Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jako album - 6, natomiast jako książka, byłoby dużo niższa ocena.

Jako album - 6, natomiast jako książka, byłoby dużo niższa ocena.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pouczające i nie aż tak bardzo alternatywne. Puenta:
"Świat idealny znajduje się w rażącej sprzeczności z rzeczywistością".

Pouczające i nie aż tak bardzo alternatywne. Puenta:
"Świat idealny znajduje się w rażącej sprzeczności z rzeczywistością".

Pokaż mimo to

Okładka książki Tomek na Alasce Maciej J. Dudziak, Alfred Szklarski
Ocena 6,4
Tomek na Alasce Maciej J. Dudziak, ...

Na półkach: ,

"Siódemka" trochę na wyrost, ale zdecydował sentyment.

"Siódemka" trochę na wyrost, ale zdecydował sentyment.

Pokaż mimo to

Okładka książki Legendy ziemi strzelińskiej Tomasz Duszyński, Monika Łukasik-Duszyńska
Ocena 8,3
Legendy ziemi ... Tomasz Duszyński, M...

Na półkach: ,

Świetne!

Świetne!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie czytałem tak dobrej książki. Wydawałoby się, że przeznaczona dla nastolatków, jednak to zdecydowanie mylne wrażenie. Choć sam nie doświadczyłem lat '80 XX w. to ilość nawiązań spokojnie zahacza też o lata '90. Bohaterowie są ciekawi, akcja wartka rozłożona na kilka lat. Poza tym, oceniając subiektywnie, wiele z odniesień jest mi bardzo bliskich - Gwiezdne Wojny, Pink Floyd, zawirowania geopolityczne i wiele wiele innych. Książkę polecam wszystkim młodym i starszym - to wspaniała podróż sentymentalna, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Bardzo chętnie przeczytałbym coś podobnego o latach '90 XX wieku. Kto wie, może autor kiedyś się o to pokusi.

Dawno nie czytałem tak dobrej książki. Wydawałoby się, że przeznaczona dla nastolatków, jednak to zdecydowanie mylne wrażenie. Choć sam nie doświadczyłem lat '80 XX w. to ilość nawiązań spokojnie zahacza też o lata '90. Bohaterowie są ciekawi, akcja wartka rozłożona na kilka lat. Poza tym, oceniając subiektywnie, wiele z odniesień jest mi bardzo bliskich - Gwiezdne Wojny,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka Marcina Feddka, przypomina mi dwie pozycje, które przed laty zaserwował Roman Kołtoń "Prawda o reprezentacji", opowiadające o kadrach prowadzonych przez Engela, Janasa oraz Beenhakkera (do 2007 r). Nie ukrywam, iż liczyłem na kontynuację serii, ze względu na liczne smaczki i ciekawostki jakie zwykle nie wypływają na światło dzienne. Tym bardziej oczekiwałem tych pozycji ze względu na EURO 2008 i 2012, jednak się nie doczekałem. Natomiast zupełnym zaskoczeniem był dla mnie fakt ujrzenia okładki "Dekalogu Nawałki". Sądzę, że każdy fan polskiej reprezentacji w piłce nożnej powinien sięgnąć po tą pozycję. Autor odkrywa przed nami liczne nowinki, a także przedstawia atmosferę panującą w całym sztabie, począwszy od trenera, przez piłkarzy, na kucharzu kończąc. Szczegółów nie ma co zdradzać, książka naprawdę warta polecenia. Czego zabrakło? Chyba tylko jakiegoś zestawienia statystycznego na końcu książki o ilości rozegranych meczów pod wodzą Nawałki, strzelców itp. Chociaż od czego mamy internet, gdzie takich opracowań jest kilka!

