'Plaster miodu' to książka zawierająca pisemny zapis słuchowiska adwentowego, wygłoszonego przez Adama Szustaka - polskiego duchownego, dominikanina.

Autor na każdy dzień Adwentu oraz świąt Bożego Narodzenia przygotował lekturę Słowa Bozego, garść rozważań, modlitwę oraz postanowienie - zadanie podsumowujące treści danego rozdziału, zachęcając przy tym do pracy nad sobą. Nie należy zatem 'połykać' książki w całości, do czego czytelnik został zachęcony już na samym początku lektury.
Niestety, sama zaczęłam czytać z opóźnieniem 4 dni, co sprawiło, że niemal do końca byłam 'w plecy', zwłaszcza gdy trafiały się inne pojedyncze dni, kiedy nie miałam możliwości sięgnięcia po rozważania. I choć wpłynęło to na mój odbiór całości - rozważanie z dnia Wigilii czytałam kilka dni po Bożym Narodzeniu, to jednak wszelkie te treści są na tyle uniwersalne, że w efekcie czas ich przeczytania nie ma większego znaczenia.

A. Szustak to świetny mówca i dobry ewangelizator.
Nie sposób zatem, cokolwiek ująć jego charyzmie, czy metodom dotarcia z Dobrą Nowiną do przeciętnego człowieka. Jego rozważania dają do myślenia, rozpalają do jakiejkolwiek zmiany, a przede wszystkim - są podane w łatwy, co dla niektórych dość łopatologiczny sposób, także nawet najbardziej toporna osoba, bez problemu, powinna zrozumieć, 'co autor miał na myśli'.
Jeśli jesteś właśnie takim człowiekiem - rozpoczynającym swoją formację duchową, powracającym na łono Kościoła - 'Plaster miodu' jest idealną pozycją dla Ciebie :)

Osobiście, nie czuję jednak, by ta lektura dokonała we mnie odpowiedniej refleksji.
W swojej formacji duchowej jestem na trochę wyższym poziomie od najliczniejszej docelowej grupy tej pozycji. Zatem, większość treści była tylko i wyłącznie przypomnieniem, niczym odkrywczym.
Mimo wszystko, i tak cieszę się, że sięgnęłam po 'Plaster miodu', bo 'coś' na pewno zostało i liczę, że zaowocuje to w przyszłości.

Na sam koniec dodam, że 'Plaster miodu' nie jest książką, po którą można sięgnąć w dowolnym roku, albowiem rokrocznie długość Adwentu różni się kilka dni w zależności od tego, w którym dniu tygodnia 'wypada' Wigilia.
'Plaster miodu' przeznaczony jest do czytania w Adwencie tego roku, w którym Wigilię przeżywamy w czwartek. Tymczasem, w 2023 roku Wigilia była w niedzielę - zatem musiałam 'gdzieś upchać' kilka dodatkowych rozważań.

Podsumowując: na pewno nie żałuję sięgnięcia po te rozważania - oceniam je wysoko, bo choć dla mnie są mało odkrywcze, to jednocześnie są dla mnie bardzo ważne i cieszę się, że w ten sposób mogłam się utwierdzić w wierze.

'Plaster miodu' to książka zawierająca pisemny zapis słuchowiska adwentowego, wygłoszonego przez Adama Szustaka - polskiego duchownego, dominikanina.

Autor na każdy dzień Adwentu oraz świąt Bożego Narodzenia przygotował lekturę Słowa Bozego, garść rozważań, modlitwę oraz postanowienie - zadanie podsumowujące treści danego rozdziału, zachęcając przy tym do pracy nad sobą....

Książka skonstruowana jest w taki sposób, aby w trakcie adwentu czytać co wieczór jeden rozdział. Dzięki temu każdego dnia czytelnik spotyka się z fragmentem Pisma Świętego, rozważaniem, modlitwą oraz błogosławieństwem.
Rozważania są bardzo zróżnicowane - jedne są nieco przyjemniejsze, inne proponują solidny rachunek sumienia. Po każdym rozdziale (a także w trakcie) jest zadanie do wykonania. To jeszcze bardziej pomaga w duchowym przygotowaniu się do Świąt Bożego Narodzenia.
Osobiście zaczęłam lekturę już w trakcie adwentu, ale nie sądzę, żeby było to na niekorzyść. Tak naprawdę Plaster Miodu można czytać w każdym czasie. Jest to też jedna z tych lektur, które po ponownym przeczytaniu prawdopodobnie skłonią do jeszcze innych refleksji.
Pod względem językowym - książkę czyta się łatwo, język jest prosty, a jedyne co mi przeszkadzało, to czcionka na początku rozdziałów. Było to zazwyczaj jedno zdanie - takie zdanie "klucz" dla całego rozważania. Miałam spory problem z rozczytaniem go, więc dobrze, że pojawiało się również w treści 😉😅

Książka skonstruowana jest w taki sposób, aby w trakcie adwentu czytać co wieczór jeden rozdział. Dzięki temu każdego dnia czytelnik spotyka się z fragmentem Pisma Świętego, rozważaniem, modlitwą oraz błogosławieństwem.
Rozważania są bardzo zróżnicowane - jedne są nieco przyjemniejsze, inne proponują solidny rachunek sumienia. Po każdym rozdziale (a także w trakcie) jest...

