Opinie użytkownika
Tym razem Ishiguro prezentuje czytelnikom baśń o parze zakochanych bez pamięci (dosłownie!) staruszków, dzielnych rycerzach, dobrotliwych mnichach i straszliwym smoku, z których żadne ostatecznie nie okazuje się być takim, jakim zdawało się na początku.
Czy chciałbyś zapomnieć o złych rzeczach, nawet za cenę utraty pamięci również o tych dobrych?
Jak daleko można się...
Nic lepszego w tym półroczu nie przeczytałem i pewnie już nie przeczytam.
Jest w prozie Faulknera coś demonicznego. Sprawia on wrażenie, jakby nie do końca znał swoich bohaterów i nie wiedział, czego można się po nich spodziewać. O ile u Hugo (wiem, dziwnie porównywać tych dwóch autorów, ale to dobrze zilustruje problem, który mam na myśli) postacie są jak pacynki,...
Z biegiem czasu w Steinbecku narastało rozczarowanie otaczającym go światem. Trudne relacje z synami oraz przekonanie, że wzrost zamożności amerykańskiego społeczeństwa doprowadził do ślepego konsumpcjonizmu i zaniku więzi międzyludzkich w dużym stopniu przeniknęły do "Zimy naszej goryczy", wydanej 7 lat przed śmiercią pisarza.
W tej książce o niezwykle minorowym tytule...
Od kiedy zobaczyłem ją w zapowiedziach wydawniczych Czarnego, bardzo, bardzo, bardzo chciałem przeczytać tę książkę. Okazało się, że nie do końca byłem przygotowany na styl pisania Paula Theroux.
Jakiś dzwoneczek ostrzegawczy powinien zadźwięczeć, kiedy Ziemowit Szczerek w jednym z materiałów promocyjnych nazwał Theroux "strasznym pierdołą", który "narzeka i marudzi"....
Myśl: siostra Sarapo uznała, że ponieważ jej brat kiedyś był młody, przystojny i żonaty z Edith Piaf, zasłużył na książkę o sobie. Drogie dzieci, nie idźcie tą drogą!
Książka oryginalnie wyszła w pięćdziesięciolecie śmierci Edith Piaf, co automatycznie rzuca cień na intencje autorki. Jeśli jednak miał to być skok na kasę, to wyjątkowo nieudany, bezkrwisty i mdły. Laume o...
Myśl: gdybym chciał silić się na złośliwość, powiedziałbym, że najbardziej ekscytujące w tej książce są poślady z okładki.
Jest to zbiór reportaży o współczesnych Polakach 20+, którym w życiu brakuje sensu. Próbują więc ten sens - utożsamiany z różnymi dobrami materialnymi i niematerialnymi - zdobyć, uciekając się do dziwnych metod. Przy tym co chwila, jak refren powraca...
Louis-Henri de Pardaillan de Gondrin, markiz Montespan. Mąż niesławnej Athenais, hożej blondyny, która przez ponad 10 lat pozostawała kochanką Ludwika XIV i niekoronowaną królową Wersalu. Była postrachem dworu, dyktatorką mód, król spełniał każdą jej zachciankę. Odsunęła w cień prawowitą małżonkę władcy i doczekała się z nim gromadki bękartów. Tymczasem jej mąż (bo...
więcej Pokaż mimo toCabre to dla mnie pisarz problematyczny. Z jednej strony ma i aktywnie buduje wokół siebie otoczkę Poważnego Twórcy, z drugiej obcowanie z jego książkami nie boli tak, jak kontakt z Naprawdę Wielką Literaturą (stąd mój strach, że może ja wcale jego powieści nie rozumiem?). Z trzeciej zaś wyraźnie da się wyczuć, że to jednak coś innego niż ci wszyscy kubek w kubek do siebie...
więcej Pokaż mimo toPamiętacie, jak Starsi Panowie śpiewali o wesołym życiu staruszka? Cóż, albo kiedyś było inaczej, albo nieco minęli się z prawdą. Dziś starość to dość beznadziejny stan: ciało i umysł odmawiają posłuszeństwa, bliscy nie mają dla ciebie czasu, przestajesz ogarniać świat, a społeczeństwo traktuje cię jak balast w swoim galopie do lepszego jutra. W tej sytuacji łatwo ulec...
więcej Pokaż mimo toWszystkie te francuskie "historie niepoliczalne", zapoczątkowane przez Szkołę Annales, mają swój styl. Kiedy człowiek już się z nim oswoi (moją pierwszą była "Śmierć w cywilizacji Zachodu" Vovelle'a i jedno wielkie WTF? przy czytaniu) i przejdzie do porządku nad tym, że bibliografia obejmuje pierdyliard głównie francuskojęzycznych prac, z których prawie żadna nie doczeka...
