Minus za polskie tłumaczenie tytułu, samych historii z rowerowych podróży jest może kilka stron.

Ciężko ocenić samą treść tyle lat od wydania oryginału. Napisana przez osobę z zewnątrz, mającą nadzieję że Polacy i Rosjanie zostaną dobrymi sąsiadami w kwestiach politycznych, a jak wyszło to wszyscy wiemy.

Minus za polskie tłumaczenie tytułu, samych historii z rowerowych podróży jest może kilka stron.

Ciężko ocenić samą treść tyle lat od wydania oryginału. Napisana przez osobę z zewnątrz, mającą nadzieję że Polacy i Rosjanie zostaną dobrymi sąsiadami w kwestiach politycznych, a jak wyszło to wszyscy wiemy.

Dobra książka, trochę miejscami się mija z prawdą za dużo, ale w tamtych czasach to nie wina autora, że część rzeczy, które przytacza są wypaczone ustnym przekazem. Niemniej jednak warto przeczytać, żeby zobaczyć jakie realia były w kraju zaraz po wojnie.

Dobra książka, trochę miejscami się mija z prawdą za dużo, ale w tamtych czasach to nie wina autora, że część rzeczy, które przytacza są wypaczone ustnym przekazem. Niemniej jednak warto przeczytać, żeby zobaczyć jakie realia były w kraju zaraz po wojnie.

Druga z serii książek angielskiego "pisarza-szpiega" Bernarda Newmana pisanych o Polsce, którą widział na własne oczy - z perspektywy Brytyjczyka.

Tym razem odwiedza nasz kraj tuż po wojnie, pod koniec 1945 roku i obserwuje zarówno rozpacz i traumę Polaków, jak i dynamiczne zmiany związane z ustalonymi chwilę wcześniej zmianami granic.

Odwiedza zrównaną z ziemią Warszawę, Kraków, który stał się chwilowo stolicą odrodzenia Polskiej kultury, Śląsk a także nowe polskie ziemie - Wrocław, Łużyce, tereny na pomorzu i byłych Prusach Wschodnich.

Tym razem już mniej na rowerze, ale jak zawsze ciekawy ludzi, zagaduje niemal każdego, kogo napotka od chłopów i sierot aż po rosyjskiego generała.

To o wiele mniej podróżnicza książka w porównaniu do pierwszej. Jest dużo historii, wielkiej polityki w odniesieniu do Polski i analizy stosunków społecznych, kondycji ludzkiej, szans i zagrożeń.

Bardziej taki esej politologiczny z elementami reportażu.
Ciekawe jest czytanie o Polsce z perspektywy kogoś, kto pomimo ogromnej wiedzy i rozeznania w ówczesnym świecie, nie wiedział jeszcze jak sprawy w Polsce potoczą się dalej. Stąd duża pobłażliwość autora dla Rosji i Rosjan, oraz jego nadzieję, na to, że pozwolą Polsce się normalnie rozwijać i otwierać na świat.

Opisuje On oczywiście ich poczynania na okupowanych ziemiach, choć nie zawsze daje im wiarę (chodzi o skalę). Ale mamy tu relację z pierwszej ręki chociażby Polaków, z którymi rozmawia, czy samych rosyjskich oficerów, którzy trzeba przyznać bez ogródek mówią o swoich zamiarach czy podejściu do okupowanych terenów.

Jako czytelnicy musimy, więc być wyrozumiali i mieć otwartą głowę. Pamiętać, kiedy to było pisane i jakie było wtedy podejście i nastroje na zachodzie. Wtedy wyciągniemy z lektury ogromną dawkę wiedzy o tym, co wtedy ludzie myśleli i jak wyglądała Polska tuż po wojnie a jeszcze przed zaciskaniem pętli komunizmu...

Kolejna książka, która trochę odczarowuje nam historię

Druga z serii książek angielskiego "pisarza-szpiega" Bernarda Newmana pisanych o Polsce, którą widział na własne oczy - z perspektywy Brytyjczyka.

