rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

To powinna być obowiązkowa lektura dla każdego, a omawianie poruszonego w niej zagadnienia powinno być wpisane w lekcje wychowawcze w szkole, przynajmniej człowiek powiedziałby się czegoś naprawdę przydatnego w życiu.

To powinna być obowiązkowa lektura dla każdego, a omawianie poruszonego w niej zagadnienia powinno być wpisane w lekcje wychowawcze w szkole, przynajmniej człowiek powiedziałby się czegoś naprawdę przydatnego w życiu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka, z początku myślałam, że jest to swego rodzaju poradnik o tym jak rozmawiać z dziećmi o Bogu i wierzę, ale okazało się, że jest to po prostu zbiór anegdot o rozmowach matki ze swoimi dziećmi, swego rodzaju pamiętnik czy też zapiski ich rozmów o Bogu. Bardzo ciepła, rodzinna lektura, pokazująca że te najważniejsze rozmowy czasem łatwo przegapić w codzienności, bo dzieci nie czekają na specjalną porę żeby porozmawiać, one po prostu chłoną całym sobą życie i wszystko co w nim się dzieje.

Świetna książka, z początku myślałam, że jest to swego rodzaju poradnik o tym jak rozmawiać z dziećmi o Bogu i wierzę, ale okazało się, że jest to po prostu zbiór anegdot o rozmowach matki ze swoimi dziećmi, swego rodzaju pamiętnik czy też zapiski ich rozmów o Bogu. Bardzo ciepła, rodzinna lektura, pokazująca że te najważniejsze rozmowy czasem łatwo przegapić w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetne reportaże, nie tylko czytelniczo, ale również dlatego, że dzięki nim do niektórych spraw powrócono, czy to w sądzie, czy w innych organach sprawiedliwości społecznej. Autorka ponownie zwróciła oczy Polski na niektóre wstrząsające historie, które definitywnie powinny zakończyć się inaczej. Niestety, po przeczytaniu tych reportaży człowiek czuje po prostu smutek i bezsilność. Osobiście przeraża mnie, że w Polsce dochodziło i nadal dochodzi do takich historii... Warto przeczytać, warto wiedzieć.

Świetne reportaże, nie tylko czytelniczo, ale również dlatego, że dzięki nim do niektórych spraw powrócono, czy to w sądzie, czy w innych organach sprawiedliwości społecznej. Autorka ponownie zwróciła oczy Polski na niektóre wstrząsające historie, które definitywnie powinny zakończyć się inaczej. Niestety, po przeczytaniu tych reportaży człowiek czuje po prostu smutek i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciepła opowieść o trudnej drodze jaką jest adopcja. Szczerze i z sercem, warto przeczytać również wersję dla dzieci tej historii w postaci bajki "Jeż", może będzie to dobry powód żeby wspólnie z dziećmi porozmawiać o tym czym jest adopcja.

Bardzo ciepła opowieść o trudnej drodze jaką jest adopcja. Szczerze i z sercem, warto przeczytać również wersję dla dzieci tej historii w postaci bajki "Jeż", może będzie to dobry powód żeby wspólnie z dziećmi porozmawiać o tym czym jest adopcja.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetny reportaż, dokładnie taki, jakie lubię - z jednej strony opisuje problem globalnie, dzięki czemu dowiadujemy się wielu informacji, w tym przypadku, na temat ustroju i polityki Korei Północnej; z drugiej strony zagłębia się w historie konkretnych ludzi, ich życia i tego, jak wygląda sytuacja z punktu widzenia pojedynczego człowieka. Reportaż do tego napisany bardzo dobrym językiem, wciągający i gruntownie przygotowany.

Świetny reportaż, dokładnie taki, jakie lubię - z jednej strony opisuje problem globalnie, dzięki czemu dowiadujemy się wielu informacji, w tym przypadku, na temat ustroju i polityki Korei Północnej; z drugiej strony zagłębia się w historie konkretnych ludzi, ich życia i tego, jak wygląda sytuacja z punktu widzenia pojedynczego człowieka. Reportaż do tego napisany bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zapach pomarańczy. Życie dominikańskie z innej perspektywy Krzysztof Pałys OP, Szymon Popławski OP
Ocena 7,6
Zapach pomarań... Krzysztof Pałys OP,...

