dla mnie nie do pomyślenia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przede wszystkim dałam się oszukać. ocena 7.51 więc myślę sobie chyba będzie spoko (mimo, że nie przepadam za fantastyką w polskiej odsłonie) ale byłam w sklepie, była promocja, kupiłam... Ciężkie rozczarowanie. Wymęczyła mnie ta książka potwornie. Miałam wrażenie, że napisała ją 16 latka, wskazuje na to styl. Książka jest bez polotu, wydarzenia oraz moce głównej bohaterki są nie spójne - niby ma moce, ale ich nie wykorzystuje. Niby coś potrafi, ale jednak nie. Niby nie żyje ale jednak żyje... wszystko tutaj jest na niby. No nie wiem, myślę, że każda normalna osoba jak by widziała, że demony, czy diabły kogoś próbują zabić to starałaby się w jakiś sposób zlikwidować zagrożenie, (szczególnie że jako jedyna niby to potrafi) a nie patrzyła i zastanawiała co będzie dalej i czy uda jej się ocalić przyjaciół i ludzi z Iskrą Bożą czy nie... (machając nieudolnie szablą) no ale co ja mogę wiedzieć. Dzięki takiemu niezdecydowaniu autorka zdobyła 100 stron papki.
Co mnie dobiło ?: Rakieta atomowa która niszczy księżyc? kurde to już był szczyt ... i mogłabym wymieniać i opisać tu, jeszcze więcej takich bzdur, ale wtedy moja recenzja przypomniałaby tą książkę była by nudna i przesadzona więc raczej nie...
Dodam tylko w dużym skrócie:

Humor w książę jest infantylny, postacie płaskie, intrygi przejrzyste. Książka ciągnie się jak flaki z olejem. Gdyby nie to, że nie wyrzucam książek to jeszcze dziś wywaliłabym ją do śmieci bo tam jest jej miejsce.

Przede wszystkim dałam się oszukać. ocena 7.51 więc myślę sobie chyba będzie spoko (mimo, że nie przepadam za fantastyką w polskiej odsłonie) ale byłam w sklepie, była promocja, kupiłam... Ciężkie rozczarowanie. Wymęczyła mnie ta książka potwornie. Miałam wrażenie, że napisała ją 16 latka, wskazuje na to styl. Książka jest bez polotu, wydarzenia oraz moce głównej bohaterki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Od razu trzeba zaznaczyć, że książki nie czytałam. Wysłuchałam Audiobook. To nie jest gatunek który podczas czytania sprawia mi przyjemność, więc jeśli chcę go poznać korzystam z opcji wysłuchania książki.
Sam sobie zamysł fabuły mi się podobał. Jest Jacek, który ma wszystko ułożone, dopracowane, bezpieczne. W pewnym momencie coś się dzieje, czy to zależy od niego, czy nie, nie ma znaczenia i możemy patrzeć jak powoli acz systematycznie burzy mu się cały świat, cały domek z kart.
Pomysł w 10. dopracowane fragmenty, wszystko pokazane czarno na białym. Super. No tylko cała reszta już mnie nudziła a mianowicie to jego rozmyślania faktycznie jak student pierwszego roku filozofii, było to męczące ponieważ w sumie w kółko się powtarzał, cały czas powielał wątki złej brzydkiej "prostytutki" którą jest Warszawa. W pewnym momencie miałam wrażenie, że ideologią autora jest piosenka Rycha Peji "życie kur***" to przeciągało książkę, niepotrzebnie. Moim zdaniem to potrzebny zabieg, żeby pokazać jakie nastawienie to wszystkiego ma Jacek, ale nie w takich ilościach, przez samo słuchanie mnie to nudziło, a gdybym miała to czytać to bym chyba książki nigdy nie skończyła. To samo tyczy się jego "snów" chociaż to uważam akurat za zabieg niepotrzebny.. no ale nie ja jestem autorem, więc może nie powinnam się wypowiadać czego w książce być nie powinno. Ogólnie ciekawa lektura - tematyka. A teraz obejrzę serial.

Od razu trzeba zaznaczyć, że książki nie czytałam. Wysłuchałam Audiobook. To nie jest gatunek który podczas czytania sprawia mi przyjemność, więc jeśli chcę go poznać korzystam z opcji wysłuchania książki.
Sam sobie zamysł fabuły mi się podobał. Jest Jacek, który ma wszystko ułożone, dopracowane, bezpieczne. W pewnym momencie coś się dzieje, czy to zależy od niego, czy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak każda książka Alka ta również była miła, przyjemna, nie wymagająca jakiegoś większego zaangażowania. Oczywiście nie obyło się bez barwnych porównań, tudzież słówka "apopleksja" (bez tego ostatniego pomyślałabym, że ktoś się pod Alka podszywa) jednak żywię do niego sympatię, bo to on wprowadził mnie w gatunek komedii kryminalnej, dlatego jak widzę jakąś jego książkę to staram się ją przeczytać. (mimo, że wszystkie są w sumie na jedno kopyto) Ale jeśli o samą książkę chodzi, to uważam, że koniecznie powinien zmienić osobę, która odpowiada za jej korektę. Masakra błędów sporo, a w połowie książki (przez kilkanaście stron) ktoś kompletnie zapomniał o przecinkach (chyba, że przed "który, że, żeby, a itp.) aż ciężko się czytało. Ja rzadko kiedy wstawiam przecinki, w ogóle znaki interpunkcyjne, ale to była jakaś miazga.

Jak każda książka Alka ta również była miła, przyjemna, nie wymagająca jakiegoś większego zaangażowania. Oczywiście nie obyło się bez barwnych porównań, tudzież słówka "apopleksja" (bez tego ostatniego pomyślałabym, że ktoś się pod Alka podszywa) jednak żywię do niego sympatię, bo to on wprowadził mnie w gatunek komedii kryminalnej, dlatego jak widzę jakąś jego książkę to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to