-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Książkę czyta się świetnie. Pomimo historii regionu, która potrafi przytłoczyć, autorowi udało się stworzyć ciekawy obraz, który nie wprowadza ciężkiej atmosfery książek związanych z tematyką gułagu czy też niektórych reportaży z różnych regionów Rosji.
Książkę czyta się świetnie. Pomimo historii regionu, która potrafi przytłoczyć, autorowi udało się stworzyć ciekawy obraz, który nie wprowadza ciężkiej atmosfery książek związanych z tematyką gułagu czy też niektórych reportaży z różnych regionów Rosji.
Pokaż mimo toJest to książka, która musiała powstać i na pewno warto zagłębić się w historię, którą przedstawia nam autor czerpiący wiedzę na ten temat niejako z pierwszej ręki. Dla mnie jednak zbyt często przewijają się bardzo długie i nurzące "listy" imion nazwisk i pseudonimów, a fakty na temat mafii nagle rozpływają się w jakichś egzystencjalnych dywagacjach autora.
Jest to książka, która musiała powstać i na pewno warto zagłębić się w historię, którą przedstawia nam autor czerpiący wiedzę na ten temat niejako z pierwszej ręki. Dla mnie jednak zbyt często przewijają się bardzo długie i nurzące "listy" imion nazwisk i pseudonimów, a fakty na temat mafii nagle rozpływają się w jakichś egzystencjalnych dywagacjach autora.
Pokaż mimo to
Jest średnio. Reportaże zahaczające o różne tematy z USA czyta się dobrze. Zostały one niestety wymieszane z tekstami o wiceprezydentach, byłych pierwszych damach i kilku innych tematach dryfujących na pograniczu średnio udanego reportażu politycznego.
Nie powiem, że czytanie tej książki to strata czasu ale raczej nikomu jej nie polecę.
Jest średnio. Reportaże zahaczające o różne tematy z USA czyta się dobrze. Zostały one niestety wymieszane z tekstami o wiceprezydentach, byłych pierwszych damach i kilku innych tematach dryfujących na pograniczu średnio udanego reportażu politycznego.
Pokaż mimo toNie powiem, że czytanie tej książki to strata czasu ale raczej nikomu jej nie polecę.