-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-04-10
2024-04-08
2024-03-10
2024-02-21
2024-02-17
2024-02-11
2024-01-26
2024-01-18
2024-01-15
Sięgnęłam po tę książkę, skuszona i ciekawa, co kryje się pod często używanym określeniem, że Anais Nin to "damski Henry Miller". Jednak pozycja tak okazała się ogromnym rozczarowaniem, marna literacko, odpychająca stereotypowym podejściem, fetyszyzacją kobiet innych niż białe, ale także tych nieletnich. Kryje się w tym potworna ohyda, a nie żadna perwersyjna przyjemność. Liczyłam na coś wywrotowego, a to wciąż ta sama narracja uwięzionej w męskim wzroku kobiety, dodatkowo z psychoanalizą pobrzmiewającą gdzieś z tła książki. Ledwo byłam w stanie przez to przebrnąć.
Sięgnęłam po tę książkę, skuszona i ciekawa, co kryje się pod często używanym określeniem, że Anais Nin to "damski Henry Miller". Jednak pozycja tak okazała się ogromnym rozczarowaniem, marna literacko, odpychająca stereotypowym podejściem, fetyszyzacją kobiet innych niż białe, ale także tych nieletnich. Kryje się w tym potworna ohyda, a nie żadna perwersyjna przyjemność....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-07
recenzja: https://www.miesiecznik.znak.com.pl/postapokaliptyczny-swiat-troski/
recenzja: https://www.miesiecznik.znak.com.pl/postapokaliptyczny-swiat-troski/
Pokaż mimo to2023-12-08
Niestety ogromny zawód.:( Książka wydaje się pisana pod bardzo powierzchowną i nieuargumentowaną tezę: "porno jest dobre, a ludzie w nim pracujący normalni". Serio, prawie każdy bohater i bohaterka książki podkreślają, że są "normalniejsi" niż większość zwykłych ludzi. Strasznie razi ta próba wkładania się w ramki normatywności, tak jakby to samo w sobie było już dowartościowujące daną osobę. Zdecydowanie brakuje przekrojowego spojrzenia, autor rozmawia z ludźmi uprzywilejowanymi, dla których praca w porno była świadomym wyborem, a nie kwestią "być albo nie być". Brakowało mi też metaanalizy o charakterze moralnym, pytań dotyczących monetyzacji swojego ciała, co to znaczy dać wciągać coś najbardziej intymnego (ciało i jego akty) w logikę działania wolnego rynku. Tak samo nie przekonuje często pojawiający się w książce argument, że w biznesie pornograficznym, jak w każdej innej pracy kobiety są narażone na nadużycia seksualne i przemoc. Z plusów to wniknięcie do środowiska pornobiznesu od środka, rozmowa u źródła.
Niestety ogromny zawód.:( Książka wydaje się pisana pod bardzo powierzchowną i nieuargumentowaną tezę: "porno jest dobre, a ludzie w nim pracujący normalni". Serio, prawie każdy bohater i bohaterka książki podkreślają, że są "normalniejsi" niż większość zwykłych ludzi. Strasznie razi ta próba wkładania się w ramki normatywności, tak jakby to samo w sobie było już...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-03
2023-11-23
*8,5
Świetna, przekrojowa, intertekstualna pozycja, pełna badań, odniesień do aktualnych sytuacji politycznych, gospodarczych i społecznych, a także zjawisk iście współczesnych - metoo, inceli, konsensualnej zgody. Autorka czerpie z bogatej tradycji feministycznej, ale nie pozostaje wobec niej bezkrytyczna. Jej pisanie to ciągłe, nieustanne podważanie, obracanie problemu w rękach, tak żeby spojrzeć na niego z wielu stron. Jest to feminizm rzeczywiście na miarę XXI wieku, tłumaczący paradoksy systemu, w którym żyjemy, a także szczególny rys rozwiązań kontrujących głównych nurt - to, że i tak mogą być ostatecznie przez mainstream wchłonięte. Jest tu i o seksie, o prostytucji, o pornografii, o tym, w jaki sposób nasze prywatne wybory nie pozostają wolne od uwikłań machiny gospodarczej i kulturowej. Autorka wychyla się w stronę przyszłości, intersekcjonalnego spojrzenia, wykazując krok po kroku niebezpieczeństwa, jakie może nieść za sobą popfeminizm. Z dociekliwością i skupieniem śledzi skomplikowane, zawiłe, trudne do jednoznacznej kwalifikacji moralnej statusy tematów tabu takich jak prostytucja czy sex-working, ale nie dając tu prostych, sloganowych odpowiedzi. Wnikliwa, bogata intelektualnie, polemiczna.
*8,5
Świetna, przekrojowa, intertekstualna pozycja, pełna badań, odniesień do aktualnych sytuacji politycznych, gospodarczych i społecznych, a także zjawisk iście współczesnych - metoo, inceli, konsensualnej zgody. Autorka czerpie z bogatej tradycji feministycznej, ale nie pozostaje wobec niej bezkrytyczna. Jej pisanie to ciągłe, nieustanne podważanie, obracanie problemu w...
2023-11-16
2023-11-06
*8,5
Rejmer pisze z wnętrza kraju (Albanii), z którego wszyscy chcą wyjechać na mityczny Zachód — do Niemiec albo Wielkiej Brytanii. Ona przeprowadza tam swoje życie z wyboru.
Ciała i ich pytanie o związek z podmiotowością to dominujący wątek w tym zbiorze opowiadań. Czy ta zlepka tkanek zwana ciałem to rzeczywiście ,,ja"?
Ciało, które oddziela nas od świata, stanowi zabezpieczenie, pozostawiając mięsną masę w środku. Skóra, która styka się z innymi skórami. Ciało do ciała, ja do ja, nieprzechodnie, nieprzerwanie.
Ale jest to też skóra naciągnięta na ciało Europy, rozerwana pomiędzy jej granice symboliczne — między Wschodem a Zachodem. Cielsko Europy, które pulsuje.
Aborcja, krew, śmierć toksycznego ojca, płciowe szaty, poronienia, dramatyczne zakończenia bez dopowiedzenia to tematy Rejmer, które w tej książce duszą się i zagęszczają z każdą stroną. Auta w korku, przedmieścia Tirany, obezwładniająca i bezkresna siła morza, rany, blizny, przerwy w jednolitym naskórku.
Czy jest to ciało, które zabezpiecza, oddzielając czy przeciwnie oddzielając,wystawia nas na niebezpieczeństwo?
To pytanie o granice na ciele Europy, ale też nasze prywatne - w relacjach, związkach, seksie, dotyku, uczestniczeniu.
*8,5
Rejmer pisze z wnętrza kraju (Albanii), z którego wszyscy chcą wyjechać na mityczny Zachód — do Niemiec albo Wielkiej Brytanii. Ona przeprowadza tam swoje życie z wyboru.
Ciała i ich pytanie o związek z podmiotowością to dominujący wątek w tym zbiorze opowiadań. Czy ta zlepka tkanek zwana ciałem to rzeczywiście ,,ja"?
Ciało, które oddziela nas od świata, stanowi...
2023-10-30
2023-10-23
2023-10-22
Temat niezwykle ważny, ale mam wrażenie, że reportaż raczej płaski, do szybkiego przeczytania i mimo tematu tak społecznie istotnego również do szybkiego zapomnienia.:(
Temat niezwykle ważny, ale mam wrażenie, że reportaż raczej płaski, do szybkiego przeczytania i mimo tematu tak społecznie istotnego również do szybkiego zapomnienia.:(
Pokaż mimo to