-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2021-04-16
2021-01-30
Mądra książka. Może dla mnie aż mądra, ale w sam raz na nasze dziwne czasy... Bogata w dywagacje (oparte na bogatym materiale źródłowym) i sensowne przewidywania, które jakoś niestety do mnie niezbyt przemawiają. Dodatkowo irytują błędy w edycji (zdania bez spacji) a cały odbiór utrudniają błędy ortograficzne !!! Pomimo tego da się wyciągnać z tej pozycji coś dla siebie.
Mądra książka. Może dla mnie aż mądra, ale w sam raz na nasze dziwne czasy... Bogata w dywagacje (oparte na bogatym materiale źródłowym) i sensowne przewidywania, które jakoś niestety do mnie niezbyt przemawiają. Dodatkowo irytują błędy w edycji (zdania bez spacji) a cały odbiór utrudniają błędy ortograficzne !!! Pomimo tego da się wyciągnać z tej pozycji coś dla siebie.
Pokaż mimo to2021-01-15
O. Pamuk umiejętnie łączy w "Rudowłosej" mitologie, legendy ze współczesnością. Ta książka ma w sobie coś magicznego, coś co sprawia, że chce się ją czytać. A z pozoru prosta historia kryje w sobie pewną dozę chętnie przeze mnie odkrywanej tajemnicy. Za dzieciaka czytałem "Mitologię" J. Parandowskiego z wypiekami na twarzy i ponownie aczkolwiek w dużo mniejszym stopniu było przy tej książce. Interesująca pozycja, na pewno warta dalszego polecania.
* specjalne wyróżnienie dla pięknej okładki.
O. Pamuk umiejętnie łączy w "Rudowłosej" mitologie, legendy ze współczesnością. Ta książka ma w sobie coś magicznego, coś co sprawia, że chce się ją czytać. A z pozoru prosta historia kryje w sobie pewną dozę chętnie przeze mnie odkrywanej tajemnicy. Za dzieciaka czytałem "Mitologię" J. Parandowskiego z wypiekami na twarzy i ponownie aczkolwiek w dużo mniejszym stopniu było...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-03
Gdybym tak zrecenzował dwie pierwsze cześci (ok trzecią też) Funky'ego to został bym posądzony o herezje a co gorliwsi fani serii zapewne domagali by się w stosunku do mojej osoby łamania na kole. Ale w przypadku czwartej części Funky Kovala tj. "Wrogiego Przejęcia" myślę, że mam prawo to napisać: NIE PODOBA mi się ten komiks bo jest zwyczajnie SŁABY a powyższa ocena jest już i tak maksymalnie naciągnięta. Szkoda. Ale tak to przeważnie bywa z tzw. Wielkimi Powrotami.
Gdybym tak zrecenzował dwie pierwsze cześci (ok trzecią też) Funky'ego to został bym posądzony o herezje a co gorliwsi fani serii zapewne domagali by się w stosunku do mojej osoby łamania na kole. Ale w przypadku czwartej części Funky Kovala tj. "Wrogiego Przejęcia" myślę, że mam prawo to napisać: NIE PODOBA mi się ten komiks bo jest zwyczajnie SŁABY a powyższa ocena jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-31
2020-12-27
2020-12-26
2020-12-25
Zdaje sobie sprawę, że to jest Kult przez duże K, spora grupa osób ten komiks ma położony na misternie przygotowanych domowych ołtarzykach traktując Szninkiela (Szninkla?) jako świętość. Dla mnie jednak Szninkiel troszeczkę się zestarzał. Ale tylko troszeczkę. Tak ociupinkę. Do tego dochodzi jeszcze faktor sentymentalny, który równa się zeru, gdyż dopiero teraz po trzydziestce przeczytałem po raz pierwszy ten komiks. I stąd nie wystawiam maksymalnej noty na jaką ta pozycja z pewnością zasługuje.
To jest wybitne! I nie mam w zasadzie więcej pytań.
* Oczywiście czytałem czarno-białe I wydanie Orbitowskie. Rewelacja.
Zdaje sobie sprawę, że to jest Kult przez duże K, spora grupa osób ten komiks ma położony na misternie przygotowanych domowych ołtarzykach traktując Szninkiela (Szninkla?) jako świętość. Dla mnie jednak Szninkiel troszeczkę się zestarzał. Ale tylko troszeczkę. Tak ociupinkę. Do tego dochodzi jeszcze faktor sentymentalny, który równa się zeru, gdyż dopiero teraz po...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-20
Literatura nie najwyższych lotów, w zasadzie jak każda dzisiaj na podstawie której powstaje adaptacja filmowa. Takie sobie to czytadło, raczej przeznaczone do młodzieży. Fakt jeden czyta się to bardzo szybko (przeczytałem chyba w 4 dni), jest akcja, są rozterki moralne, mogło być dużo gorzej, ale w zasadzie po przeczytaniu nie mam ochoty na więcej książek z tego uniwersum.
Literatura nie najwyższych lotów, w zasadzie jak każda dzisiaj na podstawie której powstaje adaptacja filmowa. Takie sobie to czytadło, raczej przeznaczone do młodzieży. Fakt jeden czyta się to bardzo szybko (przeczytałem chyba w 4 dni), jest akcja, są rozterki moralne, mogło być dużo gorzej, ale w zasadzie po przeczytaniu nie mam ochoty na więcej książek z tego uniwersum.
Pokaż mimo toLiteratura nie najwyższych lotów, w zasadzie jak każda dzisiaj na podstawie której powstaje adaptacja filmowa. Takie sobie to czytadło, raczej przeznaczone do młodzieży. Fakt jeden czyta się to bardzo szybko (przeczytałem chyba w 4 dni), jest akcja, są rozterki moralne, mogło być dużo gorzej, ale w zasadzie po przeczytaniu nie mam ochoty na więcej książek z tego uniwersum.
Literatura nie najwyższych lotów, w zasadzie jak każda dzisiaj na podstawie której powstaje adaptacja filmowa. Takie sobie to czytadło, raczej przeznaczone do młodzieży. Fakt jeden czyta się to bardzo szybko (przeczytałem chyba w 4 dni), jest akcja, są rozterki moralne, mogło być dużo gorzej, ale w zasadzie po przeczytaniu nie mam ochoty na więcej książek z tego uniwersum.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-15
2020-11-13
co to miało być????
co to miało być????
Pokaż mimo to