-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
Niezwykła proza, troszkę w stylu dobrego Huelle. "Cudze słowa" potrafią drażnić, wydają się zmierzać w losowe strony, lecz to zmyślna taktyka na ogranie czytelnika.
Jak już wychodzi mięso, kiedy łączymy opowieść różnych osób w jeden życiorys, dzieje się literacka magia. Stylistycznie i technicznie Wit Szostak doskonale realizuje swoje zamierzenia.
Opowieść o pustce i jej zapełnianiu. O byciu w ludzkim życiu innym człowiekiem. Niby nic, a jednak najważniejsze.
Niezwykła proza, troszkę w stylu dobrego Huelle. "Cudze słowa" potrafią drażnić, wydają się zmierzać w losowe strony, lecz to zmyślna taktyka na ogranie czytelnika.
Jak już wychodzi mięso, kiedy łączymy opowieść różnych osób w jeden życiorys, dzieje się literacka magia. Stylistycznie i technicznie Wit Szostak doskonale realizuje swoje zamierzenia.
Opowieść o pustce i jej...
Piękna opowieść o relacji. Czasem dogłębna, czasem skokowa, ale pełna zrozumienia dla drugiej osoby. Przy okazji to wejście w artystyczny Nowy York na przełomie lat 60/70, intymne portrety ludzi sztuki
Piękna opowieść o relacji. Czasem dogłębna, czasem skokowa, ale pełna zrozumienia dla drugiej osoby. Przy okazji to wejście w artystyczny Nowy York na przełomie lat 60/70, intymne portrety ludzi sztuki
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Znakomita opowieść, nie-tacy-znowu-typowi bohaterowie i wielka historia, która wciska się wojną w imigrantów w Paryżu. Oczywiście romans, tajne spiski oraz niesnaski międzynarodowe. Ale jest tu życie, są tu ludzie w mocno niekomfortowej sytuacji.
Na mój gust za dużo tu romansu, bo to społeczność i echo nadchodzącej wojny było najmocniejszym punktem.
Znakomita opowieść, nie-tacy-znowu-typowi bohaterowie i wielka historia, która wciska się wojną w imigrantów w Paryżu. Oczywiście romans, tajne spiski oraz niesnaski międzynarodowe. Ale jest tu życie, są tu ludzie w mocno niekomfortowej sytuacji.
Na mój gust za dużo tu romansu, bo to społeczność i echo nadchodzącej wojny było najmocniejszym punktem.
Szanuję. Prawdziwy blok literatury, obok historii Tokarczuk rozwija świat drugiej połowy XVIII w Europie wschodniej. I tego życia tam, obok Jakuba Franka, jest ogrom. Można klęknąć przed researchem, można się zmęczyć czytając.
Jest to potężna opowieść, potężna. Nie tyle kompetencji kulturowych, co wytrwałości wymaga. Styl momentami zachwyca, czuć tu buzujący w powieści czas.
Nie będę jednak wracał. Nie lubię bohaterów, męczące są zabawy narracyjne z Jentą, a sama fabuła niknie w historii. Szanuję, doceniam, nie lubię.
Szanuję. Prawdziwy blok literatury, obok historii Tokarczuk rozwija świat drugiej połowy XVIII w Europie wschodniej. I tego życia tam, obok Jakuba Franka, jest ogrom. Można klęknąć przed researchem, można się zmęczyć czytając.
Jest to potężna opowieść, potężna. Nie tyle kompetencji kulturowych, co wytrwałości wymaga. Styl momentami zachwyca, czuć tu buzujący w powieści...
Narzekałem, nudziłem się i wszystko okazało się nieuzasadnione wobec tej historii. To ten typ książki, która opieraja się na procesie dążenia do zakończenia, które wytrząsa z czytelnika nazbierane emocje, jednocześnie nie zaskakując. Każdy wątek dokądś zmierza, coś dodaje, czymś uwodzi.
Narzekałem, nudziłem się i wszystko okazało się nieuzasadnione wobec tej historii. To ten typ książki, która opieraja się na procesie dążenia do zakończenia, które wytrząsa z czytelnika nazbierane emocje, jednocześnie nie zaskakując. Każdy wątek dokądś zmierza, coś dodaje, czymś uwodzi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNowelka blisko wybitnej, nawet znając twist. Ważny głos w sprawach moralności. Klasyka, którą należy znać
Nowelka blisko wybitnej, nawet znając twist. Ważny głos w sprawach moralności. Klasyka, którą należy znać
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Tajemnicze morderstwo, żyjąca na bagnach dziewczyna i zaściankowe lata 60 w USA. Musi być napięcie, musi być temat społeczny - a składa się w to w angażującą opowieść, wrażliwą na krzywdę, na uprzedzenia.
I jeszcze czyta się leciutko!
