-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant3
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński33
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać407
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2024-04-10
2024-01-26
Książka „Tropami powstańczej przesyłki” Jerzego Kasprzaka składa się z dwóch części. W pierwszej autor opisuje swoją harcerską drogę – od złożenia przyrzeczenia, przez roznoszenie Poczty Polowej w czasie Powstania Warszawskiego, po ucieczkę z transportu po kapitulacji. W drugiej części Jerzy Kasprzak opisuje poszukiwania adresatów i nadawców listów odnalezionych po wojnie w gruzach mokotowskiej siedziby Poczty Polowej. Niektóre z nich zostały opublikowane w książce, a czytelnicy mogli poznać dalsze losy właścicieli przesyłek. Książka budzi zadumę, wzrusza, zaciekawia. Warta każdej minuty czytania. Polecam.
Książka „Tropami powstańczej przesyłki” Jerzego Kasprzaka składa się z dwóch części. W pierwszej autor opisuje swoją harcerską drogę – od złożenia przyrzeczenia, przez roznoszenie Poczty Polowej w czasie Powstania Warszawskiego, po ucieczkę z transportu po kapitulacji. W drugiej części Jerzy Kasprzak opisuje poszukiwania adresatów i nadawców listów odnalezionych po wojnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-02
2016-11-22
Kilka miesięcy temu przyuważyłam „Świąteczny sweter” w koszu z książkami. Cena 4,99 zł była wystarczającą zachętą do kupna. Powieść czekała na półce na odpowiedni czas, który właśnie nadszedł. Wiedziałam, że nie jest to opowieść nastrajająca świątecznie. Jeśli ktoś szuka książki wprowadzającej w beztroski i pełen szczęścia klimat świąt Bożego Narodzenia, raczej tego tutaj nie odnajdzie. „Świąteczny sweter” to opowieść o zbuntowanym nastolatku, który uzależnia swoje szczęście od wymarzonego gwiazdkowego prezentu. Gdy zamiast upragnionego roweru otrzymuje wełniany sweter, postanawia pokazać matce i dziadkom, jak bardzo jest niezadowolony. Dochodzi do tragedii …
Historia przedstawiona w książce przypadła mi do gustu, a postępowanie głównego bohatera wywołało we mnie mnóstwo emocji. Losy Eddiego skłaniają do refleksji, do zastanowienia się, czego oczekujemy od życia i bliskich nam ludzi.
Kilka miesięcy temu przyuważyłam „Świąteczny sweter” w koszu z książkami. Cena 4,99 zł była wystarczającą zachętą do kupna. Powieść czekała na półce na odpowiedni czas, który właśnie nadszedł. Wiedziałam, że nie jest to opowieść nastrajająca świątecznie. Jeśli ktoś szuka książki wprowadzającej w beztroski i pełen szczęścia klimat świąt Bożego Narodzenia, raczej tego tutaj...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-14
2021-12-18
„Świąteczne dzwonki” to powieść świąteczna Sarah Morgan w iście amerykańskim stylu. Ona piękna, robiąca karierę w reklamie, zaangażowana w pracę, trzymająca ludzi na dystans. On nieziemsko przystojny, bogaty i uparty. Do tego dodajmy jeszcze zimową scenerię ośrodka Snow Crystal ze wszystkimi atrakcjami i mamy gotowy przepis na powieść obyczajowo-romantyczną.
Miłe czytadło bez aspiracji do literatury z wyższej półki. Na lekturę grudniowo- świąteczną w sam raz. Jest odpowiedni klimat, sceneria, wszelkie bożonarodzeniowe smaczki i dodatki. Czasem czyta się niby świąteczną książkę, a elementów świątecznych – jak na lekarstwo. W tej powieści wszystkiego jest pod dostatkiem.