Książka Marcina Feddka, przypomina mi dwie pozycje, które przed laty zaserwował Roman Kołtoń "Prawda o reprezentacji", opowiadające o kadrach prowadzonych przez Engela, Janasa oraz Beenhakkera (do 2007 r). Nie ukrywam, iż liczyłem na kontynuację serii, ze względu na liczne smaczki i ciekawostki jakie zwykle nie wypływają na światło dzienne. Tym bardziej oczekiwałem tych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na kontynuację "Otchłani" czekał chyba każdy fan uniwersum "Metro 2033", szczególnie po mglistym zakończeniu pierwszego tomu. Po przeczytaniu drugiej książki Roberta Szmidta, z nauczycielem w roli głównej, można zapytać - ile przyjdzie czekać na kolejną odsłonę? "Wieża" jest bardzo dobrym sequelem, jej poziom nie dość, że nie spada względem pierwszej części, to zaryzykuję stwierdzenie, że jest jeszcze wyższy. Fabuła jest wciągająca, główny bohater balansuje na krawędzi moralności, nierzadko ją przekraczając, a kto wie czy nie pogrążając się w mroku na dobre. Choć "Duch" zwykle wychodzi z najcięższych opresji, to wraz z wiekiem i odniesionymi obrażeniami, jego możliwości fizyczne słabną, co na całe szczęście urzeczywistnia postać, który nie jest nieśmiertelnym herosem. Jednak największą stratę jaką ponosi, nie dotyczy do końca jego. Tylko czasem, w całym postapokaliptycznym, podziemnym Wrocławiu, ktoś w ostatniej chwili wyciąga pomocną dłoń, by za moment stawiać czoła nowym kłopotom. Miejmy nadzieję, że autor "Otchłani" i "Wieży" nie będzie kazał nam długo czekać na trzecią część. W końcu lokomotywa ruszyła...

Na kontynuację "Otchłani" czekał chyba każdy fan uniwersum "Metro 2033", szczególnie po mglistym zakończeniu pierwszego tomu. Po przeczytaniu drugiej książki Roberta Szmidta, z nauczycielem w roli głównej, można zapytać - ile przyjdzie czekać na kolejną odsłonę? "Wieża" jest bardzo dobrym sequelem, jej poziom nie dość, że nie spada względem pierwszej części, to zaryzykuję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga książka Pana Szmidta, po którą sięgnąłem i chyba mogę żałować że tak późno. Czytałem wydanie III poprawione z 2013 roku i jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem ujęcia tematyki postapokaliptycznej. Na dodatek sentymentalne podróże, gdyż akcja toczy się przede wszystkim na Dolnym Śląsku, Wrocław, okolice Ślęży no i na dodatek ciekawe informacje o Strzelinie! Akcja jest wartka, bohaterowie niezwykle ciekawi! Co najważniejsze postaci nie są ani w pełni dobre, ani w pełni złe. Jest to nieszablonowe podejście do tematu, gdzie protagoniści w imię większego dobra, muszą nie rzadko podejmować skrajne decyzje. Gdy wydaje się, że znamy już zakończenie Pan Robert po raz kolejny zaskakuje. Ach jakby się chciało przeczytać kontynuację - Kierunek Moskwa.

Druga książka Pana Szmidta, po którą sięgnąłem i chyba mogę żałować że tak późno. Czytałem wydanie III poprawione z 2013 roku i jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem ujęcia tematyki postapokaliptycznej. Na dodatek sentymentalne podróże, gdyż akcja toczy się przede wszystkim na Dolnym Śląsku, Wrocław, okolice Ślęży no i na dodatek ciekawe informacje o Strzelinie! Akcja jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Tarkin" Jamesa Luceon to pierwsza powieść nowego kanonu, jaka ukazała się w języku polskim. Nowe wydawnictwo Uroboros, już na pierwszy rzut oka postawiło na jakość. Ciekawa okładka ze skrzydełkami, dobrej jakości papier i ogólnie bardzo estetyczne wydanie. Jeżeli chodzi o treść, Luceno znano jest jako autor powieść z uniwersum gwiezdnych wojen. Trzeba przyznać, że pozycja o legendarnym Wielkim Moffie Imperium stoi na wysokim poziomie, szczególnie w odróżnieniu od zdecydowanej większości nowel Star Wars. Bardzo ciekawa, wciągająca fabuła, w którą zostały wplecione retrospekcje z życia głównego bohatera. Do tego należy dodać plejadę czołowych postaci, trzymających twardą ręką porządek w Galaktyce - Dartha Vadera (z którym Tarkinowi przyszło współpracować), wezyr Mas Ammeda czy sam Imperator Palpatine. Nowe otwarcie w świecie Gwiezdnych Wojen należy zdecydowanie zaliczyć do niezwykle udanych. Oby podobny i wyższy poziom, trzymały kolejne powieści.

