-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Biblioteczka
2023-01-01
Fenomenalna. Wybitnie aktualna (niestety), w sposób niebywały otwiera oczy na piekło wojny w jej trakcie, ale także po zakończeniu.
Książka skondensowana, dość krótka, intensywnie nasycona trafnymi przemyśleniami. Szapoba!
Fenomenalna. Wybitnie aktualna (niestety), w sposób niebywały otwiera oczy na piekło wojny w jej trakcie, ale także po zakończeniu.
Książka skondensowana, dość krótka, intensywnie nasycona trafnymi przemyśleniami. Szapoba!
Wszystko, co potrzebujesz wiedzieć o kształtowaniu nawyków. Książka z potencjałem na zrewolucjonizowanie Twojego życia.
Wszystko, co potrzebujesz wiedzieć o kształtowaniu nawyków. Książka z potencjałem na zrewolucjonizowanie Twojego życia.
Pokaż mimo toJest to pierwsza książka tego autora, jaką przeczytałem i jestem w 100% usatysfakcjonowany. Mnóstwo rzeczowej wiedzy popartej dziesiątkami różnych źródeł i przykładów bardzo do mnie przemawia. Część zaleceń z książki wdrożyłem od razu do swojego życia, część rzeczy lepiej poukładałem sobie w głowie. Dla kogoś dopiero wchodzącego w świat Cala Newport'a i odzyskiwania kontroli nad własnym życiem jest to pozycja obowiązkowa.
Jest to pierwsza książka tego autora, jaką przeczytałem i jestem w 100% usatysfakcjonowany. Mnóstwo rzeczowej wiedzy popartej dziesiątkami różnych źródeł i przykładów bardzo do mnie przemawia. Część zaleceń z książki wdrożyłem od razu do swojego życia, część rzeczy lepiej poukładałem sobie w głowie. Dla kogoś dopiero wchodzącego w świat Cala Newport'a i odzyskiwania...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wspaniałe kompendium wiedzy na temat kawy: od plantacji i wszystkich odmian, przez zbiory, selekcję, wypalanie po sposoby zaparzania.
Nie jest to jednak suche kompendium, albowiem zostało okraszone elementami biografii autorki, które nic tylko ocieplają klimat książki. Jeśli dodamy do tego wspaniałe i liczne zdjęcia, otrzymujemy pozycję wciągającą, miłą, a jednocześnie treściwą.
Jest to pozycja idealna dla wszystkich osób zainteresowanych kawą.
Wspaniałe kompendium wiedzy na temat kawy: od plantacji i wszystkich odmian, przez zbiory, selekcję, wypalanie po sposoby zaparzania.
Nie jest to jednak suche kompendium, albowiem zostało okraszone elementami biografii autorki, które nic tylko ocieplają klimat książki. Jeśli dodamy do tego wspaniałe i liczne zdjęcia, otrzymujemy pozycję wciągającą, miłą, a jednocześnie...
Stylistycznie książka leży i kwiczy. Sprawia wrażenie napisanej na kolanie w jeden weekend. Masa powtórzeń oraz zwrotów używanych na poziomie liceum.
Poza tym całkowity brak źródeł (które bądź co bądź łatwo przytoczyć, ponieważ wiele omawianych danych jest publicznie dostępna) nie pozwala traktować tej książki inaczej niż powieść fikcyjna.
Niemniej jednak kilka z opisanych tez godne są zapoznania się z nimi i przemyślenia.
Stylistycznie książka leży i kwiczy. Sprawia wrażenie napisanej na kolanie w jeden weekend. Masa powtórzeń oraz zwrotów używanych na poziomie liceum.
Poza tym całkowity brak źródeł (które bądź co bądź łatwo przytoczyć, ponieważ wiele omawianych danych jest publicznie dostępna) nie pozwala traktować tej książki inaczej niż powieść fikcyjna.
Niemniej jednak kilka z...
Książkę należy traktować jako zbiór myśli Schopenhauera niżeli wyczerpujący poradnik na temat prowadzenia sporów. Najciekawszy jest fakt, że pomimo upływu czasu te wszystkie myśli są zadziwiająco aktualne. Poza tym książka ta to dla mnie małe rozczarowanie.
Książkę należy traktować jako zbiór myśli Schopenhauera niżeli wyczerpujący poradnik na temat prowadzenia sporów. Najciekawszy jest fakt, że pomimo upływu czasu te wszystkie myśli są zadziwiająco aktualne. Poza tym książka ta to dla mnie małe rozczarowanie.
Pokaż mimo to2019-12
Książka wniosła całe NIC do mojego życia. Jestem zawiedziony. Ocena za ładne wydanie i całokształt pracy.
Książka wniosła całe NIC do mojego życia. Jestem zawiedziony. Ocena za ładne wydanie i całokształt pracy.
Pokaż mimo to2019-12-13
Bardzo dobrze się czyta, choć temat niełatwy. Mnóstwo ciekawych informacji, których na próżno szukać w prasie czy TV. Autor wybitnie postarał się, aby niniejsza pozycja była rzetelna. Polecam nie tylko osobom zainteresowanych grami.
Bardzo dobrze się czyta, choć temat niełatwy. Mnóstwo ciekawych informacji, których na próżno szukać w prasie czy TV. Autor wybitnie postarał się, aby niniejsza pozycja była rzetelna. Polecam nie tylko osobom zainteresowanych grami.
Pokaż mimo to2020-01-01
Znacznie ciekawsza od "Pan raczy żartować, panie Feynmann".
