-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Biblioteczka
2024-04-12
2024-03-04
2024-04-11
2024-04-05
2024-03-31
2024-01-20
2023-11-04
2023-10-26
Jak dla mnie kilka sensownych zdań, plus pseudonaukowy bełkot, zalatujący myśleniem magicznym, szamaństwem czy innym praniem mózgu.
Jak dla mnie kilka sensownych zdań, plus pseudonaukowy bełkot, zalatujący myśleniem magicznym, szamaństwem czy innym praniem mózgu.
Pokaż mimo to2023-10-14
2023-10-02
2012-01-04
Hm. Książkę (podobnie jak serial, który powstał na jej podstawie) poleciła mi przyjaciółka jako coś przy czym można się porządnie "odmóżdżyć". Po przeczytaniu stwierdzam, że określenie pasuje idealnie. ^^ Fakt, że główna bohaterka jest po prostu głupia jeszcze jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować, ale w momencie gdy "jej wampir" na cmentarzu, uwalony błotem, praktycznie ją gwałci i pije jej krew bez jej pozwolenia, a ona stwierdza, że jednak jej się to podoba to słów zaczyna brakować. Narracja i wypowiedzi bohaterów tak sztuczne, że aż boli. O erotomanii już mi się nawet mówić nie chce. Oceniam tak dobrze tylko dlatego, że czytając ją nie raz uśmiałam się do łez. Szkoda tylko, że śmiałam się bardziej przez głupotę, niż zabawne sytuacje.
Hm. Książkę (podobnie jak serial, który powstał na jej podstawie) poleciła mi przyjaciółka jako coś przy czym można się porządnie "odmóżdżyć". Po przeczytaniu stwierdzam, że określenie pasuje idealnie. ^^ Fakt, że główna bohaterka jest po prostu głupia jeszcze jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować, ale w momencie gdy "jej wampir" na cmentarzu, uwalony błotem, praktycznie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-01-18
Podobnie jak część pierwsza do wybitnych i tym podobnych jej bardzo daleko, ale jako że nie oceniam w tym momencie tego czy jest w jakikolwiek sposób wartościowa czy nie, oceniam ją jako dobrą, ponieważ czytając ją ubawiłam się wręcz niesamowicie. Idealna książka do poduszki żeby się "odmóżdżyć", odprężyć, pośmiać (czasami z głupoty w sumie nie wiem czy autorki czy bohaterki - mniejsza z tym). Polecam osobom, które chcą się odstresować, bo czyta się naprawdę lekko, natomiast poszukującym czegoś ambitnego radzę się trzymać z bardzo, baaaardzo daleka.
Podobnie jak część pierwsza do wybitnych i tym podobnych jej bardzo daleko, ale jako że nie oceniam w tym momencie tego czy jest w jakikolwiek sposób wartościowa czy nie, oceniam ją jako dobrą, ponieważ czytając ją ubawiłam się wręcz niesamowicie. Idealna książka do poduszki żeby się "odmóżdżyć", odprężyć, pośmiać (czasami z głupoty w sumie nie wiem czy autorki czy...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-01-21
Dla mnie po prostu bełkot. Może po prostu nie rozumiem, ale inaczej opisać tej książki nie potrafię.
Dla mnie po prostu bełkot. Może po prostu nie rozumiem, ale inaczej opisać tej książki nie potrafię.
Pokaż mimo to2012-01-21
Nie mogę uwierzyć, że daję 7/10, a jednak. OK. Książka ambitna nie jest ale mnie osobiście absurdalność niektórych sytuacji bawi do łez i tym autorka mnie kupiła. Do stylu pani Harris już się chyba po prostu przyzwyczaiłam i "pewne sceny" nie rażą mnie tak jak kiedyś. Myślę, że przebrnę przez całą serię bez większego problemu.
Nie mogę uwierzyć, że daję 7/10, a jednak. OK. Książka ambitna nie jest ale mnie osobiście absurdalność niektórych sytuacji bawi do łez i tym autorka mnie kupiła. Do stylu pani Harris już się chyba po prostu przyzwyczaiłam i "pewne sceny" nie rażą mnie tak jak kiedyś. Myślę, że przebrnę przez całą serię bez większego problemu.
Pokaż mimo to2012-01-23
Szczerze to nie wiem co powiedzieć o tej książce. Czuję niedosyt. Czegoś mi zdecydowanie brakowało. Może prawdziwego Erica? Chyba największym plusem był wyjazd Billa (pomijając irytujące wspomnienia Sookie w najmniej oczekiwanym momencie).
Szczerze to nie wiem co powiedzieć o tej książce. Czuję niedosyt. Czegoś mi zdecydowanie brakowało. Może prawdziwego Erica? Chyba największym plusem był wyjazd Billa (pomijając irytujące wspomnienia Sookie w najmniej oczekiwanym momencie).
Pokaż mimo to2012-01-27
Jeżeli grono wielbicieli Sookie będzie powiększać się w takim tempie to niedługo będzie ich już całe stado. Generalnie książka porównywalna do poprzedniczek. Poza tym aż się prosi żeby skomentować tytuł tej części (zresztą nie tylko tej) ale tego nie zrobię. ;P
Jeżeli grono wielbicieli Sookie będzie powiększać się w takim tempie to niedługo będzie ich już całe stado. Generalnie książka porównywalna do poprzedniczek. Poza tym aż się prosi żeby skomentować tytuł tej części (zresztą nie tylko tej) ale tego nie zrobię. ;P
Pokaż mimo to2012-02-03
Momentami mnie nużyła, np kiedy Sookie po raz setny mówiła o tym, że musi popakować rzeczy swojej kuzynki w pudła... W końcu dowiedzieliśmy się, że główna bohaterka ma krew wróżki, związek z Billem był ukartowany ale poza tym czytając książka mnie zwyczajnie nudziła...
Momentami mnie nużyła, np kiedy Sookie po raz setny mówiła o tym, że musi popakować rzeczy swojej kuzynki w pudła... W końcu dowiedzieliśmy się, że główna bohaterka ma krew wróżki, związek z Billem był ukartowany ale poza tym czytając książka mnie zwyczajnie nudziła...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-02-09
Jedna z najprzyjemniejszych lektur jakie czytałam, pełna ironii i sarkazmu.
Jedna z najprzyjemniejszych lektur jakie czytałam, pełna ironii i sarkazmu.
Pokaż mimo to
Lepiej obejrzeć kilka filmików na YT. Nie ma tu nic co nie byłoby lepiej przedstawione w kilku filmikach z dużo mniejszą ilością coachingowego bełkotu w międzyczasie.
Lepiej obejrzeć kilka filmików na YT. Nie ma tu nic co nie byłoby lepiej przedstawione w kilku filmikach z dużo mniejszą ilością coachingowego bełkotu w międzyczasie.
Pokaż mimo to