więcej Pokaż mimo toJames Baldwin (1924-1987) - pisarz w Polsce mało znany, dziś zapomniany prawie zupełnie. Osobliwy. Wyprzedzał swój czas. Był czarny. Był gejem. Debiutował w 1953 roku (11 lat przed ustawowym zniesieniem w USA segregacji rasowej). Pisał o tożsamości Murzynów, o ich nienawiści wobec białych, o homoseksualistach kiedy wszystkie te tematy były jeszcze tabu. Biali postponowali...
więcej Pokaż mimo toW 1982, na rok przed śmiercią, pogrążony w depresji, nałogach i zapaści twórczej Tennessee Williams poznał młodego pisarza Jamesa Grissoma i zlecił mu specjalne zadanie. Sporządził listę swoich muz - aktorek, które podziwiał i które go inspirowały; Grissom miał dotrzeć do każdej z nich, dowiedzieć się, jak wspominają Williamsa i przekazać indywidualne przesłanie od...
więcej Pokaż mimo to
Na początek trzy fakty:
1) Anatole Broyard był amerykańskim krytykiem literackim, zmarłym na raka prostaty w 1990 roku (w wieku 70 lat);
2) Oryginalny tytuł tej książki - "Intoxicated by my ilness" - lepiej oddaje jej sens; "upojenie" w języku polskim kojarzy się raczej pozytywnie, ze stanem, do którego się dąży. Broyard bynajmniej nie czuł się upojony, za to skażony -...
Pomimo bogactwa źródeł, z których korzystała autorka, moim zdaniem nie jest to dobra biografia. Narratorka niczego tak naprawdę definitywnie nie wyjaśnia (po tak długim czasie chyba nie jest to możliwe), za to ani na moment nie daje o sobie zapomnieć, wciąż wtrąca swoje przemyślenia, domniemania i teorie. Ale nawet z tym psychologizowaniem wypada różnie - potrafi rozwodzić...
więcej Pokaż mimo toNie podeszła, jakaś taka przehipsteryzowana. W sumie książeczka niewielka objętościowo (niecałe 100 stron), ale miałem wrażenie znacznego przerostu formy nad treścią.
Pokaż mimo to
Treściowo - ot, takie sobie gejowskie czytadło.
Choć napisane przed "Lubiewem", to wydane w roku 2011, więc tąpnięcia w rodzimej literaturze queerowej nie wywołało i nawet śmiałe opisy scen erotycznych nie bulwersują tak, jak pewnie zrobiłyby to dwie dekady temu. Istotę transformacji ustrojowej (polegającej na tym, że miejsce komunistów zajął w Polsce Kościół) Jabłoński...
Czekałem, niecierpliwie czekałem na tę książkę i będąc już po, czuję się zawiedziony. Michała stać na takie spostrzeżenia i komentarze, które celnością ścinają z nóg, tymczasem tutaj błyskotliwości jak na lekarstwo. Duże fragmenty sprawiają wrażenie słowotoku kogoś pod wpływem substancji psychoaktywnych, żarty - czerstwych. Ot, trochę bez sensu, trochę na siłę, a...
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo nie zachwycała tak, jak pozostałe. Do połowy była wręcz nudna (kulisy działania tajnych służb w Szwecji to nie jest coś, co tygrysy lubią najbardziej), ale zakończenie wynagrodziło mi wszystko z nawiązką. Teraz ruszamy w stronę Lagercrantza! :)
Pokaż mimo toPani autorka wyszła z założenia, że baśnie są na tyle uniwersalne, iż przemówią odpowiednio do odbiorców bez względu na to, z jakiego czasu i kręgu kulturowego ci się wywodzą. Innymi słowy - współczesny Polak w mig pojmie wszystkie niuanse afrykańskiej baśni sprzed 200 czy 300 lat, i to bez żadnych wyjaśnień. To sprawiło, że: 1) większość tych opowieści zdawała się...
więcej Pokaż mimo to
Historia powstania filmowej adaptacji "Śniadania u Tiffany'ego".
Adaptacji, za którą - mimo całego uwielbienia dla starych, hollywoodzkich filmów - nie przepadam (bo spaskudziła całkowicie książkowy pierwowzór), ale jej wagę dla popkultury staram się doceniać.
Formalnie niby wszystko jest OK (są tu fakty, plotki, ciekawostki, nawet gdzieniegdzie jadowite komentarze...