-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
Jeśli lubicie książki Vincenta Severskiego, to najwyższy czas przeskoczyć na Roberta Foksa. PROSPEKT NIEPODLEGŁOŚCI czyta się z zapartym tchem.
Kiedy pisałem o książce Mariusz Wollnego, że długa i trochę męczyło mnie 600 stron, to tutaj było zupełnie inaczej.
Masa fajnych postaci, mnóstwo informacji, dobra akcja. Dzieje się.
Polecam!
Jeśli lubicie książki Vincenta Severskiego, to najwyższy czas przeskoczyć na Roberta Foksa. PROSPEKT NIEPODLEGŁOŚCI czyta się z zapartym tchem.
Kiedy pisałem o książce Mariusz Wollnego, że długa i trochę męczyło mnie 600 stron, to tutaj było zupełnie inaczej.
Masa fajnych postaci, mnóstwo informacji, dobra akcja. Dzieje się.
Polecam!
Niby dobra, ale jedna za dużo wątków. Trudno śledzić akcję, bo ona się nie dzieje. Ale dla miłośników Krakowa, można potraktować książkę za przewodnik.
Niby dobra, ale jedna za dużo wątków. Trudno śledzić akcję, bo ona się nie dzieje. Ale dla miłośników Krakowa, można potraktować książkę za przewodnik.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Skończyłem w weekend i czas, na krótką recenzję.
Gratulacje. Książka zdecydowanie jest znakomita dla fanów Pana Samochodzika. Nieprzypadkowo główny bohater ma na imię Tomasz, a nazwisko Nowicki. Jednak jest to opowieść dla dorosłych fanów, bo dzieją się rzeczy poważniejsze i brutalniejsze niż na wakacyjnym poszukiwaniu skarbów. Oczywiście czyta się książkę inaczej będąc wałbrzyszaninem, bo zna się okolice oraz pamięta lata 90-te, chodziło do tego Liceum, gdzie są różne tajemnie, ale tym bardziej polecam ludziom, którzy miasta nie znają. Wałbrzych jest wart obejrzenia nawet bez odnalezionego Złotego Pociągu (w końcu gdzieś tam przecież ciągle jest). Tam przygoda czeka na każdym kroku.
Polecam zatem WAŁBRZYCH ŚCIŚLE TAJNE.
Skończyłem w weekend i czas, na krótką recenzję.
Gratulacje. Książka zdecydowanie jest znakomita dla fanów Pana Samochodzika. Nieprzypadkowo główny bohater ma na imię Tomasz, a nazwisko Nowicki. Jednak jest to opowieść dla dorosłych fanów, bo dzieją się rzeczy poważniejsze i brutalniejsze niż na wakacyjnym poszukiwaniu skarbów. Oczywiście czyta się książkę inaczej będąc...
Słabsza od Księżniczki lodu. Bardziej zagmatwana. I te podobne imiona. Cześć gości mi się kompletnie mieszała na początku. Potem szło łatwiej. Niemniej wakacyjnie - urlopowa jest spoko.
Słabsza od Księżniczki lodu. Bardziej zagmatwana. I te podobne imiona. Cześć gości mi się kompletnie mieszała na początku. Potem szło łatwiej. Niemniej wakacyjnie - urlopowa jest spoko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsza książka tej autorki. Szału nie ma, ale da się czytać.
Pierwsza książka tej autorki. Szału nie ma, ale da się czytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-08
Książka dobra, ale nie na tyle, że ją przesadnie chwalić. Poprawna, ale jednak rozczarowująca. Przede wszystkim przez autora, który przyzwyczaił mnie do powalających opowieści. Jestem jego fanem. Tu jednak nie jest aż tak dobrze. Historia jest trochę bez wyrazu. Bohater płaski, bez charyzmy, bez właściwości. Porusza się (czy raczej jest poruszany) po świecie, jak goniec, aby znaleźć się w miejscu, gdzie się coś dzieje. Może moje spojrzenie jest inne niż wielu czytelników, bo znam takie historie z pierwszej ręki. Polsko-Śląsko-Niemieckie i nic mnie nie zaskakuje.? Chyba po prostu spodziewałem się czegoś onieśmielającego,, powalającego, a wyszła książka ok, którą się szybko czyta.
PS. Autor chyba obejrzał serial Babylon Berlin, bo otoczenie i czasy podobne w pewnych momentach.
Książka dobra, ale nie na tyle, że ją przesadnie chwalić. Poprawna, ale jednak rozczarowująca. Przede wszystkim przez autora, który przyzwyczaił mnie do powalających opowieści. Jestem jego fanem. Tu jednak nie jest aż tak dobrze. Historia jest trochę bez wyrazu. Bohater płaski, bez charyzmy, bez właściwości. Porusza się (czy raczej jest poruszany) po świecie, jak goniec,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-03
Książka ciekawa, choć zaskakująca. Różnorodność tematów trudnych do jednoznacznego skatalogowania. Z jednej strony przepisy jedzeniowe, a z drugiej życie. Bardzo ciekawy rozdział o sprawie/sprawkach "Burego" opisane przez lokalną pamięć. Mocne.