„Świąteczne dzwonki” to powieść świąteczna Sarah Morgan w iście amerykańskim stylu. Ona piękna, robiąca karierę w reklamie, zaangażowana w pracę, trzymająca ludzi na dystans. On nieziemsko przystojny, bogaty i uparty. Do tego dodajmy jeszcze zimową scenerię ośrodka Snow Crystal ze wszystkimi atrakcjami i mamy gotowy przepis na powieść obyczajowo-romantyczną.
Miłe czytadło...
2023-10-14
„Frankie” to powieść utrzymana w komediowo-dramatycznym tonie. Zabawna jest narracja z punktu widzenia kota, jego spostrzeżenia na temat ludzi i ich zachowań. Poważne są natomiast problemy ludzkiego bohatera - Golda, którego los wystawia na próbę, a potem stawia na jego drodze ciekawskiego kocura.
Urok tej książki tkwi w jej prostocie, humorze, nienachlanym przekazie na temat tego, co w życiu jest najważniejsze. I tak sobie myślę, że chciałabym przeczytać, co wydarzyło się dalej …
„Frankie” to powieść utrzymana w komediowo-dramatycznym tonie. Zabawna jest narracja z punktu widzenia kota, jego spostrzeżenia na temat ludzi i ich zachowań. Poważne są natomiast problemy ludzkiego bohatera - Golda, którego los wystawia na próbę, a potem stawia na jego drodze ciekawskiego kocura.
Urok tej książki tkwi w jej prostocie, humorze, nienachlanym przekazie na...
2023-09-01
Na książkę pt. „Błyskawica” składa się wywiad-rzeka przeprowadzony z Wandą Traczyk-Stawską, żołnierzem powstania warszawskiego. Pani Wanda jest zadziorna, niepokorna, szczera do bólu. Nie ma dla niej tematów tabu, mówi wprost, bez owijania w bawełnę i przemilczania niewygodnych kwestii dotyczących wojny, powstania czy życia społeczno-politycznego.
Ponieważ interesuje mnie tematyka wojny i powstania warszawskiego, co jakiś czas sięgam po książki z tegoż działu. Zdarzało mi się czytać i takie, po których sobie wiele obiecywałam. Tymczasem rozmówca nie miał daru opowiadania, co czyniło lekturę trudną w odbiorze. Wywiad z Panią Wandą dostarczył mi nowych informacji i całej masy emocji. To opowieść, której chce się słuchać i do niej wracać. Znakomita lektura.
Na książkę pt. „Błyskawica” składa się wywiad-rzeka przeprowadzony z Wandą Traczyk-Stawską, żołnierzem powstania warszawskiego. Pani Wanda jest zadziorna, niepokorna, szczera do bólu. Nie ma dla niej tematów tabu, mówi wprost, bez owijania w bawełnę i przemilczania niewygodnych kwestii dotyczących wojny, powstania czy życia społeczno-politycznego.
Ponieważ interesuje mnie...
2023-08-11
2022-02-27
2023-08-10
2023-08-02
„Przyszła do mnie wojna” to książka w formie wywiadu, która powstała na podstawie wspomnień niezwykłych ludzi. Czworo weteranów II wojny światowej opowiada o swoich przeżyciach, walce, codzienności. Oto oni:
• Czesław Lewandowski - uczestnik powstania warszawskiego, więzień obozu w Stutthofie.
• Czesław Mirowski – żołnierz 9. Drezdeńskiej Brygady Artylerii Przeciwpancernej, uczestnik walk z bandami UPA.
• Marian Słowiński – uczestnik kampanii wrześniowej 1939, walk pod Verdun, żołnierz 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka.
• Jadwiga Jabłońska – łączniczka, żołnierz 2. Warszawskiej Brygady Saperów.
„Przyszła do mnie wojna” to książka w formie wywiadu, która powstała na podstawie wspomnień niezwykłych ludzi. Czworo weteranów II wojny światowej opowiada o swoich przeżyciach, walce, codzienności. Oto oni:
• Czesław Lewandowski - uczestnik powstania warszawskiego, więzień obozu w Stutthofie.
