![Historie alternatywne, czyli książki o dziejach, które potoczyły się innymi torami](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/19600/19670/19670_1693229146_grafika800x600.jpg)
![Anna Sierant - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/1823637/836107-32x32.jpg)
Nie ma mowy o spaniu - dorzucił ostro. - Zaraz po obiedzie mamy dyskusję. - Przymusową? - Nie - burknął - oczywiście, że nie. Dyskusja jest ...
Nie ma mowy o spaniu - dorzucił ostro. - Zaraz po obiedzie mamy dyskusję. - Przymusową? - Nie - burknął - oczywiście, że nie. Dyskusja jest dobrowolna. Wszyscy w niej uczestniczą.
Przy Kruczej wskakuje na pomost niesamowite indywiduum. Zasapany, skulony, podrygujący w szczurzym niepokoju, niski, zarośnięty mężczyzna w ...
Przy Kruczej wskakuje na pomost niesamowite indywiduum. Zasapany, skulony, podrygujący w szczurzym niepokoju, niski, zarośnięty mężczyzna w nieokreślonym wieku. Na głowie ma szwabski hełm z dużą osłoną karku i wymalowaną niezdarnie lotniczą biało-czerwoną szachownicą. Nisko zapięty na biodrach szeroki wojskowy pas opina wypuszczoną na spodnie bluzę w maskujące cętki. Do pasa przymocowane są dwa granaty zaczepne z długimi trzonkami, i jeden mniejszy, obronny, z karbowaną skorupą. Jest tam jeszcze saperka i niemiecki bagnet, o który stuka pistolet maszynowy przewieszony przez plecy na grubym konopnym sznurze. Raptem mały granat urywa się, spada, facet gnie się błyskawicznie ku stopom obutym w za duże trampki, łapie granat w locie, a potem, jak gdyby nigdy nic, grzebie przy zawleczce. Co to jest, do diabła?
Gdybym widział w fantastyce tylko rozrywkę i ucieczkę, nie pisałbym tej książki. (...) Poszukałbym sobie innej pracy. Gdybym nie wiedział, j...
Gdybym widział w fantastyce tylko rozrywkę i ucieczkę, nie pisałbym tej książki. (...) Poszukałbym sobie innej pracy. Gdybym nie wiedział, jakim środkiem wypowiadania stała się fantastyka dla kilkudziesięciu osób, z którymi jestem związany, nie broniłbym gatunku. Gdybym nie wierzył w wyższość ducha nad materią, uległbym podobnie jak Bugajski szkodliwej psychozie, że wystarczy mieć gorszą od jakiegoś kraju elektronikę, żeby mieć odeń gorszą fantastykę. A przecież to nieprawda. Odwrotnie, jeśli jest jakaś dziedzina, w której możemy szybko dogonić świat, to właśnie dziedzina kultury, literatury. Także fantastycznej.