rozwińzwiń

Magma

Okładka książki Magma Thora Hjörleifsdóttir
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Magma
Thora Hjörleifsdóttir Wydawnictwo: Glowbook literatura piękna
108 str. 1 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Magma
Wydawnictwo:
Glowbook
Data wydania:
2023-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-13
Data 1. wydania:
2022-06-09
Liczba stron:
108
Czas czytania
1 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367503037
Tłumacz:
Jacek Godek
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Magma



przeczytanych książek 1962 napisanych opinii 272

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
144
4

Na półkach:

Krótko, autentycznie i dotkliwie. Miałam wrażenie, że czytam pamiętnik bohaterki. Czasem wpis to pojedyncze słowo na stronie i nie potrzeba nic więcej... Brawa dla autorki za odwagę formalną. Trudna kwestia opowiedziana z dużą bezpośredniością i bez zbędnych ozdobników. Pozbawiona jest jednocześnie -zdarzającego się czasem przy takiej tematyce- taniego szantażu emocjonalnego.

Krótko, autentycznie i dotkliwie. Miałam wrażenie, że czytam pamiętnik bohaterki. Czasem wpis to pojedyncze słowo na stronie i nie potrzeba nic więcej... Brawa dla autorki za odwagę formalną. Trudna kwestia opowiedziana z dużą bezpośredniością i bez zbędnych ozdobników. Pozbawiona jest jednocześnie -zdarzającego się czasem przy takiej tematyce- taniego szantażu emocjonalnego.

Pokaż mimo to

avatar
586
512

Na półkach: , , ,

„Magma” to krótka książka, poznaczona krótkimi ustępami, które pokazują pogłębiające się problemy toksycznego związku pomiędzy kobietą, z której punktu widzenia poznajemy całą historię. Obsesja, depresja, sieć kłamstw i oszustw to elementy, w których porusza się bohaterka i mimo wszystko nie może odciąć się od swojego partnera. Mocna, dająca do myślenia i dla niektórych związków, pewnie niestety prawdziwa.

https://www.youtube.com/@angelic_on_point

„Magma” to krótka książka, poznaczona krótkimi ustępami, które pokazują pogłębiające się problemy toksycznego związku pomiędzy kobietą, z której punktu widzenia poznajemy całą historię. Obsesja, depresja, sieć kłamstw i oszustw to elementy, w których porusza się bohaterka i mimo wszystko nie może odciąć się od swojego partnera. Mocna, dająca do myślenia i dla niektórych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
509

Na półkach:

„Magma” Thory Hjorleifsdottir. Proszę, zapamiętajcie nazwisko tej młodej islandzkiej poetki i pisarki. Wypatrujcie jej książek na księgarskich półkach. Jej twórczość ma w sobie ogromną siłę, a bije ona z oszczędnych, skupionych w sobie zdań. Emocje je rozrywają, choć są trzymane na krótkiej smyczy minimalistycznego opisu – niemal sprawozdania. Jaki talent trzeba mieć, by przez zaledwie 100 stron, na których nieraz widnieją zaledwie dwa krótkie zdania, tak boleśnie przeczołgać czytelnika! No cóż, jeśli owe zdania brzmią tak – przestajemy się dziwić: Zdążył już obrać mnie jak cebulę. Jestem niczym, otoczona błoną, i swędzą mnie oczy.”

Mamy przed sobą dogłębne studium powolnego, coraz silniejszego uzależnienia w związku, gdy kobieta z każdym kolejnym dniem oddaje po kawałku siebie mężczyźnie, a jemu nigdy dość. Rozsnuwa wokół niej lepką, pajęczą sieć, w którą ona dobrowolnie się owija, dziękując mu z wdzięcznością, a on zacieśnia splot wokół jej szyi, zostawiając miejsce ledwie na płytki oddech.

