-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2015-11-18
2015-11-11
Ona wraca na dobre, ale czy na pewno? A jeśli tak, to czy wraca "ta" ona czy inna ona? Kim jest po tym wszystkim, jaki będzie ten powrót i do czego się wraca?
Niezwykle dogłębna ta książka, osobista, pokazująca walkę o sama siebie i swoje miejsce. Podróż może okazać się ucieczką, albo czasem dla siebie i swojego ja, a powrót nie musi odbywać się po najkrótszej linii po mapie i myślach.
Ona wraca na dobre, ale czy na pewno? A jeśli tak, to czy wraca "ta" ona czy inna ona? Kim jest po tym wszystkim, jaki będzie ten powrót i do czego się wraca?
Niezwykle dogłębna ta książka, osobista, pokazująca walkę o sama siebie i swoje miejsce. Podróż może okazać się ucieczką, albo czasem dla siebie i swojego ja, a powrót nie musi odbywać się po najkrótszej linii po...
Wtedy, kiedyś... Pięknie napisane wspomnienia, snujące się powoli strona po stronie, tak, że nie postrzeżenie poznajemy koloryt zarówno Krakowa jak i tamtego czasu.
Wtedy, kiedyś... Pięknie napisane wspomnienia, snujące się powoli strona po stronie, tak, że nie postrzeżenie poznajemy koloryt zarówno Krakowa jak i tamtego czasu.
Pokaż mimo to2015-11-09
Ojca Adama poznałem kiedyś na jakiś jego rekolekcjach i zachwyciłem się z jaką pasją mówi on o Bogu, jak potrafi pokazać tyle kolorytu w wydawałoby się już oklepanych przypowieściach i słowach Pisma Świętego.
Do tego tak jak tu w tej książce pozostawia wiele miejsca dla czytających/słuchających nie narzucając swojej interpretacji ale zapraszając do własnych odkryć. To w nim cenię
Ojca Adama poznałem kiedyś na jakiś jego rekolekcjach i zachwyciłem się z jaką pasją mówi on o Bogu, jak potrafi pokazać tyle kolorytu w wydawałoby się już oklepanych przypowieściach i słowach Pisma Świętego.
Do tego tak jak tu w tej książce pozostawia wiele miejsca dla czytających/słuchających nie narzucając swojej interpretacji ale zapraszając do własnych odkryć. To w nim...
2015-10-12
Cudeńko! Taki prezent na jesień, nie spodziewany. Że można coś dostać od pisarza po czasie. Dużo czytania, dużo pomysłów, dużo inspiracji po przeczytaniu. Miło jest dzielić z kimś pasję czytania.
Cudeńko! Taki prezent na jesień, nie spodziewany. Że można coś dostać od pisarza po czasie. Dużo czytania, dużo pomysłów, dużo inspiracji po przeczytaniu. Miło jest dzielić z kimś pasję czytania.
Pokaż mimo to2015-10-05
Co tu dużo mówić. Dobra książka. Mądra i rzetelna, nie wymyślone argumenty i porady, ale oparte na autorytetach i wynikające z rozmów i interakcji specjalistów. Przy tym bardzo przystępnie napisane, przez co można wiele rzeczy zrozumieć, a nie zatrzymać się na terminach.
Bo niby wiemy, że trzeba rozmawiać i intymność jest tym i tym, ale jak? To już niewielu z nas wie. Myślę, że ta książka pozwoli mi znaleźć swój język w tej materii i swój głos.
Co tu dużo mówić. Dobra książka. Mądra i rzetelna, nie wymyślone argumenty i porady, ale oparte na autorytetach i wynikające z rozmów i interakcji specjalistów. Przy tym bardzo przystępnie napisane, przez co można wiele rzeczy zrozumieć, a nie zatrzymać się na terminach.
Bo niby wiemy, że trzeba rozmawiać i intymność jest tym i tym, ale jak? To już niewielu z nas wie....
2015-09-22
Już nie dziwie się, że jedna z moich ulubionych pisarek, Tokarczuk, też się tą książka zachwyciła. Podobieństw tu sporo.
