Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

🫀Opinii o książce nie pisałam już dawno, nawet bardzo dawno, ale teraz poczułam, że muszę. Skuszona śliczną okładką i intrygującym opisem postanowiłam dać jej szansę i zamówiłam ją nawet w preorderze. Niestety, stare jak świat porzekadło przestrzegające przed ocenianiem książki po okładce po raz kolejny okazało się prawdziwe.
🫀 Ów opis obiecał mi "wybuchową mieszankę" Blade Runnera, Matrixa i Ghost in the Shell, a co dostałam? Już wam mówię, co dostałam - niepokojące fantazje erotyczne opakowane w otoczkę sci-fi. Ilość uwag i aluzji opisanych w wyjątkowo obsceniczny sposób przekracza granice dobrego smaku. Rzucało się to w oczy już w pierwszych rozdziałach, ale dla mnie kroplą, która przelała tę niesmaczną czarę, było wyjątkowo lekko wspomniane wykupowanie zapasów przez rodzinę za nasienie ich nastoletniego syna. Kiedy to przeczytałam to aż się skrzywiłam, a to tylko jeden przykład z wielu. Bohaterzy non stop wspominają, czy to między sobą, czy jedynie w myślach, o swoim stanie podniecenia, chęci przespania się z kimś czy też innych fantazjach, używając do tego ordynarnego języka. I nie chcę wyjść tutaj na pruderyjną starszą panią, którą gorszą nawet najbardziej subtelne wzmianki o kontaktach fizycznych, bo uważam, że erotyka może być piękna, przyjemna w odbiorze i powodować wypieki na twarz. Musi być jednak napisana dobrze, bo w tym wypadku zamiast rumieńców na mojej twarzy pojawiał się jedynie wyraz zniesmaczenia. I musi, przede wszystkim, pojawiać się w odpowiednim momencie, a nie tak jak tutaj, w sytuacjach które nie tylko tego nie wymagają, ale stają się wręcz niedorzeczne i odrzucające po dodaniu kolejnej seksualnej aluzji, jak na przykład wyżej wymienione handlowanie zapasami za nasienie.
🫀 Niestety książka jest tego pełna, od samego początku. Ciężko było mi skupić się na akcji, która mimo wszystko mnie wciągnęła, bo chyba w każdym rozdziale wyskakiwały takie kwiatki. Kwiatki, które na dodatek skutecznie uniemożliwiły mi poczucie sympatii do jakiegokolwiek z bohaterów, tego głównego w szczególności. W trakcie lektury miałam wrażenie że czytam szufladowe wypociny niewyżytego nastolatka, chcącego przelać na papier swoje fantazje, a nie książkę napisaną przez dorosła kobietę. W dwóch słowach: nie warto. Śliczne ilustracje i okładka nie wynagrodzą miernej treści. Skończyłam czytanie na dwusetnej stronie i nie czuję chęci ani potrzeby kontynuowania.

🫀Opinii o książce nie pisałam już dawno, nawet bardzo dawno, ale teraz poczułam, że muszę. Skuszona śliczną okładką i intrygującym opisem postanowiłam dać jej szansę i zamówiłam ją nawet w preorderze. Niestety, stare jak świat porzekadło przestrzegające przed ocenianiem książki po okładce po raz kolejny okazało się prawdziwe.
🫀 Ów opis obiecał mi "wybuchową mieszankę"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po takiej ilości emocji, jakich dostarczył mi film (ryczałam jak głupia, "Król lew" to dla mnie przy tym nic), po książce spodziewałam się przynajmniej połowy tego. Strasznie się zawiodłam. Jest napisana dość infantylnym językiem, w trakcie lektury miałam wrażenie, jakbym czytała wypracowanie szóstoklasisty. Dodany przez autorkę miłosny wątek wydawał się ciekawy i miał potencjał, został jednak bardzo słabo poprowadzony. Podsumowując: moim zdaniem książka nawet jako osobny byt jest średniakiem, natomiast jako dodatek do filmu napisany na podstawie jego scenariusza to już porażka. Taka emocjonalna wydmuszka. Autorka się starała, jednak wyszło tak jak wyszło.

Po takiej ilości emocji, jakich dostarczył mi film (ryczałam jak głupia, "Król lew" to dla mnie przy tym nic), po książce spodziewałam się przynajmniej połowy tego. Strasznie się zawiodłam. Jest napisana dość infantylnym językiem, w trakcie lektury miałam wrażenie, jakbym czytała wypracowanie szóstoklasisty. Dodany przez autorkę miłosny wątek wydawał się ciekawy i miał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ta książka najpierw mnie porwała, a potem brutalnie cisnęła mną o ziemię.

