-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2019
2020
2019
2019-03-01
2019-02-20
2019-02-09
2019-01-06
2018-12-01
2018-11-28
2018-11-07
2018-10-25
Książka stanowi analizę różnych konkretnych ilustracji dla dzieci, jakie ukazały się w czasach współczesnych autorowi (pozycja ukazała się w 1951 roku). Autor próbuje ukazać, na czym polega wartość ilustracji, co czyni ją złą, a co dobrą, odnosząc się do aspektów treści i formy. Rozważa te zagadnienia uwzględniając wiek czytelnika i jego możliwości poznawcze.
Lektura uświadamia jak silny wpływ wywierają na nas obrazy oglądane w dzieciństwie i uwydatnia potrzebę ostrożności i umiejętności, by podejmować tak odpowiedzialne zadanie, jak tworzenie ilustracji dla dzieci.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Zainteresowanym pracą ilustratora jak najbardziej polecam.
Książka stanowi analizę różnych konkretnych ilustracji dla dzieci, jakie ukazały się w czasach współczesnych autorowi (pozycja ukazała się w 1951 roku). Autor próbuje ukazać, na czym polega wartość ilustracji, co czyni ją złą, a co dobrą, odnosząc się do aspektów treści i formy. Rozważa te zagadnienia uwzględniając wiek czytelnika i jego możliwości poznawcze.
Lektura...
2016-11
2018-10-15
Wywiad z człowiekiem o wielkim dorobku i ogromnej wiedzy, który dzieli się z nami doświadczeniami z życia zawodowego. Książka napisana lekko jednocześnie jest skarbnicą wiedzy z dziedziny projektowania graficznego, a dla mnie osobiście okazała się źródłem motywacji. Polecam!
Wywiad z człowiekiem o wielkim dorobku i ogromnej wiedzy, który dzieli się z nami doświadczeniami z życia zawodowego. Książka napisana lekko jednocześnie jest skarbnicą wiedzy z dziedziny projektowania graficznego, a dla mnie osobiście okazała się źródłem motywacji. Polecam!
Pokaż mimo to2018
Zanim sięgnęłąm po tę książkę, zetknęłam się z opinią bardzo wysoko stawiającą jej poprzeczkę, w związku w czym miałam wysokie oczekiwania, którym niestety nie sprostała w 100%.
Metody nauki opisane w tej pozycji przenikają się nawzajem, jak zresztą i w życiu, i czasem wręcz miałam wrażenie, że jedna metoda została rozbita na 2 pomniejsze, co przekłada się na objętość tekstu. Może dlatego, że nauka towarzyszy mi na co dzień i część praktyk z tej książki stosowałam intuicyjnie, całość nie okazała się dla mnie tak innowacyjna.
Jednakże polecam tę lekturę wszystkim, którzy mają z nauką trudności. Znajdą w niej cenne wskazówki, jak również motywację. Lekki język i zabawne anegdoty czynią książkę mniej nużącą. Mając tak piękne wydanie w rękach - z dobrze złożonym tekstem, kolorowymi zdjęciami i ilustracjami, czerpałam przyjemność z każdej minuty spędzonej na lekturze. Sądzę, że taka książka była potrzebna i cieszę się, że ujrzała światło dzienne.
Zanim sięgnęłąm po tę książkę, zetknęłam się z opinią bardzo wysoko stawiającą jej poprzeczkę, w związku w czym miałam wysokie oczekiwania, którym niestety nie sprostała w 100%.
Metody nauki opisane w tej pozycji przenikają się nawzajem, jak zresztą i w życiu, i czasem wręcz miałam wrażenie, że jedna metoda została rozbita na 2 pomniejsze, co przekłada się na objętość...
2018-07-24
2018-01
2018-05
2018-07-17
2017-09-01
2017-04-30
W zderzeniu ze słynną książką Richarda Dawkinsa "Bóg Urojony" zrobiło mi się ciężko na duszy, ponieważ z wieloma przykrymi założeniami autora zwyczajnie nie mogłam sobie poradzić.
Pan David Robertson swoją pozycją bardzo mi pomógł. W swoich listach wchodzi w polemikę z Dawkinsem, odnosząc się bezpośrednio do treści rozdziałów "Boga Urojonego" i umiejętnie obala tezę po tezie, wykazując ich brak zasadności. Książka napisana z humorem, miejsami ostro krytykująca słowa Dawkinsa, jest jednocześnie wyrazem szacunku i pokory. Polecam wszystkim, którzy szukają Boga oraz tym, którzy Go odrzucają.
W zderzeniu ze słynną książką Richarda Dawkinsa "Bóg Urojony" zrobiło mi się ciężko na duszy, ponieważ z wieloma przykrymi założeniami autora zwyczajnie nie mogłam sobie poradzić.
więcej Pokaż mimo toPan David Robertson swoją pozycją bardzo mi pomógł. W swoich listach wchodzi w polemikę z Dawkinsem, odnosząc się bezpośrednio do treści rozdziałów "Boga Urojonego" i umiejętnie obala tezę po...