rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Absolutne zaskoczenie - tak mogę określić powyższą pozycję. Sięgając po nią, spodziewałam się co prawda opowieści z planu "Harrego Pottera"; nie oczekiwałam jednak, iż książka napisana jest w tak zabawny, lekki, a także - co istotne - skromny sposób. Zaskoczyło mnie również zakończenie, w żaden sposób nie wpasowujące się w gatunek autobiograficzny, ukazujący w większości przypadków wyidealizowany i upiększony obraz życia danej osobistości.
Polecam serdecznie fanom uniwersum, ale nie tylko - pod koniec lektury pojawiają się bowiem pewne istotne refleksje na bardzo ważny i istotny temat, o którym autor opowiada szczerze i bez ogródek.

Absolutne zaskoczenie - tak mogę określić powyższą pozycję. Sięgając po nią, spodziewałam się co prawda opowieści z planu "Harrego Pottera"; nie oczekiwałam jednak, iż książka napisana jest w tak zabawny, lekki, a także - co istotne - skromny sposób. Zaskoczyło mnie również zakończenie, w żaden sposób nie wpasowujące się w gatunek autobiograficzny, ukazujący w większości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od początku do końca czułam podczas lektury ogromny szacunek i uznanie dla Autorki, gdyż wykonała ona naprawdę ciężką i żmudną pracę, przekopując się przez stosy książek, gazet oraz czasopism, stanowiących okazałą bibliografię.
Książka ważna, książka potrzebna, i - co najważniejsze - książka smutna. Mimo nagłego, wydawać by się mogło, zakończenia, pozostawionego bez wyraźnych wniosków czy konkluzji, polecam tę lekturę wszystkim (nie tylko kobietom), a zwłaszcza tym, którzy romantyzują ów okres, często nie zdając sobie sprawy, jak naprawdę wyglądało wtedy życie "zwykłej zjadaczki chleba".

Od początku do końca czułam podczas lektury ogromny szacunek i uznanie dla Autorki, gdyż wykonała ona naprawdę ciężką i żmudną pracę, przekopując się przez stosy książek, gazet oraz czasopism, stanowiących okazałą bibliografię.
Książka ważna, książka potrzebna, i - co najważniejsze - książka smutna. Mimo nagłego, wydawać by się mogło, zakończenia, pozostawionego bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, którą czyta się z zapartym tchem niczym najlepszy kryminał! Z iście rosyjskim zakończeniem, przepełniona "rosyjskością" i, tak typowym dla Bykowa, ironicznym uśmieszkiem, przypominającym co jakiś czas zaaferowanemu Czytelnikowi: "nie wyobrażaj sobie za wiele, to nie żaden american dream".
Wartością dodaną będzie z pewnością znajomość literatury rosyjskiej, gdyż wychyla się tu ona niemal z każdej strony.

Książka, którą czyta się z zapartym tchem niczym najlepszy kryminał! Z iście rosyjskim zakończeniem, przepełniona "rosyjskością" i, tak typowym dla Bykowa, ironicznym uśmieszkiem, przypominającym co jakiś czas zaaferowanemu Czytelnikowi: "nie wyobrażaj sobie za wiele, to nie żaden american dream".
Wartością dodaną będzie z pewnością znajomość literatury rosyjskiej, gdyż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla osoby na co dzień otaczającej się językami, niezbyt odkrywcza pozycja. Największą wartość stanowił dla mnie rozdział o motywacji oraz planowaniu (nie tylko w odniesieniu do nauki języka obcego). Poza tym dużo powtórzeń, mało konkretów i - co szczególnie bolesne - wyjątkowo byle jak przeprowadzona korekta.
Niestety, w moim przypadku spory zawód, aczkolwiek dla kogoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z językami, może okazać się bardziej przydatka (przynajmniej na samym początku).

Dla osoby na co dzień otaczającej się językami, niezbyt odkrywcza pozycja. Największą wartość stanowił dla mnie rozdział o motywacji oraz planowaniu (nie tylko w odniesieniu do nauki języka obcego). Poza tym dużo powtórzeń, mało konkretów i - co szczególnie bolesne - wyjątkowo byle jak przeprowadzona korekta.
Niestety, w moim przypadku spory zawód, aczkolwiek dla kogoś, kto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Osobliwa to książka, można zaryzykować stwierdzenie, że jedyna w swoim rodzaju. Miłośnicy zabaw językowych i mitów z pewnością odnajdą w niej ukojenie.

