rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Continuum" mnie wciągnęło, a ja je "wciągnęłam" wszystkimi zmysłami. Dawno nie czytałam takiej książki. Chociaż nie do końca wpisuje się w mój ulubiony klimat, to jest naprawdę niesamowita. Zaczyna się niepozornie – ot, facet je sobie jajeczniczkę i duma nad swoimi wydumanymi problemami, tak wydumanymi, bo ma pracę, żonę, dzieci, nieźle mu się powodzi i pewnie niejeden czytelnik zazdrości mu takiej normalności. Dłubie nie tylko w talerzu z jedzeniem, ale także w swojej pamięci, rozdrapuje stare rany… aż wreszcie znajduje możliwość cofnięcia czasu…
Ciekawa fabuła i zaskakujące zwroty akcji, kreacja bohaterów, piękny język, klimat, no i panorama Warszawy w różnym momentach jej rozwoju oraz świat w przyszłości i podróże w czasie - to wszytko można w niej znaleźć. Bardzo urzeka również potęga uczuć - miłości i przyjaźni - napędzających kolejne wydarzenia. Ile człowiek jest w stanie poświęcić dla drugiej osoby? Fakt, że każde zdarzenie, nawet to błahe, może mieć długotrwałe skutki, a majstrowanie przy wydarzeniach z przeszłości może być bardzo niebezpieczne, zmusza do refleksji.

"Continuum" mnie wciągnęło, a ja je "wciągnęłam" wszystkimi zmysłami. Dawno nie czytałam takiej książki. Chociaż nie do końca wpisuje się w mój ulubiony klimat, to jest naprawdę niesamowita. Zaczyna się niepozornie – ot, facet je sobie jajeczniczkę i duma nad swoimi wydumanymi problemami, tak wydumanymi, bo ma pracę, żonę, dzieci, nieźle mu się powodzi i pewnie niejeden...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam, bo mam taki zwyczaj, że nie porzucam lektury w połowie, ale każda kolejna książka z sagi "Pieśni lodu i ognia" coraz bardziej mnie rozczarowywała i nudziła.

Przeczytałam, bo mam taki zwyczaj, że nie porzucam lektury w połowie, ale każda kolejna książka z sagi "Pieśni lodu i ognia" coraz bardziej mnie rozczarowywała i nudziła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowity klimat. Chce się czytać i na pewno kiedyś wrócę do tej książki

Niesamowity klimat. Chce się czytać i na pewno kiedyś wrócę do tej książki

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam zaciekawiona tytułem i bardzo się rozczarowałam. Dawno nie miałam w rękach czegoś podobnego. Bardzo słaba pozycja, nawet na bajkę dla dzieci się nie nadaje. Niewiele faktów, za dużo owijania w bawełnę i opowiadania dookoła. Na pewno nie zaspokaja ciekawości i po kilku rozdzialach staje się zwyczajnie nudna.

Sięgnęłam zaciekawiona tytułem i bardzo się rozczarowałam. Dawno nie miałam w rękach czegoś podobnego. Bardzo słaba pozycja, nawet na bajkę dla dzieci się nie nadaje. Niewiele faktów, za dużo owijania w bawełnę i opowiadania dookoła. Na pewno nie zaspokaja ciekawości i po kilku rozdzialach staje się zwyczajnie nudna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsze spośród do tej pory czytanych części przygód komisarza Maciejewskiego. Intrygująca, trzymająca w napięciu historia, wzbogacona ciekawym tłem historycznym i obrazami Lublina w czasie wojny.

Najlepsze spośród do tej pory czytanych części przygód komisarza Maciejewskiego. Intrygująca, trzymająca w napięciu historia, wzbogacona ciekawym tłem historycznym i obrazami Lublina w czasie wojny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z ogromną przyjemnością przeczytałam kolejną książkę o przygodach komisarza Maciejewskiego. Lublin zaprezentowany prze Wrońskiego jest coraz bardziej urzekający, bohaterowie nietuzinkowi, a historia wciągająca.

Z ogromną przyjemnością przeczytałam kolejną książkę o przygodach komisarza Maciejewskiego. Lublin zaprezentowany prze Wrońskiego jest coraz bardziej urzekający, bohaterowie nietuzinkowi, a historia wciągająca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam późno, wiedziona ciekawością i lokalnym patriotyzmem. Podchodziłam do lektury z dużą rezerwą i od razu pożałowałam, że tak długo zwlekałam. Świetny kryminał, doskonała zagadka, ciekawa postać głównego bohatera, a do tego klimat starego Lublina.

