-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać1
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2023-01-10
2021-11-04
Wczoraj zakończyła się emisja serialu pt. „Układ”, który wyświetlany był na kanale AXN. Serial nadawany był od 5 października, w każdy wtorek o 21.00 oraz powtarzany w ten sam dzień o 22.00. Ja natomiast chciałbym Wam opowiedzieć o książce „Układ”, autorstwa Igora Brejdyganta. Książkę zacząłem czytać 1 listopada 2021 czyli po obejrzeniu kilku odcinków serialu.
W porównaniu do powieści „Rysa” (o której pisałem niedawno na moim fanpage’u) ta historia jest bardziej sensacyjna i dynamiczna. Wracają dobrze nam znane z pierwszej części postacie, czyli komisarz Brzozowska, aspirant Wójcik oraz pracujący w ABW kapitan Czesław Warecki. Pojawia się także nowa postać czyli nowy komendant stołecznej policji inspektor Matecki, który zastąpił na tym stanowisku inspektora Stasiaka. Początkowo śledztwo nieoficjalnie (na podstawie śladów zbadanych przez Brzozowską) prowadzą Warecki i Wójcik. Z biegiem akcji do śledztwa powraca pani komisarz, natomiast śledztwo staję się oficjalne. Decydenci niemal żądają natychmiastowych efektów, jednak te niestety tak szybko nie następują. Czym jest to spowodowane dowiecie się z kart powieści.
W tej książce dzieje się bardzo dużo, a trup ściele się gęsto. Dzięki tej dynamicznej akcji, powieść czyta się niezmiernie szybko. Trudno się od tej książki oderwać, dopóki nie pozna się wszystkich szczegółów i wszystkich rozwiązań i powiązań. Te występujące w książce są takie, że włos się na głowie jeży. To jest jednak tylko fikcja literacka, ale gdy patrzy się na ekran telewizora, czy słucha się radia to do tej fikcji już nie jest tak wcale daleko.
Jak już wspomniałem „Układ” zacząłem czytać 1 listopada, a skończyłem czytać już po czterech dniach i po pięciu posiedzeniach. Wynik ten plasuje książkę na dwunastym miejscu wśród wszystkich książkach przeczytanych na Tronie. Oczywiście zdecydowanie ją polecam, tym bardziej, jeśli już poznaliście treść „Rysy”. W mojej prywatnej opinii książka jest lepsza od serialu, który także był całkiem fajny.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Wczoraj zakończyła się emisja serialu pt. „Układ”, który wyświetlany był na kanale AXN. Serial nadawany był od 5 października, w każdy wtorek o 21.00 oraz powtarzany w ten sam dzień o 22.00. Ja natomiast chciałbym Wam opowiedzieć o książce „Układ”, autorstwa Igora Brejdyganta. Książkę zacząłem czytać 1 listopada 2021 czyli po obejrzeniu kilku odcinków serialu.
W porównaniu...
2018
2018-11-26
W roku 1898 Maria Skłodowska-Curie i Piotr Curie odkryli dwa pierwiastki: polon i rad. W tym samym roku Herbert George Wells opublikował swoją powieść „Wojna światów”, która przez wielu uznawana jest za jedną z najważniejszych w historii światowej literatury fantastycznej.
Wells w swojej książce wyprzedził o kilkadziesiąt lat swój czas. W „Wojnie światów” mamy do czynienia z najazdem Marsjan na Ziemię, a dokładnie na południową Anglię. Pierwszy obiekt spadł w okolicach Woking, skąd rusza atak na Ziemian, którzy są początkowo pokojowo nastawieni do przybyszów. Ci jednak nie mają w ogóle pokojowych zamiarów. Za pomocą snopa gorąca zabijają ziemską delegację i wywołują pierwsze niepokoje wśród Anglików. Odizolowani Marsjanie wprowadzają swój plan w życie. Po kilku dniach w bój wyruszają trójnożne machiny bojowe, które nie tylko używają wcześniej wspomnianej broni, ale także trującego gazu.
