-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2013-05-04
2013-03-01
2012-06-03
Jak wzystkie z tej serii rewelacyjna, ale moim zdaniem nie najlepsza.
Jak wzystkie z tej serii rewelacyjna, ale moim zdaniem nie najlepsza.
Pokaż mimo to2013-04-23
Niektóre historie niiezbyt zabawne (metoda sześciopalczastego, to w którym są w jakimś pseudozacofanym mieście, to z agentem specjalnym), ale większość świetna (kredokrad, to o snach, ta o muzeum, gazownictwa)
Niektóre historie niiezbyt zabawne (metoda sześciopalczastego, to w którym są w jakimś pseudozacofanym mieście, to z agentem specjalnym), ale większość świetna (kredokrad, to o snach, ta o muzeum, gazownictwa)
Pokaż mimo to2012-04-22
2011-04-09
Przeczytałam tę książkę, gdy miałam jedenaście lat. Pamiętam, co pomyślałam po zakończeniu. Pomyślałam, że ta dziewczyna na począrku zachowuje się, jakby była ode mnie młodsza, a pod koniec... Nie mogłam zdefiniować, kogo przypomina pod koniec. Teraz, gy o tm myślę, dochodzę do wniosku, że bohaterka sama tego nie wiedziała. Książkę polecam.
Przeczytałam tę książkę, gdy miałam jedenaście lat. Pamiętam, co pomyślałam po zakończeniu. Pomyślałam, że ta dziewczyna na począrku zachowuje się, jakby była ode mnie młodsza, a pod koniec... Nie mogłam zdefiniować, kogo przypomina pod koniec. Teraz, gy o tm myślę, dochodzę do wniosku, że bohaterka sama tego nie wiedziała. Książkę polecam.
Pokaż mimo to2013-01-02
2013-02-25
Książka, chociaż miejscami zabawna, najczęsciej po prostu głupia.
Książka, chociaż miejscami zabawna, najczęsciej po prostu głupia.
Pokaż mimo to
Książka bardzo potrzebna, a pod pewnym względem wręcz przełomowa. Po raz pierwszy w polskiej literaturze dla dzieci i młodzieży pojawia się dziewczęca bohaterka, co do której czytelnicy mogą podejrzewać, że jest osobą w spektrum autyzmu. Chylińska kontynuuje oczywiście strategię określania Anki Skakanki jako wyjątkowej, bardzo wrażliwej dziewczynki i nie przywołuje żadnych konkretnych diagnoz, podobnie jak czyniła to w przypadku Gilera. Cieszę się jednak bardzo, że wrażliwe, niepatrzące w oczy, impulsywne i w pełni oddane swojej pasji dziewczynki zaczynają zyskiwać reprezentację!
Książka bardzo potrzebna, a pod pewnym względem wręcz przełomowa. Po raz pierwszy w polskiej literaturze dla dzieci i młodzieży pojawia się dziewczęca bohaterka, co do której czytelnicy mogą podejrzewać, że jest osobą w spektrum autyzmu. Chylińska kontynuuje oczywiście strategię określania Anki Skakanki jako wyjątkowej, bardzo wrażliwej dziewczynki i nie przywołuje żadnych...
więcej Pokaż mimo to