Zawszę, gdy brałam się za czytanie, z jednej strony chciałam się dowiedzieć, jak potoczą się losy Laurel, ale z drugiej potwornie bałam się tej tragedii, tego bólu i rozpaczy, które wręcz przelewają przez kartki.

Bohaterka wydawała się cicha i milcząca, ale tak naprawdę jej dusza krzyczała z całych sił. Jednak porzuconej i nie rozumianej dziewczynie pozostało jedynie pisanie listów. Listów, których właściwi adresaci nigdy nie odczytają.

Są takie książki, których się nie zapomina. "Kochani dlaczego się poddaliście?" jest jedną z nich.

Ta książka najpierw mnie porwała, a potem brutalnie cisnęła mną o ziemię.

Zawszę, gdy brałam się za czytanie, z jednej strony chciałam się dowiedzieć, jak potoczą się losy Laurel, ale z drugiej potwornie bałam się tej tragedii, tego bólu i rozpaczy, które wręcz przelewają przez kartki.

Bohaterka wydawała się cicha i milcząca, ale tak naprawdę jej dusza krzyczała z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka... jakby to opisać... pozostawia w człowieku jakiś ślad. Po przeczytaniu nie można jej tak po po prostu odłożyć na półkę czy oddać do biblioteki. Ta książka zmusza człowieka do refleksji. Poruszane w niej tematy są naprawdę...mocne. Momentami zastanawiałam się, dlaczego ta pozycja znajduje się w dziale "Dla dzieci" w mojej bibliotece. Na pewno kiedyś do niej powrócę.

Ta książka... jakby to opisać... pozostawia w człowieku jakiś ślad. Po przeczytaniu nie można jej tak po po prostu odłożyć na półkę czy oddać do biblioteki. Ta książka zmusza człowieka do refleksji. Poruszane w niej tematy są naprawdę...mocne. Momentami zastanawiałam się, dlaczego ta pozycja znajduje się w dziale "Dla dzieci" w mojej bibliotece. Na pewno kiedyś do niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka naprawdę słaba, ale od początku.
Louise Lambert ma... dwanaście lat. To pierwsza rzecz, która mi nie pasowała. No bo ludzie, czy normalna uczennica klasy piątej narzeka, że jest płaska, albo że jej przyjaciółka (która jest w tym samym wieku) "została obdarzona figurą modelki"? Nie sądzę.
Poza tym, postacie, które są bezbarwne i stereotypowe aż do bólu, a główna bohaterka jest tak płytka i pusta, że aż irytująca.
Jest jeszcze masa nielogicznych błędów, np. Louise ma tak mało ciuchów vintage, bo ponoć jej nie stać, a mieszka w domu, w którym mogły, jak to sama określiła, mieszkać trzy rodziny. Albo jakiś chłopak może sobie jeździć bezkarnie na deskorolce po korytarzach szkolnych. Nie wydaje mi się, żeby uszło mu to na sucho, nawet w amerykańskiej szkole.

Więc za co aż trzy gwiazdki? Za pięknie ilustracje i pomysł, który był naprawdę dobry, ale źle zrealizowany. Może gdyby za te książkę wziął się kto inny, można by się było spodziewać sukcesu.

Książka naprawdę słaba, ale od początku.
Louise Lambert ma... dwanaście lat. To pierwsza rzecz, która mi nie pasowała. No bo ludzie, czy normalna uczennica klasy piątej narzeka, że jest płaska, albo że jej przyjaciółka (która jest w tym samym wieku) "została obdarzona figurą modelki"? Nie sądzę.
Poza tym, postacie, które są bezbarwne i stereotypowe aż do bólu, a główna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wciąga od pierwszych stron, ale jest kilka niedociągnięć i trochę niejasności, np. w sprawie Lidki i Wojtka. W jednym rozdziale za sobą nie przepadają, a w następnym jest kompletnie na odwrót.

Ale to jedyne minusy,które można wybaczyć, a w porównaniu do plusów, jest ich znikoma liczba. Skoro o dobrych stronach mowa, to wyminie kilka, chociażby sprytnie przemycone fakty historyczne, no i, oczywiście, postać porucznika Johna Warda, zwanego Jankiem oraz jego "nienaganna" polszczyzna i żarty. Umieszczenie go w książce było znakomitym pomysłem. Poza tym książka jest bardzo łagodna, nie zawiera drastycznych scen i pokazuje okropności powstania w przystępny dla młodszych czytelników sposób.

Wciąga od pierwszych stron, ale jest kilka niedociągnięć i trochę niejasności, np. w sprawie Lidki i Wojtka. W jednym rozdziale za sobą nie przepadają, a w następnym jest kompletnie na odwrót.

