Opinie użytkownika
Billy Summers to płatny zabójca, któremu towarzyszymy w jego ostatnim zleceniu. Początkowo plan wydaje się banalnie prosty: jeden, celny strzał, sowita nagroda pieniężna i zasłużone odejście na emeryturę. Dla wprawionego snajpera nie powinno być to nic trudnego. Im dalej jednak w las, tym sytuacja bardziej się komplikuje.
Towarzyszymy mu w jego podróży wgłąb siebie. Czytamy...
Całkiem porządne zestawienie statystyk; nie da się zaprzeczyć, że autorka odwaliła dobrą robotę, jeśli chodzi zarówno o liczby, jak i przegląd badań dotyczących tematu jako forma anegdoty. Książka jednak - pod względem treści właściwej - jest bardzo przeciętna i cały ten sekret przyjemności, o którym tak marketingowo wszyscy pieją, można opisać dosłownie jednym zdaniem:...
więcej Pokaż mimo toNajczęściej wcale nie potrzeba wiele. Wystarczy coś pozornie błahego, by nagle zachwiała się racjonalna struktura rzeczywistości; coś, co bez ostrzeżenia wytrąci nas z ciepłego, komfortowego stanu, okazując się alarmującą nieprawidłowością w rutynie codziennego dnia; coś, co sprawi, że serce zacznie dudnić a nogi odmówią posłuszeństwa pomimo palącego pragnienia ucieczki;...
więcej Pokaż mimo to
Jestem prawdziwie oczarowana talentem autora. Rzadko spotykam się z tak płynnym i umiejętnym przemieszaniem podwórkowego slangu z wysokiej klasy liryzmem. Na oklaski zasługuje tak samo jego dryg do niekonwencjonalnego, fantastycznego uchwycenia stanów emocjonalnych i zawirowań psychicznych targających poszczególnymi jednostkami.
"Próbował ani nie walczyć z obrazami ani im...
Bywa dobrze, bywa intensywnie, ale zaraz potem cztery ściany i "znikąd pomocy, żadnego sensu, absolutnie żadnego sensu, mroczny, spływający potem kąt, ciemność i brud, fetor rzeczywistości, i nic nie należy do ciebie." Wszystko jest przygaszone, brudne, lapidarne. Śmiejesz się tam, gdzie wypada zapłakać, wątpisz tam, gdzie - wydawać by się mogło - stykasz się z czymś...
więcej Pokaż mimo to
"Miałeś kiedyś coś takiego? Czujesz się okropnie, a potem to przechodzi i nie umiesz sobie wytłumaczyć, dlaczego tak było." Tak. Wiele razy. Może to jest fenomenem popularności "Charliego"? To, że w bezpośredni, szczery sposób nazywa i opisuje stany, o których nie mawia się głośno?
Charlie to kilkunastoletni chłopiec, który na wszystko reaguje w dość specyficzny sposób....
Stephen King inny niż dotychczas! A dlaczego? Nie ma tu mrocznego horroru, co dla jego książek jest tak typowe. Moim zdaniem to przede wszystkim kryminał, przyprawiony delikatną nutką strachu; to opowieść o młodym, dojrzewającym mężczyźnie, który relacjonuje rok swojego życia - praca w parku rozrywki, nowe przyjaźnie, doświadczenia, wszystko przeplecione jakąś życiową...
więcej Pokaż mimo to
Dobre. Cholera, naprawdę dobre.
Akcja powieści skupia się na pewnym szpitalu psychiatrycznym, którego codzienność opisuje jeden z pacjentów. "Lot nad kukułczym gniazdem" kryje w sobie moc interpretacji. Ukazuje hierarchię panującą między personelem a pacjentami; sposoby ich niewolenia oraz wzbudzania w nich respektu i bezgranicznego posłuszeństwa, polegające na...