Rekolekcje adwentowe do powtórzenia. Są momenty, które gryzą ale może właśnie powinny?

Rekolekcje adwentowe do powtórzenia. Są momenty, które gryzą ale może właśnie powinny?

Polecam! :)

Polecam! :)

Książka skłania do refleksji i duchowego rozwoju, wycisza umysł i naprowadza krok po kroku do udoskonalania siebie ,jako człowieka ,jako chrześcijanina. Modlitwa na koniec rozdziału, to strzał.w dziesiątkę . Super lektura, którą trzeba kosztować strona po stronie.

Książka skłania do refleksji i duchowego rozwoju, wycisza umysł i naprowadza krok po kroku do udoskonalania siebie ,jako człowieka ,jako chrześcijanina. Modlitwa na koniec rozdziału, to strzał.w dziesiątkę . Super lektura, którą trzeba kosztować strona po stronie.

Wspaniałe rekolekcje adwentowe. Pomagają uświadomić, co jest w życiu najważniejsze oraz doskonale przygotować do przeżywania świąt Bożego Narodzenia. Fragmenty w Biblii są wyjaśnione w niezwykle przystępny sposób, zachęcając do częstszego czytania Słowa Bożego.

Wspaniałe rekolekcje adwentowe. Pomagają uświadomić, co jest w życiu najważniejsze oraz doskonale przygotować do przeżywania świąt Bożego Narodzenia. Fragmenty w Biblii są wyjaśnione w niezwykle przystępny sposób, zachęcając do częstszego czytania Słowa Bożego.

Książka, do której lubię wracać w Adwencie. Każdego roku wyciągam z niej coś zupełnie innego - małe cegiełki, które układają się w całość. Daje do myślenia i sprawia, że człowiek chce się zmieniać.

Książka, do której lubię wracać w Adwencie. Każdego roku wyciągam z niej coś zupełnie innego - małe cegiełki, które układają się w całość. Daje do myślenia i sprawia, że człowiek chce się zmieniać.

Czekałam, żeby przeczytać "Plaster miodu" akurat w Adwencie. To książka pełna przemyśleń i skłaniająca do refleksji nad własnym życiem. Mi osobiście pozwoliła uporządkować pewne sprawy. Myślę, że to lektura uniwersalna i można po nią sięgnąć nie tylko w okresie Świąt Bożego Narodzenia.

Czekałam, żeby przeczytać "Plaster miodu" akurat w Adwencie. To książka pełna przemyśleń i skłaniająca do refleksji nad własnym życiem. Mi osobiście pozwoliła uporządkować pewne sprawy. Myślę, że to lektura uniwersalna i można po nią sięgnąć nie tylko w okresie Świąt Bożego Narodzenia.

Wybitna książka, moim zdaniem, o życiu chrześcijańskim. Książka ta pomogła mi w wielu rzeczach. Zrozumiałem że mógłbym być lepszym człowiekiem gdybym lepiej przeżywał wiarę chrześcijańską.

Bardzo mi się podobały ćwiczenia na koniec każdego rozdziału oraz modlitwa i błogosławieństwo autora.

Najlepiej jest tą książkę zacząć czytać w listopadzie ponieważ do tego okresu głównie odnosi się jej treść. Do świąt i wydarzeń religijny z końca roku.

Ja ją zacząłem czytać na początku roku i myślę że równie wiele z niej wyniosłem dobra.

Ta książka to dobry plaster miodu na gorzką rzeczywistość.

Wybitna książka, moim zdaniem, o życiu chrześcijańskim. Książka ta pomogła mi w wielu rzeczach. Zrozumiałem że mógłbym być lepszym człowiekiem gdybym lepiej przeżywał wiarę chrześcijańską.

Bardzo mi się podobały ćwiczenia na koniec każdego rozdziału oraz modlitwa i błogosławieństwo autora.

Najlepiej jest tą książkę zacząć czytać w listopadzie ponieważ do tego okresu...

Świetna książka na adwent i nie tylko. Skłania do refleksji, rozwija duchowo, odkrywa wiarę na nowo.

Świetna książka na adwent i nie tylko. Skłania do refleksji, rozwija duchowo, odkrywa wiarę na nowo.