rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książkę dobrze się czyta, a każdy z reportaży niesie za sobą spory lub mniejszy ładunek emocjonalny. Myślę, że pozycja warta przeczytania, z pewnością otwiera oczy i pokazuje uniwersalność problemów i niesprawiedliwości, z jakimi się zmaga człowiek na całym świecie. Niektóre historie można by było pogłębić albo uzupełnić o trochę więcej informacji, niestety czuję niezaspokojoną ciekawość. Na przykład reportaż o Zenie z Libanu został podsumowany tylko jednym zdaniem „wróciła do Bejrutu". Dlaczego? Z bezsilności, tęsknoty za rodziną, chęcią walki, nieodnalezieniem się w Polsce?
Mimo wszystko bardzo polecam, po lekturze chętnie obejrzę filmy pani Martyny, bo do tej pory nie miałam okazji.

Książkę dobrze się czyta, a każdy z reportaży niesie za sobą spory lub mniejszy ładunek emocjonalny. Myślę, że pozycja warta przeczytania, z pewnością otwiera oczy i pokazuje uniwersalność problemów i niesprawiedliwości, z jakimi się zmaga człowiek na całym świecie. Niektóre historie można by było pogłębić albo uzupełnić o trochę więcej informacji, niestety czuję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dosyć ciekawie rozwija się historia w szpitalu, jednak jest takim typowym wstępem do dalszego rozwoju wydarzeń. Według mnie akcja trochę za długo się ciągnie, a zachowanie bohaterów momentami irytuje tendencyjnością i naiwnością. Sam pomysł jest całkiem dobry, dlatego drugi tom ma szansę podnieść ogólną ocenę.

Dosyć ciekawie rozwija się historia w szpitalu, jednak jest takim typowym wstępem do dalszego rozwoju wydarzeń. Według mnie akcja trochę za długo się ciągnie, a zachowanie bohaterów momentami irytuje tendencyjnością i naiwnością. Sam pomysł jest całkiem dobry, dlatego drugi tom ma szansę podnieść ogólną ocenę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie przekonałam się do tej książki, chociaż z nadzieją dawałam jej szansę aż do końca. Mierne dialogi, tandetna erotyka. Sam pomysł kryminalny może miałby potencjał, ale poległa jego realizacja

Nie przekonałam się do tej książki, chociaż z nadzieją dawałam jej szansę aż do końca. Mierne dialogi, tandetna erotyka. Sam pomysł kryminalny może miałby potencjał, ale poległa jego realizacja

Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdą z historii czytało mi się jak dobry kryminał. Zatrważające, gdy pomyślę o tym, że mimo wszystko jest to literatura faktu, ale równocześnie pochlebiające dla autora, ponieważ książkę z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam w dwa dni. Podoba mi się, że czytelnik jest stopniowo wprowadzany w każdą ze spraw w taki sposób, że własna opinia wyrabia się już na początku historii i zmienia (lub nie) wraz z poznawaniem poszczególnych faktów. Fabularyzowane opisy - jak najbardziej na plus. Zabrakło mi zakończenia, może jakiegoś chociaż krótkiego komentarza od autora i przez to poczułam niedosyt.

Każdą z historii czytało mi się jak dobry kryminał. Zatrważające, gdy pomyślę o tym, że mimo wszystko jest to literatura faktu, ale równocześnie pochlebiające dla autora, ponieważ książkę z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam w dwa dni. Podoba mi się, że czytelnik jest stopniowo wprowadzany w każdą ze spraw w taki sposób, że własna opinia wyrabia się już na początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dałam się wciągnąć.
Podkreślę to - ja, osoba, która nawet nie włączy telewizji, żeby się nie denerwować za dużo - dałam się wręcz niebezpiecznie wciągnąć w political fiction. Brawa za to dla pana Remigiusza Mroza, za świetne pokazanie brudnego świata władzy i za bardzo wyrazistych bohaterów.
Odejmuję gwiazdki za kwestie językowe, między innymi irytujące nadużywanie słowa „owszem”.

Dałam się wciągnąć.
Podkreślę to - ja, osoba, która nawet nie włączy telewizji, żeby się nie denerwować za dużo - dałam się wręcz niebezpiecznie wciągnąć w political fiction. Brawa za to dla pana Remigiusza Mroza, za świetne pokazanie brudnego świata władzy i za bardzo wyrazistych bohaterów.
Odejmuję gwiazdki za kwestie językowe, między innymi irytujące nadużywanie słowa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem lekko się czytało. Jak napisał w opisie W. Cejrowski, „tego świata już nie ma”… Sytuacja mieszkańców Amazonii zmienia się z roku na rok, Arkady Fiedler pozwolił więc na podróż w czasie. Autor opisuje mieszkańców i bogactwo przyrody, która na szczęście niezmiennie trwa i zachwyca. Z opisów tych, zgrabnych językowo i niezbyt nachalnych, można chociażby poznać najgłośniejszego ptaka świata, czyli dzwonnika białego, uważam takie wstawki za arcyciekawe. Książka zachęca do poszerzenia wiedzy, a wzbogacona jest o piękne fotografie.