"Tarkin" Jamesa Luceon to pierwsza powieść nowego kanonu, jaka ukazała się w języku polskim. Nowe wydawnictwo Uroboros, już na pierwszy rzut oka postawiło na jakość. Ciekawa okładka ze skrzydełkami, dobrej jakości papier i ogólnie bardzo estetyczne wydanie. Jeżeli chodzi o treść, Luceno znano jest jako autor powieść z uniwersum gwiezdnych wojen. Trzeba przyznać, że pozycja...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Powroty Wojciech Jerzy Bogaczyk, Adam Pietrasiewicz
Ocena 7,7
Powroty Wojciech Jerzy Boga...

Na półkach: ,

Kolejna książka z serii "Zwrotnice Czasu" NCK, która przedstawia alternatywną historię Polski, opartą na zmianach wydarzeń w okolicach II wojny światowej. W porównaniu z "Wallenrodem" Marcina Wolskiego, fabuła nie jest we większości oparta na działaniach głównego bohatera (Pitra Zarzeczańskiego), gdyż ten dokonuje jedynie (a może właśnie aż) delikatnych zmian w przeszłości, natomiast w pozycji Wolskiego, to główna bohaterka stanowiła centrum wydarzeń. Na plus należy zaliczyć to, iż autorzy starali się w miarę realistycznie podejść do tematu, a nawet jeżeli nieco przerysowywali pewne wydarzenia, to na samym końcu odnieśli się do nich w komentarzu. Bardzo ciekawym zabiegiem, było załączenie do "Powrotów" fragmentów "Drogi na szafot", która idealnie uzupełnia podstawową część książki. Autorzy puszczają także oko do czytelników na końcu lektury, przywołując współczesne wydarzenie, jednak w celu jego poznania, zapraszam do "Powrotów"!

Kolejna książka z serii "Zwrotnice Czasu" NCK, która przedstawia alternatywną historię Polski, opartą na zmianach wydarzeń w okolicach II wojny światowej. W porównaniu z "Wallenrodem" Marcina Wolskiego, fabuła nie jest we większości oparta na działaniach głównego bohatera (Pitra Zarzeczańskiego), gdyż ten dokonuje jedynie (a może właśnie aż) delikatnych zmian w przeszłości,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga książka z uniwersum Metra, której akcja toczy się w Polsce i trzeba przyznać, że Robert J. Szmidt niezwykle udanie zadebiutował w świecie Glukhovsky'ego. Świat przedstawiony nie jest ani trochę wybielony (co w innych pozycjach się zdarza), przedstawieni bohaterowie nie są płytcy, co więcej sam Nauczyciel jest postacią wręcz tragiczną, zważywszy na jego przeszłość. Do tego należy dodać bardzo ciekawą i zaskakującą fabułę oraz opisy miejsc, w których rozgrywa się akcja. Szczególnie dla mieszkańców Wrocławia owe charakterystyki powinny być bardzo ciekawe. Śmiało mogę zaryzykować stwierdzenie, iż do września 2015 roku lektura spod ręki pana Roberta Szmidta jest jedną z najlepszych z całego metrowego uniwersum. Co więcej czytelnicy mogą być prawie pewni iż powstanie kontynuacja "Otchłani", gdyż wiele wątków pozostaje nierozwiązanych, ba samo zakończenie przynosi nam kolejne znaki zapytania, na które każdy chciałby poznać odpowiedź. Polecam!