Osobliwa to książka, można zaryzykować stwierdzenie, że jedyna w swoim rodzaju. Miłośnicy zabaw językowych i mitów z pewnością odnajdą w niej ukojenie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo konkretna i treściwa pozycja, zwłaszcza że na temat Rumunii napisano do tej pory w Polsce niewiele. Widać, że Autor zjadł zęby na dziennikarstwie - język jest tu bowiem czysty, przejrzysty, acz wciąż literacki.
Po rozpoczęciu lektury rozpoczniemy więc jednocześnie wspólną z Autorem przygodę; będziemy podróżować nie tylko po Rumunii oraz Mołdawii, ale też w czasie, przeżywając wspólnie ważne dla tego państwa wydarzenia. Dowiemy się wiele na temat kultury, polityki i samych Rumunów, obalimy kilka stereotypów, by koniec końców przekonać się, iż łączy nas o wiele więcej, niżbyśmy się tego spodziewali.
Polecam serdecznie każdemu zainteresowanemu tym niepozornym, nieco przez Polskę zapomnianym, a jakże przecież fascynującym krajem, i czekam na kolejną pozycję pana Bogumiła.

Bardzo konkretna i treściwa pozycja, zwłaszcza że na temat Rumunii napisano do tej pory w Polsce niewiele. Widać, że Autor zjadł zęby na dziennikarstwie - język jest tu bowiem czysty, przejrzysty, acz wciąż literacki.
Po rozpoczęciu lektury rozpoczniemy więc jednocześnie wspólną z Autorem przygodę; będziemy podróżować nie tylko po Rumunii oraz Mołdawii, ale też w czasie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka ważna. Książka potrzebna. Książka, która poszerza horyzonty i zmienia zarówno punkt widzenia, jak i punkt siedzenia. Książka-kamień milowy.
Polecam z całego serca każdemu - tym bardziej, im mniej interesuje go szeroko pojęta "kultura żydowska". Miło bowiem, gdy lektura zmusza swego czytelnika do spojrzenia nieco dalej niż czubek własnego nosa.

Książka ważna. Książka potrzebna. Książka, która poszerza horyzonty i zmienia zarówno punkt widzenia, jak i punkt siedzenia. Książka-kamień milowy.
Polecam z całego serca każdemu - tym bardziej, im mniej interesuje go szeroko pojęta "kultura żydowska". Miło bowiem, gdy lektura zmusza swego czytelnika do spojrzenia nieco dalej niż czubek własnego nosa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając powyższy reportaż, niemal czuje się na twarzy ów przeszywający na wskroś lodowaty wiatr, wszechogarniającą ciemność, bezkres horyzontu, a także - co nad wyraz istotne - dojmującą samotność.
Polecam każdemu, kto bez wyściubiania nosa z ciepłego domu chciałby przemierzyć tę odległą, surową krainę. Koniecznie w towarzystwie kubka gorącej herbaty!

Czytając powyższy reportaż, niemal czuje się na twarzy ów przeszywający na wskroś lodowaty wiatr, wszechogarniającą ciemność, bezkres horyzontu, a także - co nad wyraz istotne - dojmującą samotność.
Polecam każdemu, kto bez wyściubiania nosa z ciepłego domu chciałby przemierzyć tę odległą, surową krainę. Koniecznie w towarzystwie kubka gorącej herbaty!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z twórczością pana Semczuka spotykam się po raz pierwszy i - po lekturze powyższej książki - z całą pewnością nie ostatni. Rzetelnie i, co najważniejsze, w ciekawy i zajmujący sposób napisany reportaż. Czapki z głów za ogrom pracy wykonanej przez autora podczas zbierania materiału, a także obalenie kilku mitów, narosłych przez lata wokół tej historii.
Dla mnie jako rodowitej Krakowianki niesamowitym doświadczeniem była możliwość przeniesienia się w miejsca dobrze znane; ulice, którymi przechodzi się nieraz każdego dnia, wyobrażając sobie owe makabryczne wydarzenia sprzed niemalże sześćdziesięciu lat.
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników true crime, a także każdego mieszkańca Krakowa - warto bowiem zapoznać się z historią swojego miasta. Ma ona wciąż wiele do zaoferowania.