We wstępie autorka zaznacza, że opisuje „fikcyjną historię z fikcyjnymi postaciami”, opowieść ta brzmi jednak tak prawdziwie, tak dramatycznie szczerze, że aż strach pomyśleć, ile, milczących dotąd kobiet rozpozna w niej siebie. Czy jest to związek przemocowy ? Wszak nikt tutaj nikogo nie bije, nie szarpie za włosy (chyba, że w miłosnym zapamiętaniu),nie oblewa wrzątkiem… To przemoc wyrafinowana, wyższego rzędu, wymagająca dużej inteligencji, a nawet charyzmy, by osoba jej poddawana, płacząc, tnąc się żyletką, jednocześnie obejmowała sprawcę i miłośnie szeptała: „W porównaniu z nim wszystko staje się takie nieważne i bezcelowe, byłabym w stanie przestać być sobą, żeby tylko kochać tego faceta.”

I faktycznie, Lilja powoli znika, miejsce samodzielnej, mądrej, obdarzonej urokiem kobiety zajmuje coraz częściej dziewczę bez właściwości, płynne niczym magma, która dopiero zamieniona w lawę, podążając przed siebie wyznaczonym korytem przybierze stałą postać. Jaką? Dokładnie taką, jaką chciałby widzieć ON, facet bez imienia, mogący być każdym z tych, o których pomyślą kobiety czytające tę książkę, spoglądając może po raz pierwszy bez złudzeń w głąb własnego życia.

Historię tę opowiada nam młoda dziewczyna w miarę, jak ją przeżywa, jak wsiąka w ten związek głębiej i głębiej, niczym w bagnisko, nie dostrzegając, że jest pułapką. Gdy zaś zaczyna to spostrzegać jest już na tyle uwikłana w relację, zakochana, że woli odwrócić głowę. Bo wie dobrze, że nie ma już dość siły, by odejść. Jak płynnie miłość może przejść w niewolę, jak bardzo przy tym można napawać się bólem spowodowanym wysysaną przez ukochanego krwią, wmawiając sobie, że to szczęście i spełnienie. Brać zawsze winę na siebie, starać się aż za bardzo, uwierzyć, że bywa się odrzucanym słusznie, bo „jestem tylko zepsutym towarem”, „Dobrze mi tak, dobrze mi tak.”

To bardzo bolesna historia, nie da się jej przeczytać w jeden dzień, potrzeba dużo więcej czasu, a i tak na samo wspomnienie serce wali jak oszalałe. Bo to nie fantazja, a życie. Bo takich kobiet złamanych, bez poczucia wartości, raniących swoje ciało, by choć na chwilę jego ból przyćmił nieznośny ból duszy, takich kobiet (a pewnie i mężczyzn, przemoc wszak nie ma płci) jest więcej, tylko milczą. Milczą, bo co mogą powiedzieć? Chcę z tego wyjść, ale jednocześnie nie chcę, bo kocham, bo nie potrafię już żyć bez tego mężczyzny, który mnie rani? To przecież niełatwo przyznać, a jeszcze trudniej zrozumieć.

To debiut prozatorski, lecz wcale nań nie wygląda. To powieść bardzo dojrzała, pełna ognia, dramaturgii, która narasta powoli, nabiera głębi, zaczyna krzyczeć. Bohaterka po prostu opowiada. Krótkie to relacje. Oznajmujące. Codzienność. A w niej ON. Przy laptopie, piszący z innymi kobietami, sypiający z nimi, opowiadający o nich… I opowiadający im o NIEJ, o Lilji, o tym, co zawierzyła mu w zaufaniu… ON, dyktujący warunki, niemal niezauważalnie przesuwający granice, które ona kiedyś postawiła jako nienaruszalne. A teraz bez słowa pozwala je likwidować, mimo iż wie, że „on tylko patrzy przeze mnie, jakbym była przezroczysta. Ja nie istnieję.” Jest w tym związku namiętność, jest wzajemne przyciąganie, chemia aż buzuje. Ale czułość, bezwarunkowa, tylko po jednej stronie, po drugiej zaś wyrachowana, wydzielana skąpymi porcjami, odbierana i dawana w nagrodę, jak na szkoleniu psów, jak podczas eksperymentów warunkowania. I tak właśnie działa, jak regularna tresura, gdy pies liże rękę pana i każde jego zachowanie bierze za dobrą monetę.