Piękne płynąca zdania, opowieść sprawiająca wrażenie ogarniającej wszystko, brak dialogów tylko wzmaga fenomenalność tej prozy.
Już nie dziwie się, że jedna z moich ulubionych pisarek, Tokarczuk, też się tą książka zachwyciła. Podobieństw tu sporo.
Piękne płynąca zdania, opowieść sprawiająca wrażenie ogarniającej wszystko, brak dialogów tylko wzmaga fenomenalność tej prozy.
2015-09-22
Krajewski, myślę, będzie ciekawie. Książka trzyma poziom, momentami straszy co nieco dosłownością opisów, ale ze smakiem,nie na pokaz, ale służy tu potęgowaniu napięcia.
Krajewski, myślę, będzie ciekawie. Książka trzyma poziom, momentami straszy co nieco dosłownością opisów, ale ze smakiem,nie na pokaz, ale służy tu potęgowaniu napięcia.
Pokaż mimo to2015-09-01
Fascynują mnie losy innych ludzi, tych wyjątkowych zwłaszcza. Bo choć wyjątkowi podobni są do nas, ich życie rożni się zarówno i nie różni od naszego.
Lubię dostrzegać te podobieństwa i różnice.
Życie Callas to inna epoka, inne zwyczaje, talent, ale i ludzkie rozterki, dziedzictwo. Dobrze zobaczyć jej tak poszerzone oblicze. Nie tylko jako nazwisko ale jako osobe.
Fascynują mnie losy innych ludzi, tych wyjątkowych zwłaszcza. Bo choć wyjątkowi podobni są do nas, ich życie rożni się zarówno i nie różni od naszego.
Lubię dostrzegać te podobieństwa i różnice.
Życie Callas to inna epoka, inne zwyczaje, talent, ale i ludzkie rozterki, dziedzictwo. Dobrze zobaczyć jej tak poszerzone oblicze. Nie tylko jako nazwisko ale jako osobe.
2015-08-26
Dużo tu wartościowej treści, która zmusiła mnie do przemyśleń. Dużo rewolucyjnych myśli, kurczę, nie spodziewanych czasem wśród książek o duchowości. Nie nudna, a odkrywcza, wyczuwalne jest zaangażowanie i wiarę w to co mówi autora.
Dużo tu wartościowej treści, która zmusiła mnie do przemyśleń. Dużo rewolucyjnych myśli, kurczę, nie spodziewanych czasem wśród książek o duchowości. Nie nudna, a odkrywcza, wyczuwalne jest zaangażowanie i wiarę w to co mówi autora.
Pokaż mimo toZaskoczyła mnie ta książka, a raczej taki reportaż z niecodziennej podróży. Podróż w poszukiwaniu ukrytego, tego, co na co dzień się nie chwali, a wymaga tyle wyrzeczeń. Podziwiam, że i w tej podróży sam autor zdecydował się zakosztować takiego życia, to dodaje prawdy jego podróży, pozwoliło mu to, widać to wiele razy w jego drodze, która nie zawsze była taka jaką zaplanować, zdac się na innych ludzi i na Boga.
Zaskoczyła mnie ta książka, a raczej taki reportaż z niecodziennej podróży. Podróż w poszukiwaniu ukrytego, tego, co na co dzień się nie chwali, a wymaga tyle wyrzeczeń. Podziwiam, że i w tej podróży sam autor zdecydował się zakosztować takiego życia, to dodaje prawdy jego podróży, pozwoliło mu to, widać to wiele razy w jego drodze, która nie zawsze była taka jaką...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-06-21
Bardzo udana biografia, naprawdę. Nie nadmuchana, melodramatyczna, nie dopisane na siłę wątki, tam gdzie ślad się urywa narrator nie stara się na siłę nic wymyślać. Podąża za życiem artystki, spotkał jej najbliższych, współpracowników, zilustrował jej życie zdjęciami, przepięknymi, dokumentami i listami.
Przez co można samemu zobaczyć jaka była Anna Jantar.
Bardzo udana biografia, naprawdę. Nie nadmuchana, melodramatyczna, nie dopisane na siłę wątki, tam gdzie ślad się urywa narrator nie stara się na siłę nic wymyślać. Podąża za życiem artystki, spotkał jej najbliższych, współpracowników, zilustrował jej życie zdjęciami, przepięknymi, dokumentami i listami.
