Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kiedy czyta się tę książkę jako 6 tego autora, ma się wrażenie, że to już było. Temat, typologia postaci, przemyślenia na temat życia i wartości w prawie niezmiennej formie przewijają się przez książki tego wielkiego autora. Nie chcę być źle zrozumiana: to jest pozycja jak najbardziej godna polecenia, jeżeli zaczynamy swoją przygodę z Remarque. Na mnie nie zrobiła już wrażenia.
No i ten wątek romansowy. Kobieta mnie potężnie irytowała,a jej teksty były płytkie i puste. Wiem, że tak właśnie miało być, że to był świadomy wybór autora, a nie jego brak umiejętności, mimo to działała mi porządnie na nerwy.

Kiedy czyta się tę książkę jako 6 tego autora, ma się wrażenie, że to już było. Temat, typologia postaci, przemyślenia na temat życia i wartości w prawie niezmiennej formie przewijają się przez książki tego wielkiego autora. Nie chcę być źle zrozumiana: to jest pozycja jak najbardziej godna polecenia, jeżeli zaczynamy swoją przygodę z Remarque. Na mnie nie zrobiła już...

Polecam wszystkim, któzy nie mają (tak jak ja nie miałam przed przeczytaniem tej książki) pojęcia, jak bogate jest życie drzew! Napisana językiem przystępnym, czyta się płynnie i do tego te piękne zdjęcia!

Polecam wszystkim, któzy nie mają (tak jak ja nie miałam przed przeczytaniem tej książki) pojęcia, jak bogate jest życie drzew! Napisana językiem przystępnym, czyta się płynnie i do tego te piękne zdjęcia!

Powieść nierówna. Początek i rowinięcie naprawdę bardzo dobre, ale zakończenie już mnie rozczarowało. Za dużo w niej miejsca na jakieść dziwne połaczenia duchowe, wybranych itp. Nie przekonało mnie to.

Powieść nierówna. Początek i rowinięcie naprawdę bardzo dobre, ale zakończenie już mnie rozczarowało. Za dużo w niej miejsca na jakieść dziwne połaczenia duchowe, wybranych itp. Nie przekonało mnie to.

Początek był ciężki. Miałam wrażenie, że książka jest przegadana, za dużo miejsca zajmowały opisy myśli i przeżyć Joriego, historia wlokła się okrutnie. Do tego stopnia, że po ok 25% objętości odłożyłam "Runę" na dość długi czas (nie zaglądałam do niej ponad miesiąc). Zmieniła się aura i mój humor, zdecydowałam wrócić do powieści. Na szczęście historia nabrała tempa i mniej więcej w połowie zainteresowała, a nawet wciągnęła mnie. Wątki zaczęły się ze sobą przeplatać, a tajemnica była coraz bardziej intrygująca. Dlatego ostatecznie dałam jej ocenę 6/10.
P.S. "Runa" to przede wszystkim kryminał. A ja nie jestem fanem tego gatunku. Prawdopodobnie dlatego moja ocena może wydawać się niska.

Początek był ciężki. Miałam wrażenie, że książka jest przegadana, za dużo miejsca zajmowały opisy myśli i przeżyć Joriego, historia wlokła się okrutnie. Do tego stopnia, że po ok 25% objętości odłożyłam "Runę" na dość długi czas (nie zaglądałam do niej ponad miesiąc). Zmieniła się aura i mój humor, zdecydowałam wrócić do powieści. Na szczęście historia nabrała tempa i mniej...