Na półkach: ,

Zaskakująco ciekawa książka, lekki humor, zabawne anegdoty, a jednocześnie wartościowe źródło informacji o zakonie dominikanów i charyzmacie ich pracy. Naprawdę godna polecenia, czego sama się nie spodziewałam.

Zaskakująco ciekawa książka, lekki humor, zabawne anegdoty, a jednocześnie wartościowe źródło informacji o zakonie dominikanów i charyzmacie ich pracy. Naprawdę godna polecenia, czego sama się nie spodziewałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wyjątkowa, odważna książka. Co prawda po przeczytaniu Obłędu 44', Opcja niemiecka nie szokowała mnie już tak bardzo - Zychowicz zmienia myślenie czytelnika i otwiera na prawdę. Lektura kolejnej jego książki utwierdziła mnie, że nie jest to człowiek, który desperacko broni swojej wizji ideologicznej i za wszelką cenę pokazuje wizję świata, która jest zgodna tylko z wybranym przez siebie wizerunkiem. Zychowicz zawsze w swoich tekstach ukazuje dwie strony medalu. W Opcji niemieckiej nie spotykamy germanofila, ale człowieka, który patrzy realistycznie i chce ten realizm przekazać czytelnikom, uświadomić, czym tak naprawdę była współpraca z okupantem i dlaczego niektórzy się na nią decydowali. Jednocześnie obala mit Polaka - jedynego sprawiedliwego wśród narodów, który walczył sam przeciwko bestiom Europy, ukazując wybitnych ludzi, którzy sprytem i chłodnym pragmatyzmem ratowali setki istnień, a mimo to zostali całkowicie zapomniani przez historię lub wręcz surowo potępieni w opinii publicznej. Zychowicz po prostu otwiera oczy i pomaga myśleć.

Od strony redaktorskiej książka napisana bardzo przystępnie, dla każdego. Rozdziały można w zasadzie czytać jako zbiór krótkich tekstów na wybrane tematy, coś jakby felietony, czy zbiór opowiadań, dzięki czemu nie trzeba znać całej historii, pamiętać wszystkich faktów i nazwisk z poprzednich rozdziałów, aby swobodnie odnaleźć się w treści. Autor wprowadza czytelnika w dany temat lub przypomina istotne fakty, które już zostały wcześniej omówione, dzięki czemu nawet początkujący będą w stanie zrozumieć przebieg wydarzeń. Bardziej wymagający jak zwykle mają do dyspozycji obszerną bibliografię i wskazówki dotyczące poszukiwań dalszych źródeł.

Wyjątkowa, odważna książka. Co prawda po przeczytaniu Obłędu 44', Opcja niemiecka nie szokowała mnie już tak bardzo - Zychowicz zmienia myślenie czytelnika i otwiera na prawdę. Lektura kolejnej jego książki utwierdziła mnie, że nie jest to człowiek, który desperacko broni swojej wizji ideologicznej i za wszelką cenę pokazuje wizję świata, która jest zgodna tylko z wybranym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka należąca do pozycji opisujących depresję (i choroby mające z nią pewne powiązania) w bardzo profesjonalnym stylu. Raczej trudna w odbiorze, szczególnie fragmenty dotyczące metabolizmu informacyjnego. Zdecydowanie warta przeczytania, ale należy wziąć pod uwagę, że nie są to teksty popularnonaukowe, przez które z łatwością przebrniemy, dowiadując się jakiś ogólników. Autor w szczegółach zagłębia się w przedstawione przez siebie aspekty choroby. Zawiedziona jestem jedynie ostatnim rozdziałem (choć dla niektórych może być on ogromną zaletą książki). Ta cześć napisana jest przez innego autora - psychiatrę Jana Mitarskiego, który przez około 50 stron nakreśla nam historię melancholii, prowadząc przez wszystkie dzieje i autorów, którzy mieli jakiś wkład w rozwój rozumienia depresji i sposoby jej leczenia. Styl w tym rozdziale różni się znacznie od tekstów Kępińskiego i jak dla mnie jest zdecydowanie gorszy. Z drugiej strony dla kogoś kto interesuje się historią psychiatrii, szczególnie w zakresie dotyczącym depresji, rozdział ten jest nieocenionym źródłem odniesień do różnych dziedzin sztuki, literatury i nauki, z którego można czerpać setki inspiracji.

