-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać1
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
Biblioteczka
2021-03-22
2021-01-04
2020-12-29
2020-12-22
2020-12-20
Pomimo "myślicielskich" dziwactw Autorki, myślę, że warto przeczytać tę lekturę, ponieważ obok zwartej, nierozciągniętej kompozycji, odkrywamy jak przyjemny może być dystans do tego, co fanatyczne i duchowne. Od czwartego rozdziału pozycję tę czyta się całkiem nieźle!
Pomimo "myślicielskich" dziwactw Autorki, myślę, że warto przeczytać tę lekturę, ponieważ obok zwartej, nierozciągniętej kompozycji, odkrywamy jak przyjemny może być dystans do tego, co fanatyczne i duchowne. Od czwartego rozdziału pozycję tę czyta się całkiem nieźle!
Pokaż mimo to2020-12-16
2020-12-11
2020-10-12
2020-09-27
2020-06-12
2005-09-30
2020-04-01
2020-02-28
2020-02-19
Fitzgerald pisze ładnie. Jego soczyste, elokwentne, niewymuszone i perfekcyjnie osadzone w odczuciu opisy mają piękny, poetycki styl i jakby potencjał. Niestety zabrakło oniryzmu, a zamiast niego tekst jest przesączony dosłownością, zachowawczością i nudną "akuratnością".
Wielki Gatsby to jeden z tych niewielu tytułów, które są gorsze od powstałych w oparciu o nie ekranizacji.
Na szczęście po przeczytaniu książki, mogłem docenić wysoką klasę filmu z 2013 r. wraz z jego niepohamowaną wiernością. Złożoność opisów reakcji i cech bohaterów opisanych przez Fitzgeralda poraża, i przedstawiona w filmie, dowodzi o niezwykle wysokim kunszcie aktorów, którzy zagrali tak dobrze, że stali się lustrzanym odbiciem swych fitzgeraldowskich wersji.
Fitzgerald pisze ładnie. Jego soczyste, elokwentne, niewymuszone i perfekcyjnie osadzone w odczuciu opisy mają piękny, poetycki styl i jakby potencjał. Niestety zabrakło oniryzmu, a zamiast niego tekst jest przesączony dosłownością, zachowawczością i nudną "akuratnością".
Wielki Gatsby to jeden z tych niewielu tytułów, które są gorsze od powstałych w oparciu o nie...
2020-02-12
2020-02-16
2020-02-15
Dobry, klasycznie napisany tekst, widoczna erudycja autora. Początkowo, lektura niedająca się zrozumieć, ale później, rozdział po rozdziale, coraz bardziej czytelna. Nastrój tekstu, błąkanie między poszczególnymi "światami", odzwierciedla stan w jakim znajduje się narrator (czy również dusza autora?). Tematyka nieciekawego nowojorskiego świata męskich kurewek zupełnie dla mnie niepociągająca.
Mam wrażenie, że największymi zaletami tej książki są piękna okładka, odpowiednia czcionka, szerokie marginesy, grube kartki, a także starania jakby "oddolne" miasta Wrocławia i Miejskiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu, by możliwym było wydanie tej pozycji.
Dobry, klasycznie napisany tekst, widoczna erudycja autora. Początkowo, lektura niedająca się zrozumieć, ale później, rozdział po rozdziale, coraz bardziej czytelna. Nastrój tekstu, błąkanie między poszczególnymi "światami", odzwierciedla stan w jakim znajduje się narrator (czy również dusza autora?). Tematyka nieciekawego nowojorskiego świata męskich kurewek zupełnie dla...
więcej mniej Pokaż mimo to2008-03-02
2006-06-03
2003-03-10
Ta lektura to wspaniała przygoda. Idealna pozycja dla dziecka, by wykształcić w człowieku umiejętności obcowania z kulturą "wysoką".
Ta lektura to wspaniała przygoda. Idealna pozycja dla dziecka, by wykształcić w człowieku umiejętności obcowania z kulturą "wysoką".
Pokaż mimo to
Nie można kwestionować talentu Kapuścińskiego, jednak mam wrażenie, że reportaż "Kirgiz schodzi z konia" nie jest szczytem możliwości pisarskich autora. Chwilami opisuje sytuacje tak błahe, nieimitujące dalszych następstw, wniosków, że aż dziwi! Nie mniej, warto przeczytać - dać się wprowadzić w orientalny świat opisywanych państw Azji Centralnej.
Nie można kwestionować talentu Kapuścińskiego, jednak mam wrażenie, że reportaż "Kirgiz schodzi z konia" nie jest szczytem możliwości pisarskich autora. Chwilami opisuje sytuacje tak błahe, nieimitujące dalszych następstw, wniosków, że aż dziwi! Nie mniej, warto przeczytać - dać się wprowadzić w orientalny świat opisywanych państw Azji Centralnej.
Pokaż mimo to