Przez co można samemu zobaczyć jaka była Anna Jantar.
2015-06-13
Pikantnie, kontrowersyjnie, z wielką pompą, ogromna powieść, łącząca i opisująca świat w jego wielu barwach. Czytałem z wypiekami na twarzy, zaskakiwany swobodą słowa i opisów, zachwycony bohaterem, który szuka swojej drogi w gąszczu możliwości i niesprecyzowanych współtowarzyszy. Ciężko się oderwać a potem opuścić ten świat na granicy normalności.
Pikantnie, kontrowersyjnie, z wielką pompą, ogromna powieść, łącząca i opisująca świat w jego wielu barwach. Czytałem z wypiekami na twarzy, zaskakiwany swobodą słowa i opisów, zachwycony bohaterem, który szuka swojej drogi w gąszczu możliwości i niesprecyzowanych współtowarzyszy. Ciężko się oderwać a potem opuścić ten świat na granicy normalności.
Pokaż mimo toZarówno inteligentna jak i książką, pokazująca w trochę krzywym zwierciadle przeróżne gry, które rozgrywamy między sobą- o władze, o miłość, kto kogo lepiej zmanipuluje, kto pozna prawdę, a komu uda się ją skryć. Jaka historia będzie tą oficjalną, co kryje się za każdą biografią?
Zarówno inteligentna jak i książką, pokazująca w trochę krzywym zwierciadle przeróżne gry, które rozgrywamy między sobą- o władze, o miłość, kto kogo lepiej zmanipuluje, kto pozna prawdę, a komu uda się ją skryć. Jaka historia będzie tą oficjalną, co kryje się za każdą biografią?
Pokaż mimo to2015-06-04
Musiałem mieć tę książkę jak najszybciej. Wiedziałem, że jak Zadie to oznacza coś wartościowego. Oczywiście, ciekawiło mnie, jak sobie poradziła w nowej dla niej formie jak opowiadania.
No i okazało się, że nie najgorzej. Choć uwielbiam ją własnie za jej rozległość i rozmach z jakim piszę powieści tu urzekła mnie czymś nowym, pewną oszczędnością i rygorem, który pozwolił jej zarazem coś uchwycić jak i pozostawić do rozwagi nadając oddech.
Musiałem mieć tę książkę jak najszybciej. Wiedziałem, że jak Zadie to oznacza coś wartościowego. Oczywiście, ciekawiło mnie, jak sobie poradziła w nowej dla niej formie jak opowiadania.
No i okazało się, że nie najgorzej. Choć uwielbiam ją własnie za jej rozległość i rozmach z jakim piszę powieści tu urzekła mnie czymś nowym, pewną oszczędnością i rygorem, który pozwolił...
2015-05-27
Miałem okazję słuchać relacji nadawanych w radiowej Trójce podczas tej wyprawy Gorazdowskiego. Zaintrygował mnie wtedy ten facet. Taka wyprawa i taka ciekawość świata, godna pozazdroszczenia.
I wiadomo było, że jak się pojawiła książka musiałem ją mieć. A tu znalazłem zarówno obserwacje Gorazdowskiego jak i zdjęcia piękne.
Ciekawie, bo to taki ala przewodnik, książka o Ameryce, zwyczajach i kulturze tego rejonu. Pełna barwnych opowieści nie tylko z miejsc pobytu ale i z trasy.
Można śmiało powiedzieć, że po przeczytaniu tej książki "zwiedziłem" trzy Ameryki.
Miałem okazję słuchać relacji nadawanych w radiowej Trójce podczas tej wyprawy Gorazdowskiego. Zaintrygował mnie wtedy ten facet. Taka wyprawa i taka ciekawość świata, godna pozazdroszczenia.
I wiadomo było, że jak się pojawiła książka musiałem ją mieć. A tu znalazłem zarówno obserwacje Gorazdowskiego jak i zdjęcia piękne.
Ciekawie, bo to taki ala przewodnik, książka o...