Książka należąca do pozycji opisujących depresję (i choroby mające z nią pewne powiązania) w bardzo profesjonalnym stylu. Raczej trudna w odbiorze, szczególnie fragmenty dotyczące metabolizmu informacyjnego. Zdecydowanie warta przeczytania, ale należy wziąć pod uwagę, że nie są to teksty popularnonaukowe, przez które z łatwością przebrniemy, dowiadując się jakiś ogólników....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna krótka książka wydawnictwa WAM zbierająca dla nas homilie Benedykta XVI - do przeczytania szczególnie w okresie wielkanocnym. Teksty te różnią się znacznie od homilii bożonarodzeniowych, nie tylko samym tematem, ale i głębokością przemyśleń. Można odnieść wrażenie, że papież z większą łatwością przekazuje znaczenie symboliki paschalnej, a jego kazania w tym okresie są bardziej zróżnicowane.

Kolejna krótka książka wydawnictwa WAM zbierająca dla nas homilie Benedykta XVI - do przeczytania szczególnie w okresie wielkanocnym. Teksty te różnią się znacznie od homilii bożonarodzeniowych, nie tylko samym tematem, ale i głębokością przemyśleń. Można odnieść wrażenie, że papież z większą łatwością przekazuje znaczenie symboliki paschalnej, a jego kazania w tym okresie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydawnictwo WAM proponuje kolejną część serii kazań Benedykta XVI, tym razem zebrane homilie dotyczą Bożego Narodzenia i Objawienia Pańskiego. Jak zwykle otrzymujemy bardzo wartościową naukę, skupioną wokół kilku głównych myśli. Po tę książkę warto sięgnąć szczególnie w okresie Adwentu i bożonarodzeniowych przygotowań. Każde kazanie przenosi nas w klimat świąt, rodzinnego ciepła i radosnego oczekiwania słowami papieża, pisanymi prosto z serca.

Wydawnictwo WAM proponuje kolejną część serii kazań Benedykta XVI, tym razem zebrane homilie dotyczą Bożego Narodzenia i Objawienia Pańskiego. Jak zwykle otrzymujemy bardzo wartościową naukę, skupioną wokół kilku głównych myśli. Po tę książkę warto sięgnąć szczególnie w okresie Adwentu i bożonarodzeniowych przygotowań. Każde kazanie przenosi nas w klimat świąt, rodzinnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem fanką tego gatunku, ale "Kot Rabina" jest naprawdę przezabawny i wciągający. Pierwsze 3 tomy oceniłabym 10/10, ale niestety 2 ostatnie już im nie dorównują, pomimo, że nadal czyta się je z przyjemnością. Świetne, typowo "kocie" poczucie humoru, szczególnie godne polecenia wszystkim kociarzom, bo chyba właśnie do nas ten typ humoru jest skierowany.

