-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2023-06-08
2020-06-25
2020-06-26
2020-07-02
2020-06-24
2023-12-28
2022-11-25
2022-11-05
2022-07-01
2022-06-29
2022-04-14
2022-06-16
2021-02-16
2021-01-07
1998
Pierwsza posiadana przeze mnie książka, bo nie mogę powiedzieć chyba, że pierwsza przeczytana, tym zajmowały się mama i babcia. Była więc przeze mnie słuchana i oglądana całymi dniami, poznałam każdy szczegół przepięknych i magicznych ilustracji Busquetsa. Przeszła zarówno przez moje brudne i niszczycielskie łapki, jak i mojej siostry. Nie przetrwała próby czasu, ale udało mi się w końcu kupić używany egzemplarz, który nie tylko niezmiernie cieszy dorosłą już mnie, ale czeka też na brudne i niszczycielskie łapki moich przyszłych dzieci.
Pierwsza posiadana przeze mnie książka, bo nie mogę powiedzieć chyba, że pierwsza przeczytana, tym zajmowały się mama i babcia. Była więc przeze mnie słuchana i oglądana całymi dniami, poznałam każdy szczegół przepięknych i magicznych ilustracji Busquetsa. Przeszła zarówno przez moje brudne i niszczycielskie łapki, jak i mojej siostry. Nie przetrwała próby czasu, ale udało...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-06-22
Pierwsza książka, którą naprawdę zrozumiałam, jako kilkuletnia dziewczynka. Pierwsza książka, przy której się wzruszyłam. Pierwsza książka, którą przeczytałam już tyle razy, że sama otwiera się w miejscach moich ulubionych fragmentów.
Pierwsza książka, którą naprawdę zrozumiałam, jako kilkuletnia dziewczynka. Pierwsza książka, przy której się wzruszyłam. Pierwsza książka, którą przeczytałam już tyle razy, że sama otwiera się w miejscach moich ulubionych fragmentów.
Pokaż mimo to
Myślę, że od przeczytania tej książki mogę nazywać siebie zapalonym czytelnikiem. Zawaliłam wtedy wszystkie obowiązki. Po prostu całe popołudnie przeleżałam na kanapie, a duchem byłam w Hogwarcie :) Po raz pierwszy książka wciągnęła mnie tak bardzo, że zapomniałam o bożym świecie. Miałam wtedy chyba 11 lat. Dzisiaj mam 19 i magia działa tak samo.
Myślę, że od przeczytania tej książki mogę nazywać siebie zapalonym czytelnikiem. Zawaliłam wtedy wszystkie obowiązki. Po prostu całe popołudnie przeleżałam na kanapie, a duchem byłam w Hogwarcie :) Po raz pierwszy książka wciągnęła mnie tak bardzo, że zapomniałam o bożym świecie. Miałam wtedy chyba 11 lat. Dzisiaj mam 19 i magia działa tak samo.
Pokaż mimo to