Dojrzały i zadziwiający jest też styl narracji, łączący w sobie najwyższych lotów poetycką subtelność z brutalną fizjologią i dosłownością. To powieść współczesna, o czasach internetu, czatów społecznościowych, żywiołowego seksu i wyzwolonej erotyki, życia szybkiego, często płytkiego i dążącego do hedonistycznego spełnienia. To czasy, w których jednostki wrażliwe, niepewne siebie, łaknące głębszych uczuć, łatwo mogą się zagubić.

Czy „magma” zastygła u stóp kochanka-dręczyciela zdoła obudzić się w porę, odzyskać własną, kompletną postać, by móc w końcu odejść i rozpocząć życie na własnych warunkach? Czy jest w ogóle jeszcze z czego lepić tę nową Lilję? Odpowiedź nie jest prosta i wszystkie karty pozostają na stole. Niczego Wam nie zdradzę, sami musicie się przekonać, a jeśli przeżyjecie tę opowieść tak mocno, jak ja, ona na zawsze gdzieś w Was pozostanie.
Książkę przeczytałam dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

„Magma” Thory Hjorleifsdottir. Proszę, zapamiętajcie nazwisko tej młodej islandzkiej poetki i pisarki. Wypatrujcie jej książek na księgarskich półkach. Jej twórczość ma w sobie ogromną siłę, a bije ona z oszczędnych, skupionych w sobie zdań. Emocje je rozrywają, choć są trzymane na krótkiej smyczy minimalistycznego opisu – niemal sprawozdania. Jaki talent trzeba mieć, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
453
126

Na półkach:

Islandia. Młoda kobieta i przemocowy mężczyzna, w którym jest obsesyjnie zakochana. Rwane rozdziały, przypominające wycinki z pamiętnika głównej bohaterki, przedstawiające szkicowy obraz postaci i łączącego ich związku.

Historia przedstawiona w "Magmie" nie ma wyraźnego początku i końca. Autorka wprowadza czytelniczkę do świata młodej Islandki tylko na chwilę. Nie daje odpowiedzi na wiele pytań. Kim właściwie jest bohaterka? Co aż tak przyciąga ją do mężczyzny? Czy nakręcająca się spirala przemocy zostanie zatrzymana?

Powyższy fakt sprawia, że "Magma" jednocześnie intryguje, jak i pozostawia uczucie niedosytu.

(cw: gwałt, przemoc, samookaleczanie)

https://www.instagram.com/p/CsN_712Ibkw/

Islandia. Młoda kobieta i przemocowy mężczyzna, w którym jest obsesyjnie zakochana. Rwane rozdziały, przypominające wycinki z pamiętnika głównej bohaterki, przedstawiające szkicowy obraz postaci i łączącego ich związku.

Historia przedstawiona w "Magmie" nie ma wyraźnego początku i końca. Autorka wprowadza czytelniczkę do świata młodej Islandki tylko na chwilę. Nie daje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
184

Na półkach:

Bardzo lubię książki o trudnych tematach - alkoholizm, skomplikowane relacje rodzinne, rozwody etc. Realność takich historii powoduje, ze czytam je uważniej i z ogromnymi emocjami, a lubię, gdy dana historia nie pozwala o sobie zapomnieć. O „Magmie” na pewno nie zapomnę, ale nie w takim kontekście, w jakim myślałam i w jakim bym chciała.

Do czego może doprowadzić nas desperacka potrzeba bycia kochanym? Jak bardzo można zatracić się w relacji? Jak daleko można odejść od siebie samej, stracić osobowość, zepchnąć na dalszy plan własne potrzeby? Jak bardzo ludzie potrafią dopasować się do drugiej osoby tylko po to, aby zyskać jej akceptację? O tym właśnie jest cieniutka i niepozorna książka „Magma” - debiutancka powieść Thory Hjörleifsdóttir.