Z twórczością pana Semczuka spotykam się po raz pierwszy i - po lekturze powyższej książki - z całą pewnością nie ostatni. Rzetelnie i, co najważniejsze, w ciekawy i zajmujący sposób napisany reportaż. Czapki z głów za ogrom pracy wykonanej przez autora podczas zbierania materiału, a także obalenie kilku mitów, narosłych przez lata wokół tej historii.
Dla mnie jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zaskakuje pozytywnie rozmyślaniami, których nie spodziewałabym się po tego typu pozycji.
Polecam, szczególnie na zimowy wieczór. Koniecznie w towarzystwie miękkiego koca i kubka gorącej herbaty.

Książka zaskakuje pozytywnie rozmyślaniami, których nie spodziewałabym się po tego typu pozycji.
Polecam, szczególnie na zimowy wieczór. Koniecznie w towarzystwie miękkiego koca i kubka gorącej herbaty.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czas przy tym maleństwie spędziłam lepiej niż przy niejednej kilkusetstronicowej księdze!
Polecam wszystkim, nie tylko fanom twórczości reżysera.

Czas przy tym maleństwie spędziłam lepiej niż przy niejednej kilkusetstronicowej księdze!
Polecam wszystkim, nie tylko fanom twórczości reżysera.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka wyjątkowo aktualna, boleśnie prawdziwa i dobitnie uświadamiająca, że tak naprawdę niewiele posunęliśmy się do przodu od ostatnich stu lat (przynajmniej w pewnych aspektach).
Polecam każdemu, ku przestrodze.

Książka wyjątkowo aktualna, boleśnie prawdziwa i dobitnie uświadamiająca, że tak naprawdę niewiele posunęliśmy się do przodu od ostatnich stu lat (przynajmniej w pewnych aspektach).
Polecam każdemu, ku przestrodze.

Pokaż mimo to

Okładka książki Jak powstaje morderca. Zagadki psychopatycznych umysłów John E. Douglas, Mark Olshaker
Ocena 7,6
Jak powstaje m... John E. Douglas, Ma...

Na półkach:

Rzetelna, merytoryczna i bardzo pouczająca książka, skłaniająca do wielu reflekcji nad naturą człowieka oraz tym, jak wielkie (w większości przypadków) znaczenie i konsekwencje niesie za sobą brak miłości oraz troski.
Tym bardziej dziwi, dlaczego pozycja ta opatrzona jest tak zauważalną liczbą błędów korektorskich, co niestety wpływa na odbiór lektury (zarzut dotyczy oczywiście wersji tłumaczonej na język polski). Za to niewielki, ale jednak minusik.
Poza tym polecam każdemu, kogo interesuje temat natury seryjnych morderców. Nie zdziwcie się jednak, jeśli nie odnajdziecie tam najpopularniejszych morderców - pojawiają się oni, co prawda, ale jedynie w ramach przykładów na potwierdzenie tez stawianych przez Autora, same historie zaś tyczą się nieznanych (przynajmniej z punktu widzenia kultury masowej) zabójców.

Rzetelna, merytoryczna i bardzo pouczająca książka, skłaniająca do wielu reflekcji nad naturą człowieka oraz tym, jak wielkie (w większości przypadków) znaczenie i konsekwencje niesie za sobą brak miłości oraz troski.
Tym bardziej dziwi, dlaczego pozycja ta opatrzona jest tak zauważalną liczbą błędów korektorskich, co niestety wpływa na odbiór lektury (zarzut dotyczy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniały, rzetelnie i w przystępny sposób napisany reportaż. Gratka dla każdego zainteresowanego nierozwiązaną wciąż zagadką śmierci dziewięciorga turystów.
Nie oderwiecie się od lektury!

Wspaniały, rzetelnie i w przystępny sposób napisany reportaż. Gratka dla każdego zainteresowanego nierozwiązaną wciąż zagadką śmierci dziewięciorga turystów.
Nie oderwiecie się od lektury!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, duże rozczarowanie.
Dla kogoś, kto tak jak ja uwielbia rozbudowane opisy przyrody, tym większe, gdyż zawodzi i język, i struktura. Być może jest to kwestia tłumaczenia, aczkolwiek opowiadania są zdecydowanie zbyt chaotyczne, a cała książka cierpi na tzw. "bylicę".
Ze smutkiem odkładam ją na półkę.

