-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz5
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
2020-11-06
Przeglądając zwyczajowo dopiero co skończoną powieść łapię się na ponownym czytaniu całych pasaży i rozdziałów. Trudno się rozstać, będę wracać nie raz.
Przeglądając zwyczajowo dopiero co skończoną powieść łapię się na ponownym czytaniu całych pasaży i rozdziałów. Trudno się rozstać, będę wracać nie raz.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-11-06
Bogactwo języka, zdarzeń, miejsc, osobowości, refleksji i bardzo aktualny przekaz.
Bogactwo języka, zdarzeń, miejsc, osobowości, refleksji i bardzo aktualny przekaz.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPewnie byłabym zachwycona przeczytawszy to jakieś 15 lat temu, ale nie z aktualnym bagażem lektur i doświadczeń. Piękny język na plus, poza tym to tylko banalna bajeczka pełna infantylnych i naiwnych przemyśleń.
Pewnie byłabym zachwycona przeczytawszy to jakieś 15 lat temu, ale nie z aktualnym bagażem lektur i doświadczeń. Piękny język na plus, poza tym to tylko banalna bajeczka pełna infantylnych i naiwnych przemyśleń.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-10-07
Wisienka na torcie trylogii. Canetti pięknie przedstawia następne etapy swojego rozwoju duchowego, wpływy które ukształtowały go jako pisarza. Ta część rzuca jeszcze więcej światła na jego stosunek do własnej twórczości. Jak zwykle szczery, nie boi się wspominać swoich porażek, nie wstydzi się przyznać do błędów, które ocenia z perspektywy czasu. Oddaje hołd wszystkim, którzy mieli na niego wpływ, innym artystom, zupełnie nieznanym postaciom, nawet kochankom. Do tego wzbudza zaufanie wiarygodnymi opisami sławnych ludzi epoki. Wiadomo, patrzy na nich ze swojej perspektywy, ale łatwo uwierzyć, że jego obserwacje są trafne. Podziwia geniusz Musila, jednocześnie przestawiając go jako kogoś niezwykle ambitnego i dumnego, stroniącego od tłumów (wystarczy faktycznie Musila poczytać, wyobrazić go sobie wciąż poprawiającego te same fragmenty sztandarowego "Człowieka bez właściwości" żeby uznać za logiczne, że taki właśnie mógł być). Bardzo interesująca jest też dyskusja Canettiego z Brochem o "Auto da fe", oboje oceniają konstrukcję postaci w powieści w zupełnie odmienny sposób, Canetti broniąc się przed zarzutami przyjaciela ma okazję uzasadnić swoje wybory: bardzo ciekawy fragment dla czytelników chcących zrozumieć najbardziej znaną powieść Canettiego. Mnie zainspirował, żeby znów do niej powrócić. Po "Grze oczu" mam również jeszcze większą chętkę na "Masę i władzę", szkoda że tak ciężką do zdobycia.
Wisienka na torcie trylogii. Canetti pięknie przedstawia następne etapy swojego rozwoju duchowego, wpływy które ukształtowały go jako pisarza. Ta część rzuca jeszcze więcej światła na jego stosunek do własnej twórczości. Jak zwykle szczery, nie boi się wspominać swoich porażek, nie wstydzi się przyznać do błędów, które ocenia z perspektywy czasu. Oddaje hołd wszystkim,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niby autobiografia, ale jednak nie: Zweig skutecznie unika opisywania prawdziwie osobistych doświadczeń, w zamian trochę zmyśla. Uważny czytelnik dostrzeże to od razu ale potwierdzenie znaleźć można w posłowiu. Mnie to w tej formie nie przekonało, szukam w takiej literaturze raczej szczerości i autentyzmu zamiast opisów realiów epoki i konkretnych wydarzeń, jakie można znaleźć w książkach historycznych. Canetti, Bernhard czy Marai zupełnie inaczej odmalowują obraz tych czasów, każdy z innej perspektywy i są w tym o wiele bardziej wiarygodni.
Niby autobiografia, ale jednak nie: Zweig skutecznie unika opisywania prawdziwie osobistych doświadczeń, w zamian trochę zmyśla. Uważny czytelnik dostrzeże to od razu ale potwierdzenie znaleźć można w posłowiu. Mnie to w tej formie nie przekonało, szukam w takiej literaturze raczej szczerości i autentyzmu zamiast opisów realiów epoki i konkretnych wydarzeń, jakie można...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to