• Czesław Mirowski – żołnierz 9. Drezdeńskiej Brygady Artylerii...
2023-07-31
2023-05-20
2023-07-21
2023-07-13
Rzadko czytam felietony w formie książki. Jeszcze rzadziej je kupuję. Tę pozycję nabyłam podczas spotkania z autorem i nie żałuję. W zbiorze przeważają teksty napisane lekko, z niewątpliwym poczuciem humoru. Niestety, trafiają się też nieciekawe, sprawiające wrażenie wymęczonych, pisanych pod presją czasu – na już.
Najbardziej mi się spodobały (kryterium śmiechu):
„Kandydat marzeń” – o zaletach kandydata na prezydenta.
„Relokacja” – o wymianie opon.
„Króliczek” – o pracy w „Playboyu”.
Rzadko czytam felietony w formie książki. Jeszcze rzadziej je kupuję. Tę pozycję nabyłam podczas spotkania z autorem i nie żałuję. W zbiorze przeważają teksty napisane lekko, z niewątpliwym poczuciem humoru. Niestety, trafiają się też nieciekawe, sprawiające wrażenie wymęczonych, pisanych pod presją czasu – na już.
Najbardziej mi się spodobały (kryterium śmiechu):...
2023-06-23
„Ta książka z założenia była próbą opowiedzenia historii Marilyn Monroe, zebrania wszystkich znanych faktów dotyczących okoliczności jej śmierci i przedstawienia wiarygodnych świadectw na ten temat”.
Powyższy cytat w pełni oddaje treść książki Anthony’ego Summersa. Zgromadzony materiał jest niezwykle bogaty i dobrze udokumentowany. Doceniam tytaniczny wysiłek autora i jego zapędy śledcze, ale zawartość do mnie nie przemówiła. Książka jest niezwykle sucha, wręcz bezduszna. Odziera M.M. z legendy, wyjątkowości, zaprzecza tytułowi tej biografii. Summers skupił się na jednym aspekcie życia Marilyn – jak doszło do tego, że 4 sierpnia 1962 roku aktorka zmarła. I robi wszystko, aby nikt nie podważył zebranego materiału. Jest bardzo drobiazgowy. Szkoda tylko, że filmy największej gwiazdy Hollywood tamtych czasów zostały potraktowane marginalnie, a z całą pewnością warto było o nich napisać więcej. Wiele dowiedziałam się o życiu prywatnym Marilyn Monroe, ale niewiele o karierze zawodowej.
„Ta książka z założenia była próbą opowiedzenia historii Marilyn Monroe, zebrania wszystkich znanych faktów dotyczących okoliczności jej śmierci i przedstawienia wiarygodnych świadectw na ten temat”.
Powyższy cytat w pełni oddaje treść książki Anthony’ego Summersa. Zgromadzony materiał jest niezwykle bogaty i dobrze udokumentowany. Doceniam tytaniczny wysiłek autora i...
2023-04-28
Elżbieta Baniewicz wykonała niemal tytaniczną pracę, tworząc biografię Anny Dymnej – dobrej aktorki i wspaniałego człowieka. Powstała obszerna książka okraszona mnóstwem ciekawych zdjęć. Podobały mi się fragmenty poświęcone szkole teatralnej, początkom kariery, anegdotom z planu filmowego „Królowej Bony” i „Siedliska”, miłości do Wiesława Dymnego. Niezwykły jest też rozdział, w którym przedrukowano niektóre listy „fanów” – przy większości z nich szeroko otwierałam oczy ze zdziwienia lub niedowierzania.