Przeczytałam późno, wiedziona ciekawością i lokalnym patriotyzmem. Podchodziłam do lektury z dużą rezerwą i od razu pożałowałam, że tak długo zwlekałam. Świetny kryminał, doskonała zagadka, ciekawa postać głównego bohatera, a do tego klimat starego Lublina.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Coraz słabsze te części, czytam już z sentymentu chyba. Autor dodał za dużo nowych bohaterów, namieszał nowych wątków, dla mnie już za dużo tego wszystkiego.

Coraz słabsze te części, czytam już z sentymentu chyba. Autor dodał za dużo nowych bohaterów, namieszał nowych wątków, dla mnie już za dużo tego wszystkiego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To było moje pierwsze spotkanie z Tyrmandem i już wiem na pewno, że nie ostatnie. Oczarowały mnie atmosfera tajemnicy i mgła niedopowiedzeń. Czytanie przyniosło rozkosz poznawania smaczków historii, tajemnic Darłowa oraz losów zwykłych ludzi.

To było moje pierwsze spotkanie z Tyrmandem i już wiem na pewno, że nie ostatnie. Oczarowały mnie atmosfera tajemnicy i mgła niedopowiedzeń. Czytanie przyniosło rozkosz poznawania smaczków historii, tajemnic Darłowa oraz losów zwykłych ludzi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rozczarowałam się bardzo. Spodziewałam się dowcipu Hanka i zabawnych sytuacji, tymczasem nawet nie było ciekawej fabuły. Wręcz irytował mnie wymuszony luz głównego bohatera. Poza tym napisana średnim językiem i naprawdę momentami bardzo, ale to bardzo nudna. Z serialem wspólnego ma tylko: okładkę, opis na tylnej okładce, dedykację i podziękowania.

Rozczarowałam się bardzo. Spodziewałam się dowcipu Hanka i zabawnych sytuacji, tymczasem nawet nie było ciekawej fabuły. Wręcz irytował mnie wymuszony luz głównego bohatera. Poza tym napisana średnim językiem i naprawdę momentami bardzo, ale to bardzo nudna. Z serialem wspólnego ma tylko: okładkę, opis na tylnej okładce, dedykację i podziękowania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak złej książki dawno nie czytałam. Niby elfy i ludzie, powinno być ciekawie, a tymczasem nie dało się tego czytać, bełkot i nuda.

Tak złej książki dawno nie czytałam. Niby elfy i ludzie, powinno być ciekawie, a tymczasem nie dało się tego czytać, bełkot i nuda.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem znawcą tego gatunku, ale spodziewałam się: napięcia - zbrakło, niespodzianki - zabrakło, klimatu Lwowa - zabrakło. Narracja prowadzona w sposób drażniący wręcz, bardzo wiele odebrała tej książce. Jedynie piękna, klimatyczna okładka bardzo mi się podobała, a szkoda.

Nie jestem znawcą tego gatunku, ale spodziewałam się: napięcia - zbrakło, niespodzianki - zabrakło, klimatu Lwowa - zabrakło. Narracja prowadzona w sposób drażniący wręcz, bardzo wiele odebrała tej książce. Jedynie piękna, klimatyczna okładka bardzo mi się podobała, a szkoda.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż mogę napisać, miał być humor - nie było, miał być skandal - nie było, miała być dobra zabawa - nie było. Ogólnie odniosłam wrażenie, że książka powstała na prędce. Spodziewałam się przynajmniej ciekawego języka, niestety i tego zabrakło.

Cóż mogę napisać, miał być humor - nie było, miał być skandal - nie było, miała być dobra zabawa - nie było. Ogólnie odniosłam wrażenie, że książka powstała na prędce. Spodziewałam się przynajmniej ciekawego języka, niestety i tego zabrakło.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety, dla mnie poniżej oczekiwań. Jakoś mi brakowało napięcia, tempa i zaskoczenia. Ogólnie dużo chaosu. Przeczytać warto, ale cz. 1 znacznie lepsza.

Niestety, dla mnie poniżej oczekiwań. Jakoś mi brakowało napięcia, tempa i zaskoczenia. Ogólnie dużo chaosu. Przeczytać warto, ale cz. 1 znacznie lepsza.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Odleżała na półce, czekając na mój nastrój na nią. O jakże lekkomyślnie pozwoliłam jej leżeć.
Świetny język, pięknie oddane realia, doskonale skonstruowany świat, a jaka ciekawa historia. Brakuje mi słów, by opisać to dzieło.
Już kupiłam cz. II i zabieram się do lektury.

