-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant3
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać73
Biblioteczka
Kocham Adama Carlsena. Serio. Kocham Olive. Kocham tę historię.
Kocham Adama Carlsena. Serio. Kocham Olive. Kocham tę historię.
Pokaż mimo to
Na 300 stron, przez 150 płakałam. Piękna i bolesna historia.
Special place in my heart ❤️🩹
Na 300 stron, przez 150 płakałam. Piękna i bolesna historia.
Special place in my heart ❤️🩹
Do połowy myślałam,że to jakiś nudny, bezsensowny żart.. od połowy ta książka zajmuje specjalne miejsce w moim serduszku. 100 ostatnich stron to płacz. Naprawdę czułam ten smutek
Do połowy myślałam,że to jakiś nudny, bezsensowny żart.. od połowy ta książka zajmuje specjalne miejsce w moim serduszku. 100 ostatnich stron to płacz. Naprawdę czułam ten smutek
Pokaż mimo to
Bardzo podobał mi się ten mroczny, stęchły klimat bagna.
Uważam,że pomysł na historię był fantastyczny.
Może ta książka nie jest doskonała, ale na pewno jest dobra i wciągająca.
Do samego końca nie umiałam obstawić czarnego charakteru - kiedy wydawało mi się,że już wiem, okazywało się,że nie wiem nic.
Bardzo podobał mi się ten mroczny, stęchły klimat bagna.
Uważam,że pomysł na historię był fantastyczny.
Może ta książka nie jest doskonała, ale na pewno jest dobra i wciągająca.
Do samego końca nie umiałam obstawić czarnego charakteru - kiedy wydawało mi się,że już wiem, okazywało się,że nie wiem nic.
Ta książka powinna zakończyć się 200 stron wcześniej. Od połowy historii autorka serwuje nam absurd za absurdem.
To pierwsze "dzieło" C.Hoover które miałam okazję przeczytać i po nim szczerze mówiąc nie rozumiem zachwytu powieściami tej pani...
Nie wiem czy po "Too late" dam radę przekonać się do naprawdę dobrze ocenianych innych pozycji autorki.
Niby zamysł ciekawy, pomysł na historię niezły, ale potencjał absolutnie nie został tutaj wykorzystany.
Książka momentami bardzo nudna, główni bohaterowie bez wyrazu, za mało skupiała się na emocjach Sloan, które powinny być tutaj kluczowe.
Ta książka powinna zakończyć się 200 stron wcześniej. Od połowy historii autorka serwuje nam absurd za absurdem.
To pierwsze "dzieło" C.Hoover które miałam okazję przeczytać i po nim szczerze mówiąc nie rozumiem zachwytu powieściami tej pani...
Nie wiem czy po "Too late" dam radę przekonać się do naprawdę dobrze ocenianych innych pozycji autorki.
Niby zamysł ciekawy,...
Ta książka nie do końca mnie porwała. Czegoś ciagle mi w niej brakowało. Za mało o emocjach - za dużo cukierkowej miłości nastolatków.
Być może moja opinia wywodzi się z tego, że czasy szkolne mam dawno za sobą i liceum to już nie moje klimaty.
Nie mniej jednak uważam,że książka Martyny Senator powinna trafić na listę lektur i każdy w wieku szkolnym powinien ją przeczytać.
Być może oprawcy pomyślą nad swoim postępowaniem nim będzie za późno, a ofiary będą zdeterminowane, żeby czynnie działać w swojej obronie.
Ta książka nie do końca mnie porwała. Czegoś ciagle mi w niej brakowało. Za mało o emocjach - za dużo cukierkowej miłości nastolatków.
Być może moja opinia wywodzi się z tego, że czasy szkolne mam dawno za sobą i liceum to już nie moje klimaty.
Nie mniej jednak uważam,że książka Martyny Senator powinna trafić na listę lektur i każdy w wieku szkolnym powinien ją przeczytać....
Uwielbiam tę książkę!