Niewątpliwie poruszany w książce jest istotny, bo niestety ludzie dość często (szczególnie młodzi),angażują się w relacje, w których dają z siebie wszystko i tak długo, aż zostają puści - tracą siebie, poczucie własnej wartości, swoje cele i marzenia na rzecz zauważenia przez drugą osobę. Forma książki też jest taka, jaką lubię - krótkie sceny i przemyślenia, podzielone na małe części. Niemal strzały, które trafiają czytelnika prosto w serce i pozwalają mu zidentyfikować się być może z tym, co sam kiedyś przeżywał. Niemniej w moim odczuciu język, którym operuje autorka odebrał całą magię tej książce.

„Magna” jest bez dwóch zdań kontrowersyjna. Język jest bardzo dosadny, często wulgarny, ostry. Wywoływał we mnie ciągły dyskomfort. Opisywane sceny były nierzadko obrzydliwe. Z kolei młodzieżowe zwroty nie pozwalały mi na wejście w 100% w historię, bo zwyczajnie ich nie czułam. Domyślam się, że to był celowy zabieg autorki. Styl ten bowiem podkreślał beznadzieję niektórych momentów, frustrację, rezygnację ale i absurdalność pewnych sytuacji z perspektywy osoby trzeciej. Niektóre momenty będą bowiem dla osoby postronnej, nieuwikłanej w opisywaną relację, po prostu chore.

Potencjał ta książka miała ogromny. Mamy tu trudne dzieciństwo, zdrady, gwałt, toksyczny związek, samookaleczenie - sporo jak na cienką książeczkę. I to może też właśnie dlatego ta książka jest trudna w odbiorze - za dużo, za szybko, za gęsto i zbyt dosadnie. Finalnie z „Magmy” bardziej pamietam opisy obrzydliwych sytuacji niż słowa, które były naprawdę ważne.

To książka ważna, ale nie dla mnie. Kocham nietuzinkowa formę i zmyślne operowanie językiem, ale to zdecydowanie nie było to. Za dużo, za bardzo, za skrajnie.
Polecam jednak wyrobić sobie własne zdanie na jej temat. Myślę, że jeśli lubujecie się w literackich skrajnościach - możecie być zadowoleni.

Moja ocena?
Wyjątkowo nie przyznaję tej książce konkretnej oceny, bo nie jestem w stanie. Z jednej strony będę ją pamiętać bardzo długo, a autorka stworzyła coś nietuzinkowego, ale z drugiej to totalnie nie mój klimat. Nie oznacza to jednak, że książka nie zasługuje na wysokie noty. Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.

Bardzo lubię książki o trudnych tematach - alkoholizm, skomplikowane relacje rodzinne, rozwody etc. Realność takich historii powoduje, ze czytam je uważniej i z ogromnymi emocjami, a lubię, gdy dana historia nie pozwala o sobie zapomnieć. O „Magmie” na pewno nie zapomnę, ale nie w takim kontekście, w jakim myślałam i w jakim bym chciała.

Do czego może doprowadzić nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
110

Na półkach:

Czym jest „Magma”? Książką wyjątkową. Historią o związku bez czułości. Podróżą w głąb umysłu. Wreszcie jest bezkompromisową opowieścią o lękach, przemocy i przekraczaniu granic, których nie powinno się przekraczać wbrew sobie.

Lilja, główna bohaterka „Magmy”, to młoda kobieta poszukująca miłości i akceptacji. Pragnie być kochaną i dla tego pragnienia poświęca wiele, zbyt wiele. Przekracza kolejne granice, zatraca się w relacji, która niszczy ją kawałek po kawałku. Pozbawiona szacunku do samej siebie, doświadczająca przemocy, coraz bardziej zatraca się w ciemnościach. Poprzez manipulacje drugiej osoby traci własne spojrzenie na świat, na siebie. Znika.


„Magma" to niewielka książka skrywająca w sobie niesamowitą historię. Pełna skrajnych emocji, mocna, niedająca o sobie zapomnieć.
Czytelnik już po kilku pierwszych stronach zaczyna analizować kolejne fragmenty, zastanawiając się, co sam zrobiłby będąc na miejscu Lilji. Trwa przy niej aż do samego końca, gdy pojawia się światełko w ciemnościach.