Całkiem lekko się czytało. Jak napisał w opisie W. Cejrowski, „tego świata już nie ma”… Sytuacja mieszkańców Amazonii zmienia się z roku na rok, Arkady Fiedler pozwolił więc na podróż w czasie. Autor opisuje mieszkańców i bogactwo przyrody, która na szczęście niezmiennie trwa i zachwyca. Z opisów tych, zgrabnych językowo i niezbyt nachalnych, można chociażby poznać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa pozycja na mojej półce. Najbardziej zapadły mi w pamięci realistyczne, sensualne, niekiedy makabryczne opisy, idealnie odpowiadające tytułowi powieści. „Chemia śmierci” działa na wyobraźnię i na emocje, a lekturze towarzyszy nieustanny nastrój niepokoju i napięcia, które to wcale nie ustępują po przeczytaniu całości. Zakończenie jest dosyć skomplikowane i nawet mnie satysfakcjonuje, niemniej miałam wrażenie, że ostatnie rozdziały zostały chaotycznie „poklejone”, jakby autor zaniedbał logiczny porządek na rzecz wartkiej akcji.

Ciekawa pozycja na mojej półce. Najbardziej zapadły mi w pamięci realistyczne, sensualne, niekiedy makabryczne opisy, idealnie odpowiadające tytułowi powieści. „Chemia śmierci” działa na wyobraźnię i na emocje, a lekturze towarzyszy nieustanny nastrój niepokoju i napięcia, które to wcale nie ustępują po przeczytaniu całości. Zakończenie jest dosyć skomplikowane i nawet mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Intrygująca zagadka, poruszające i nieprzewidywalne zakończenie. Jestem świeżo po przeczytaniu i wciąż wstrząsają mną emocje, tak przejmująca historia! Uwielbiam sposób narracji autora. Michel Bussi prowadzi czytelnika tokiem prowadzenia śledztwa, czyli poznawanie postaci, poszukiwania dowodów i próba uporządkowania faktów, trochę na zasadzie układania puzzli… Natomiast rozwiązanie tej zagadki okazuje się być tak odległe, chociaż tak logiczne! Przemyślane i dopracowane, wzbogacone o fascynujący klimat rodzinnego miasteczka francuskiego mistrza malarstwa i o ciekawostki z jego życia. Po tej lekturze zdecydowanie sięgnę po inne dzieła pisarza. Zainspirowana „Czarnymi nenufarami” z chęcią również zapoznam się z kolejnymi lekturami, które pomogłyby mi przybliżyć sylwetkę Claude’a Moneta.

Intrygująca zagadka, poruszające i nieprzewidywalne zakończenie. Jestem świeżo po przeczytaniu i wciąż wstrząsają mną emocje, tak przejmująca historia! Uwielbiam sposób narracji autora. Michel Bussi prowadzi czytelnika tokiem prowadzenia śledztwa, czyli poznawanie postaci, poszukiwania dowodów i próba uporządkowania faktów, trochę na zasadzie układania puzzli… Natomiast...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemnie się czytało. Autorka dobrze się zapowiada i czekam na kontynuację historii Nory, bo autentycznie zaangażowałam się w ten specyficzny świat. Główna bohaterka wyzwala wiele emocji, na równi pozytywnych i negatywnych, a to już jest wielkim plusem dla całokształtu powieści, że nie da się obok niej przejść obojętnie. ;)

Przyjemnie się czytało. Autorka dobrze się zapowiada i czekam na kontynuację historii Nory, bo autentycznie zaangażowałam się w ten specyficzny świat. Główna bohaterka wyzwala wiele emocji, na równi pozytywnych i negatywnych, a to już jest wielkim plusem dla całokształtu powieści, że nie da się obok niej przejść obojętnie. ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozwój akcji wgniata w fotel. Polecam, polecam, polecam!