Druga książka z uniwersum Metra, której akcja toczy się w Polsce i trzeba przyznać, że Robert J. Szmidt niezwykle udanie zadebiutował w świecie Glukhovsky'ego. Świat przedstawiony nie jest ani trochę wybielony (co w innych pozycjach się zdarza), przedstawieni bohaterowie nie są płytcy, co więcej sam Nauczyciel jest postacią wręcz tragiczną, zważywszy na jego przeszłość. Do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy nie ciągnęło mnie do kryminałów, a po "Morderstwo w Orient Expressie" sięgnąłem zupełnie przez przypadek, gdy kumpel zostawił książkę w pracy. Przeczytałem pierwszy rozdział i mnie wciągnęło. Mistrzyni kryminału ciekawie buduje napięcie, a przy tym trzyma w niepewności czytelnika, by ostatecznie rozwiązać akcję w dosyć zaskakujący sposób. Myślę, że nie jest to pierwsza pozycja Agathy Christie, po którą sięgnę.

Nigdy nie ciągnęło mnie do kryminałów, a po "Morderstwo w Orient Expressie" sięgnąłem zupełnie przez przypadek, gdy kumpel zostawił książkę w pracy. Przeczytałem pierwszy rozdział i mnie wciągnęło. Mistrzyni kryminału ciekawie buduje napięcie, a przy tym trzyma w niepewności czytelnika, by ostatecznie rozwiązać akcję w dosyć zaskakujący sposób. Myślę, że nie jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo zbierałem się do tej książki, gdyż nie jestem fanem zombie i innych chodzących trupów/nieumarłych/etc. Nie mniej przeważył argument, iż książka jest o moim mieście, a ponadto pan Szmidt został autorem drugiej polskiej książki w uniwersum Metro2033, rozgrywającej się też we Wrocławiu.
Książka mnie nie rozczarowała, a podtytuł "Chaos" świetnie oddaje to co dzieje się w książce (to nie jest zarzut!). Dla mieszkańców dolnego śląska ta pozycja zawiera wiele smaczków, ponadto nie brakuje delikatnych odwołań do wspomnianego Metra (sny o podziemnej kolejce opiekunki internatu, czy niejaki żołnierz Paweł Majka z Nowej Huty - btw. w Nowej Hucie toczy się akcja "Dzielnicy Obiecnej" Majki). Autor ciekawie przedstawił PRLowską rzeczywistość wraz z jej wojewódzkimi władzami oraz licznymi formacjami umundurowanymi. Kilkukrotnie też bieg wydarzeń potrafił zaskoczyć - nadchodzące uderzenie jądrowe, do którego doszło przed czasem, choć potem okazało się że to... no właśnie zapraszam do lektury! Pewnym minusem jest zakończenie, ale jest to dopiero TOM I, więc Robert J. Szmidt celowo nie przybliżył finału działań Maweta, Schrödera oraz spółki.

Długo zbierałem się do tej książki, gdyż nie jestem fanem zombie i innych chodzących trupów/nieumarłych/etc. Nie mniej przeważył argument, iż książka jest o moim mieście, a ponadto pan Szmidt został autorem drugiej polskiej książki w uniwersum Metro2033, rozgrywającej się też we Wrocławiu.
Książka mnie nie rozczarowała, a podtytuł "Chaos" świetnie oddaje to co dzieje się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Klasyka gatunku, można zaryzykować stwierdzenie, że ten zestaw opowiadań (oraz zbiór Miecz Przeznaczenia), stanowiących podwaliny pod pięciotomową Sagę o Wiedźminie, jest polskim opus magnum fantastyki. Pozycja obowiązkowa zarówno dla fanów samego uniwersum jak i dla osób lubujących się w gatunku szeroko pojętej fantastyki. Tym bardziej należy po nią sięgnąć, ponieważ nie brakuje w niej elementów słowiańskich, z których powinniśmy być dumni. O wysokim poziomie nie tylko Ostatniego Życzenia, ale całej sagi, świadczy choćby fakt, że została przetłumaczona na kilkanaście języków, a w czerwcu 2015 "Ostatnie Życzenie" znalazło się w topie bestsellerów New York Timesa.