Myśli wyrażane bardzo konkretnie i jednoznacznie; szorstko, lapidarnie przedstawiona codzienność. Mniej lub bardziej trafne spostrzeżenia dotyczące kontaktów międzyludzkich i trudu, niekiedy wręcz banału egzystencji. Picie na umór i all the time, zamiłowanie do palenia, dystans do świata, mnóstwo, naprawdę mnóstwo kobiet. Praca wykonywana machinalnie przez wiele lat,...
więcej Pokaż mimo toFabuła "Nigdziebądź" przenosi nas do współczesnego Londynu, gdzie poznajemy Richarda, człowieka o niezbyt ekscytującej egzystencji, dzielącego codzienność pomiędzy posadę szarego urzędnika biurowego a jego nieznoszącą sprzeciwu narzeczoną. (Nie)Przypadkowe spotkanie dziewczyny imieniem Drzwi rujnuje w pył dotychczasowe życie Richarda, którego tło odtąd zdaje się opierać na...
więcej Pokaż mimo toMoja przygoda z książką "Milion małych kawałków" zaczęła się dłuższy czas temu; musiałam najpierw usłyszeć sporą ilość dotyczących jej pozytywnych opinii i przekopać się przez stertę cytatów z niej pochodzących (których w pewnych obszarach naszej globalnej wioski wcale niemało!), by w końcu wpadła ona w moje ręce. Na samym początku autor dla jasności zaznacza, że jest to...
więcej Pokaż mimo to
Nie ma tu nic ponad to, co jest obowiązkowe do opowiedzenia tej całej historii - konkrety, konkrety, konkrety. Od czasu do czasu wpleciony jakiś cytat, niby błyskotliwa myśl, wszystko zwięźle i krótko. Chociaż można to nawet nazwać pozytywną stroną, bo skoro czytamy o byłym gangsterze, nie powinniśmy myśleć o obecności nie wiadomo jak kwiecistego języka.
Z książką można...
Książka opisuje życie obleczonego legendą Iana Curtisa, człowieka lubiącego uchodzić za centrum zainteresowania, wzbudzać kontrowersje wśród otoczenia, prowokującego do spojrzeń zdumienia i przyciągającego innością jak magnes, jak i również nieprzeciętnie wrażliwego, nie potrafiącego odnaleźć się w przytłaczającej go rzeczywistości. <br />
Nie jestem pewna jak ostatecznie...
Przyznam, że z wielkim entuzjazmem zabrałam się za czytanie. Uśmiech niestety bledł coraz bardziej, wraz z każdym kolejnym rozdziałem. Czy tylko mnie tak strasznie irytowały te sztuczne dialogi, przerysowane sytuacje? Skąd tyle pozytywnych opinii? Jawne żarty! Pomysł dobry, ale realizacja opłakana.
Pokaż mimo toNO NIE! ALE ZASKOCZENIE. Sięgając po tę konkretną powieść nie przypuszczałam - nawet nie ośmieliłam się przypuszczać - że zdoła ona wzbudzić we mnie tak skrajne emocje, będące w stanie doprowadzić do łez cieknących po moich policzkach lśniącym ciurkiem. Nie zaliczyłabym tego do gatunku horroru, mimo wszystko o stokroć wolę S. Kinga właśnie w takim wydaniu. Z pewnością...
więcej Pokaż mimo to
Książka napisana językiem na tyle dobrym, na tyle ciekawym i wyśmienitym, by móc delektować się każdym słowem - według mnie, Zafón jest niekwestionowanym mistrzem obrazów.
Pomysł wcale nie gorszy. Wszystko spod pióra Zafóna ma ten specyficzny klimat i już, dyskusje są zbędne. Intrygująco zrealizowana fabuła z przyjemnymi retardacjami po drodze. Można się i pośmiać, i...
Napisana prostym językiem, łatwa w odbiorze, w zasadzie przewidywalna do bólu. Nie ma fajerwerków, naprawdę. Książka na jeden wieczór, bo gdy już zaczęłam czytać - przeczytałam od razu do końca. Trudno powiedzieć, że spodziewałam się czegoś lepszego, bo to kolejna książka typu: "miłość ponad wszystko i od pierwszego wejrzenia, ona się boi; najpierw chce tej miłości, potem...
więcej Pokaż mimo toNiech będzie... choć to jednak pewien rodzaj rozczarowania - spodziewałam się czegoś lepszego spod pióra mistrza, a tymczasem trudno to w ogóle zaakceptować. Pomysł bardzo nietrafiony. Konkretniej o samej książce: przytłoczyła mnie ilość bohaterów, no ale w końcu Stephen King to Stephen King - z tego go znamy. Często musiałam zerkać na mapkę miejsca wydarzenia zamieszczoną...
więcej Pokaż mimo toPo mniejszych i większych rozczarowaniach, postanowiłam dać Coelho jeszcze jedną szansę - a co, może byłam po prostu zbyt surowa! E, gdzie tam... Ta książka tylko umocniła mnie w stwierdzeniu, że już NIGDY WIĘCEJ nie odważę się sięgnąć po Coelho.
Pokaż mimo to