Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Lekko się czyta zeznania tego wariata.

Lekko się czyta zeznania tego wariata.

Przez 33 lata życia i po wielu nieudanych związkach, drogą dedukcji sama zaczęłam zachować się w sposób w jaki sugerują autorzy. Przeczytanie tej książki było przydatne, żeby poznać mechanizmy, które działały również w moim życiu, od bardziej naukowej strony.

Książka podzielona jest na część z analitycznym podejściem do samej teorii przywiązania oraz na część, która miała służyć wykorzystaniu wiedzy w praktyce. Ta druga była mniej wciągająca niż pierwsza, jak dla mnie trochę zbyt poradnikowa, ale rozumiem, że temu ma służyć tego typu literatura.

Przyznaję, że z moje osobistej perspektywy lektura była pożyteczna.

Przez 33 lata życia i po wielu nieudanych związkach, drogą dedukcji sama zaczęłam zachować się w sposób w jaki sugerują autorzy. Przeczytanie tej książki było przydatne, żeby poznać mechanizmy, które działały również w moim życiu, od bardziej naukowej strony.

Książka podzielona jest na część z analitycznym podejściem do samej teorii przywiązania oraz na część, która miała...

Lekka narracja, ciekawe i zabawne dialogi, które łączą koniec XIX wieku z teraźniejszością. W tej części bardzo podoba mi się zapowiedź zmian w mentalności głównej bohaterki, widać że poznanie rzeczywiści i jej ciemnej strony w końcu wyrwie ją z krakowskiej konserwy.

Lekka narracja, ciekawe i zabawne dialogi, które łączą koniec XIX wieku z teraźniejszością. W tej części bardzo podoba mi się zapowiedź zmian w mentalności głównej bohaterki, widać że poznanie rzeczywiści i jej ciemnej strony w końcu wyrwie ją z krakowskiej konserwy.

Zaskakujące było przekonać się, że nie potrzeba klasycznych podziałów i utartej struktury, żeby bez problemu rozumieć narrację.

Zaskakujące było przekonać się, że nie potrzeba klasycznych podziałów i utartej struktury, żeby bez problemu rozumieć narrację.

Jednak wszechobecne robienie loda i przedmiotowe przedstawianie kobiet, albo jako dziwki jeśli się ich nie kocha albo jako te co robią loda jeśli kochają, zaczęło mnie irytować. Nadal jest to powieść, którą się dobrze czyta i która ciekawie opowiada o kryzysie relacji w XXI wieku, to jednak tym razem pan Michel mnie zdenerwował.

Jednak wszechobecne robienie loda i przedmiotowe przedstawianie kobiet, albo jako dziwki jeśli się ich nie kocha albo jako te co robią loda jeśli kochają, zaczęło mnie irytować. Nadal jest to powieść, którą się dobrze czyta i która ciekawie opowiada o kryzysie relacji w XXI wieku, to jednak tym razem pan Michel mnie zdenerwował.

Nowe spojrzenie na temat który nie przycicha od prawie 80 lat. Czytałam dużo o holocauście, a ta pozycja i tam mnie zaskoczyła. Skąd wziął się mit, że tylko Armia Czerwona gwałciła? Teraz już wiem jaka była wojenna prawda... nazisci też, ale nie tylko oni... Poruszająca pozycja. Polecam.

Nowe spojrzenie na temat który nie przycicha od prawie 80 lat. Czytałam dużo o holocauście, a ta pozycja i tam mnie zaskoczyła. Skąd wziął się mit, że tylko Armia Czerwona gwałciła? Teraz już wiem jaka była wojenna prawda... nazisci też, ale nie tylko oni... Poruszająca pozycja. Polecam.

Mało jest w mojej biblioteczce książek o których mogę powiedzieć to co o tej: serial zdecydowanie lepszy niż książka. Zwykle wersja literacka jest dla mnie świętością i nawet najlepsza adaptacja stoi za książką, ale tym razem jest inaczej. Może to dlatego, że najpierw zobaczyłam serial, a potem sięgnęłam po książkę, ale muszę przyznać, że zmiany, które poczyniono podczas adaptacji sprawiły, że historia nabrała świeżości i bardzo współczesnego charakteru, a także wyrzuciła patriarchalne wzorce zastępując je historią o współczesnych, silnych kobietach.

Mało jest w mojej biblioteczce książek o których mogę powiedzieć to co o tej: serial zdecydowanie lepszy niż książka. Zwykle wersja literacka jest dla mnie świętością i nawet najlepsza adaptacja stoi za książką, ale tym razem jest inaczej. Może to dlatego, że najpierw zobaczyłam serial, a potem sięgnęłam po książkę, ale muszę przyznać, że zmiany, które poczyniono podczas...