Ale to jedyne minusy,które można wybaczyć, a w porównaniu do plusów, jest ich znikoma liczba. Skoro o dobrych stronach mowa, to wyminie kilka, chociażby sprytnie przemycone fakty...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszyscy się nią zachwycają, ale mnie nie specjalnie porwała. Książka jak książka, czyta się przyjemnie i można się dzięki niej oderwać od rzeczywistości i własnych problemów, ale ja nie znalazłam w niej nic, co porwało by mnie za serce i zmusiło do płaczu.
Czasami, gdy przelatuje wzrokiem po opiniach i ocenach, zastanawiam się, czy ludzie po prostu lubią iść za tłumem i na siłę dopasowywać się do innych, czy to ze mną i z moim gustem jest coś nie tak.
Powiem jeszcze tylko, że czytałam kilka innych młodzieżowych książek, równie dobrych, a może nawet lepszych, w których również były poruszane trudne i delikatne tematy, ale, niestety, nie doczekały się tyle rozgłosu i pochwał.

Wszyscy się nią zachwycają, ale mnie nie specjalnie porwała. Książka jak książka, czyta się przyjemnie i można się dzięki niej oderwać od rzeczywistości i własnych problemów, ale ja nie znalazłam w niej nic, co porwało by mnie za serce i zmusiło do płaczu.
Czasami, gdy przelatuje wzrokiem po opiniach i ocenach, zastanawiam się, czy ludzie po prostu lubią iść za tłumem i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka pozytywnie mnie zaskoczyła, była znacznie ciekawsza niż mi się z początku wydawało, choć główna bohaterka trochę mnie irytowała. Plusem jest też to, że nie jest przepełniona głupkowatymi młodzieżowymi zwrotami, które nieumiejętnie użyte, jedynie by irytowały.

Książka pozytywnie mnie zaskoczyła, była znacznie ciekawsza niż mi się z początku wydawało, choć główna bohaterka trochę mnie irytowała. Plusem jest też to, że nie jest przepełniona głupkowatymi młodzieżowymi zwrotami, które nieumiejętnie użyte, jedynie by irytowały.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podobnie jak z ,,Anią z Zielonego Wzgórza", książka nie przypadła mi do gustu. Po prostu nie lubię książek tego typu. Ale to tylko mój gust.

Podobnie jak z ,,Anią z Zielonego Wzgórza", książka nie przypadła mi do gustu. Po prostu nie lubię książek tego typu. Ale to tylko mój gust.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Może akcją nie powala, ale lekka, szybko się czyta, dobra np. na długą podróż :)

Może akcją nie powala, ale lekka, szybko się czyta, dobra np. na długą podróż :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie jestem wielką fanką Ewy Nowak, ale ta książka mnie urzekła! :)

Nie jestem wielką fanką Ewy Nowak, ale ta książka mnie urzekła! :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po tę pozycje sięgnęłam dlatego, że była to moja lektura. Po jej przeczytaniu utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jest to mój ulubiony rodzaj literatury.
PS. Czy tylko mnie główna bohaterka tak strasznie irytowała?

Po tę pozycje sięgnęłam dlatego, że była to moja lektura. Po jej przeczytaniu utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jest to mój ulubiony rodzaj literatury.
PS. Czy tylko mnie główna bohaterka tak strasznie irytowała?

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nawet nie zauważyłam, kiedy doszłam do ostatniej strony. Książka świetnie opisuje losy kobiet w powstaniu, które często bywały w jeszcze gorszej sytuacji niż mężczyźni. Polecam każdemu, kto interesuję się tematem Powstania Warszawskiego.

Nawet nie zauważyłam, kiedy doszłam do ostatniej strony. Książka świetnie opisuje losy kobiet w powstaniu, które często bywały w jeszcze gorszej sytuacji niż mężczyźni. Polecam każdemu, kto interesuję się tematem Powstania Warszawskiego.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książkę uwielbiam, jednak jest ona w formie wywiadu, za czym nie przepadam. Mimo to polecam, bo można się z niej dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, których nie ma w filmie.

Książkę uwielbiam, jednak jest ona w formie wywiadu, za czym nie przepadam. Mimo to polecam, bo można się z niej dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, których nie ma w filmie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dla mnie ta książka i cała seria to porażka! Jeżeli masz więcej niż 10 lat to nie polecam.

Jak dla mnie ta książka i cała seria to porażka! Jeżeli masz więcej niż 10 lat to nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kiedy już zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać. Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam.

Kiedy już zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać. Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam.

Pokaż mimo to