Przez ponad 500 stron czułam się tak, jakby Evelyn Hugo istniała naprawdę, a swoją historię opowiadała mi. Czułam się tak, jakbym to ja miała napisać jej biografię:)
Ta historia pokazuje jak ciężko było (i jest obecnie) osiągnąć kobiecie sukces, bo niestety przez większość czasu życie uświadamia nas, że świat to facet i kibicuje innym facetom.
Uwielbiam tę książkę!
Przez ponad 500 stron czułam się tak, jakby Evelyn Hugo istniała naprawdę, a swoją historię opowiadała mi. Czułam się tak, jakbym to ja miała napisać jej biografię:)
Ta historia pokazuje jak ciężko było (i jest obecnie) osiągnąć kobiecie sukces, bo niestety przez większość czasu życie uświadamia nas, że świat to facet i kibicuje innym facetom.
Ta książka jest...dziwna? To chyba dobre określenie.
Nie była bardzo zła, ale nie była też dobra... Ot, emocje jak przy krojeniu chleba.
Plusem jest czcionka i to, że bardzo szybko się czyta.
Ta książka jest...dziwna? To chyba dobre określenie.
Nie była bardzo zła, ale nie była też dobra... Ot, emocje jak przy krojeniu chleba.
Plusem jest czcionka i to, że bardzo szybko się czyta.
Bardzo lubię historię Vafie i Ce.
Po świetnej pierwszej części - drugą również się nie zawiodłam. Choć przyznam szczerze, że tym razem byłam bardziej zainteresowana wątkami rodziny Vafary, jej matki, a na koniec ojca, niż samym związkiem V & R.
Druga część trylogii Scars ewidentnie pokazuje jak ważne jest przyznanie się do tego,że potrzebna jest nam pomóc, a później skorzystanie z tej pomocy. Przez prawie 300 stron obserwujemy jak Vafie i Royce zmieniają swoje życie dzięki terapii - i to jest super, bo być może zachęci to czytelników z problemami, którzy dalej rozważają wizytę u terapeuty.
Nie pozostaje mi nic innego,niż czekanie na ostatnią część Scars z niecierpliwością - bo koniec nie pozwoli,żebyśmy przestali myśleć o tej historii.
Jedyne moje "ale" jest takie, że słowo "kocham" wypowiadane zbyt często track swoją moc, a w tej książce widać jego naprawdę mocne nadużycie
Bardzo lubię historię Vafie i Ce.
Po świetnej pierwszej części - drugą również się nie zawiodłam. Choć przyznam szczerze, że tym razem byłam bardziej zainteresowana wątkami rodziny Vafary, jej matki, a na koniec ojca, niż samym związkiem V & R.
Druga część trylogii Scars ewidentnie pokazuje jak ważne jest przyznanie się do tego,że potrzebna jest nam pomóc, a później...
Ja nie dałam rady przeczytać tego od deski do deski.
"Credence" zostało przeczytane przeze mnie miejscami "na szybko".
Zwykły pornol (o dość słabych wartościach moralnych). Akcja właściwie polega na tym, że główna bohaterka żyje od stosunku do stosunku. Ta historia ma tyle absurdów, że nawet nie chce mi się ich liczyć.
Ja nie dałam rady przeczytać tego od deski do deski.
"Credence" zostało przeczytane przeze mnie miejscami "na szybko".
Zwykły pornol (o dość słabych wartościach moralnych). Akcja właściwie polega na tym, że główna bohaterka żyje od stosunku do stosunku. Ta historia ma tyle absurdów, że nawet nie chce mi się ich liczyć.
Całkiem przyjemna lektura i lekkie pióro autorki sprawiły, że absolutnie nie zmęczyłam się czytaniem "Perfect on paper". Nie mniej jednak uważam, że potencjał tej historii nie został wykorzystany w pełni. Dość przewidywalna - od początku (a nawet z samego opisu) doskonale wiemy jak to się skończy :)
Całkiem przyjemna lektura i lekkie pióro autorki sprawiły, że absolutnie nie zmęczyłam się czytaniem "Perfect on paper". Nie mniej jednak uważam, że potencjał tej historii nie został wykorzystany w pełni. Dość przewidywalna - od początku (a nawet z samego opisu) doskonale wiemy jak to się skończy :)
Pokaż mimo to
Naprawdę lubię młodzieżówki Greena, mimo, że do młodzieży już dawno nie należę.