Nie jestem fanką tego gatunku, ale "Kot Rabina" jest naprawdę przezabawny i wciągający. Pierwsze 3 tomy oceniłabym 10/10, ale niestety 2 ostatnie już im nie dorównują, pomimo, że nadal czyta się je z przyjemnością. Świetne, typowo "kocie" poczucie humoru, szczególnie godne polecenia wszystkim kociarzom, bo chyba właśnie do nas ten typ humoru jest skierowany.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Założeniem reportażu jest z pewnością zszokowanie czytelnika i ukazanie w jak strasznych warunkach powstają są nasze ubrania, jak źle traktowane są szwaczki, jak niskie są ich pensje i jak niebezpieczna wbrew pozorom jest ich praca. Trzeba przyznać, że faktycznie pod tym względem autor z pewnością przedstawia fakty i stara się opisać temat docierając do samego centrum wydarzeń. Brakowało mi jedynak takiego spojrzenia z drugiej strony, porównania, uświadomienia czytelnika, że szwaczki w naszym kraju również pracują niejednokrotnie grubo ponad przewidziane 8 godzin, za minimalną płacę, która z pewnością nigdy nie pozwoli im kupować ubrań, które same szyją. Nie są w stanie z tej pensji utrzymać rodziny, a osoba początkująca pracując w systemie akordowym nie ma nawet najmniejszych szans na zarobek zbliżony do minimalnej krajowej. Ja wiem, że życie tutaj w Polsce to zupełnie co innego niż w Bangladeszu, ale to nie jest tak, że przemysł odzieżowy to jedyne zło tego kraju. Bangladesz to świat, który wymaga dogłębnej naprawy, tam życie szwaczek niejednokrotnie nie jest najgorszym z możliwych. Należy się zastanowić, czy bojkot takich sklepów jak H&M czy C&A to coś, co faktycznie uczyni świat tamtych ludzi lepszym. Szczerze w to wątpię. Jak zatem pomóc? Kiedyś myślałam, że najprościej jest po prostu nie uczestniczyć w tym procederze i omijać sieciówki szerokim łukiem. Teraz sama już nie wiem, czy to ma jakikolwiek sens...
Jeżeli chodzi o reportaż to naprawdę kilku kwestii mi zabrakło, chociażby takiego spojrzenia i uwag, jakie sam autor daje w wywiadzie z wyborczą.pl (http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127290,19541066,przemysl-odziezowy-w-bangladeszu-pieklo-ktore-zamarzlo-polecamy.html).
Po książce spodziewałam się głębszego ujęcia tematu, dlatego jestem trochę zawiedziona.

Założeniem reportażu jest z pewnością zszokowanie czytelnika i ukazanie w jak strasznych warunkach powstają są nasze ubrania, jak źle traktowane są szwaczki, jak niskie są ich pensje i jak niebezpieczna wbrew pozorom jest ich praca. Trzeba przyznać, że faktycznie pod tym względem autor z pewnością przedstawia fakty i stara się opisać temat docierając do samego centrum...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa książka, w końcu ktoś (w dodatku kobieta) otwarcie mówi o błędach księży w kazaniach i prowadzeniu liturgii. Siostra ma absolutną rację co do poczynionych uwag, a do tego jej krytyka jest zwięzła i motywująca do poprawy. Nie chodzi o to, żeby wywlekać wszystkie potknięcia i problemy duchownych, ale krótko i na temat wskazać problem, jakim są ich niestosowne pouczenia i wywyższanie się. Niestety, kobiety nadal są gorzej traktowane od mężczyzn i uważane za głupsze w wielu kręgach, również w hierarchii kościelnej.

Bardzo ciekawa książka, w końcu ktoś (w dodatku kobieta) otwarcie mówi o błędach księży w kazaniach i prowadzeniu liturgii. Siostra ma absolutną rację co do poczynionych uwag, a do tego jej krytyka jest zwięzła i motywująca do poprawy. Nie chodzi o to, żeby wywlekać wszystkie potknięcia i problemy duchownych, ale krótko i na temat wskazać problem, jakim są ich niestosowne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno jest oceniać obiektywnie książkę, którą pisał umierający człowiek, będąc świadomym, że każda linijka tego tekstu kosztowała go więcej cierpienia niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Doceniam pracę autora, jego trud i zaangażowanie.

Jeżeli chodzi jednak o ocenę książki, to uważam, że jest ona co najwyżej dobra, żeby nie powiedzieć przeciętna. Nie wiem skąd wynika zachwyt całego świata nad tą książką. Czy historia jest poruszająca? Tak - jak każdego człowieka który musi zmierzyć się z wyrokiem usłyszanym w gabinecie lekarskim. Wystarczy porozmawiać jakimkolwiek pacjentem na oddziale onkologicznym, żeby przekonać się jak wiele znaczy życie. Czemu ta książka jest więc wyjątkowa? Bo napisał ją lekarz? Myślę, że jest to jeden z powodów. Według mnie jest to jednak jedna z jej wad. Autor bardzo przesiąknięty swoją pracą i lekarskim spojrzeniem zapomniał w książce wyrazić siebie jako człowieka, męża, ojca, syna... Nawet jego żona sama przyznaje to w ostatnim rozdziale:
"Nie do końca udało mu się zawrzeć na tych stronach jego poczucie humoru - Paul był człowiekiem szalenie zabawnym; nie widać tu w pełni jego słodyczy i czułości, ani wagi, jaką przywiązywał do więzi rodzinnych i przyjacielskich."