Klasyka gatunku, można zaryzykować stwierdzenie, że ten zestaw opowiadań (oraz zbiór Miecz Przeznaczenia), stanowiących podwaliny pod pięciotomową Sagę o Wiedźminie, jest polskim opus magnum fantastyki. Pozycja obowiązkowa zarówno dla fanów samego uniwersum jak i dla osób lubujących się w gatunku szeroko pojętej fantastyki. Tym bardziej należy po nią sięgnąć, ponieważ nie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kuba. Autobiografia Jakub Błaszczykowski, Małgorzata Domagalik
Ocena 7,0
Kuba. Autobiog... Jakub Błaszczykowsk...

Na półkach: ,

"Kuba" jest niepierwszą biografią "piłkarską" (i pewnie nie ostatnią) jaką mam na rozkładzie. Wydawać by się mogło, że po lekturze Kowala, dwóch książek Janusza Wójcika, pierwszej biografii Jurka Dudka ("Uwierzyć w siebie") czy książki Szamotulskiego nic mnie już nie zaskoczy. A jednak Błaszczykowski wraz z Małgorzatą Domagalik poszli w całkiem innym kierunku. Pozycja przede wszystkim przedstawia piłkarza Borussii Dortmund i naszej reprezentacji jako człowieka. Autorzy odkrywają prywatne, najbardziej intymne wydarzenia z życia Kuby, przede wszystkim odnosząc się do traumatycznego wydarzenia, po którym stracił mamę. Oczywiście piłka również przewija się przez większość stron, jednak jest jakby na drugim planie. Wszystko koncentruje się bardziej na osobowości i życiu Błaszczykowskiego. W omawianej pozycji brakuje pikantnych historii i anegdot z szatni czy zgrupowań, nie ma także opisów wieczorków powitalnych na kadrze czy innych imprez. Właśnie taka koncepcja biografii powoduje, że jest ona oryginalna i... autorska (choć niektórzy posądzą mnie o masło maślane, coś w stylu <<biograficzna biografia>>). Nie mniej troszeczkę brakuje mi tych smaczków w postaci kilku (nawet krótkich) historyjek ze zgrupowań kadry czy z szatni klubowych Wisły czy Borussii. Poza tym trzeba oddać wielki szacunek pani Domagalik, która nie jest dziennikarką sportową, jednak świetnie poradziła sobie z postawionym przed sobą i Błaszczykowskim celem napisania książki. Dla fanów piłki oraz Kuby pozycja obowiązkowa.

"Kuba" jest niepierwszą biografią "piłkarską" (i pewnie nie ostatnią) jaką mam na rozkładzie. Wydawać by się mogło, że po lekturze Kowala, dwóch książek Janusza Wójcika, pierwszej biografii Jurka Dudka ("Uwierzyć w siebie") czy książki Szamotulskiego nic mnie już nie zaskoczy. A jednak Błaszczykowski wraz z Małgorzatą Domagalik poszli w całkiem innym kierunku. Pozycja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna książka z uniwersum Metra 2033, przełożona na język polski. Wśród fanów gatunku, uznawana za jedną z lepszych jakie ukazały się pod sztandarem Glukhovsky'ego, choć nie da się ukryć, że do pionierskiej pozycji, sporo brakuje. Mimo to warto sięgnąć po Ciemne Tunele, chociażby dlatego, że lektura niejednokrotnie odwołuje się do "Metra 2033". Autor bardzo ciekawie wykorzystuje tunele tak zwanego Metra2 w Moskwie, które mają wiele tajemnicy. Bardzo ciekawym smaczkiem, jest pojawienie się samego Włodzimierza Iljicza Ulianowa oraz nawiązanie do różnych praktyk minionej formy Rosji, czyli ZSRR. Początkowo pozycja wydaje się nieco przynudnawa, jednak po kilkudziesięciu stronach akcja się rozkręca. Miłośnicy uniwersum na pewno sięgną po dzieło Antonowa, jednak czy zrobią to niedzielni czytelnicy? Mimo to polecam, tym bardziej, że autor napisał kolejny "tom" przygód Anatolija.

