-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
Książka byłaby naprawdę fajna, gdyby nie jeden niuans. Ale od początku.
Mamy tu historie kobiety, która widząc, jak kobiety są traktowane przez płeć przeciwną postanawia pomóc lub choć trochę im to wynagrodzić, karząc i okradając właśnie tych złych mężczyzn. I tak powstaje Czarny Anioł, o którym mówią wszyscy, lecz nikt nie wie kim on jest.
I mamy jego. Mężczyzna z opinią. Może nie najlepszą, ale na pewno wzbudzającą strach. Posiada mieszkanie na przeciwko niej w którym mieszkają jego kochanki. Musimy tutaj zaznaczyć, że zmieniają się one co chwila. Co prawda to nie on je porzuca, tylko one zostawiają go. Czarny Anioł niestety o tym nie wie i na cel obiera sobie właśnie go. Po spotkaniu naszego bohatera z Czarnym Aniołem, dochodzi do tego, że los zmusza go do przeniesienia się na jakiś czas właśnie do domku jego kochanek, gdzie jako sąsiedzi spotykają się znowu (on oczywiście nie wie z kim ma do czynienia).
Historia ciekawa, czasami zabawna. Ale jak już na początku wspomniałam, jest jedna rzecz, która mnie strasznie irytowała, tak bardzo, że popsuła mi całą książkę. Mianowicie to, że on nie mogąc zapomnieć o Czarnym Aniele cały czas zaleca się do naszej bohaterki. I chodź to jestem jeszcze w stanie zrozumieć (w końcu to mężczyzna). To Sidonie nie mogę zrozumieć w ogóle. Ja wiem, że ona i Czarny Anioł to to samo, ale mimo wszystko gdybym wiedziała, że mężczyzna niby tu zaleca się do mnie, a i tak jak tylko pojawiła by mu się inna kobieta to pójdzie z nią do łóżka to nie była bym zadowolona ( przecież on nie wie, że ona i Czarny Anioł to to samo). I jeszcze to na koniec, że on od razu wiedział, że ona jest Czarnym Aniołem:/
Mimo wszystko daję 6 gwiazdek, bo książka nie nudzi i czyta się ją dobrze.
Książka byłaby naprawdę fajna, gdyby nie jeden niuans. Ale od początku.
Mamy tu historie kobiety, która widząc, jak kobiety są traktowane przez płeć przeciwną postanawia pomóc lub choć trochę im to wynagrodzić, karząc i okradając właśnie tych złych mężczyzn. I tak powstaje Czarny Anioł, o którym mówią wszyscy, lecz nikt nie wie kim on jest.
I mamy jego. Mężczyzna z...
Książka pisana w takim samym stylu co część pierwsza. Tym razem z przeciwnikiem bohaterki spotykamy się już wcześniej, co oceniam na plus. Chciałabym żeby było w niej więcej wątków z porucznikiem Lukiem, chodź i tak jest zdecydowanie więcej niż w pierwszej części. A mimo, że zdaje sobie sprawę iż nie ma to być kolejna lektura to miłości to myślę, że jest to bardzo ciekawy wątek, bo może akurat nie trafiałam na takie książki, ale nie spotkałam się jeszcze z miłością ducha z śmiertelniczką i zastanawia mnie jak to się dalej rozwinie. Czekam na kolejną część.
Książka pisana w takim samym stylu co część pierwsza. Tym razem z przeciwnikiem bohaterki spotykamy się już wcześniej, co oceniam na plus. Chciałabym żeby było w niej więcej wątków z porucznikiem Lukiem, chodź i tak jest zdecydowanie więcej niż w pierwszej części. A mimo, że zdaje sobie sprawę iż nie ma to być kolejna lektura to miłości to myślę, że jest to bardzo ciekawy...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-04-25
Muszę stwierdzić, że bardzo rzadko sięgam po tego typu literaturę, ale ta książka bardzo przypadła mi do gustu. Fakt jest w niej masa scen erotycznych (praktycznie cała jest tylko o tym), ale dramat jaki rozgrywa się w tym utworze jest tak przejmujący, że książkę pochłania się jednym tchem. Jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się sięgnąć po tą pozycję i jak najbardziej mogę polecić ją wszystkim, którzy nie boją się mocnych scen erotycznych.