Tym razem odwiedza nasz kraj tuż po wojnie, pod koniec 1945 roku i obserwuje zarówno rozpacz i traumę Polaków, jak i dynamiczne zmiany związane z ustalonymi chwilę wcześniej zmianami granic.

Odwiedza zrównaną z ziemią...

Niestety spore rozczarowanie, szczególnie po pierwszej części, po którą nadal uważam warto sięgnąć. Rower w tytule to mało uczciwy chwyt marketingowy. Dużo ogrzewanych fragmentów, objętość męcząca.

Niestety spore rozczarowanie, szczególnie po pierwszej części, po którą nadal uważam warto sięgnąć. Rower w tytule to mało uczciwy chwyt marketingowy. Dużo ogrzewanych fragmentów, objętość męcząca.

Szkoda, że wydano pod zmienionym tytułem. Tytuł oryginału to "Russia's Neighbour. The New Poland" - on lepiej oddaje zawartość książki. Poza tym wiele przekłamań - dobrze, że dodano przypisy.

Szkoda, że wydano pod zmienionym tytułem. Tytuł oryginału to "Russia's Neighbour. The New Poland" - on lepiej oddaje zawartość książki. Poza tym wiele przekłamań - dobrze, że dodano przypisy.

Chwyt poniżej pasa. Ta książka ma niewiele wspólnego z tym "rowerem". Oryginalny tytuł angielski mówi to wprost.

To po prostu dzieło o Polsce dla angielskiego czytelnika, które dla nas - ludzi co żyją w tym kraju i mniej więcej się orientują w jego historii jest po prostu nudne bo nic ciekawego się z niej nie dowie.

Dałem się nabrać.

Chwyt poniżej pasa. Ta książka ma niewiele wspólnego z tym "rowerem". Oryginalny tytuł angielski mówi to wprost.

To po prostu dzieło o Polsce dla angielskiego czytelnika, które dla nas - ludzi co żyją w tym kraju i mniej więcej się orientują w jego historii jest po prostu nudne bo nic ciekawego się z niej nie dowie.

Dałem się nabrać.

W mojej opinii książka słabsza niż wcześniejsza część (tzn. "Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma. Reportaż z 1934 roku"). Przez pierwsze plus/minus 300 stron autor opisuje w dość szerokim aspekcie historię Polski i chciał nie chciał jest w tym sporo powtórzeń z ww. wcześniejszej książki - autor brał pod uwagę zapewne to iż nie każdy jego krajan musiał czytać jego wcześniejszą książkę i że powszechna wiedza Brytyjczyków na temat Polski, jak i Polaków, może być uboga lub wręcz żadna. Dlatego mamy tutaj ponownie "solidny" (z puntu widzenia obcokrajowca) zarys historii Rzeczpospolitej. Ale po tych 300 stronach, książka robi się w końcu, w mojej opinii rzecz jasna, znacznie ciekawsza - czyli chodzi właśnie o tą tytułową "podróż", różne ciekawe przeżycia, wszak były to dość "ciekawe" czasy, interesujące historie czy przytoczone rozmowy ze spotkanymi po drodze ludźmi (zdecydowanie lepszą ocenę, z czystym sumieniem 10-szkę, wystawiłbym gdyby jednak cała książka była zapisem podróży i związanych z nią "perypetii" autora). Myślę, że książka miała także (w tamtych czasach szczególnie) znaczący aspekt przybliżenia cierpień naszego kraju obcokrajowcom (wiadomo, głównie Brytyjczykom) którzy po zakończeniu wojny niekoniecznie musieli znać dokładną historię tego przez co przeszła Polska :( skali okropieństw i zbrodni, które wyrządzili Niemcy - moim zdaniem to niezwykle ważny fakt, że autor, choć po trosze, przybliżył (a przynajmniej się starał) opinii publicznej, choćby w Wielkiej Brytanii, również te aspekty i nazywał rzeczy po imieniu cytat: "Polska stanowi przypadek testowy dla Europy. Pierwsza stanęła do walki z nazistowską tyranią, najdłużej walczyła i najciężej cierpiała, a jak dotąd mizerną otrzymała odpłatę."
Po raz kolejny odniosłem wrażenie, że autor był odrobinę (?) zbyt naiwny co do powojennych intencji Stalina w stosunku do Polski, tzn. poczciwy Bernard Newman nie był może całkowicie bezkrytyczny wobec Związku Radzieckiego i jakieś swoje obawy wyrażał, ale zakładał chyba że Polska odzyska niepodległość (np. kwestia wolnych demokratycznych wyborów) ...a finalnie wszyscy wiemy jak wyszło (we wcześniejszej książce przed wybuchem wojny autor też raczej błędnie, zbyt optymistycznie, prognozował poczynania Hitlera i ich skutki dla Polski jak i całej Europy).