Tajemnicze morderstwo, żyjąca na bagnach dziewczyna i zaściankowe lata 60 w USA. Musi być napięcie, musi być temat społeczny - a składa się w to w angażującą opowieść, wrażliwą na krzywdę, na uprzedzenia.
I jeszcze czyta się leciutko!
Amerykanie genialnie rozliczają się ze swoich mitów, a Steinbeck prowadzi prozę na barykady z życiem.
Powieść drogi, powieść obyczajowo-społeczno-historyczna, rejestrująca losy rodziny Joadów, ale to czysta Ameryka. Bieda, przesiedlenia, banki i nieustanne poszukiwanie pracy, by żyć. Pracy, by nie głosować. Wieczne marzenia o odłożeniu paru groszy. Głód, błędne koło tańszej pracy.
Nie ma w tej historii satysfakcji, akcji ani rekompensaty za rozwijanie wątków. Ale jest cholerny ból, okropny gniew. Bezsilny.
Amerykanie genialnie rozliczają się ze swoich mitów, a Steinbeck prowadzi prozę na barykady z życiem.
Powieść drogi, powieść obyczajowo-społeczno-historyczna, rejestrująca losy rodziny Joadów, ale to czysta Ameryka. Bieda, przesiedlenia, banki i nieustanne poszukiwanie pracy, by żyć. Pracy, by nie głosować. Wieczne marzenia o odłożeniu paru groszy. Głód, błędne koło...
Opowieść żywicielki... Nieodróżnialne od powieści obyczajowej science-fiction, a i to nie do końca. Mroczne, a niepozorne.
Tematyka surogatek i biznesów ciążowych, do tego rozwarstwienie społeczne oraz emigracje. Łączy się to, składa w bolesną historię.
Nie lubię wygładzającego zakończenia i paru zbędnych powtórzeń, ale ta książka mimo wad zostaje z czytelnikiem.
Opowieść żywicielki... Nieodróżnialne od powieści obyczajowej science-fiction, a i to nie do końca. Mroczne, a niepozorne.
Tematyka surogatek i biznesów ciążowych, do tego rozwarstwienie społeczne oraz emigracje. Łączy się to, składa w bolesną historię.
Nie lubię wygładzającego zakończenia i paru zbędnych powtórzeń, ale ta książka mimo wad zostaje z czytelnikiem.
Początek smętny, ekspozycyjny okropnie i nudny. Im dalej w las, tym więcej pokazywania społeczeństwa w działaniu, więcej myśli. I warto przebrnąć, bo wizja zostaje, wierci się w umyśle głęboko.
Żałuję, że takie to nijakie stylistycznie, tu liczy się tylko świat, nie literatura.
Początek smętny, ekspozycyjny okropnie i nudny. Im dalej w las, tym więcej pokazywania społeczeństwa w działaniu, więcej myśli. I warto przebrnąć, bo wizja zostaje, wierci się w umyśle głęboko.
Żałuję, że takie to nijakie stylistycznie, tu liczy się tylko świat, nie literatura.
Książka naukowa o komiksie w formie komiksu... To się musiało udać i w sumie tak jest, ale nie porywa. Są momenty bardzo błyskotliwe, jest trochę przynudzania, nierówny poziom humoru.
I zasadniczo rozumiem wagę tego przedsięwzięcia, doceniam. Ino nie mogę oprzeć się wrażeniu, że najważniejsze rzeczy zrobiono tu "po łebkach".
Książka naukowa o komiksie w formie komiksu... To się musiało udać i w sumie tak jest, ale nie porywa. Są momenty bardzo błyskotliwe, jest trochę przynudzania, nierówny poziom humoru.
I zasadniczo rozumiem wagę tego przedsięwzięcia, doceniam. Ino nie mogę oprzeć się wrażeniu, że najważniejsze rzeczy zrobiono tu "po łebkach".
Klasyk pełen klimatu, oryginalnych pomysłów i momentów chaosu narracyjnego.
Bohaterowie niezbyt zarysowani, ale sam hrabia, milczący i zawsze w cieniu lub głowach bohaterów, fascynuje i uwodzi.
Nie do końca przekonuje mnie forma dzienników, opowieść traci tempo kosztem chaosu, choć znajdzie to swoich zwolenników.
Klasyk pełen klimatu, oryginalnych pomysłów i momentów chaosu narracyjnego.
Bohaterowie niezbyt zarysowani, ale sam hrabia, milczący i zawsze w cieniu lub głowach bohaterów, fascynuje i uwodzi.
Nie do końca przekonuje mnie forma dzienników, opowieść traci tempo kosztem chaosu, choć znajdzie to swoich zwolenników.