Muszę stwierdzić, że bardzo rzadko sięgam po tego typu literaturę, ale ta książka bardzo przypadła mi do gustu. Fakt jest w niej masa scen erotycznych (praktycznie cała jest tylko o tym), ale dramat jaki rozgrywa się w tym utworze jest tak przejmujący, że książkę pochłania się jednym tchem. Jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się sięgnąć po tą pozycję i jak...
więcej mniej Pokaż mimo to
Powiem tak, jeden z nielicznych bohaterów, który nie jest hulaką. Chociaż mimo wszystko Aubrey traktuje trochę przedmiotowo. O niej nie wiem co powiedzieć, bo mimo, że taka zaradna to w sytuacji kiedy powinna się wykazać jakąś niezależnością i siłą charakteru, to co ona robi? Idzie z nim do łóżka, bo on tego chce, a ona nie może stracić tej pracy. Straszne....
Nie wiem jak ocenić tą książkę, bo niby mnie denerwowała, ale były tez dobre momenty.
Powiem tak, jeden z nielicznych bohaterów, który nie jest hulaką. Chociaż mimo wszystko Aubrey traktuje trochę przedmiotowo. O niej nie wiem co powiedzieć, bo mimo, że taka zaradna to w sytuacji kiedy powinna się wykazać jakąś niezależnością i siłą charakteru, to co ona robi? Idzie z nim do łóżka, bo on tego chce, a ona nie może stracić tej pracy. Straszne....
Nie wiem...
Hmm przeczytałam książkę po raz drugi w sumie przez przypadek. Kupiłam ją ponieważ opis na okładce nic mi nie mówił i dopiero po fakcie zauważyłam, iż mam ją dodaną w zakładce przeczytane, nie mówiąc już o tym, że również w ulubionych. Po zaczęciu czytania akcja nic mi nie mówiła, dopiero ostatnie 100 stron uświadomiły mi, że faktycznie książkę czytałam. Zastanawiające jest dla mnie czemu wylądowała na półce z moimi ulubionymi powieściami. Ale nie o tym.
Akcja zaczyna się w momencie kiedy młodziutka dziewczyna dowiaduje się, że jej ukochany bierze z nią ślub tylko ze względu na majątek jaki posiadam, w tedy też decyduje się uciec. Młoda kobieta w samej koszuli nocnej, do tego nocą w dokach - wiadomo czym to grozi. I tak nasza młoda bohaterka uciekając przed zgrają mężczyzn wpada na nieznajomego. Bohater biorąc ją za kolejną ulicznice zabiera ją do swojego pokoju, gdzie po obmyciu ran, zaspokaja swoje cielesne potrzeby. W taki to oto sposób zaczyna się historia tych dwojga. Młodej kobiety, która nigdy nie zakosztowała wolności (miłości w sumie też nie), oraz mężczyzny, który lubi wydawać rozkazy, a bohaterkę zamyka od razu w kolejną klatkę. Jak to się może skończyć samemu trzeba sprawdzić
Napomnę tylko, iż opis z okładki to jakieś 2/3 całej książki, więc nie oczekujmy zaskoczenia.
Hmm przeczytałam książkę po raz drugi w sumie przez przypadek. Kupiłam ją ponieważ opis na okładce nic mi nie mówił i dopiero po fakcie zauważyłam, iż mam ją dodaną w zakładce przeczytane, nie mówiąc już o tym, że również w ulubionych. Po zaczęciu czytania akcja nic mi nie mówiła, dopiero ostatnie 100 stron uświadomiły mi, że faktycznie książkę czytałam. Zastanawiające jest...
więcej Pokaż mimo to