Na Zachodzie bez zmian
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Im Westen nichts Neues
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2022-10-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 1930-01-01
- Data 1. wydania:
- 1966-01-01
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381886604
- Tłumacz:
- Ryszard Wojnakowski
- Ekranizacje:
- Na Zachodzie bez zmian (1930)
Powieść "Na Zachodzie bez zmian" należy do najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku. Jej bohaterowie, podobnie jak sam autor, należą do „straconego pokolenia”: pokolenia, którego młodość przepadła w okopach pierwszej wojny światowej.
Osiemnasto-, dziewiętnastolatkowie trafiają na front niemal prosto ze szkolnej ławy, namawiani przez nauczycieli do spełnienia obowiązku wobec ojczyzny. Czymże jednak jest ten obowiązek? – pytają siebie, świadomi, że strzelają do takich jak oni młodych, tęskniących za domem i pokojem i pytających o sens wojny wrogów.
Okrucieństwo machiny wojennej, w której są zaledwie trybikami, odbiera im najpierw poczucie człowieczeństwa, a w końcu i życie – i w tym sensie są oni dosłownie „straconym pokoleniem”.
Mistrzowskie wniknięcie w emocje bohatera, gwałtowność opisu ataków z lądu i powietrza, atmosfera nieuchronności śmierci – wszystko to sprawia, że "Na Zachodzie bez zmian" do dziś przejmuje grozą.
W październiku 2022 na platformie Netflix miał premierę film na podstawie książki, który jest niemieckim kandydatem do Oskara.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Stracone pokolenie
Prawdziwa wojna to nie „Call of Duty” czy „Medal of Honor”. Prawdziwa wojna nie ma w sobie nic romantycznego czy nobliwego. Obiecane przez Churchilla krew, trud, łzy i pot to wszystko, co dostaniemy podczas wielomiesięcznych walk na froncie. A cenę za to płacą młodzi ludzie, żeby nie napisać „mięso armatnie”. Z jakiegoś dziwnego powodu wojen nie toczy się przy stole pełnym dygnitarzy, a w okopach i błocie. Nie walczą więc ci, którzy wynikiem są najbardziej zainteresowani, a osoby, które często przymusem zostały wysłane daleko od domów, aby toczyć wojnę o… no właśnie, o co?
Wojna w Ukrainie pokazała nam, że konflikt nie musi być sensowny czy słuszny. Dla niektórych wystarczy, że jest. Ostateczny pokaz siły będący jedynie wyrazem indolencji i próżności. Może i „Imagine” Lennona to utopia i marzenie, które nigdy się nie spełni, ale w takich chwilach, jak te, jego słowa wybrzmiewają szczególnie mocno.
„Na zachodzie bez zmian” opowiada historię kilku młodych mężczyzn (chłopców?) walczących na froncie zachodnim podczas I wojny światowej. Ich codziennością są stres, błoto, gryzonie, stare racje żywnościowe, wszy, niedospanie, gaz, amputacje, a także świst pocisków i huk bomb. Zamiast przygotowywać się do dorosłego życia, siedzą w okopach, czekając na przełamanie linii wroga. Nie wiedzą, ile jeszcze wojna potrwa ani dlaczego ją toczą. Wmówiono im, że ich ojczyzna jest w niebezpieczeństwie, więc muszą walczyć. Ale czy żołnierzom po drugiej stronie frontu powiedziano coś innego? Czy ktokolwiek w ogóle ma tutaj rację?
Erich Maria Remarque sam walczył podczas I wojny światowej, więc książka z całą pewnością ma wiele wątków autobiograficznych. Można nawet powiedzieć, że jest pewną formą terapii i próbą oswojenia rzeczy, których nie da się zapomnieć. Fragmenty książki opowiadające o amputacjach czy ostrzałach powodują ciarki na plecach, dzięki czemu każdy z nas szybko doceni spokój za oknem. Styl autora – jakby odarty z emocji – tylko dodatkowo potęguje efekt, jaki jego proza wywołuje.