Kolejna książka z uniwersum Metra 2033, przełożona na język polski. Wśród fanów gatunku, uznawana za jedną z lepszych jakie ukazały się pod sztandarem Glukhovsky'ego, choć nie da się ukryć, że do pionierskiej pozycji, sporo brakuje. Mimo to warto sięgnąć po Ciemne Tunele, chociażby dlatego, że lektura niejednokrotnie odwołuje się do "Metra 2033". Autor bardzo ciekawie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka z uniwersum Gwiezdnych Wojen i jedna z ostatnich, które dotyczą tak zwanego starego (już niekanonicznego) Expanded Universe. Trzeba przyznać, iż zdecydowana większość pozycji Star Wars jest przeznaczona głównie dla fanów, niewiele natomiast tytułów można zaproponować szerszemu gronu wielbicieli sci-fi czy szeroko pojętej fantastyki. O dziwo "Kenobi" J.J.Millera jest moim zdaniem jedną z lepszych lektur jakie powstały pod egidą LucasBooks. Składa się na to kilka czynników. Przede wszystkim postać tytułowego bohatera - Obi-Wana, którego przedstawiać nie trzeba. Ponadto przyciągającym elementem jest kanwa westernu. Autor znakomicie nawiązuje do klasyki gatunku, mamy "ostatniego sprawiedliwego", niewielkie miasteczko na Tatooine położone gdzieś na uboczu oraz konflikt interesów, jakiego nie powstydziłby się pewnie Sergio Leone. Należy także dodać, że książka jest świetnym przedstawieniem pierwszych chwil Bena na piaszczystej planecie, gdyż akcja rozgrywa się przed wydarzeniami z powieści "Narodziny Czarnego Lorda Dartha Vadera" oraz na kilkanaście lat przed "Nową Nadzieją". "Kenobiego" śmiało mogę polecić nie tylko starwarsowym zapaleńcom, ale także fanom nietypowego sci-fiction utrzymanego w formie westernu!

Kolejna książka z uniwersum Gwiezdnych Wojen i jedna z ostatnich, które dotyczą tak zwanego starego (już niekanonicznego) Expanded Universe. Trzeba przyznać, iż zdecydowana większość pozycji Star Wars jest przeznaczona głównie dla fanów, niewiele natomiast tytułów można zaproponować szerszemu gronu wielbicieli sci-fi czy szeroko pojętej fantastyki. O dziwo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Piter" Szymuna Wroczka ukazuje ciemne korytarze Petersburskiego metra oraz okoliczne zakamarki, bagnistych połaci obwodu. Z perspektywy przeczytania kilku powieści osadzonych w uniwersum Metra 2033, moim zdaniem, jest to jedna z najlepszych pozycji. Co prawda ustępuję powieścią Glukhovsky'ego, jednak klimat podziemnych państewek dawnego Leningradu jest naprawdę zacny. Warto zwrócić też uwagę, na spore różnice w ukazaniu tego regionu przez Wroczka oraz przez Diakowa w jego trylogii. W tym drugim przypadku mamy do czynienia z akcją toczącą się w dużej mierze na powierzchni, co zmienia nieco atmosferę oraz ostateczny odbiór powieści. Każdy fan postapokaliptycznej sagi powinien "zaliczyć" Pitera, zarówno z czystej przyjemności czytania, jak i możliwości porównania życia w poatomowym świecie, w dwóch podobnych, a zarazem jakże innych miejscach, jakimi są moskiewskie i piterskie metro. Polecam!

