-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać3
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński22
Biblioteczka
Czytałem jakiś czas temu, nie dałem rady zmęczyć. A szkoda, bo książka napakowana historyczno/naukowymi anegdotami gęściej niż wszystkie tomy przygód Tomka Wilmowskiego razem wzięte.
Pewnego dnia oddam jej sprawiedliwość.
Czytałem jakiś czas temu, nie dałem rady zmęczyć. A szkoda, bo książka napakowana historyczno/naukowymi anegdotami gęściej niż wszystkie tomy przygód Tomka Wilmowskiego razem wzięte.
Pewnego dnia oddam jej sprawiedliwość.
Jedna z absolutnie ulubionych powieści. Dziwaczna, zabawna, mądra, momentami przypominająca serial obyczajowy, momentami miniaturową, nowocześniejszą wersję "Czarodziejskiej Góry". Świetne połączenie powieści egzystencjalnej z (po)nowoczesnym pastiszem.
Jedna z absolutnie ulubionych powieści. Dziwaczna, zabawna, mądra, momentami przypominająca serial obyczajowy, momentami miniaturową, nowocześniejszą wersję "Czarodziejskiej Góry". Świetne połączenie powieści egzystencjalnej z (po)nowoczesnym pastiszem.
Pokaż mimo to
W jedynym polskim "companion" do Dona Delilo, wydanym przez Instytut Amerykanistyki UW rozdział o "Białym Szumie" jest dwugłosem. Autorzy zgadzają się, że postmoderne anegdoty mnożone są trochę na siłę i w sposób zbyt oczywisty, że koncepcja symulakrów to nie są wyżyny intelektualnego wyrafinowania, i że łatwo wyłapać wszystkie porozrzucane przez autora po fabule odniesienia do tej teorii i innych jej pokrewnych. Zarazem jednak, mówią autorzy, książka wyszła w latach osiemdziesiątych i wtedy to wszystko mogło wydawać się świeższe.
Ja mam do "Białego Szumu" potężny sentyment. DeLilo napisał pewnie lepsze książki, ale chyba to właśnie ta jest najbardziej kultowa. Autorowi udaje się to co na innym polu udaje się Vonnegutowi - szaleńczy kalejdoskop dziwnych zdarzeń zapełniających karty książki w pewnym momencie osiąga krytyczny stopień saturacji i wtedy dopiero widzimy, że w środku tego wszystkiego cały czas jest pytanie o człowieka i jego kondycję.
W jedynym polskim "companion" do Dona Delilo, wydanym przez Instytut Amerykanistyki UW rozdział o "Białym Szumie" jest dwugłosem. Autorzy zgadzają się, że postmoderne anegdoty mnożone są trochę na siłę i w sposób zbyt oczywisty, że koncepcja symulakrów to nie są wyżyny intelektualnego wyrafinowania, i że łatwo wyłapać wszystkie porozrzucane przez autora po fabule...
więcej mniej Pokaż mimo to
Szaleństwo!
Za "Fantomowym..." fama niesie się jak humanistyczny światek długi i szeroki, a o tej pozycji mało pewnie kto wie. A więc - warto, warto, warto. Książka traktuje o relacjach Zachodu z krajami rozwijającymi się i o wzajemnym oddziaływaniu na siebie kapitalizmu, demokracji i liberalizmu. Sowa sięga po potężne instrumentarium teoretyczne od Huttingtona aż po Laclau i Mouffe żeby badać mniej lub bardziej udane próby demokratyzacji/liberalizacji/kapitalizacji(pun intended) na przykładzie Japonii, Indii, Iraku, ale też żeby zastanowić się nad kondycją współczesnego Zachodu.
Fajnie, że to polska książka, moim zdaniem na poziomie takiego powiedzmy Eageltona. W dodatku jest dostępna w sieci za darmo, na wolnej licencji, więc nic, tylko pobierać!
Szaleństwo!
Za "Fantomowym..." fama niesie się jak humanistyczny światek długi i szeroki, a o tej pozycji mało pewnie kto wie. A więc - warto, warto, warto. Książka traktuje o relacjach Zachodu z krajami rozwijającymi się i o wzajemnym oddziaływaniu na siebie kapitalizmu, demokracji i liberalizmu. Sowa sięga po potężne instrumentarium teoretyczne od Huttingtona aż po...
Nie zgodzę się stanowczo z jedyną recenzją książki w kwestii jej przystępności. Fish pisze przejrzyście i gładko, przywołuje stanowiska filozoficzne po imionach ich autorów, wielokrotnie odnosi się do swoich własnych prac i stwierdzeń, uprzedza przypuszczane nań ataki. Dodatkowo spora część esejów oparta jest na anegdotach z jego zajęć ze studentami. Także w kwestii formy książka bardzo przystępna, czuć w tym wartkim, prostym stylu pokrewieństwo z anglosaską tradycją post-analityczną.
W kwestii merytorycznej lektura obowiązkowa dla wszystkich wyznawców antyfundacjonalizmu.
Nie zgodzę się stanowczo z jedyną recenzją książki w kwestii jej przystępności. Fish pisze przejrzyście i gładko, przywołuje stanowiska filozoficzne po imionach ich autorów, wielokrotnie odnosi się do swoich własnych prac i stwierdzeń, uprzedza przypuszczane nań ataki. Dodatkowo spora część esejów oparta jest na anegdotach z jego zajęć ze studentami. Także w kwestii formy...
więcej mniej Pokaż mimo tohttp://www.lrb.co.uk/v33/n21/pankaj-mishra/watch-this-man
http://www.lrb.co.uk/v33/n21/pankaj-mishra/watch-this-man
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
1 - bardzo rzetelne podejście do nurt, prześledzenie go od filozoficznych korzeni aż po literaturę
2 - mega ciężko się czyta, Baran tłumaczy niektóre terminy na dziwaczną modłę (osławiony już "czyt" i "pis")i ogólnie lubi kombinować
jedno z pierwszych polskich opracowań tematu w tak kompleksowej formie, ale dziś na pewno można znaleźć coś przystępniejszego i bardziej syntetyzującego
1 - bardzo rzetelne podejście do nurt, prześledzenie go od filozoficznych korzeni aż po literaturę
więcej Pokaż mimo to2 - mega ciężko się czyta, Baran tłumaczy niektóre terminy na dziwaczną modłę (osławiony już "czyt" i "pis")i ogólnie lubi kombinować
jedno z pierwszych polskich opracowań tematu w tak kompleksowej formie, ale dziś na pewno można znaleźć coś przystępniejszego i bardziej...