-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2017-04-18
2017-04-14
2017-04-14
2017-03-20
2017-03-23
2017-04-14
2017-04-14
Książkę musiałam czytać codziennie, rozdziały miały idealną długość, wszystko pięknie współgrało, a w życiu realnym niekiedy działy się zdarzenia prawie tak tajemnicze (przyziemnie tajemnicze), jak w książce. W zaciekawieniu trwałam wciąż równie absolutnie od samego początku, pewnie ma to związek z dziwnymi zwrotami akcji, jakie H. Murakami lubi wprowadzać. Coś się nagle dzieje, w tym samym czasie się coś gdzieś indziej, realność dziwnie łączy się domysłami i fantazjami. Autor ma dar przeplatania różnych rzeczywistości, uwielbiam jego fuzję snów i życia pod gwiazdami; jednak w tym wypadku nie jestem w stanie dać więcej z przyczyn osobistych. Nagłe przerwanie rytmu, nagły powrót do rzeczywistości, na betonowy chodnik - lecz może to było zamierzone posunięcie? Aby czytelnik (ja) mógł pogodzić się ze stratą (dokończeniem) takiej trzymającej przy sobie i kojącej książki?; nie będę tęsknić, ale miło się uśmiechnę na myśl o ptasim pomniku w ogrodzie.
Książkę musiałam czytać codziennie, rozdziały miały idealną długość, wszystko pięknie współgrało, a w życiu realnym niekiedy działy się zdarzenia prawie tak tajemnicze (przyziemnie tajemnicze), jak w książce. W zaciekawieniu trwałam wciąż równie absolutnie od samego początku, pewnie ma to związek z dziwnymi zwrotami akcji, jakie H. Murakami lubi wprowadzać. Coś się nagle...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-04-14
Od pierwszych stron zaintrygowała mnie tajemniczością, i to nawet nie swoją własną, lecz opisywanej istoty. Nad Demianem autor się nie rozlewa, pomimo, że opisuje wszystko, co wie. Jego niemożność wysłowienia się nad przyjacielem powiększa coraz bardziej siłę ciągnącą mnie do niego, i jedynej rzeczy dzięki, której chociaż w ulotny sposób mam z nim kontakt.
Ponadto cała historia Sinclaira potwierdza istnienie wyższych sił, jakie otaczają świat; tych samych, które szepczą mową serca; błyski świadomości przebijające się na kartkach strony pomiędzy wierszami umilały mi czas nawet podczas błysków samego nieba.
Odbieram jedną gwiazdkę z egoistycznego żalu, za to, że mnie samej nie było dane poznać Demiana.
Od pierwszych stron zaintrygowała mnie tajemniczością, i to nawet nie swoją własną, lecz opisywanej istoty. Nad Demianem autor się nie rozlewa, pomimo, że opisuje wszystko, co wie. Jego niemożność wysłowienia się nad przyjacielem powiększa coraz bardziej siłę ciągnącą mnie do niego, i jedynej rzeczy dzięki, której chociaż w ulotny sposób mam z nim kontakt.
Ponadto cała...
2016-11-04
2016-10-02
2016-08-31
Książkę pochłonęłam słowo za słowem, zdanie po zdaniu w kilka dni. Trywialnie uwypukliłam, jednak jest to istotne, że zwłaszcza nad konstrukcją zdań i dopasowaniem słów się zachwycałam. Podobały mi się muzyczne wstawki, (zainteresowałam się Bjork). Podobała mi się prostota, szczerość i normalność, szczypta magii, piękna scena pod dobrze znanym pekaesem, odwaga bohatera. Książka jest dobrze napisanym fragmentem życia kogoś, kto te życie czuje.
Książkę pochłonęłam słowo za słowem, zdanie po zdaniu w kilka dni. Trywialnie uwypukliłam, jednak jest to istotne, że zwłaszcza nad konstrukcją zdań i dopasowaniem słów się zachwycałam. Podobały mi się muzyczne wstawki, (zainteresowałam się Bjork). Podobała mi się prostota, szczerość i normalność, szczypta magii, piękna scena pod dobrze znanym pekaesem, odwaga bohatera....
więcej Pokaż mimo to