P.S niedawno ukazała się w sprzedaży kolejna, trzecia, książka "Rowerem przez Polskę Ludową. Ostatnia podróż brytyjskiego dżentelmena do Polski. Portret kraju z 1958 roku" i chociaż jakoś tak podświadomie ;) czuję, że po raz kolejny przez pierwsze 200-300 stron będzie to zapewne "powtórka z rozrywki" czyli pobieżny opis & swoista analiza historii Polski (dla "przeciętnego" brytyjskiego czytelnika) i dopiero potem zacznie się "właściwa treść" ...ale pomimo tego raczej i tak się chyba skuszę :) na lekturę, tak aby już cała "trylogia" była kompletna. W kolejce, na swoją kolej,czeka również książka "Andrzej Bobkowski - Szkice piórkiem", książka z podobnym motywem tzn "wędrówki rowerem" (II wojna światowa i okupowana przez Niemców, Francja).

W mojej opinii książka słabsza niż wcześniejsza część (tzn. "Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma. Reportaż z 1934 roku"). Przez pierwsze plus/minus 300 stron autor opisuje w dość szerokim aspekcie historię Polski i chciał nie chciał jest w tym sporo powtórzeń z ww. wcześniejszej książki - autor brał pod uwagę zapewne to iż nie każdy jego...

Zdecydowanie warto przeczytać, ale jakoś bardzo mało roweru, nie jak w II RP, gdzie był on przez cały czas.

Zdecydowanie warto przeczytać, ale jakoś bardzo mało roweru, nie jak w II RP, gdzie był on przez cały czas.

Analiza powojennej rzeczywistości i "podręcznik" historii Polski. A w świetle ostatnich wydarzeń na świecie, niektóre rozdziały czyta się jakby były pisane wczoraj.

Analiza powojennej rzeczywistości i "podręcznik" historii Polski. A w świetle ostatnich wydarzeń na świecie, niektóre rozdziały czyta się jakby były pisane wczoraj.

Niestety książka niesmawomicie mnie zawiodła. O ile część opowiadająca o II RP jest ciekawa można z niej wyciągnąć wiele ciekawych informacji to część opowiadająca o losach Polski po II WŚ to jakiś propagandowy bełkot. Niesmawomicie rzadko nie kończę lektury ale po stwierdzeniu że polacy na zachodzie nadużywali gościnności jak rosjanie w Polsce, albo o długo rządu polskiego opiewającego na 70 ml funtu za utrzymaniem polskiej armii na terenie UK ( tej samej armi która jak pisze autor wcześniej zadecydowała o losach bitwy o Anglię) odłożyłem książkę do pudła bo na półce miejsce na pewno nie dostanie. Widać jak wojna wpłynęła również na autora

Niestety książka niesmawomicie mnie zawiodła. O ile część opowiadająca o II RP jest ciekawa można z niej wyciągnąć wiele ciekawych informacji to część opowiadająca o losach Polski po II WŚ to jakiś propagandowy bełkot. Niesmawomicie rzadko nie kończę lektury ale po stwierdzeniu że polacy na zachodzie nadużywali gościnności jak rosjanie w Polsce, albo o długo rządu...