Ze względu na mocne treści nie jest to książka przeznaczona dla wszystkich. Jest to książka skierowana dla dorosłych czytelników, której warto dać szansę, poznać ją, doświadczyć każdego jej zdania.

Czym jest „Magma”? Książką wyjątkową. Historią o związku bez czułości. Podróżą w głąb umysłu. Wreszcie jest bezkompromisową opowieścią o lękach, przemocy i przekraczaniu granic, których nie powinno się przekraczać wbrew sobie.

Lilja, główna bohaterka „Magmy”, to młoda kobieta poszukująca miłości i akceptacji. Pragnie być kochaną i dla tego pragnienia poświęca wiele,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1023
560

Na półkach: ,

Literatura islandzka była dla mnie jak dotąd pojęciem egzotycznym. Na swoje pierwsze spotkanie wybrałam dość odważny tytuł, którego autorka wywołała wiele kontrowersji nie tylko w swoim kraju.

Thora Hjörleifsdóttir napisała bowiem książkę nie przebierając w środkach. Jej „Magma” jest żywa, nieokiełznana i pełna ognia, którym można się poparzyć. Młoda, 20-letnia Lilja zakochuje się. Pragnie miłości, pragnie wielkich uczuć i deklaracji. To co dostaje w zamian za swoje oddanie to jedno wielkie ostrzeżenie. Poniżenia, zdrady, przemoc, przesuwanie granic bez jej wyraźnej zgody. Z każdą kolejną stroną miałam wrażenie, że ta historia nie skończy się dobrze, a Lilja oddała duszę i ciało dziecku w ciele dorosłego mężczyzny. Dziecku, które niebezpiecznie się nią bawi. Autorka wrzuca nas w sam środek akcji i zostawia w punkcie, w którym może stać się wszystko.

„Magma” mnie wkurzyła. Z każdym kolejnym fragmentem tekstu widziałam czerwoną flagę. Widziałam jak bohaterka traci kontakt z własnym życiem, z własnym ciałem. Powierza je komuś skrajnie nieodpowiedzialnemu, kto zadepcze je i pokiereszuje. I nie chciałam, żeby uczyła się na własnych błędach. Chciałam ją jakoś przed tym uchronić.

Później przyszedł czas na analizę. Ta zaledwie 100-stronicowa książka jest bardzo aktualna, bo o szacunku do siebie i partnera trzeba mówić głośno. O wyrażaniu zgody i cichej przemocy również. A to wszystko jest w „Magmie”, podane surowo i bez lukru.

Przyczepić mogę się za to do tłumaczenia lub korekty, bo znalazło się tu kilka językowych niezgrabności. Nie wiem, być może tak właśnie pisze autorka. Gryzło się to jednak z całością i wybijało mnie z rytmu. Fragmentaryczność tekstu podkreślała za to rozbicie bohaterki i jej emocjonalną karuzelę.

Czytajcie mając na uwadze ogrom przemocy i brudu, którym zaleje Was „Magma”.

TW: gwałt, przemoc psychiczna, depresja, samookaleczenie, próba samobójcza

Literatura islandzka była dla mnie jak dotąd pojęciem egzotycznym. Na swoje pierwsze spotkanie wybrałam dość odważny tytuł, którego autorka wywołała wiele kontrowersji nie tylko w swoim kraju.

Thora Hjörleifsdóttir napisała bowiem książkę nie przebierając w środkach. Jej „Magma” jest żywa, nieokiełznana i pełna ognia, którym można się poparzyć. Młoda, 20-letnia Lilja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
272

Na półkach:

Jakie książki lubicie? Krótkie, ale intensywne czy może dłuższe, gdzie dopiero w końcówce zbieracie szczękę z podłogi?