Książka ciekawa, choć zaskakująca. Różnorodność tematów trudnych do jednoznacznego skatalogowania. Z jednej strony przepisy jedzeniowe, a z drugiej życie. Bardzo ciekawy rozdział o sprawie/sprawkach "Burego" opisane przez lokalną pamięć. Mocne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-01
2021-02-01
2021-02-01
2021-01-17
Kolejna fajna książka z serii Sulina z Czarnego. Teraz o Kraju Basków. Czy wiecie, że jest tam więcej barów niż 11 innych krajach UE razem wziętych? Czy zastanawialiście się nad tym, kto pierwszy opłynął świat? Mnie męczyło to, że podręczniki mówiły o Magellanie. Przecież on zginął w 2/3 drogi, a ktoś z jego ekipy kontynuował podróż. Udało się dokończyć rejs około dwudziestu żeglarzom pod wodzą Baska. Był to Juan Sebastian Elcano.
Książka jest pisana od serca i z miłością do regionu. Dotyka ważnych spraw i jest przekrojowa. Brakuje mi w niej jakiegoś paradoksu, zderzenia... Czego, czego nie umiem nazwać.
Kolejna fajna książka z serii Sulina z Czarnego. Teraz o Kraju Basków. Czy wiecie, że jest tam więcej barów niż 11 innych krajach UE razem wziętych? Czy zastanawialiście się nad tym, kto pierwszy opłynął świat? Mnie męczyło to, że podręczniki mówiły o Magellanie. Przecież on zginął w 2/3 drogi, a ktoś z jego ekipy kontynuował podróż. Udało się dokończyć rejs około...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-08
Książkę polecam. Napisałem długą opinię, ale lubimyczytać tego nie zapisało. Przepraszam... Zachęcam do czytania Kajś
Książkę polecam. Napisałem długą opinię, ale lubimyczytać tego nie zapisało. Przepraszam... Zachęcam do czytania Kajś
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-12
Kapitalna książka. Ostatnio byłem w innych rejonach. Czytałem o tym co Poniemieckie i jest Kajś. Śląsk i Mazury zamieniłem teraz na Kresy. „Jaka Polska?” pytał Franek Dolas. „Przecież Polska jest tylko jedna”. Jedna, a jaka różna.
Tę książkę czyta się czasem jak wolną opowieść u skomplikowanych losach ludzkich, aby później brać udział śledztwie historycznym (a to lubię bardzo). Gorąco polecam też poprzednią tego duetu Agnieszka Rybak i Anna Smółka.
Kapitalna książka. Ostatnio byłem w innych rejonach. Czytałem o tym co Poniemieckie i jest Kajś. Śląsk i Mazury zamieniłem teraz na Kresy. „Jaka Polska?” pytał Franek Dolas. „Przecież Polska jest tylko jedna”. Jedna, a jaka różna.
Tę książkę czyta się czasem jak wolną opowieść u skomplikowanych losach ludzkich, aby później brać udział śledztwie historycznym (a to lubię...
PIASKOWA GÓRA Joanny Bator. No dobra... Dziesięć lat ta książka stała na półce i czekała na swój czas. Okazało się nawet, że w środku jest dedykacja autorki dla mojej mamy.
Zacząłem ją wtedy, te dziesięć lat temu i nie dałem rady. Myślę, że nie mogłem sobie poradzić tak samo, jak moi rodzice z filmem SZTUCZKI. Dwadzieścia lat spędziłem na Piaskowej Górze w Wałbrzychu i rzeczywistość książki nie pasowała mi do mojej, osobistej rzeczywistości. Bohaterowie chodzą w niej innymi ścieżkami i inaczej patrzą na okolice. Nawet inaczej nazywają monumentalne miejsca... Nie mogłem się pogodzić z nazywaniem Mrówkowca Babelem. Nigdy nie słyszałem, aby ktoś tak mówił. Dla mnie też "Piaskowa" nie była taka syfiasta, brudna i okropna. Jej smutny czas nadszedł chyba później.
Dlatego potrzebowałem czasu, aby oderwać się od tej mojej, wspomnieniowej, laurkowej Piaskowej i wejść w tę książkową. Pewnie byłoby mi łatwiej, gdyby miejsce nie było precyzyjnie nazwane i określone.
Tak czy owak nie zmienia to faktu, że książka jest bardzo dobra. Podziwiam za obserwacje, kumulacje, zderzenia i pamięć o drobnostkach. Trudno się oderwać. Muszę jakoś zdobyć dalszy ciąg :-)
PIASKOWA GÓRA Joanny Bator. No dobra... Dziesięć lat ta książka stała na półce i czekała na swój czas. Okazało się nawet, że w środku jest dedykacja autorki dla mojej mamy.
Zacząłem ją wtedy, te dziesięć lat temu i nie dałem rady. Myślę, że nie mogłem sobie poradzić tak samo, jak moi rodzice z filmem SZTUCZKI. Dwadzieścia lat spędziłem na Piaskowej Górze w Wałbrzychu i...
Jestem autorem, więc ciężko mi oceniać książkę :-)
Ale mogę dodać jedną informację.
Oto link do soundtracku z filmu:
https://youtube.com/playlist?list=PLoczSMKm9gKGgHrvDmHiwvl3WPbtlyXXt&si=xe4w9EburgOekKIj
Jestem autorem, więc ciężko mi oceniać książkę :-)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAle mogę dodać jedną informację.
Oto link do soundtracku z filmu:
https://youtube.com/playlist?list=PLoczSMKm9gKGgHrvDmHiwvl3WPbtlyXXt&si=xe4w9EburgOekKIj