"Piter" Szymuna Wroczka ukazuje ciemne korytarze Petersburskiego metra oraz okoliczne zakamarki, bagnistych połaci obwodu. Z perspektywy przeczytania kilku powieści osadzonych w uniwersum Metra 2033, moim zdaniem, jest to jedna z najlepszych pozycji. Co prawda ustępuję powieścią Glukhovsky'ego, jednak klimat podziemnych państewek dawnego Leningradu jest naprawdę zacny....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z najciekawszych książek z uniwersum Metro 2033, wydana w języku polskim. Autor w świetny sposób potrafi zainteresować czytelnika, zarówno samą fabułą jak i przeżyciami postaci. Smaczku dodaje fakt, iż akcja rozgrywa się za naszą północną granicą, a i w samym "Dziedzictwie Przodków" kilkukrotnie wspomniana jest Polska. Ponadto pozycja jako jedna z nielicznych zawiera drobny wstęp, którego akcja dzieje się jeszcze przed atomową zagładą ludzkości. O książce można napisać by wiele dobrego lecz po co psuć zabawę, zdradzając szczegóły lektury autorstwa Surena Cormudiana! Serdecznie polcema!

Jedna z najciekawszych książek z uniwersum Metro 2033, wydana w języku polskim. Autor w świetny sposób potrafi zainteresować czytelnika, zarówno samą fabułą jak i przeżyciami postaci. Smaczku dodaje fakt, iż akcja rozgrywa się za naszą północną granicą, a i w samym "Dziedzictwie Przodków" kilkukrotnie wspomniana jest Polska. Ponadto pozycja jako jedna z nielicznych zawiera...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając książkę Janusza Wójcika nie raz uśmiałem się z jego anegdot oraz historii. Były trener reprezentacji Polski przedstawia najważniejsze fakty ze swojego życia bez skrywania obciążających go faktów. Nie do końca przekonuje mnie zarzut iż jest to bełkot oraz płycizna okraszona samymi przekleństwami. Koniec końców taki jest właśnie Janusz Wójcik. Gdyby napisał autobiografię pięknym językiem, robiłby to wbrew sobie i zakłamywałby rzeczywistość. Oczywiście nie mnie oceniać ile z tych wszystkich opowiastek jest prawdą, a ile z faktów jest podkolorowanych. Jednakże znając wypowiedzi trenera Wójcika z mediów, a także innych książek (jak choćby biografii Wojciecha Kowalczyka), należy uznać, iż obraz jaki przedstawia nam "Wójt. Jedziemy z frajerami - całe moje życie", jest autentyczny. Pozycja na pewno nie jest wybitna (choć to zależy od indywidualnego gustu), ale zapewne jest ciekawa, okraszona niemałą dawką poczucia humoru, choć nie brakuje w niej też gorzkich wyznań. Piłkarscy fani, którzy chcą poznać bliżej Janusza Wójcika, a także polską, piłkarską rzeczywistość lat '80, '90 i początku XXI w. powinni sięgnąć po tą pozycję.

Czytając książkę Janusza Wójcika nie raz uśmiałem się z jego anegdot oraz historii. Były trener reprezentacji Polski przedstawia najważniejsze fakty ze swojego życia bez skrywania obciążających go faktów. Nie do końca przekonuje mnie zarzut iż jest to bełkot oraz płycizna okraszona samymi przekleństwami. Koniec końców taki jest właśnie Janusz Wójcik. Gdyby napisał...

więcej Pokaż mimo to