"Żółwie aż do końca" poruszają ważne tematy dla młodych ludzi.
Wiele młodych osób próbuje uporać się z problemami natury psychicznej, a ta książka pokazuje jak długa i kręta jest to droga. Droga, na której przez setki kilometrów nie widać ani odrobiny światła na końcu.
Historia pokazuje nam również jak ważny jest dobry kontakt z rodzicem, szczególnie, kiedy ma się tylko jednego. Mamy tu zderzenie dwóch światów - matki, która kocha, martwi się i stara się wspierać oraz ojca - który zajmuje się wszystkim tym, co nie jest jego dziećmi.
Mimo,że cała fabuła nie do końca mnie porwała, a chwilami nawet nudziła - zostawiam 7 gwiazdek i podkreślam, że "Żółwie aż do końca" to bardzo ważna pozycja dla nastolatków (i nie tylko).
Naprawdę lubię młodzieżówki Greena, mimo, że do młodzieży już dawno nie należę.
"Żółwie aż do końca" poruszają ważne tematy dla młodych ludzi.
Wiele młodych osób próbuje uporać się z problemami natury psychicznej, a ta książka pokazuje jak długa i kręta jest to droga. Droga, na której przez setki kilometrów nie widać ani odrobiny światła na końcu.
Historia pokazuje nam...
Do ksiazki przyciągnęła mnie ładna okładka. Nie czytałam opisu, ani opinii - po prostu wzięłam się za czytanie.
Początek był nudny, naprawdę. Gdy powoli zaczynałam żałować i uważać, że "Dom soli i łez" to marnowanie czasu, nagle klimat zaczął robić się mroczny, a ja przepadłam całkiem w tej historii!
Oczami wyobraźni widziałam te piękne wystawne bale, piękne suknie i pantofelki. W momentach grozy czułam, jak serce bije mi szybciej!
Ta książka to mieszanka fantasy, horroru i nutki romansu - idealna dla osób, które swoją przygodę z fantastyką dopiero zaczynają.
Jedyny minus dla mnie to instant love. Wątek miłosny wprowadzony na siłę, bo cała historia dałaby sobie świetnie radę bez niego.
Zakończenie przewidywalne a obstawienie złoczyńcy bardzo proste. Nie mniej jednak zostawiam 8/10.
Do ksiazki przyciągnęła mnie ładna okładka. Nie czytałam opisu, ani opinii - po prostu wzięłam się za czytanie.
Początek był nudny, naprawdę. Gdy powoli zaczynałam żałować i uważać, że "Dom soli i łez" to marnowanie czasu, nagle klimat zaczął robić się mroczny, a ja przepadłam całkiem w tej historii!
Oczami wyobraźni widziałam te piękne wystawne bale, piękne suknie i...
Po pierwsze - w tej chwili potrzebuję sięgnąć po kolejną część.
Po drugie - to było cudowne. Dwójka ludzi po okropnych przejściach desperacko pragnący uczucia.
Ogrom uśmiechów i łez, które dałam tym 365 stronom..
Jedyne, co bardzo drażniło mnie w tej książce to słowo "złamana". Momentami miałam wrażenie,że chyba taki jest w ogóle tytuł tej historii.
Po pierwsze - w tej chwili potrzebuję sięgnąć po kolejną część.
Po drugie - to było cudowne. Dwójka ludzi po okropnych przejściach desperacko pragnący uczucia.
Ogrom uśmiechów i łez, które dałam tym 365 stronom..
Jedyne, co bardzo drażniło mnie w tej książce to słowo "złamana". Momentami miałam wrażenie,że chyba taki jest w ogóle tytuł tej historii.
Och, jakże mi się to podobało!
Zabawna, błyskotliwa i skłaniająca do myślenia lektura.
Och, jakże mi się to podobało!
Pokaż mimo toZabawna, błyskotliwa i skłaniająca do myślenia lektura.