-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
-
ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
-
ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Biblioteczka
2020-06-22
2020-01-22
2018-01
Treść całkiem przemyślana. Ciekawy koncept na książkę. Styl jeszcze w trakcie pracy. Ma słabsze i mocniejsze momenty. Czyta się momentami dobrze, momentami raczej jak wypociny licealisty chwalącego się swoimi osiągnięciami. Dobre do czytania w chwilach oderwania od rzeczywistości, podbudowania się. Nie traktowałabym jednak porad w niej zawartych jako przepis na życie.
Treść całkiem przemyślana. Ciekawy koncept na książkę. Styl jeszcze w trakcie pracy. Ma słabsze i mocniejsze momenty. Czyta się momentami dobrze, momentami raczej jak wypociny licealisty chwalącego się swoimi osiągnięciami. Dobre do czytania w chwilach oderwania od rzeczywistości, podbudowania się. Nie traktowałabym jednak porad w niej zawartych jako przepis na życie.
Pokaż mimo to2018-06
Choć jestem kobietą bardzo ciekawie mi się to czytało. Nie dlatego, że jest to wybitne dzieło, ale ze względu na obraz kobiety i mężczyzny jakie są tu przedstawione. Lubię styl autora i choć często się z nim nie zgadzam, lekkość z jaką się czyta tę pozycję sprawia, że książka po prostu czyta się sama. Minusem jest treść raczej przesiąknięta wartościami bliższymi popkulturze niż poznawaniu wartości ludzi.
Choć jestem kobietą bardzo ciekawie mi się to czytało. Nie dlatego, że jest to wybitne dzieło, ale ze względu na obraz kobiety i mężczyzny jakie są tu przedstawione. Lubię styl autora i choć często się z nim nie zgadzam, lekkość z jaką się czyta tę pozycję sprawia, że książka po prostu czyta się sama. Minusem jest treść raczej przesiąknięta wartościami bliższymi popkulturze...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02
Jak wiele książek Miller to bardzo mocne dzieło. Ukazuje jak nasze ciało przypomina nam o nieprzepracowanych traumach, emocjach które staramy się ukryć. Choć nie jest to długa książka, musiałam od niej odpoczywać, bo trudno było mi czytać o tak wielkich emocjach innych.
Jak wiele książek Miller to bardzo mocne dzieło. Ukazuje jak nasze ciało przypomina nam o nieprzepracowanych traumach, emocjach które staramy się ukryć. Choć nie jest to długa książka, musiałam od niej odpoczywać, bo trudno było mi czytać o tak wielkich emocjach innych.
Pokaż mimo to2019-04
Książka, którą czytała ze mną 4 letnia córka. Zachwyciły ją zdjęcia dzieci i fragmenty dotyczące traktowania zabawy dziecka poważnie, jako aktywności ważniejszej niż celowa nauka. Mnie jako nauczycielkę i matkę zachwyciło, przedstawione tu podejście do dziecka. Zupełnie inne niż zazwyczaj. To dziecko ma ogrom możliwości, potencjał i entuzjazm. Sztuką jest go nie zniszczyć.
Książka, którą czytała ze mną 4 letnia córka. Zachwyciły ją zdjęcia dzieci i fragmenty dotyczące traktowania zabawy dziecka poważnie, jako aktywności ważniejszej niż celowa nauka. Mnie jako nauczycielkę i matkę zachwyciło, przedstawione tu podejście do dziecka. Zupełnie inne niż zazwyczaj. To dziecko ma ogrom możliwości, potencjał i entuzjazm. Sztuką jest go nie zniszczyć.
Pokaż mimo to2019-03
Inspirująca historia, inspirującego człowieka. Dla kogoś kto zastanawia się nad edukacją domową czy alternatywnym nauczaniem to jak dowód na to, że się da. Zachwycające podejście do dziecka, jego autonomii i niezależności opisane z perspektywy tegoż dziecka.
Inspirująca historia, inspirującego człowieka. Dla kogoś kto zastanawia się nad edukacją domową czy alternatywnym nauczaniem to jak dowód na to, że się da. Zachwycające podejście do dziecka, jego autonomii i niezależności opisane z perspektywy tegoż dziecka.
Pokaż mimo to2018-11
Przezabawna, urocza. Uczta językowa. Uczta dla ducha i dla brzucha. Poważne tematy i jednocześnie ogrom poczucia humoru. Autorka pisze z dystansem do siebie i innych.
Gorąco polecam na chwilę relaksu wieczorem.
Przezabawna, urocza. Uczta językowa. Uczta dla ducha i dla brzucha. Poważne tematy i jednocześnie ogrom poczucia humoru. Autorka pisze z dystansem do siebie i innych.
Gorąco polecam na chwilę relaksu wieczorem.
2019-03
Powtórka z tego, co mówi Juul. Jego główne założenia i przełożenie ich na relacje w rodzinie. Po przeczytaniu wielu pozycji tego autora nie było tu jednak zbyt wielu nowych treści.
