-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2024-05-11
2024-01-27
2023-12-30
2023-11-13
2023-10-29
2018-02-20
2018-01-14
2017-12-17
2017-11-26
2017-11-13
2017-10-15
To chyba pierwszy raz, gdy książka z serii "Kobiety to czytają" nie wywołała mojego zachwytu. Jestem smutna, bo pierwszy raz udało mi się przeforsować powieść z tej serii jako lekturę dla mojego klubu książki.
Na pisaniu się nie znam. Oceniam książki ze względu na emocje, jakie we mnie wywołują. I tu tego zabrakło, nie wiem czy po prostu nie potrafiłam wczuć się w problemy bohaterów czy chodzi o styl pisania. Na pewno nie pomogły opisy na okładce, sugerujące dramatyczne wybory. Nic takiego nie dostrzegłam. Wątki dotyczące rodzenstwa Luke'a denerwowały mnie, nie były potrzebne- nie rozmumiałam urazy do najstarszego syna.
Wpływ długotrwałego, bezskutecznego starania się o dziecko na jakość relacji małżeńskiej to ważny i interesujący temat. O ile lepszą byłaby ta powieść bez wątków pobocznych i niepotrzebnych zwrotów akcji. Myślę, że powieść byłaby ciekawsza bez wypadku Luke'a.
To chyba pierwszy raz, gdy książka z serii "Kobiety to czytają" nie wywołała mojego zachwytu. Jestem smutna, bo pierwszy raz udało mi się przeforsować powieść z tej serii jako lekturę dla mojego klubu książki.
Na pisaniu się nie znam. Oceniam książki ze względu na emocje, jakie we mnie wywołują. I tu tego zabrakło, nie wiem czy po prostu nie potrafiłam wczuć się w problemy...
2017-06-20
Pozytywne zaskoczenie. Książka króciótka, a niezwykle bogata w treść. Wiele skłaniających do refleksji aforyzmów.
Pozytywne zaskoczenie. Książka króciótka, a niezwykle bogata w treść. Wiele skłaniających do refleksji aforyzmów.
Pokaż mimo to2017-05-17
2017-03-13
2016-12-15
2016-04
2016-06-11
2016-11-09
2016-12-10
2017-01-27
Do książek, których nie wybieram sama, ale czytam jako wybraną na spotkanie klub książk podchdzę z pewnym dystansem i bez oczekiwań. Tak było też z "Inną duszą" czytaną na warsztaty dla moderatorów klubów książki. Zaczynałam czytać z pewną nieufnością, nie wiedząc czego się spodziewać. Zaskoczyłam się bardzo pozytywnie.
W "Innj duszy" brak dogłębnego opisu przeżyć, emocji i przemyśleń mordercy, charakterystki tej "innej duszy". Mimo to lektura jest emocjonującą. Mimo to wciąga. Jestem zaskoczona, że pozornie tak suchy opis, może być tak wciągającym. W sposób interesujący ukazany jest też obraz społeczeństwa polskiego lat 90. oraz portret trzech rodzin o różnym statusie socjoekonomicznym.
Książka jest ciekawie skonstruowana. Są krótkie rozdziały, co bardzo lubię. Krzysiek opisuje przeżycia raz swoje, raz Jędrka. Przyznam, że z początku myślałam, że chodzi o jedną osobę.
Bardzo zaskoczyło mnie, szczególnie w kontekście obecności opisu rodzin, relacji w nich, kto okazał się mordercą. Nie wierzyłam i nie rozumiałam. Nadal nie rozumiem. Nie chcę przyjąć do świadomości, że jest możliwym, że ktoś z normalnego domu, kochany i jednocześnie podlegający pewnym zakazom, nakazom i regułom, jawiący się innym jako dobry i pomocny, zabija. I to osoby, które w niczym mu nie zawiniły.
Emocje po przeczytaniu książki są trudne ze względu na to, że z jednej strony mamy przecież do czynienia z bezwzględnym mordercą, którego nie usprawiedliwia pochodzenie z dysfunkcjonalnej rodziny, choroba, czy też działanie w afekcie, z drugiej zaś strony przez większość książi był on przedstawiony pozytywnie. Chciałoby się móc mu współczuć, znaleźć coś, co go usprawiedliwia, co śaiadczy o jego człowieczeństwie. Albo można odzielić te dwie osoby: Jędrka- dobrego syna, przyjaciela, pomocnego sąsiada i zdolnego cukiernika i jego "inną duszę".
Książkę gorąco polecam. Ja na pewno sięgnę po inne książki z tej serii.
Do książek, których nie wybieram sama, ale czytam jako wybraną na spotkanie klub książk podchdzę z pewnym dystansem i bez oczekiwań. Tak było też z "Inną duszą" czytaną na warsztaty dla moderatorów klubów książki. Zaczynałam czytać z pewną nieufnością, nie wiedząc czego się spodziewać. Zaskoczyłam się bardzo pozytywnie.
więcej Pokaż mimo toW "Innj duszy" brak dogłębnego opisu przeżyć, emocji...