2015-05-15
Świat widziany oczami osoby, która rozumie mowę umarłych. i okazuje się, że jest kim na podobieństwo prawie Sherlocka Holmesa. Wskazówki, tropy, czytanie z ciała prawie jak z mapy, Kawecki posiada ten zmysł. Dobrze, że to Krajewskiemu przypadło w udziale opisywanie jego niezwykłej działalności. Dzięki temu opowiedziane tu historie otrzymały dodatkowego smaczku. Brawo!
Świat widziany oczami osoby, która rozumie mowę umarłych. i okazuje się, że jest kim na podobieństwo prawie Sherlocka Holmesa. Wskazówki, tropy, czytanie z ciała prawie jak z mapy, Kawecki posiada ten zmysł. Dobrze, że to Krajewskiemu przypadło w udziale opisywanie jego niezwykłej działalności. Dzięki temu opowiedziane tu historie otrzymały dodatkowego smaczku. Brawo!
Pokaż mimo to
Udałem się w podróż w miejsce, które nie do końca znam. Przyznam, gubię w tych politycznych zagadnieniach, podziałach. Jednak uznałem, że skoro to reportaż może uda się to miejsce poznać.
Udało się w pewien sposób. Bo bardziej przekonałem się, że ta Święta Ziemia to miejsce nie do opisania wręcz, wymykające się ramom. Przez co idealnie pasuje tu reportaż akcentujący właśnie tę wielowątkowość tego miejsca.
Bardzo cenie sobie reportaże takie jak ten, które pozwalają "mówić" miejscu, historiom i ludziom z tym miejscem związanym.
Udałem się w podróż w miejsce, które nie do końca znam. Przyznam, gubię w tych politycznych zagadnieniach, podziałach. Jednak uznałem, że skoro to reportaż może uda się to miejsce poznać.
Udało się w pewien sposób. Bo bardziej przekonałem się, że ta Święta Ziemia to miejsce nie do opisania wręcz, wymykające się ramom. Przez co idealnie pasuje tu reportaż akcentujący właśnie...
2015-03-10
Nieraz trudno dojrzeć, że uzdrowienie może zacząć się tu i teraz. Nie potrzeba do tego wielkich słów, czy czynów. Ale rozbudzenia w sobie pragnienia. I chwila zastanowienia- czy wierzę w uzdrawiającą moc Jezusa? Czy wierzę, że dokonał tylu cudów? Nie tylko tych, jakby to można nazwać, spektakularnych, ale także w moim codziennym życiu?
Książka Schuchts'a zadaje nam te pytania, w taki sposób nie, że ma jak przed nimi uciec, wymagają odpowiedzi, refleksji nad sobą.
Lektura do rozważania.
Nieraz trudno dojrzeć, że uzdrowienie może zacząć się tu i teraz. Nie potrzeba do tego wielkich słów, czy czynów. Ale rozbudzenia w sobie pragnienia. I chwila zastanowienia- czy wierzę w uzdrawiającą moc Jezusa? Czy wierzę, że dokonał tylu cudów? Nie tylko tych, jakby to można nazwać, spektakularnych, ale także w moim codziennym życiu?
Książka Schuchts'a zadaje nam te...
Wizualnie cudeńko! Fajnie, że w końcu większy format mają książki Bator i piękne zdjęcia. Może i nie jestem z rodziną jakimś fanatykiem jedzeniowym, żeby wszystko było zdrowe jak nie wiem co, ale parę przepisów mnie zaskoczyło. Więc czemu nie spróbować? Sądzę, że będzie smacznie i przy tym zdrowo. Dwie pieczenie na jednym ogniu, jak to się mówi:);)
Wizualnie cudeńko! Fajnie, że w końcu większy format mają książki Bator i piękne zdjęcia. Może i nie jestem z rodziną jakimś fanatykiem jedzeniowym, żeby wszystko było zdrowe jak nie wiem co, ale parę przepisów mnie zaskoczyło. Więc czemu nie spróbować? Sądzę, że będzie smacznie i przy tym zdrowo. Dwie pieczenie na jednym ogniu, jak to się mówi:);)
Pokaż mimo to