To właśnie ostatni rozdział pisany przez żonę autora jest naprawdę poruszający. Jej spojrzenie sprawia, że człowiek zaczyna CZUĆ, czym jest taka choroba, a nie tylko po prostu śledzi przebieg wydarzeń.
To kobiece serce jest poruszającym dopełnieniem prostej relacji męża.

Trudno jest oceniać obiektywnie książkę, którą pisał umierający człowiek, będąc świadomym, że każda linijka tego tekstu kosztowała go więcej cierpienia niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Doceniam pracę autora, jego trud i zaangażowanie.

Jeżeli chodzi jednak o ocenę książki, to uważam, że jest ona co najwyżej dobra, żeby nie powiedzieć przeciętna. Nie wiem skąd wynika...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Życie pszczół" w mojej ocenie to wybitna książka wśród dostępnych obecnie na rynku pozycji dotyczących przyrody i jej tajemnic. Już w księgarni zachwyciła mnie swoją oprawą - przepięknie wydana, jej tekst przeplatany jest starymi rycinami, szkicami i obrazami, niejednokrotnie zachwycając szczegółami anatomicznymi pszczół i ich uli. Sam autor zachwyca natomiast swoją szczerą miłością do tych małych stworzeń, pisząc tak naprawdę rozprawę filozoficzną o ich życiu i zwyczajach. "Życie pszczół" nie jest podręcznikiem dla bartników ale pięknym, literackim opowiadaniem dla każdego, które pozwala z wielką przyjemnością poznać nieco lepiej "złote muszki" i ich tajemnice.

"Życie pszczół" w mojej ocenie to wybitna książka wśród dostępnych obecnie na rynku pozycji dotyczących przyrody i jej tajemnic. Już w księgarni zachwyciła mnie swoją oprawą - przepięknie wydana, jej tekst przeplatany jest starymi rycinami, szkicami i obrazami, niejednokrotnie zachwycając szczegółami anatomicznymi pszczół i ich uli. Sam autor zachwyca natomiast swoją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka zmienia sposób patrzenia na przyczyny głodu, a przede wszystkim na ludzi, którzy w tej tragicznej sytuacji żyją od lat. Po przeczytaniu tego reportażu już nie tak łatwo rzucać oskarżenia i wskazywać palcem winnych, szczególnie wśród ludzi "Tego Innego Świata". Lektura to ponad 700 stron, ale nie wyczuwa się tutaj sztucznego wodolejstwa, czy niepotrzebnego wydłużania treści. Autor przekazuje wiedzę, którą dysponował po wielu latach pracy na książką i przedstawia nam ludzi, których spotkał - prawdziwe historie o tym jak żyje ktoś, kogo jedynym marzeniem jest, aby móc codziennie zjeść trochę ryżu. Książka niewygodna, a jednocześnie tak potrzebna. Czy da się coś zrobić, by było lepiej? Każdy po przeczytaniu tej lektury z pewnością się nad tym zastanowi.

Ta książka zmienia sposób patrzenia na przyczyny głodu, a przede wszystkim na ludzi, którzy w tej tragicznej sytuacji żyją od lat. Po przeczytaniu tego reportażu już nie tak łatwo rzucać oskarżenia i wskazywać palcem winnych, szczególnie wśród ludzi "Tego Innego Świata". Lektura to ponad 700 stron, ale nie wyczuwa się tutaj sztucznego wodolejstwa, czy niepotrzebnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wykładu Pacierza nie można ocenić inaczej, niż jako wybitny komentarz do podstawowych modlitw w naszym Kościele. Św. Tomasz z Akwinu tłumaczy sens słów modlitw (Ojcze Nasz, Wierzę w Boga, Zdrowaś Maryjo, Dziesięć Przykazań Bożych), które przez swą powszechność, często odmawiamy bez większego zastanowienia, gubiąc ich prawdziwy sens. Dzięki św. Tomaszowi na nowo odkrywamy te modlitwy i uświadamiamy sobie, że tak naprawdę nie potrzebujemy niczego więcej dodawać w osobistej rozmowie z Bogiem.