Rozwój akcji wgniata w fotel. Polecam, polecam, polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Niektóre rozdziały bardzo ciekawe, inne jakby zbyt skąpe w treść. Autor czasem za bardzo podkreślał swój światopogląd, niekoniecznie związany z lekturą. Im dalej, tym więcej męczących statystyk i opowieści w stylu „w Ameryce to, w Ameryce tamto”. W jednej chwili czytałam bez wytchnienia, w kolejnej wertowałam kartki z myślą „niech to się już skończy”.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Niektóre rozdziały bardzo ciekawe, inne jakby zbyt skąpe w treść. Autor czasem za bardzo podkreślał swój światopogląd, niekoniecznie związany z lekturą. Im dalej, tym więcej męczących statystyk i opowieści w stylu „w Ameryce to, w Ameryce tamto”. W jednej chwili czytałam bez wytchnienia, w kolejnej wertowałam kartki z myślą „niech to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę dosłownie połknęłam w kilka dni. Autorka przedstawiła toprowców w nienachalny sposób tak, że chciałoby się ich poznawać coraz więcej i więcej. Ratownicy górscy to fenomen zgranego zespołu, hardych charakterów, pasji i świetnego wyszkolenia w jednym.
Lektura Beaty Sabały-Zielińskiej równocześnie otworzyła mi oczy na to, jak wiele zagrożeń czyha na odkrywców Tatr. Obowiązkowa pozycja zarówno dla częstych bywalców gór, jak i dla każdego „niedzielnego” turysty.

Książkę dosłownie połknęłam w kilka dni. Autorka przedstawiła toprowców w nienachalny sposób tak, że chciałoby się ich poznawać coraz więcej i więcej. Ratownicy górscy to fenomen zgranego zespołu, hardych charakterów, pasji i świetnego wyszkolenia w jednym.
Lektura Beaty Sabały-Zielińskiej równocześnie otworzyła mi oczy na to, jak wiele zagrożeń czyha na odkrywców Tatr....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmarnowany czas!
Wybrałam tę lekturę, sugerując się zdecydowanie zbyt dobrymi recenzjami w Empik Go. Nie rozumiem tego zachwytu, nie dajcie się nabrać! Bohaterowie irytujący i bardzo powierzchowni, charaktery typowo białe albo czarne, do tego autorka ewidentnie narzuca, kogo mamy polubić. Podejrzewam, że zabieg ten miał służyć lepszemu efektowi zaskoczenia na końcu.. Coś jej jednak nie wyszło. Naiwna, momentami aż prymitywna narracja, wydarzenia schematyczne i łatwe do przewidzenia.

Zdecydowanie nie polecam.

Zmarnowany czas!
Wybrałam tę lekturę, sugerując się zdecydowanie zbyt dobrymi recenzjami w Empik Go. Nie rozumiem tego zachwytu, nie dajcie się nabrać! Bohaterowie irytujący i bardzo powierzchowni, charaktery typowo białe albo czarne, do tego autorka ewidentnie narzuca, kogo mamy polubić. Podejrzewam, że zabieg ten miał służyć lepszemu efektowi zaskoczenia na końcu.. Coś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Styl pana Szamałka ma w sobie coś przyciągającego - jego powieść zaintrygowała mnie od pierwszych stron. Główna bohaterka pracuje jako dziennikarka w typowej plotkarskiej gazecie. Nie spodziewa się, jak niewiele potrzeba, aby zrujnować komuś źycie. Nie trzeba nawet wychodzić z domu...
Autor dotyka kwestii moralnych - ohydne, zatajone przestępstwa, korupcja, brak zahamowań w obliczu cudzej krzywdy. Dodając do tego tematykę cyberprzestrzeni, barwnych bohaterów, kryminalną intrygę, szantaże i świetną narrację, książkę tę bez wahania uznaję za jedną z najlepszych, jakie ostatnio przeczytałam.

Styl pana Szamałka ma w sobie coś przyciągającego - jego powieść zaintrygowała mnie od pierwszych stron. Główna bohaterka pracuje jako dziennikarka w typowej plotkarskiej gazecie. Nie spodziewa się, jak niewiele potrzeba, aby zrujnować komuś źycie. Nie trzeba nawet wychodzić z domu...
Autor dotyka kwestii moralnych - ohydne, zatajone przestępstwa, korupcja, brak zahamowań w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak przyjemnie było przeczytać tę historię! Pierwsze strony nie do końca mnie przekonywały, jednak im dalej, tym bardziej przyzwyczajałam się do języka bohaterów i tego znanego-nieznanego mi świata. Akcja dzieje się w latach 60., czyli przed moimi narodzinami. Szczególnie zapadł mi w pamięci fragment, w którym jedna z postaci opisuje postęp technologiczny ludzkości. Zatrzymałam się... i dopiero doceniłam, jak niewiarygodne wynalazki otaczają nas na co dzień. Przedmioty dzisiaj tak powszechne, nad którymi się nie zastanawiamy; a chociażby tablet, który w formie e-booka umożliwił mi przeczytanie tej książki. :-)