Pewien dysonans podczas lektury wywoływał u mnie fakt, że śledzimy poczynania wojenne z perspektywy Niemców. Każdy z nas z lekcji historii wie, kto był agresorem podczas obydwu wojen światowych, więc momentami trudno było mi sympatyzować z bohaterami. Jednak im dłużej ich poznawałem, tym częściej myślałem o nich jako o ofiarach. Dlaczego walczyli? Na ten konflikt nikt z nich nie poszedł sam z siebie. Zostali tam wysłani pod groźbą kary za niesubordynację. I chociaż w żaden sposób ich to nie tłumaczy, to jednak łapałem się na tym, że ich punkt widzenia przestawał być mi kompletnie obcy.
„Na zachodzie bez zmian” to książka antywojenna. Pokazująca bezsens toczonych zmagań i wpływ konfliktu na psychikę młodych ludzi. Czy mimo wszystko właśnie takie pozycje nie powinny być lekturami w szkole? Które nie tylko zainteresują uczniów, ale i coś im wyjaśnią? Rozumiem, że lepiej męczyć wszystkich „Dziadami” i innymi „Krzyżakami” – w końcu to szkoła i nikt tam nie chodzi dla przyjemności – ale fajnie by było, gdyby czytanie w podstawówkach i liceach również sprawiało satysfakcję.
„Na zachodzie bez zmian” to opowieść o straconym pokoleniu. Remarque pokazał, że wojna to tylko płacz i cierpienie. Sięgnijcie więc po tę powieść i sami się przekonajcie, co nas ominęło. I mam nadzieję, że za naszego życia konfliktu na tak wielką skalę już nie będzie.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 11 107
- 7 330
- 2 072
- 456
- 170
- 149
- 128
- 104
- 78
- 59
OPINIE i DYSKUSJE
Mam wrażenie że nie dostrzegam tych wszystkich rzeczy, o których czytam w recenzjach poprzedników. Aczkolwiek! Mniej więcej w 2/3 książki rozumiałam przemianę bohaterów, widziałam jakie spustoszenie spowodowała w nich wojna. Książka warta docenienia.
Mam wrażenie że nie dostrzegam tych wszystkich rzeczy, o których czytam w recenzjach poprzedników. Aczkolwiek! Mniej więcej w 2/3 książki rozumiałam przemianę bohaterów, widziałam jakie spustoszenie spowodowała w nich wojna. Książka warta docenienia.
Pokaż mimo toWybitna to odpowiednie słowo. Prosto ale do głębi istoty rzeczy. Szkoda, że nawet tak wspaniałe dzieła sztuki nie mogą zmienić rzeczywistości.
Wybitna to odpowiednie słowo. Prosto ale do głębi istoty rzeczy. Szkoda, że nawet tak wspaniałe dzieła sztuki nie mogą zmienić rzeczywistości.
Pokaż mimo toWspaniała książka. Prosta, ale prawdziwa. Poruszająca. Uniwersalna. Potrzebna.
Jedna z moich ulubionych.
Wspaniała książka. Prosta, ale prawdziwa. Poruszająca. Uniwersalna. Potrzebna.
Pokaż mimo toJedna z moich ulubionych.
Opowieść o niemieckim żołnierzu, I wojna światowa. Mimo upływu lat wciąż niezwykle aktualna i wstrząsająca
Opowieść o niemieckim żołnierzu, I wojna światowa. Mimo upływu lat wciąż niezwykle aktualna i wstrząsająca
Pokaż mimo to"Jak można to wszystko brać poważnie, gdy człowiek był tu, na froncie"
"Młodymi, wrażliwymi oczami oczami obserwowaliśmy, jak wpajane nam przez naszych nauczycieli klasyczne pojęcie ojczyzny przybiera tu na razie kształt wyrzeczenia się osobowości w sposób tak upokarzający (...)"
Książka, która powinna znaleźć się na liście lektur; tak mało przecież pojawia się literatury z okresu I wojny światowej, a pozycja ta jest świetną książką antywojenną.
"Jak można to wszystko brać poważnie, gdy człowiek był tu, na froncie"
więcej Pokaż mimo to"Młodymi, wrażliwymi oczami oczami obserwowaliśmy, jak wpajane nam przez naszych nauczycieli klasyczne pojęcie ojczyzny przybiera tu na razie kształt wyrzeczenia się osobowości w sposób tak upokarzający (...)"