Powtórka z tego, co mówi Juul. Jego główne założenia i przełożenie ich na relacje w rodzinie. Po przeczytaniu wielu pozycji tego autora nie było tu jednak zbyt wielu nowych treści.
Pokaż mimo to2018
Jak wszystkie pozycje tego autora tworzy jeden spójny obraz funkcjonowania w rodzinie. Wartości tu prezentowane są mi bardzo bliskie. Podkreślenie funkcji relacyjnej wspólnych posiłków i czasu przy stole jako więziotwórczego. Obowiązkowa pozycja dla osób mających trudność z posiłkami dzieci.
Jak wszystkie pozycje tego autora tworzy jeden spójny obraz funkcjonowania w rodzinie. Wartości tu prezentowane są mi bardzo bliskie. Podkreślenie funkcji relacyjnej wspólnych posiłków i czasu przy stole jako więziotwórczego. Obowiązkowa pozycja dla osób mających trudność z posiłkami dzieci.
Pokaż mimo to2018-04
Jedna z tych pozycji, wobec których trudno przejść obojętnie. Kwintesencja Juula w Juulu. Prawie pół książki mam pozaznaczane, że jest tam coś wartościowego, co może wzbogacić moje rodzicielstwo. Opisane bardzo szczegółowo jedno z fundamentalnych założeń promowanych przez autora i FamilyLab. Jestem ogromnie wdzięczna autorowi za tę pozycję.
Jedna z tych pozycji, wobec których trudno przejść obojętnie. Kwintesencja Juula w Juulu. Prawie pół książki mam pozaznaczane, że jest tam coś wartościowego, co może wzbogacić moje rodzicielstwo. Opisane bardzo szczegółowo jedno z fundamentalnych założeń promowanych przez autora i FamilyLab. Jestem ogromnie wdzięczna autorowi za tę pozycję.
Pokaż mimo to2018-10
Chyba jedna z najmniej wyrazistych książek Juula. Z jednej strony o emocjach, o pracy z nimi. Z drugiej strony trochę nudna mimo przykładów ćwiczeń. Osobiście znając już inne pozycje tego autora byłam trochę zawiedziona i stylem i tym jak niewiele zmieniła ta pozycja w moim życiu.
Chyba jedna z najmniej wyrazistych książek Juula. Z jednej strony o emocjach, o pracy z nimi. Z drugiej strony trochę nudna mimo przykładów ćwiczeń. Osobiście znając już inne pozycje tego autora byłam trochę zawiedziona i stylem i tym jak niewiele zmieniła ta pozycja w moim życiu.
Pokaż mimo to2018-12
Kiedy wzięłam tę książkę do ręki, by napisać opinię uśmiechnęłam się. Nie tylko do wiedzy jaką przekazuje, nie tylko do D. Siegela, którego uwielbiam, ale i do wspomnień czytania jej z córką. Moja 4 latka, wieczorami siadała ze mną i oglądała obrazki, czytała dymki i pytała, która strefa mózgu, co oznacza.
Wcześniej wydawało mi się, że książki z psychologii i neuronauk są dla dorosłych. "Yes brain" pokazało mi, że wartość i frajdę z czytania o mózgu i emocjach mogą mieć też dzieci.
Kiedy wzięłam tę książkę do ręki, by napisać opinię uśmiechnęłam się. Nie tylko do wiedzy jaką przekazuje, nie tylko do D. Siegela, którego uwielbiam, ale i do wspomnień czytania jej z córką. Moja 4 latka, wieczorami siadała ze mną i oglądała obrazki, czytała dymki i pytała, która strefa mózgu, co oznacza.
Wcześniej wydawało mi się, że książki z psychologii i neuronauk są...
2019
Jeśli jeszcze nie chodzisz do lasu, jeśli więcej spędzasz czasu przy monitorze niż w kontakcie z naturą uważaj... ta książka zmieni Cię na zawsze.
Nie chodzi tylko o opisany w niej Zespół Deficytu Natury, ale sposób patrzenia na rzeczywistość. Dostrzeżesz więcej, zauważysz i poczujesz, że otacza Cię tak wiele urządzeń, udogodnień, a kiedyś było inaczej. Wspomnisz dzieciństwo i luz jaki dawał kontakt z naturą. Zapragniesz tego dla swoich dzieci, uczniów, wnuków i już nie będziesz umiał inaczej. Zabierzesz ich do lasu, sam zdejmiesz buty na trawie i weźmiesz głęboki wdech.
Jeśli jeszcze nie chodzisz do lasu, jeśli więcej spędzasz czasu przy monitorze niż w kontakcie z naturą uważaj... ta książka zmieni Cię na zawsze.
Nie chodzi tylko o opisany w niej Zespół Deficytu Natury, ale sposób patrzenia na rzeczywistość. Dostrzeżesz więcej, zauważysz i poczujesz, że otacza Cię tak wiele urządzeń, udogodnień, a kiedyś było inaczej. Wspomnisz...