Kiedyś czytałam „Anna Dymna. Ona to ja” również autorstwa Elżbiety Baniewicz i tamta książka podobała mi się bardziej, mimo iż była o połowę krótsza. A może właśnie to skondensowanie sprawiło, że czytało mi się ją lepiej? W „DYMNEJ” autorka mnóstwo uwagi poświęciła rolom teatralnym. Opisy sztuk i granych postaci były na tyle szczegółowe, że po jakimś czasie nużyły. To lektura dla wielbicieli talentu Anny Dymnej, ale chyba głownie mieszkających w Krakowie i śledzących karierę teatralną tej niezwykłej aktorki. Wolałabym więcej informacji o rolach filmowych i serialowych. Tymczasem występowi w „Janosiku” poświęcono w całej książce zaledwie jedno zdanie. Niewiele więcej jest o roli w „Znachorze” czy „Trędowatej”. Czasem komentarze do zdjęć wnosiły więcej informacji niż wywody autorki.
Doceniam wkład pracy, ale jako czytelnik usatysfakcjonowana nie jestem.
Elżbieta Baniewicz wykonała niemal tytaniczną pracę, tworząc biografię Anny Dymnej – dobrej aktorki i wspaniałego człowieka. Powstała obszerna książka okraszona mnóstwem ciekawych zdjęć. Podobały mi się fragmenty poświęcone szkole teatralnej, początkom kariery, anegdotom z planu filmowego „Królowej Bony” i „Siedliska”, miłości do Wiesława Dymnego. Niezwykły jest też...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-02
Po 5 latach wróciłam do serii z Hubertem Meyerem w roli głównej. Powrót był raczej średnio udany. Kryminał "Nikt nie musi wiedzieć" nie zrobił na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia, choć początek zapowiadał się naprawdę obiecująco.
To, że Katarzyna Bonda wprowadza w swoich powieściach do akcji wielu bohaterów i tworzy kilka wątków, jest normą. Natomiast absolutną nowością w negatywnym znaczeniu było dla mnie to, że jako czytelnik gubiłam się i nie rozróżniałam postaci, nie wiedziałam, kto jest kim. Wątki się urywały w dziwnym momencie i nie były kontynuowane. Wyszło słabo i chaotycznie. Jedynym przekonującym ogniwem w tej książce jest główny bohater i tylko on w zasadzie ratuje czwarty tom serii.
Po 5 latach wróciłam do serii z Hubertem Meyerem w roli głównej. Powrót był raczej średnio udany. Kryminał "Nikt nie musi wiedzieć" nie zrobił na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia, choć początek zapowiadał się naprawdę obiecująco.
To, że Katarzyna Bonda wprowadza w swoich powieściach do akcji wielu bohaterów i tworzy kilka wątków, jest normą. Natomiast absolutną...
Rachel (Roma) Roth urodziła się w 1926 roku w żydowskiej rodzinie na warszawskiej Pradze. Jej ojciec był znanym i szanowanym dziennikarzem, zaś matka prowadziła sklep z eleganckimi ubraniami. Miała troje młodszego rodzeństwa – dwie siostry i brata. Wraz z wybuchem II wojny światowej jej beztroskie i ustabilizowane życie legło w gruzach.
„Przysięgnij, że przeżyjesz” to opowieść Romy o okupacji w Warszawie, o życiu w getcie i powstaniu, o gehennie i pracy w trzech obozach – Majdanku, Auschwitz, Bergen-Belsen. Tytuł nawiązuje do słów, które autorka usłyszała od jednej z więźniarek po trwającym całą noc apelu. Spędziły je na placu, grzęznąć po kostki w błocie, w towarzystwie trupa powieszonej szesnastoletniej dziewczyny, która próbowała uciec z obozu. Wówczas Roma postanowiła odciągnąć uwagę więźniarek od tragicznego obrazu i zaczęła ze szczegółami opowiadać o tradycyjnym piątkowym wieczorze w swoim domu. Nad ranem jedna z kobiet powiedziała do Romy: „Ja wolności nie doczekam. Skazana jestem na niechybną śmierć. Ale ty jesteś młoda! (…) Przyrzeknij, że przetrwasz tę gehennę i opowiesz całemu światu, co te bestie z nami robiły”. Roma słowa dotrzymała. Powstała przejmująca, wstrząsająca historia nierównej walki o przetrwanie, o każdy dzień, o kęs pożywienia, o zachowanie godności.