Książka, która powinna znaleźć się na liście lektur; tak mało przecież pojawia się...
Czy wojna przynosi rozwiązanie konfliktów?
Wiadomo nie od dziś, że wojna przynosi tylko cierpienie. Do czego to wszystko zmierza i po co to komu potrzebne?
Marzec to miesiąc, który upłynął mi podczas akcji czytania #klasycznierazem lektury "Na zachodzie bez zmian".
Powieść opisuje losy młodych niemieckich chłopców, którzy zbyt wcześnie opuszczają mury szkolne, aby włożyć mundur i bronić swojej ojczyzny. Trafiają na front, gdzie często są świadkami okrutnej śmieci swoich kolegów. Prowadzą rozmowy o sensie tego konfliktu, o tym, że to osoby na "wyższym szczeblu" decydują o jego słuszności zza biurek, bo Państwo czuje się obrażone przez inne Państwo...tylko oni Ci młodzi chłopcy wcale nie czują się "obrażeni" na tych żołnierzy po drugiej stronie...bo niby i za co...przecież niektórych nawet nigdy na oczy nie widzieli...
Ta lektura nie należy do najłatwiejszych. Autor brutalnie ukazuje oblicze wojny, tu nie ma ubarwień tylko czysta prawda...i strach...młodych chłopców, którzy bezlitośnie zostają rzuceni w odmęty konfliktu. Emocje brały górę w trakcie czytania, szczególnie opisy wydarzeń rozgrywających się w okopach.
Po raz pierwszy miałam do czynienia z lekturą, w której fabuła opowiadana jest z perspektywy wroga, gdzie mi jako Polce wydaje się to co najmniej niebywałe i dziwne, bo przecież wiadomo nie od dziś, kto był ofiarą w tym konflikcie. I znów kolejne zaskoczenie, bo odczuwałam ogromne współczucie i cierpienie względem głównego bohatera. Po co ta wojna? Po co ten ból i dla kogo? Przecież po drugiej stronie barykady jest też młody chłopak i nie chce tej wojny...
To moje kolejne spotkanie z autorem. Styl jest dla mnie mało przystępny i tu mam jedyny problem z tą książką. Sama tematyka jest bliska mojemu sercu. Tej powieści nie da się przeczytać szybko tylko wymaga ogromnego skupienia, przynajmniej w mojej opinii.
Emocjonująca, poruszająca i przygnębiająca... Warta przeczytania, szczególnie dla miłośników literatury wojennej.
Czy wojna przynosi rozwiązanie konfliktów?
więcej Pokaż mimo toWiadomo nie od dziś, że wojna przynosi tylko cierpienie. Do czego to wszystko zmierza i po co to komu potrzebne?
Marzec to miesiąc, który upłynął mi podczas akcji czytania #klasycznierazem lektury "Na zachodzie bez zmian".
Powieść opisuje losy młodych niemieckich chłopców, którzy zbyt wcześnie opuszczają mury szkolne, aby włożyć...
Nauczyciele są szalenie niedoceniani. Z roku na rok opinia na ich temat w społeczeństwie jest coraz gorsza, pozbawiona szacunku, który się zwyczajnie należy. Mało kto zauważa, że mają oni niebagatelny wpływ na dzieciaki. Dla wielu są wręcz autorytetem, a ich słowo sprawą najwyższej wagi. Taka sytuacja miała miejsce w Niemczech w trakcie Wielkiej Wojny. Grupa siedemnastolatków, chłopaków ze szkolnej ławki, za namową nauczyciela przywdziała mundur i zasiliła szeregi żołnierzy na froncie. Ku chwale ojczyzny, za kraj dawaj. Brutalna okopowa rzeczywistość rozrywa ich świadomość na strzępy. Marzenia, plany i sielanka wędrują w błocie pod butem wyższych stopniem, przygniecione walącymi się ścianami schronów, nierzadko ciałami innych opuszczających ten padół płaczu. Kumple od broni z miejsca przestają być chłopakami, stają się facetami. Nie z wyboru, a z przymusu. Na froncie nie ma miejsca dla chłopców. Jeśli tacy się trafią to zostają wysłani na wszystkie strony świata przez uderzający pocisk moździerza.