Klimatyczne, rozpisane na wiele głosów studium zbrodni. Ciekawe, acz niedzisiejsze, zbyt szybko odkrywa karty i dogrywa do końca
Klimatyczne, rozpisane na wiele głosów studium zbrodni. Ciekawe, acz niedzisiejsze, zbyt szybko odkrywa karty i dogrywa do końca
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiezwykle powiązana dramatycznie, węzłowa narracja osnuta wokół nietypowych postaci. Nie wciąga aż tak bardzo, lecz z pewnością warto przeczytać. Plusik za podejście do motywów żeglarskich
Niezwykle powiązana dramatycznie, węzłowa narracja osnuta wokół nietypowych postaci. Nie wciąga aż tak bardzo, lecz z pewnością warto przeczytać. Plusik za podejście do motywów żeglarskich
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
O taką fantastykę nic nie robiłem! Epicki wymiar świata i działań bohaterów, doskonały system magiczny, bestiariusz, emocje w relacjach. Kreatywne przedstawienie nawet klasycznych scen oraz motywów. Świetne pod względem stylu.
Piekielnie oryginalne, wciągające, potężne. Oto najlepsza trylogia fantasy, Władcę Pierścieni dla mnie detronizuje.
Wow!
O taką fantastykę nic nie robiłem! Epicki wymiar świata i działań bohaterów, doskonały system magiczny, bestiariusz, emocje w relacjach. Kreatywne przedstawienie nawet klasycznych scen oraz motywów. Świetne pod względem stylu.
Piekielnie oryginalne, wciągające, potężne. Oto najlepsza trylogia fantasy, Władcę Pierścieni dla mnie detronizuje.
Wow!
Jest potencjał na moją ulubioną książkową trylogię. Fascynujący świat, bohaterowie skrywający tajemnice, których sami często nie rozumieją, zwroty akcji i ten system magiczny... Świat tętni, stawka rośnie, a charaktery nabierają mocy. Wow!
Jest potencjał na moją ulubioną książkową trylogię. Fascynujący świat, bohaterowie skrywający tajemnice, których sami często nie rozumieją, zwroty akcji i ten system magiczny... Świat tętni, stawka rośnie, a charaktery nabierają mocy. Wow!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Umiejętność podtrzymywania napięcia i przesuwania granic tajemnic bohaterów to supermoc Catriony Ward. W meandrach tego thrillera czytelnik może błądzić, snuć teorie, momentami się męczyć - ale trzeba dobrnąć do końca, zmierzyć się z rozwiązaniem.
Jak dla mnie, odrobinę zbyt szybko odkrywa najważniejsze karty, lecz nie przeszkadzało mi to cieszyć się historią.
Umiejętność podtrzymywania napięcia i przesuwania granic tajemnic bohaterów to supermoc Catriony Ward. W meandrach tego thrillera czytelnik może błądzić, snuć teorie, momentami się męczyć - ale trzeba dobrnąć do końca, zmierzyć się z rozwiązaniem.
Jak dla mnie, odrobinę zbyt szybko odkrywa najważniejsze karty, lecz nie przeszkadzało mi to cieszyć się historią.
Straszna, wypełniona tylko plotkami i durniami buła. Niesmaczna, uwierająca w szare komórki droga przez mękę. Absolutnie zablokowała mi radość z czytania, wpędziła w zastój czytelniczy.
To dobra książka jest, tylko tak bardzo drażniąca, nie w moim guście... Ech. Moja najgorsza przygoda z Dostojewskim.
Straszna, wypełniona tylko plotkami i durniami buła. Niesmaczna, uwierająca w szare komórki droga przez mękę. Absolutnie zablokowała mi radość z czytania, wpędziła w zastój czytelniczy.
To dobra książka jest, tylko tak bardzo drażniąca, nie w moim guście... Ech. Moja najgorsza przygoda z Dostojewskim.
Rozczarowanie. Fabuła działa na zasadzie punktów, pomiędzy wydarzeniami za dużo waty słownej, za mało mięsa bohaterskiego. Kreacja świata nieźle wyważona. Finał zaplanowany na szokowanie, jakby na siłę. Czyta się nieźle, sprawnie i lekko.
Najbardziej boli mnie, że to miks "Gry o tron", "Zakonu drzewa pomarańczy" i paru innych serii, lecz odtwórczy. Mało oryginalna kombinacja.
Co nie zmienia faktu, że czekam na drugi tom, potencjalnie może pójść w ciekawsze strony.
Rozczarowanie. Fabuła działa na zasadzie punktów, pomiędzy wydarzeniami za dużo waty słownej, za mało mięsa bohaterskiego. Kreacja świata nieźle wyważona. Finał zaplanowany na szokowanie, jakby na siłę. Czyta się nieźle, sprawnie i lekko.
Najbardziej boli mnie, że to miks "Gry o tron", "Zakonu drzewa pomarańczy" i paru innych serii, lecz odtwórczy. Mało oryginalna...
Mógłby być lekturą szkolną, gdyby nie zabrałoby to jej blasku. Sprytny zbiór anegdot, reportażowy, skupiony.
Mógłby być lekturą szkolną, gdyby nie zabrałoby to jej blasku. Sprytny zbiór anegdot, reportażowy, skupiony.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to