Thora Hjörleifsdóttir w swoim debiucie serwuje historię, którą przeczytacie w jeden wieczór, ale gwarantuję, że zostanie ona z wami na dłużej. Główną bohaterką „Magmy” jest Lilja – dziewczyna z całych sił pragnie być kochana i ma wielką nadzieję, że obecny partner to ten jedyny. Problem w tym, że mężczyzna na wszelkie sposoby wykorzystuje jej naiwność (?). Stawiam tu znak zapytania, bo trudno jest mi określić, co kieruje bohaterką. Dobroć, pragnienie miłości i bezpieczeństwa, czy właśnie naiwność – właściwie wszystko tu pasuje. Relację Lilja-jej partner mamy zatem jak na dłoni, dlatego dalsze brnięcie w tę historię wzbudza niezrozumienie, ja w zasadzie od połowy rozkładałem już ręce.

To wszystko sprawia, że główną bohaterkę możemy odebrać negatywnie, ale moim zdaniem to celowy zabieg autorki. Islandka chce nam bowiem pokazać, jakim piekłem może być życie kogoś, kto nie zna swojej wartości i do czego może doprowadzić miłosne zaślepienie. W „Magmie” na tych 100 stronach mamy skrupulatnie przedstawiony proces destrukcji jednostki, a naturalistyczne opisy aktów seksualnych czy nieudanych prób samobójczych wywołają ciarki na skórze.

Hjörleifsdóttir swoim debiutem wywołała wielką burzę w swoim kraju, ale jeśli naturalistyczne opisy połączone z wulgarnym językiem podejmują tak istotny problem współczesnych młodych ludzi, to nie może być innego odbioru.

„Magma” jest zatem powieścią oszczędną w słowa i fabułę, ale podejmującą niezwykle ważny temat. Historią wulgarną, momentami odrażającą, ale wydaje mi się, że nie dało się inaczej ukazać przekraczania ludzkich granic w imię miłości. Na szczęście w tym całym brudzie, moczu, krwi, spermie znalazła Hjörleifsdóttir miejsce na światełko nadziei. Jest nim finałowa scena, która niczym kompres kojący ranę daje ulgę i pokazuje, że jest szansa na wyjście z każdej ciemności.

Jakie książki lubicie? Krótkie, ale intensywne czy może dłuższe, gdzie dopiero w końcówce zbieracie szczękę z podłogi?

Thora Hjörleifsdóttir w swoim debiucie serwuje historię, którą przeczytacie w jeden wieczór, ale gwarantuję, że zostanie ona z wami na dłużej. Główną bohaterką „Magmy” jest Lilja – dziewczyna z całych sił pragnie być kochana i ma wielką nadzieję, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
551
539

Na półkach:

Myślała, że złapała Pana Boga za nogi.
Przecież on był taki oczytany. Taki przystojny.
Taki dojrzały.
Taki inteligentny. Taki...
Toksyczny.

"Magma" pod tym niepozornym tytułem i równie niepozorną, chociaż bezsprzecznie przyciągającą wzrok okładką, skrywa kawał porządnej lektury. I chociaż posiada zaledwie lekko ponad sto stron tekstu, to porusza bardziej niż niejedna książkowa cegiełka. I dogłębnie wstrząsa.

Thora Hjörleifsdóttir w swojej nieustępliwej prozie niejednokrotnie wyciąga czytelnika ze znanej mu strefy komfortu. Rzuca mu w twarz niewygodne wydarzenia i zmusza do chwil refleksji. To jedna z tych pozycji, którą po lekturze trzeba 'przetrawić', która wciąż odbija się echem gdzieś z tyłu głowy.

Przede wszystkim historia ta ukazuje, jak nieludzko może wyglądać nasze życie, gdy nie znamy swojej własnej wartości. Gdy cały pogląd na swój temat opieramy wyłącznie na tym, jak widzi nas ta druga osoba. Autorka w brutalny sposób obrazuje ciemną stronę miłości, tego jak wiele granic jesteśmy w stanie przekroczyć, jak wiele poświęcić, gdy jesteśmy zaślepieni uczuciem. Uczuciem, które tak naprawdę nigdy nie będzie odwzajemnione, które stopniowo odziera nas z godności. Często w trakcie lektury doświadczałam uczucia bezsilności, jednak otwarte zakończenie, mimo iż nie przynosi ulgi, daje pewną nadzieję.