Z nieba spadają kolejne obiekty, a ludzkość postanawia się bronić przy pomocy artylerii i piechoty. Ziemianie odnoszą tylko pojedyncze sukcesy, jednak z potęgą Marsjan mają niewielkie szanse. Eksterminacja ludzi oraz ich siedlisk wydaje się być nieunikniona. Lęk przed chodzącymi maszynami budzi najgorsze demony. Na każdym kroku widać nieuchronną apokalipsę.
Wszystkiego tego dowiadujemy się z relacji pisarza-filozofa mieszkającego właśnie w Woking. To właśnie on przyjmuje rolę narratora lub bardziej tu pasującą - korespondenta wojennego. Na chwilę rolę tę przejmuję brat wspomnianego pisarza i opowiada o ataku na Londyn i o tym, co działo się w trakcie ucieczki Londyńczyków na północ.
Książka ta miała niebywały wpływ na kinematografię, gdyż została trzykrotnie sfilmowana. Pierwszy raz w 1953 roku w reżyserii Byrona Haskina. Kolejne dwie adaptacje miały miejsce w 2005 roku. Pierwsza z nich w reżyserii Stevena Spielberga z udziałem Toma Cruise’a, natomiast druga w reżyserii Davida Michaela Latta z udziałem Thomasa Howella.
Wydanie które czytałem miało zaledwie 142 strony, które przeczytałem w ciągu trzech posiedzeń oraz w czasie sześciu dni. Dało to średnio 47 stron na posiedzenie oraz 24 strony na dzień. Liczby te świadczą, że były to jedne z najsłabszych w 2018 roku w ramach projektu „Czytam na tronie”. Jednak nie oddają one wspaniałości tejże powieści, którą polecam wszystkim miłośnikom science-fiction.
Ocena: 8/10
https://www.facebook.com/czytamnatronie
W roku 1898 Maria Skłodowska-Curie i Piotr Curie odkryli dwa pierwiastki: polon i rad. W tym samym roku Herbert George Wells opublikował swoją powieść „Wojna światów”, która przez wielu uznawana jest za jedną z najważniejszych w historii światowej literatury fantastycznej.
Wells w swojej książce wyprzedził o kilkadziesiąt lat swój czas. W „Wojnie światów” mamy do czynienia...
2015-01-01
2017-02-27
2017-04-02
Czasami można się bardzo zdziwić. Tytuł, o którym Wam dzisiaj powiem ma zaledwie 69 stron czyli bardzo szybko można ją przeczytać. W tym przypadku nic bardziej mylnego. Ja na przeczytanie tej pozycji potrzebowałem trzech dni i trzy posiedzenia, czyli jak widać nie mogłem się w nią wciągnąć.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Bohumila Hrabala. Wcześniej czytałem "Obsługiwałem angielskiego króla" oraz "Postrzyżyny".
Głównym bohaterem "Pociągów pod specjalnym nadzorem" jest Miłosz Pipka, który ma dokonać aktu dywersji na niemieckim pociągu, który ma przejeżdżać przez stacje, na której Miłosz pracuje. Akcja książki ma miejsce już pod koniec Drugiej Wojny Światowej, jednak głównym problemem Miłosza nie jest ani pociąg, ani wojna, lecz jego intymny problem.
Jak już wspomniałem na wstępie miałem ogromny problem przebić się przez tę książkę. W czasie jednego posiedzenia oraz dnia przeczytałem po ledwie 23 strony, co plasuje ten tytuł na 150 miejscu wśród 202 książkach przeczytanych Na Tronie. Nie będę Wam polecał tej książki, jednak nie będę Wam jej odradzał. Mi się średnio podobała, chociaż niektóre momenty były genialne, ale może Wam wszystko w niej przypadnie do gustu.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Czasami można się bardzo zdziwić. Tytuł, o którym Wam dzisiaj powiem ma zaledwie 69 stron czyli bardzo szybko można ją przeczytać. W tym przypadku nic bardziej mylnego. Ja na przeczytanie tej pozycji potrzebowałem trzech dni i trzy posiedzenia, czyli jak widać nie mogłem się w nią wciągnąć.
więcej Pokaż mimo toNie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Bohumila Hrabala. Wcześniej...