2018
Książka rewolucyjna, którą powinien przeczytać każdy pedagog, rodzic czy osoba pracująca z młodzieżą. W prosty sposób opowiada o seksualności ludzi. Ukazuje, że seksualność to nie tylko seks, ale przede wszystkim relacje i cielesność. To nie temat tabu, bo dotyczy każdego z nas.
Lubię styl Agnieszki Stein, bo nie jest hipernaukowy. Nie ma tu tysięcy przypisów, ale też traktowania czytelnika jakby nie rozumiał tekstu pisanego (co tak często zdarza się, w amerykańskich poradnikach). Znalazłam tu wiele treści dla siebie i jako nauczycielka, i jako matka i jako kobieta.
Oby więcej takich pozycji na rynku.
Książka rewolucyjna, którą powinien przeczytać każdy pedagog, rodzic czy osoba pracująca z młodzieżą. W prosty sposób opowiada o seksualności ludzi. Ukazuje, że seksualność to nie tylko seks, ale przede wszystkim relacje i cielesność. To nie temat tabu, bo dotyczy każdego z nas.
Lubię styl Agnieszki Stein, bo nie jest hipernaukowy. Nie ma tu tysięcy przypisów, ale też...
2018-02
Być może nie każdemu przypadnie do gustu książka, która jest zbiorem dość osobistych felietonów. Nie skupiałabym się jednak na stylu, czy bardzo emocjonalnych opisach. Książka ta, jest wręcz zbiorem dość prostych, ale uniwersalnych porad jak spojrzeć na siebie i innych, aby zacząć celebrować życie, cieszyć się z tego, co się ma. Nie jest to więc dzieło najwyższych lotów, ale ładujące pozytywną energią i zapełniające notatnik z mądrymi cytatami, które warto przemyśleć i wziąć sobie do serca.
Być może nie każdemu przypadnie do gustu książka, która jest zbiorem dość osobistych felietonów. Nie skupiałabym się jednak na stylu, czy bardzo emocjonalnych opisach. Książka ta, jest wręcz zbiorem dość prostych, ale uniwersalnych porad jak spojrzeć na siebie i innych, aby zacząć celebrować życie, cieszyć się z tego, co się ma. Nie jest to więc dzieło najwyższych lotów,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-01
Być może w latach 70tych, kiedy po raz pierwszy została wydana, przedstawiona teoria komunikacji z dziećmi była rewolucyjna. Niestety obecnie, po kontakcie z Treningiem Skutecznego Rodzica T. Gordona, czy Non Violent Communication, trudno odnaleźć tą rewolucję. Zdarzyły się fragmenty, przez które śmiałam się do rozpuku, ale i fragmenty, kiedy krzywiłam się na taką formę manipulacji. Znalazły się jednak też urywki, które uważam, że warto zapamiętać. Zresztą bardzo przyjemnie się czyta, forma opowieści o dwóch matkach jest przesympatyczna. O wiele łatwiej wczuć się w bohaterki i zastanowić się nad własną formą komunikacji w rodzinie.
Być może w latach 70tych, kiedy po raz pierwszy została wydana, przedstawiona teoria komunikacji z dziećmi była rewolucyjna. Niestety obecnie, po kontakcie z Treningiem Skutecznego Rodzica T. Gordona, czy Non Violent Communication, trudno odnaleźć tą rewolucję. Zdarzyły się fragmenty, przez które śmiałam się do rozpuku, ale i fragmenty, kiedy krzywiłam się na taką formę...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12
Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poczytna książka. Dzieło przytaczane w wielu artykułach jako "sposób na niemowlę", czy światowy bestseller o wychowaniu niemowląt. Niestety to już druga książka tego autora, którą trudno było mi doczytać do końca. Pisanie w kółko o niczym, rozstrzelona czcionka, podsumowania z prawie zerowej treści. Krótko mówiąc styl typowego amerykańskiego poradnika dla kretynów. Treść można by streścić w 4 stronach formatu A4, a i tak jeszcze zostałoby dużo miejsca. Zresztą po raz kolejny mam trudność z uwierzeniem w teorie promowane przez doktora Karpa ponieważ zdarza się, że sam sobie zaprzecza. Być może komuś pomogło to "dzieło". U mnie po raz drugi kompletnie się nie sprawdziło. (Z pisaniem recenzji czekałam do czasu po urodzeniu syna).
Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poczytna książka. Dzieło przytaczane w wielu artykułach jako "sposób na niemowlę", czy światowy bestseller o wychowaniu niemowląt. Niestety to już druga książka tego autora, którą trudno było mi doczytać do końca. Pisanie w kółko o niczym, rozstrzelona czcionka, podsumowania z prawie zerowej treści. Krótko mówiąc styl typowego...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wzbogacona wersja starszej książki, która jest Biblią NVC.
Dla mnie to pozycja obowiązkowa, każdego kto chce się rozwijać w komunikacji z sobą i z innymi.
Wzbogacona wersja starszej książki, która jest Biblią NVC.
Pokaż mimo toDla mnie to pozycja obowiązkowa, każdego kto chce się rozwijać w komunikacji z sobą i z innymi.