"Magma" to pozycja mocna i bezkompromisowa, wzbudzająca całą gamę skrajnych emocji. Z pewnością nie jest to lektura łatwa, ale zdecydowanie warta każdej przeczytanej strony. Polecam!

Myślała, że złapała Pana Boga za nogi.
Przecież on był taki oczytany. Taki przystojny.
Taki dojrzały.
Taki inteligentny. Taki...
Toksyczny.

"Magma" pod tym niepozornym tytułem i równie niepozorną, chociaż bezsprzecznie przyciągającą wzrok okładką, skrywa kawał porządnej lektury. I chociaż posiada zaledwie lekko ponad sto stron tekstu, to porusza bardziej niż niejedna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
62

Na półkach:

Książka ta jest mocno wstrząsająca, posiada dużo TW, dlatego polecam ją tylko dojrzałym czytelnikom. Sama momentami miałam z nią problem. Pomimo 100 stron, z których się składa, czytałam ją dosyć długo. Musiałam ją odkładać, pomyśleć nad poszczególnymi wpisami, przetrawić niektóre zdarzenia. Przede wszystkim, musiałam zdusić w sobie chęć oceniania głównej bohaterki, przez pryzmat tego, co sama bym zrobiła, będąc na jej miejscu.

20-letnią Lilje poznajemy już po tym, kiedy zauroczyła się w starszym mężczyźnie, a może lepiej napisać: w chłopcu zamkniętym w ciele dorosłego faceta. Ów partner, składa się z samych czerwonych flag, więc nie mogę wyobrazić sobie momentu, w którym nasza lektorka, mogłaby poczuć do niego coś więcej. Na porządku dziennym są zdrady, którymi się przed nią chwali, przemoc psychiczna, wykorzystywanie seksualne, olewczy stosunek do swojej, jak i jej rodziny. To tylko niektóre przykłady jego zachowań, które wstrząsnęły mną dogłębnie. Lilja tłumaczyła sobie jego zachowanie ciężkim dzieciństwem, chciała mu je jakoś wynagrodzić, tak żeby poczuł się kochany. Jednocześnie sama nie otrzymywała miłości, której tak bardzo pragnęła. Z każdą stroną, była coraz bardziej uzależniona emocjonalnie od swojego partnera, a ja nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego po prostu od niego nie odejdzie. I nagle uświadomiłam sobie, że zamiast zastanawiać się nad zachowaniem ofiary, powinnam się skupić na oprawcy. Bo to zawsze jest wina oprawcy, gdyby nie oni, nie byłoby ofiar.

Już wspominała, że wpisy nie zaczynają się razem z początkiem historii, tak samo koniec książki nie jest równoznaczny z jej końcem. Autorka pozostawia nam mały promyk nadziei, że losy Lilje mogą skończyć się dobrze, jednak nie możemy być tego pewni na 100%.

TW: przemoc psychiczna, gwałt, próba samobójcza, samookaleczanie, depresja

Książka ta jest mocno wstrząsająca, posiada dużo TW, dlatego polecam ją tylko dojrzałym czytelnikom. Sama momentami miałam z nią problem. Pomimo 100 stron, z których się składa, czytałam ją dosyć długo. Musiałam ją odkładać, pomyśleć nad poszczególnymi wpisami, przetrawić niektóre zdarzenia. Przede wszystkim, musiałam zdusić w sobie chęć oceniania głównej bohaterki, przez...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    146
  • Przeczytane
    49
  • 2023
    8
  • Posiadam
    7
  • Literatura piękna
    2
  • Jednotomowe książki
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • Wyd. Glowbook
    1
  • Biblioteka Główna
    1
  • Glowbook
    1

Cytaty

Więcej
Thora Hjörleifsdóttir Magma Zobacz więcej
Thora Hjörleifsdóttir Magma Zobacz więcej
Thora Hjörleifsdóttir Magma Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także