Jak przyjemnie było przeczytać tę historię! Pierwsze strony nie do końca mnie przekonywały, jednak im dalej, tym bardziej przyzwyczajałam się do języka bohaterów i tego znanego-nieznanego mi świata. Akcja dzieje się w latach 60., czyli przed moimi narodzinami. Szczególnie zapadł mi w pamięci fragment, w którym jedna z postaci opisuje postęp technologiczny ludzkości....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to kryminał, który czyta się z wypiekami na twarzy, ale całkiem interesująca historia. Mam nadzieję, że w następnych tomach autorka rozwinie pozaczynane i niedokończone wątki.

Nie jest to kryminał, który czyta się z wypiekami na twarzy, ale całkiem interesująca historia. Mam nadzieję, że w następnych tomach autorka rozwinie pozaczynane i niedokończone wątki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka tak mnie pochłonęła, że nie zauważyłam, kiedy dotarłam do ostatniej strony. To moje pierwsze zetknięcie z twórczością Wojciecha Chmielarza. Bardzo cenię to, że wplatając w fabułę pozornie niewiele znaczące szczegóły pozwala czytelnikowi na domysły i zabawę w detektywa, bo to właśnie one prowadzą do rozwiązania zagadki. Dba o wyrazistość postaci, naturalne dialogi, nieszablonowy przebieg wydarzeń. Z wielką chęcią sięgnę po inne jego pozycje.

Książka tak mnie pochłonęła, że nie zauważyłam, kiedy dotarłam do ostatniej strony. To moje pierwsze zetknięcie z twórczością Wojciecha Chmielarza. Bardzo cenię to, że wplatając w fabułę pozornie niewiele znaczące szczegóły pozwala czytelnikowi na domysły i zabawę w detektywa, bo to właśnie one prowadzą do rozwiązania zagadki. Dba o wyrazistość postaci, naturalne dialogi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przemyślana i dopracowana. Zostawia po sobie ślad w myślach, jako że dotyka trudnych i brutalnych stron ludzkiej psychiki. Dawno nie czytałam książki, w której zupełnie nie domyśliłabym się przebiegu wydarzeń, jestem pod wrażeniem zakończenia!

Przemyślana i dopracowana. Zostawia po sobie ślad w myślach, jako że dotyka trudnych i brutalnych stron ludzkiej psychiki. Dawno nie czytałam książki, w której zupełnie nie domyśliłabym się przebiegu wydarzeń, jestem pod wrażeniem zakończenia!

Pokaż mimo to


Na półkach:

„ W naszym stuleciu, w Rosji, nie wiadomo, kogo szanować. Niech pan przyzna, że to poważna choroba stulecia, kiedy nie wiadomo, kogo szanować, prawda?”
Choroba - to dla mnie słowo klucz całej książki. Mimo niewielkich rozmiarów powieści, Dostojewski wytworzył specyficzny klimat, jakby majaczenia. Główni bohaterowie są nieprzewidywalni, ekscentryczni, trochę śmieszni, oryginalni, a przy tym... uderzająco stereotypowi (jakże inaczej, w Rosji bez kieliszka...?). Czytelnik podąża za Wielczaninowem, stopniowo odkrywa jego przeszłość. Próbuje odnaleźć i chociaż mgliście zrozumieć motywy postępowania pięćdziesięcioletniego hipochondryka. Ciekawie zrealizowany pomysł na fabułę i przyjemnie się czytało, więc na pewno warto sięgnąć po tę lekturę.

„ W naszym stuleciu, w Rosji, nie wiadomo, kogo szanować. Niech pan przyzna, że to poważna choroba stulecia, kiedy nie wiadomo, kogo szanować, prawda?”
Choroba - to dla mnie słowo klucz całej książki. Mimo niewielkich rozmiarów powieści, Dostojewski wytworzył specyficzny klimat, jakby majaczenia. Główni bohaterowie są nieprzewidywalni, ekscentryczni, trochę śmieszni,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Smutna, poruszająca, skłaniająca do myślenia groteska domowa, ale z nutką nadziei. Podczas lektury nie opuszczała mnie świadomość autentyczności opowiedzianej historii, co w połączeniu z wyobraźnią powoduje, że książka na długo zostaje w pamięci.

Smutna, poruszająca, skłaniająca do myślenia groteska domowa, ale z nutką nadziei. Podczas lektury nie opuszczała mnie świadomość autentyczności opowiedzianej historii, co w połączeniu z wyobraźnią powoduje, że książka na długo zostaje w pamięci.

Pokaż mimo to