Odleżała na półce, czekając na mój nastrój na nią. O jakże lekkomyślnie pozwoliłam jej leżeć.
Świetny język, pięknie oddane realia, doskonale skonstruowany świat, a jaka ciekawa historia. Brakuje mi słów, by opisać to dzieło.
Już kupiłam cz. II i zabieram się do lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgnęłam z pewno dozą niepewności po tę książkę. Po pierwszym zachwycie "Cieniem wiatru" i rozczarowaniu, którego doznałam po tamtej lekturze chciałam się przekonać, że Zafon nie jest autorem tylko "dobrych początków". Przekonałem się.
"Gra anioła" jest tajemnicza, intrygująca, wciągająca i mroczna, a przy tym pełna uczuć i niedopowiedzeń. To trudna lektura, bo wymaga od czytelnika myślenia i bezgranicznego poświęcenia się, ale wdzięczna, bo oddaje się w całości.

Sięgnęłam z pewno dozą niepewności po tę książkę. Po pierwszym zachwycie "Cieniem wiatru" i rozczarowaniu, którego doznałam po tamtej lekturze chciałam się przekonać, że Zafon nie jest autorem tylko "dobrych początków". Przekonałem się.
"Gra anioła" jest tajemnicza, intrygująca, wciągająca i mroczna, a przy tym pełna uczuć i niedopowiedzeń. To trudna lektura, bo wymaga od...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dziewczynka w zielonym sweterku Krystyna Chiger, Daniel Paisner
Ocena 7,8
Dziewczynka w ... Krystyna Chiger, Da...

Na półkach:

Przepiękna książka, pełna ciepła i wdzięczności. Traf chciał, że najpierw obejrzałam film "W ciemności", po którym miałam mieszane uczucia, a dopiero potem trafiłam na książkę. O holokauście tyle już napisano, ale jeszcze nikt nie napisał takich wspomnień. Mimo ogromu nieszczęścia, tragizmu i smutku emanuje wręcz dobrocią i miłością.

Przepiękna książka, pełna ciepła i wdzięczności. Traf chciał, że najpierw obejrzałam film "W ciemności", po którym miałam mieszane uczucia, a dopiero potem trafiłam na książkę. O holokauście tyle już napisano, ale jeszcze nikt nie napisał takich wspomnień. Mimo ogromu nieszczęścia, tragizmu i smutku emanuje wręcz dobrocią i miłością.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka, niestety tylko do mniej więcej połowy, zupełnie jakby pisały ją 2 osoby. Pierwsza połowa wciągająca, bardzo intrygujący w świetnym klimacie. Niby zwyczajna opowieść, a jednak coś nie pozwala się od niej oderwać. Od połowy słabsza, wulgarne rozmowy, przewidywalna fabuła, jakby czar książki prysł. Pozostaje niedosyt i zdumienie. Ot historia, nie ma morału, nie wstrząsa, nie porusza.

Świetna książka, niestety tylko do mniej więcej połowy, zupełnie jakby pisały ją 2 osoby. Pierwsza połowa wciągająca, bardzo intrygujący w świetnym klimacie. Niby zwyczajna opowieść, a jednak coś nie pozwala się od niej oderwać. Od połowy słabsza, wulgarne rozmowy, przewidywalna fabuła, jakby czar książki prysł. Pozostaje niedosyt i zdumienie. Ot historia, nie ma morału,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka, w konwencji poradniczka-zielniczka, czyta się bardzo dobrze, dużo przykładów z życia podnosi wartość książki. Jedynie brakowało mi trochę ilustracji do wszystkich opisywanych roślin i przykładów bliższych naszemu środowisku (większość przykładów z Ameryki i Afryki)

Świetna książka, w konwencji poradniczka-zielniczka, czyta się bardzo dobrze, dużo przykładów z życia podnosi wartość książki. Jedynie brakowało mi trochę ilustracji do wszystkich opisywanych roślin i przykładów bliższych naszemu środowisku (większość przykładów z Ameryki i Afryki)

Pokaż mimo to

Okładka książki Podróże małe i duże, czyli jak zostaliśmy światowcami Wojciech Mann, Krzysztof Materna
Ocena 6,5
Podróże małe i... Wojciech Mann, Krzy...

Na półkach: ,

Świetna, pełna ciepła i humoru książka. Czytało mi się lekko i szczerze mnie rozbawiła. Zdjęcia oraz opisy do nich znacznie podnoszą wartość książki. Pan Wojtek wyraźnie się rozwinął jako pisarz ;)

Świetna, pełna ciepła i humoru książka. Czytało mi się lekko i szczerze mnie rozbawiła. Zdjęcia oraz opisy do nich znacznie podnoszą wartość książki. Pan Wojtek wyraźnie się rozwinął jako pisarz ;)

Pokaż mimo to