-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2011-09-30
2011-09-20
Niskie, a czasem trochę za niskie.
" A to jest zwyczajnie historia o człowieku,
który uparcie pisze, chociaż wszystkie klisze
już prześwietliły się."
No właśnie - to czasem daje ciekawe rezultaty, czasem wręcz przeciwnie, męczy.
Pozytywne jest, że coraz więcej w Świetlickim samoświadomości.Z niej chyba powstały najfajniejsze wiersze w tym tomiku.
Niskie, a czasem trochę za niskie.
" A to jest zwyczajnie historia o człowieku,
który uparcie pisze, chociaż wszystkie klisze
już prześwietliły się."
No właśnie - to czasem daje ciekawe rezultaty, czasem wręcz przeciwnie, męczy.
Pozytywne jest, że coraz więcej w Świetlickim samoświadomości.Z niej chyba powstały najfajniejsze wiersze w tym tomiku.
2010-07-20
2010-07-22
Lubię tego poetę, bo jest różny. W tym tomiku nie ma jednej dominującej tonacji czy jednego stylu. Jest klasycyzm i personizm, trochę gadulstwa, a trochę lakonicznej związłości, można znaleźć utwory i szymborskie i neokatastroficzne. Ale co najlepsze, wszystko z umiarem, zamknięte w przemyślaną formę, skomponowane według jakiejś przejrzystej reguły.
Pomijając cykl "Noc w elizejskiej pracowni internetowej", dla mnie tak długi i męczący, jak mało zrozumiały.
Lubię tego poetę, bo jest różny. W tym tomiku nie ma jednej dominującej tonacji czy jednego stylu. Jest klasycyzm i personizm, trochę gadulstwa, a trochę lakonicznej związłości, można znaleźć utwory i szymborskie i neokatastroficzne. Ale co najlepsze, wszystko z umiarem, zamknięte w przemyślaną formę, skomponowane według jakiejś przejrzystej reguły.
Pomijając cykl "Noc w...
Głupio mi oceniać poezję, z której niewiele rozumiem. W tym tomiku jednak, te wiersze, o których wydawało mi się, że coś zrozumiałam - zachwycały. Jeszcze lepsze wrażenie po przeczytaniu posłowia (reakcja "Ach-więc-to-tak"). Dla cierpliwych, dla pogodnych, dla pogodzonych z losem, dla wielbicieli Leśmiana też. Takie inne niż reszta współczesnej poezji.
Głupio mi oceniać poezję, z której niewiele rozumiem. W tym tomiku jednak, te wiersze, o których wydawało mi się, że coś zrozumiałam - zachwycały. Jeszcze lepsze wrażenie po przeczytaniu posłowia (reakcja "Ach-więc-to-tak"). Dla cierpliwych, dla pogodnych, dla pogodzonych z losem, dla wielbicieli Leśmiana też. Takie inne niż reszta współczesnej poezji.
Pokaż mimo to