Wykładu Pacierza nie można ocenić inaczej, niż jako wybitny komentarz do podstawowych modlitw w naszym Kościele. Św. Tomasz z Akwinu tłumaczy sens słów modlitw (Ojcze Nasz, Wierzę w Boga, Zdrowaś Maryjo, Dziesięć Przykazań Bożych), które przez swą powszechność, często odmawiamy bez większego zastanowienia, gubiąc ich prawdziwy sens. Dzięki św. Tomaszowi na nowo odkrywamy te...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, pomaga uświadomić sobie jak trudno podjąć decyzję o adopcji i jak ciężko zmagać się z konsekwencjami tej decyzji każdego dnia. Opowiedziane historie pokazują, że problemy, cierpienia i kłopoty rodziców nie kończą się z dniem, kiedy przywożą upragnione dziecko do domu, ale że od tamtej chwili pomagają swojemu dziecku nieść ciężar porzucenia, niejednokrotnie tragicznych przeżyć, czy chorób, którymi dziecko to zostało obarczone. Należy pamiętać, że najczęściej nikt o to dziecko się nie troszczył, nawet jeśli zostało adoptowane jako niemowlę, a fakt ten odbije się na jego życiu prędzej czy później, ukazując dramat każdej chwili, w której brakowało mu miłości i odpowiedniej opieki. Nikt też nie dbał o ich matki, kiedy były w ciąży, pozostawione niejednokrotnie samym sobie podejmują dramatyczną decyzję o porzuceniu dziecka, oddaniu go na zawsze innym ludziom. Adopcja to nie koniec dramatów rodziców adopcyjnych, matki i samego dziecka, to po prostu moment, w którym te ludzkie cierpienia łączą się. To dopiero początek.

Bardzo dobra książka, pomaga uświadomić sobie jak trudno podjąć decyzję o adopcji i jak ciężko zmagać się z konsekwencjami tej decyzji każdego dnia. Opowiedziane historie pokazują, że problemy, cierpienia i kłopoty rodziców nie kończą się z dniem, kiedy przywożą upragnione dziecko do domu, ale że od tamtej chwili pomagają swojemu dziecku nieść ciężar porzucenia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W pierwszym zdaniu muszę przyznać, że jestem politycznym ignorantem. Kiedyś starałam się śledzić co dzieje się aktualnie w państwie i polityce, ale bardzo szybko zaczęło doprowadzać to do frustracji i niepotrzebnych nieporozumień. "Nowy autorytaryzm" daje ciekawe spojrzenie na aktualną sytuację i bardzo trafną analizę działań PISu oraz jego wyborców. Naprawdę niesamowicie wciągająca lektura, nawet dla kogoś, kto na co dzień nie interesuje się zbytnio polityką. Wystarczy odrobina rozsądku, logicznego myślenia i otwartość na cudze poglądy.

W pierwszym zdaniu muszę przyznać, że jestem politycznym ignorantem. Kiedyś starałam się śledzić co dzieje się aktualnie w państwie i polityce, ale bardzo szybko zaczęło doprowadzać to do frustracji i niepotrzebnych nieporozumień. "Nowy autorytaryzm" daje ciekawe spojrzenie na aktualną sytuację i bardzo trafną analizę działań PISu oraz jego wyborców. Naprawdę niesamowicie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł adekwatny do treści książki - nie jest to idealna książka, ale wystarczająco dobra, żeby cieszyć się jej lekturą. Pisana z serca o kobiecych sercach. O psychologii, ale bez wdawania się w naukowe detale, a jednocześnie pozwalająca chwilę pomyśleć nad motywacją działań nie tylko innych ludzi, ale i swoją. Sama lektura wciągająca i przyjemna w odbiorze.

Tytuł adekwatny do treści książki - nie jest to idealna książka, ale wystarczająco dobra, żeby cieszyć się jej lekturą. Pisana z serca o kobiecych sercach. O psychologii, ale bez wdawania się w naukowe detale, a jednocześnie pozwalająca chwilę pomyśleć nad motywacją działań nie tylko innych ludzi, ale i swoją. Sama lektura wciągająca i przyjemna w odbiorze.

Pokaż mimo to