Remarque nie owija w bawełnę. W swojej książce przedstawia prawdę i tylko prawdę. Niczego nie ubarwia, niczego nie cenzuruje. Opisuje ten horror prostymi, niewyszukanymi słowami. Surowo, brutalnie, szczerze i bez emocji. Dla nas, odbiorców jego prozy, właśnie ten brak emocji jest najbardziej uderzający - ich wykluczenie ma bardzo mocny wydźwięk, rozrywa nasze serca. Przemienia nicość w ogrom uczuć, wyostrza zmysły. Sprawia, że sami znajdujemy się w okopie…
Remarque jest wirtuozem. A przecież nic specjalnego nie zrobił. Napisał to czego doświadczył. Po prostu.
„Na Zachodzie bez zmian” to Fat Man/Little Boy. Wybierzcie. Efekt ten sam.
Nauczyciele są szalenie niedoceniani. Z roku na rok opinia na ich temat w społeczeństwie jest coraz gorsza, pozbawiona szacunku, który się zwyczajnie należy. Mało kto zauważa, że mają oni niebagatelny wpływ na dzieciaki. Dla wielu są wręcz autorytetem, a ich słowo sprawą najwyższej wagi. Taka sytuacja miała miejsce w Niemczech w trakcie Wielkiej Wojny. Grupa...
więcej Pokaż mimo toKsiążki w tematyce I lub II wojny światowej nie należą do najłatwiejszych. Mają jednak swój szczególny klimat, który do mnie trafia i który bardzo lubię.
Nie czytam ich natomiast zbyt często, na powieści tego typu musi być odpowiedni moment.
"Na Zachodzie bez zmian" nie jest łatwą i lekką historią. Ale jest potrzebna. Uważam, że warto ją przeczytać.
Akcja dzieje się w czasach I wojny światowej. Młodzi ludzie zostają wysłani na front, zostają straconym pokoleniem. Powieść ukazuje nam ich spojrzenie na sytuację na świecie, to jak muszą skupiać się na tym co tu i teraz. Odniosłam wrażenie, że ci młodzi chłopcy, którzy musieli z dnia na dzień stać się mężczyznami, nie wiedzieli nawet konkretnie o co walczą. To inni ludzie, wyżej postawieni, decydowali za nich, rzucili ich do walki, sami nie biorąc w tym udziału.
Czy po takich przejściach, po patrzeniu na śmierć kolegów, żołnierz jest w stanie wrócić do swojego życia? Do życia, z którego tak drastycznie został wyrwany? Jak odpowiedzieć na pytanie - co dalej?
Książka jest krótka, ale potrzebna. Wojenne powieści ukazują to, co jest w życiu ważne, stawiają pytania i wymuszają na nas zatrzymanie się na chwilę zadumy.
Przeczytajcie.
Książki w tematyce I lub II wojny światowej nie należą do najłatwiejszych. Mają jednak swój szczególny klimat, który do mnie trafia i który bardzo lubię.
więcej Pokaż mimo toNie czytam ich natomiast zbyt często, na powieści tego typu musi być odpowiedni moment.
"Na Zachodzie bez zmian" nie jest łatwą i lekką historią. Ale jest potrzebna. Uważam, że warto ją przeczytać.
Akcja dzieje się w...
Poruszająca historia o wojnie opowiedziana przez niemieckiego żołnierza. Bez koloryzowania, surowo, prawdziwie. Powinno ją przeczytać całe kierownictwo wszystkich państw świata, aby nigdy już nie doszło do podobnej masakry.
Poruszająca historia o wojnie opowiedziana przez niemieckiego żołnierza. Bez koloryzowania, surowo, prawdziwie. Powinno ją przeczytać całe kierownictwo wszystkich państw świata, aby nigdy już nie doszło do podobnej masakry.
Pokaż mimo toKsiążka warta przeczytania, jednak nie zachwyciła mnie.
Książka warta przeczytania, jednak nie zachwyciła mnie.
Pokaż mimo to