-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2023-06-06
2017-03-14
2017-03-07
2014-08-11
2014-07-06
"Demony" czyli zbior 12 opowiadan przeczytalam wciagnal mnie szczegolnie "Dekatheix" z tego bardzo ciekawego opowiadania mozna napisac dobra ksiazke. Podobalo mi sie 7 historii, wszystkie natomiast skladaja sie w jedna calosc ktora sugeruje jedno- jak z ksiazki " Efekt Lucyfera" P. Zimbardo, (ktorego uwielbiam), ludzie nie rodza sie z natury zli lub dobrzy, wszystko zalezy od sytuacjii, ktora moze ich zmienic, a raczej "wypelza" z nich ukryta ciemna strona duszy. Wszystko zalezy od czlowieka, czy umie powsttzymac swoja wewnetrzna sile niszczenia. Przynajmniej Ja to tak odbieram.
"Demony" czyli zbior 12 opowiadan przeczytalam wciagnal mnie szczegolnie "Dekatheix" z tego bardzo ciekawego opowiadania mozna napisac dobra ksiazke. Podobalo mi sie 7 historii, wszystkie natomiast skladaja sie w jedna calosc ktora sugeruje jedno- jak z ksiazki " Efekt Lucyfera" P. Zimbardo, (ktorego uwielbiam), ludzie nie rodza sie z natury zli lub dobrzy, wszystko zalezy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ciekawa książka. Dała mi troche do myślenia, jeśli chodzi o postępowanie Abbie. Jednak warto skupić się na tym co jest tu i teraz, a nie poświecać swoich pokładów materialnych jak i zdrowie psychiczne na "coś" chociażby jakąs ideologie która ma przynieść światu daną korzyść a tak naprawde daje nam złudne poczucie spełnienia, bo przeciez my sami nie zbawimy świata. Podnosząc z ziemi plastikową butelkę, wrzucamy ją do śmieci, ponieważ wiemy ile trwa jej rozkład, natomiast gdzieś dalej ktoś inny wyrzuca butelkę na ziemię, my się poświecamy-inni to ignorują i zawsze tak bedzie, tak jak nieustanna walka dobra ze złem. Podałam błachy przykład, ale można go doczepić do innych aspektów z naszego życia codziennego. Jedynie takie działanie daje nam własne poczucie spełnienia, ale nie zbawi świata......a gdzieś obok... nieznajomy, rodzina, potrzebuje pomocy....lepiej "zbawić" jedną duszę, która może w przyszłości pomóc Nam, niż bawić się w super-bohatera i udawać że nic złego sie nie dzieje "przed naszymi oczami".
Bo przecież DZIŚ jestem....ale JUTRO może mnie już nie być.
Ciekawa książka. Dała mi troche do myślenia, jeśli chodzi o postępowanie Abbie. Jednak warto skupić się na tym co jest tu i teraz, a nie poświecać swoich pokładów materialnych jak i zdrowie psychiczne na "coś" chociażby jakąs ideologie która ma przynieść światu daną korzyść a tak naprawde daje nam złudne poczucie spełnienia, bo przeciez my sami nie zbawimy świata. Podnosząc...
więcej Pokaż mimo to