To ważna i potrzebna książka, niestety daleko jej do obiektywizmu czy bezstronności. I nie mam tu na myśli niemieckich oprawców. Tych dawno osądzono i wydano wyrok. Dla nich nie ma litości czy usprawiedliwienia. Myślę tu o antypolskiej wymowie opowieści Rachel Roth, która co jakiś czas wtrąca zdania stawiające Polaków w złym świetle. Mało tego, w pewnym momencie autorka zrównuje Niemców i Polaków. Nigdy nie czytałam wspomnień świadka Holocaustu, w których byłoby tyle żalu, nienawiści czy pogardy wobec polskiego społeczeństwa. Jako dowód przytoczę kilka zdań:
„Na ulicy Targowej kilku niemieckich żołnierzy złapało Żydów i dla rozrywki golą im brody (…) kaleczą im twarze przy akompaniamencie wybuchów szalonego śmiechu i sprośnych żartów rozbawionych tym widowiskiem Polaków.”
„Polscy chuligani atakują Żydów w celach rabunkowych. Popierają ich Niemcy.”
„Niemiec, stojący na warcie przy wylocie z getta, rozkazał żydowskiemu chłopczykowi przejść przez bramę wyjściową na aryjską stronę i kazał mu kupić tam kartofle. Polski policjant złapał dziecko i zaczął okładać go razami. Litościwy Niemiec obronił chłopca, wyrywając go z rąk policjanta.”
„Po aryjskiej stronie Polacy w każdym przechodniu upatrują Żyda.”
„Obóz otoczony jest wrogami: Niemcami i antysemicko nastawioną ludnością polską.”
„Cudem uniknęłam czyhających tam na Żydów szmalcowników i polskich gestapowców.”
„Nasze rodziny stracono w komorach gazowych ku satysfakcji większości antysemicko nastawionego społeczeństwa polskiego.”
„Przecież wiadomo, że Polacy nami wzgardzili. (…) gorliwie pomagali hitlerowcom w szatańskich wyczynach.”
Tych cytatów jest o wiele więcej. Ani razu autorka nie wspomina o ludziach, którzy z dobroci serca, z narażaniem życia przechowywali u siebie Żydów, którym przyznano tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata – a na pewno musiała o tym słyszeć. Nie wspomina o szmuglowaniu przez Polaków żywności, a potem broni na teren getta. Jest za to w tej książce fragment, z którego wynika, że w 1943 Polacy żyli sobie beztrosko, polskie dzieci w podskokach i z uśmiechem na ustach biegły z tornistrami do szkoły. Ktoś, kto nie zna polskich realiów podczas II wojny światowej, czytając tę opowieść, pomyśli, że u nas okupacji nie było, a Polacy gremialnie współpracowali z Niemcami, tępiąc Żydów. Rozumiem, że Rachel Roth przeżyła piekło, ale nie ma mojej zgody na fałszowanie rzeczywistości. Dlatego nie przyznam tej książce 8 czy 10 gwiazdek, jak to ochoczo uczynili niektórzy czytelnicy.
Rachel (Roma) Roth urodziła się w 1926 roku w żydowskiej rodzinie na warszawskiej Pradze. Jej ojciec był znanym i szanowanym dziennikarzem, zaś matka prowadziła sklep z eleganckimi ubraniami. Miała troje młodszego rodzeństwa – dwie siostry i brata. Wraz z wybuchem II wojny światowej jej beztroskie i ustabilizowane życie legło w gruzach.
więcej Pokaż mimo to„Przysięgnij, że przeżyjesz” to...