Niniejsza pozycja nie tylko w ciekawy sposób (wreszcie!) opowiada o relacji z żoną, ale także zawiera niezwykle pasjonującą historię śledztwa katastrofy promu Challenger. Do tego pięknie podsumowane podejście do nauki oraz ojcostwa.
Znacznie ciekawsza od "Pan raczy żartować, panie Feynmann".
Niniejsza pozycja nie tylko w ciekawy sposób (wreszcie!) opowiada o relacji z żoną, ale także zawiera niezwykle pasjonującą historię śledztwa katastrofy promu Challenger. Do tego pięknie podsumowane podejście do nauki oraz ojcostwa.
2019-12-05
Książka jest po prostu ok. Anegdoty mądre i zabawne, ale nie AŻ TAK jak to słyszałem przez całe życie. Pan profesor wywarł na mnie generalnie pozytywne wrażenie, choć sposób podejście do swojej żony i innych kobiet jest, z mojej perspektywy, łyżką dziegciu w beczce miodu.
Kolejna jego książka "A co Ciebie obchodzi co myślą inni?" zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu.
Książka jest po prostu ok. Anegdoty mądre i zabawne, ale nie AŻ TAK jak to słyszałem przez całe życie. Pan profesor wywarł na mnie generalnie pozytywne wrażenie, choć sposób podejście do swojej żony i innych kobiet jest, z mojej perspektywy, łyżką dziegciu w beczce miodu.
Kolejna jego książka "A co Ciebie obchodzi co myślą inni?" zdecydowanie bardziej przypadła mi do...
2019-10-12
Dość udany debiut literacki Pawła Sołtysa. Mikrotyki to bardziej mikro tyki, dotknięcia melancholii Warszawy ubiegłych lat. Są opowiadania całkowicie przeciętne, a są takie, które chwytają mocno za serce i nie myślą puścić. "Niektóre historie się pamięta, a niektóre pamiętają ciebie". Nie wiem, czy jest to książka godna polecenia każdemu, ale jeśli o mnie chodzi to doskonale wpasowała się w jesienną aurę września 2019.
Dość udany debiut literacki Pawła Sołtysa. Mikrotyki to bardziej mikro tyki, dotknięcia melancholii Warszawy ubiegłych lat. Są opowiadania całkowicie przeciętne, a są takie, które chwytają mocno za serce i nie myślą puścić. "Niektóre historie się pamięta, a niektóre pamiętają ciebie". Nie wiem, czy jest to książka godna polecenia każdemu, ale jeśli o mnie chodzi to...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-05
Zamówiłem książkę w przedsprzedaży. Przeczytałem wczoraj wieczorem wstęp, po czym... dziś rano skończyłem całość. Jestem ogromnie wdzięczny autorom za tę książkę. Jeszcze nigdy nie miałem do czynienia z tak klarowną opowieścią na temat tak trudnego zagadnienia. Temat fizyki kwantowej został przedstawiony w tak fascynujący sposób, że czułem jakbym czytał dobry thriller z mnóstwem zwrotów akcji. Przyroda jest niesamowita!
Życzyłbym sobie więcej takich książek w czasach, gdy podchodziłem do matury czy zaliczałem egzaminy na studiach. Chapeau bas!
Zamówiłem książkę w przedsprzedaży. Przeczytałem wczoraj wieczorem wstęp, po czym... dziś rano skończyłem całość. Jestem ogromnie wdzięczny autorom za tę książkę. Jeszcze nigdy nie miałem do czynienia z tak klarowną opowieścią na temat tak trudnego zagadnienia. Temat fizyki kwantowej został przedstawiony w tak fascynujący sposób, że czułem jakbym czytał dobry thriller z...
więcej mniej Pokaż mimo to
Megalomańska pozycja zapatrzonego w siebie taty, który chcąc nie chcąc, ostatecznie wystawia laurkę sobie i swemu ojcostwu.
Ciężko się to czyta: muzyka? owszem, uczymy dzieci muzyki NIRVANY i gry na gitarze, bo nie chcemy, aby nasze dzieci słuchały muzyki dla mas; ekologia? owszem, chodzimy z dziećmi do LASU i zbieramy śmieci; współczucie? owszem uczymy dzieci WSPÓŁCZUCIA. Szczepionki? Oczywiście SZCZEPIMY, ale są badania, aby nie szczepić, ale szczepimy, ale niektórzy nie szczepią. Zabawki? Oczywiście nasze dzieci mają dużo ZABAWEK, ale nie powinny ich mieć tak dużo, ale mają ich dużo. I tak cała książka.
Brak tu szczerości, bardziej przyziemnego wytknięcia sobie błędów czy też głębszego wejścia w ważne dla ojców emocje. Mam wrażenie, że wszystko zostało tu spłycone do poziomu jak najbardziej przystępnego dla mas odbiorców, nie zostawiając jednocześnie żadnej sensownej treści.
Co wyciągnąłem z tej książki? To, że istnieją leśne przedszkola oraz 2 ciekawe historie porodu. To tyle. Pozostałe 450 stron do przeskoczenia.
Megalomańska pozycja zapatrzonego w siebie taty, który chcąc nie chcąc, ostatecznie wystawia laurkę sobie i swemu ojcostwu.
więcej Pokaż mimo toCiężko się to czyta: muzyka? owszem, uczymy dzieci muzyki NIRVANY i gry na gitarze, bo nie chcemy, aby nasze dzieci słuchały muzyki dla mas; ekologia? owszem, chodzimy z dziećmi do LASU i zbieramy śmieci; współczucie? owszem uczymy dzieci WSPÓŁCZUCIA....