Niestety, duże rozczarowanie.
Dla kogoś, kto tak jak ja uwielbia rozbudowane opisy przyrody, tym większe, gdyż zawodzi i język, i struktura. Być może jest to kwestia tłumaczenia, aczkolwiek opowiadania są zdecydowanie zbyt chaotyczne, a cała książka cierpi na tzw. "bylicę".
Ze smutkiem odkładam ją na półkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Reportaż z cyklu tych pozostawiających niedosyt. Podejmuje głównie tematy społeczno-historyczne, brakuje w nim natomiast informacji o kulturze, religii itp.
Przydałaby się nowa pozycja na rynku dla tych głodnych wiedzy o największej mniejszości etnicznej w Europie.

Reportaż z cyklu tych pozostawiających niedosyt. Podejmuje głównie tematy społeczno-historyczne, brakuje w nim natomiast informacji o kulturze, religii itp.
Przydałaby się nowa pozycja na rynku dla tych głodnych wiedzy o największej mniejszości etnicznej w Europie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, której nie należy pisać recenzji.
Należy ją za to jak najszybciej przeczytać.

Książka, której nie należy pisać recenzji.
Należy ją za to jak najszybciej przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowicie ważna książka, dająca głos tym, o których najczęściej zapominamy lub jako społeczeństwo spychamy na daleki margines. Z całego serca liczę, iż otworzy ona otwartą dyskusję na temat stanu polskiej psychiatrii w Polsce i być może doprowadzi do zmian w tej zapomnianej przez rząd dziedzinie medycyny; "czarnej owcy", jak mówi o niej sama Autorka.
Ciężka do czytania dla osoby, która sama swego czasu przechodziła hospitalizację w jednym z opisywanych przybytków - przywołuje wiele smutnych, a niekiedy wręcz traumatycznych wspomnień i smuci tym bardziej, gdy dochodzi się do wniosku, że przez tych kilkanaście lat niewiele się zmieniło.
Polecam zwłaszcza tym, którzy nigdy nie przekroczyli progu szpitala psychiatrycznego, którym wciąż kojarzy się on z kratami w oknach, nieustającymi krzykami i kaftanem bezpieczeństwa. Należy bowiem dobitnie uświadomić sobie, iż każdy z nas może nagle znaleźć się w sytuacji, gdy pilnie potrzebować będzie pomocy i wtedy nagle okaże się, że nie sposób dodzwonić się do oddziału lub słyszy się odległy termin wizyty.
Nie życzę tego absolutnie nikomu.

Niesamowicie ważna książka, dająca głos tym, o których najczęściej zapominamy lub jako społeczeństwo spychamy na daleki margines. Z całego serca liczę, iż otworzy ona otwartą dyskusję na temat stanu polskiej psychiatrii w Polsce i być może doprowadzi do zmian w tej zapomnianej przez rząd dziedzinie medycyny; "czarnej owcy", jak mówi o niej sama Autorka.
Ciężka do czytania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na pytanie: "ile trwa ludzkie życie", książka Łozińskiego odpowiada: "430 stron". Uświadomiwszy to sobie, czytelnik wpada w pewnego rodzaju przygnębienie, gdyż w miarę czytania dopada go nieodparte wrażenie, że jego życie upływa wraz z życiami głównych bohaterów, płynie z nimi jedną rzeką, miejscami spokojną, zrazu zaś porywistą i pełną niebezpieczeństw. I kończy się nagle, w momencie, gdy ma nadzieję, że będzie trwało nadal.
Niesamowita książka, jedna z tych, które pozostają z czytelnikiem na długo po zamknięciu i odłożeniu na półkę.

Na pytanie: "ile trwa ludzkie życie", książka Łozińskiego odpowiada: "430 stron". Uświadomiwszy to sobie, czytelnik wpada w pewnego rodzaju przygnębienie, gdyż w miarę czytania dopada go nieodparte wrażenie, że jego życie upływa wraz z życiami głównych bohaterów, płynie z nimi jedną rzeką, miejscami spokojną, zrazu zaś porywistą i pełną niebezpieczeństw. I kończy się nagle,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Idealna na złapanie oddechu w przerwie pomiędzy poważniejszymi pozycjami. Tylko tyle i aż tyle.

Idealna na złapanie oddechu w przerwie pomiędzy poważniejszymi pozycjami. Tylko tyle i aż tyle.

Pokaż mimo to